Mamusie sierpniowe 2013

Oby się już zmniejszył i oby wszystko było dobrze I jak masz leżeć to leż i korzystaj z tego bo jak będą dwa bobasy to nie poleżysz

Witajcie dziewczyny,

I co tam u was słychać? Jakieś nowości? Jak samopoczucie? Moje trochę siadło i spaaaaać się chceeeee

A u mnie w sumie tyle, że przyznałam się dziś w pracy do ciąży i spokojnie mogę sobie dalej pracować, nie muszę się o nic martwić. Podoba mi się wizja rocznego macierzyńskiego

Co do zachcianek, mam ogromną ochotę na chleb razowy i jogurty I nadal uwielbiam lodowe sorbety

No to jestem po wizycie i bardzo się cieszę, bo krwiak już się zdecydowanie zmniejszył. Ma zaledwie 1cm i nie zagraża już ciąży.
Nadal mam leżeć i uważać na siebie, ale teraz już jestem zdecydowanie spokojniejsza...

A Fasolka ma 3,15cm i smacznie sobie spała na boczku...
Następna wizyta za 2 tyg

Co do smaków, ta miałam dzisiaj taką ochotę na płatki śniadaniowe z mlekiem... Spełniłam sobie tą zachciankę, a chwile później ją zwróciłam

agataxii to świetna wiadomość

Ja za to miałam ochotę na pomidorówkę z makaronem i jadłam ją godzinę, bo każda łyżka dosłownie rosła mi w gardle. Ale udało się jej nie zwrócić

Cały dzień miałam mdłości i czułam się jak wypluta, teraz się polepszyło i idziemy z córą na sanki

Agata świetna wiadomość! Cieszę się , że się polepszyło i zazdroszczę dzisiejszego podglądu Fasolki Ja dopiero 14 pooglądam moje maleństwo
A mnie dziś a w zasadzie już wczoraj obrzydło mięso a zwłaszcza drób. Nie mogę nawet spokojnie o tym myśleć bo mnie ciągnie a mój mąż to wielki mięsożerca więc dziś oświadczyłam żeby wykupił sobie karnet na obiady w jakimś barze bo ja strajkuję i mięsa się nie tykam - ani nie przyrządzam ani nie spożywam
Poza tym jestem rozłożona przez przeziębienie. Domowe sposoby nie pomogły i byłam dziś u lekarza. Dostałam wapno, rutinaceę max, syrop prawoślazowy i mucofluid do nosa bo to ponoć można w ciąży. Oby pomogło

Agataxii to super wiadomość!!! A jest szansa że ten guzek całkowicie się wchłonie? Oszczędzaj się a wszystko będzie dobrze

Ja też poinformowałam pracodawce o ciąży hehe troszke się zdziwił bo pracuje tam od grudnia ale przyjął to ze spokojem W drugiej firmie gdzie jestem obecnie na macierzyńskim jeszcze się nie pochwaliłam ale muszę to zrobić lada dzień

U mnie poza wielkim brzuchem bo mam straszne wzdęcia i zatwardzenia po duphastonie to wszystko jest ok wymiotów i mdłości na szczęście brak Oj zachcianki mam straszne np. lody a później sałatka z tuńczykiem hehe

Ojej Monika dopiero zauważyłam że Nadia wczoraj obchodziła swoje wielkie święto!!! Ucałuj ją mocno od "cioci" i złóż najserdeczniejsze życzenia zdrówka szczęścia oraz spełnienia marzeń!!!

Ciociu Sikoreczko bardzo dziękuję w imieniu mojej jubilatki za życzonka i za pamięć Niedługo u waszych dzieciaczków posypią się urodzinki

Qrcze, mnie też męczą zaparcia a przy tym wzdęcia ten duphston jest na receptę??? przydałby mi się bardzo.

Coś się jeszcze miałam zapytać, ale zapomniałam może potem się przypomni

Sikoreczko a w tej drugiej firmie jesteś na macierzyńskim czy na wychowawczym?
Ja byłam na wychowawaczym do niedawna ale już poinformowałam pracodawcę o kolejnej ciąży i obecnie wracam na L-4 Ale szoku w pracy nie było, chyba każdy życzył mi kolejnego bobasa bo tak niby najlepiej, odchować dzieci i dopiero wracać do pracy

Sikoreczka na tym etapie krwiak powinien się już wchłonąć bez większych problemów

A tak to wszystko mniej więcej wygląda i wyglądało:

Ja tez po wizycie, wyniki w normie wywiad ważenie założenie książeczki ciąży przepisane l-4
odpoczywam i czekam w koncu na prenatalne 21 bo tym razem bez usg, lekarka mowi ze niby nie szkodzi dziecku ale nie ma podstaw by je napromieniowac co 2 tygodnie kolejna wizyta 29.
Wg lekarki wszystko jest w porządku a na zaparcia i wzdecia kminek, suszone sliwki i duzo niegazowanej wody, nie ma sensu sie szprycowac, ale wzdecia sa niemozliwe...

Nie było mnie kilka dni, a tu taka ożywiona rozmowa! Fajnie!
Niestety nie czuję się zbyt rewelacyjnie, ciągle męczą mnie mdłości i zaparcia. Często robi mi się słabo (mimo regularnych posiłków)i ogólnie szybko się męczę. Zasypiam przed 22, śpię prawie 10 godzin!!!

Odzwyczajam synka od podnoszenia, bo mimo iż skończył w poniedziałek 2 latka to wymiary ma 3 latka. Waży 17kg, ciuchy na 104... Bywa mi trudno czasami, ale na szczęście mąż bardzo pomaga.

Jeśli chodzi o imię dla fasolki, to jeśli będzie dziewczynka to będzie Ewa (już w pierwszej ciąży wybraliśmy), ale dla chłopca znowu będzie dyskusja!!!

Mam już umówioną wizytę na usg prenatalne na 23 stycznia, a 5 lutego idę do swojego gina. Trochę się stresuję, czy aby na pewno wszystko ok.
Pozdrawiam ciepło z białego Poznania:)

Hmmm a ja znów od samego rana wymiotuje Boże kiedy to się skończy?! jestem już maksymalnie wyczerpana fizycznie i psychicznie

Agata krwiak się zmiejszył i to sporo. Super!!!!

Dziewczynki a jak tam u was ze współżyciem??? Bo u mnie celibat totalny. Można powiedzieć, że dostałam jakiegos wstrętu do sexu. Biedny ten mój chłop, ale co ja na to poradzę, że jest to teraz ostatnia rzecz o jakiej myślę....?

hm ja mam tez z tym problem raz mi kobieta powiedziala zeby nie wspolzyc i tak sie zleklam ze tej drogi nie uskuteczniam, a nie powiem zebym byla z tego rada, bylam przyzwyczajona do czestych wspolzyc a teraz hmm raczej to meskie prezenty... pomecze sie do 21 jak bedzie wszystko w porzadku to juz musze wrocic bo mnie szlak trafi


o! córcia 2 latka skończyla i sie nie chwalisz?
Sto lat Maleńka teraz musi szybko rosnąć tyle autorytetu musi dać rodzeństwu

No niestety z powodu krwiaka jestem zmuszona do wstrzemięźliwości.
No i na moje niestety... ochota jest...