Mamusie wrzesień 2013 =)

Daguś nie żartuj, ta fota zrobiona w dzień porodu, jeszcze przed transfuzją krwi... żółta od opalenizny, a pod spodem czysta biel. A usta to zawsze mam ciemne ze zmęczenia

Dzięki za komplementy dla Bąbelka

Monia, jaka całuśna Małpka

słonko napisał:

Daguś nie żartuj, ta fota zrobiona w dzień porodu, jeszcze przed transfuzją krwi... żółta od opalenizny, a pod spodem czysta biel. A usta to zawsze mam ciemne ze zmęczenia

Dzięki za komplementy dla Bąbelka

Monia, jaka całuśna Małpka

Słonko dla mnie wyglądasz jabyś wyszła z salonu makijażu, serio

Nubi napisał:

Iva ty ostatnio jakas mietka sie robisz a hustawka super!

jejku noooo naprawdę :/ co te dziecko ze mną zrobiło

Paulina-foteczki Piotrunia i z Piotruniem extra na drugim w czapie na bakier jak smerf a kolejne i ta mina którą doskonale znam-genialne

Daga,widzę,że tesciowa w kwestii wpadania kiedy się jej podoba nic się nie zmieniła ale za to Twoje podejście mi się bardzo podoba Normalnie jestem z Ciebie dumna maleńka

Moniu....spodnie to ja założyłam od razu,brzucholek mi też zwisa,a raczej ta fałdka nad raną ale wiem,że ona to potrzebuje trochę czasu w moim wypadku na pewno. Już raz to przerabiałam. Rany nie pielęgnowałam jakoś specjalnie. Normalne mycie i balsam jak na resztę ciała. Nawet octaniseptem nie psikałam.... a pas poporodowy zakładam najczęściej na spacery. Bo w domu mi nie wygodnie jak siadam,za bardzio mnie ciśnie a na spacerku to looz bo cały czas w pionie
A no i pierwszy raz wyszłam z małą w 8 dzień jej życia
Boshe jaki fajny pomysł na fotę z dzidziolem Niby taka mała a jakie ma już fałdki

Ivka czyli na ten zwis nad raną trzeba czasu, bo ja już w panice, że tylko ja coś takiego mam Brzuch powoli maleje, tylko ten zwis No właśnie ja jutro mam zamiar wyjść z małą, a hartowałaś Lusię jakoś przed wyjściem? Noooo Gusia malusia,ale gdzieniegdzie skórka jej się zwija


A to mój skarbek po jedzonku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

akina_zet napisał:

Ivka czyli na ten zwis nad raną trzeba czasu, bo ja już w panice, że tylko ja coś takiego mam Brzuch powoli maleje, tylko ten zwis No właśnie ja jutro mam zamiar wyjść z małą, a hartowałaś Lusię jakoś przed wyjściem? Noooo Gusia malusia,ale gdzieniegdzie skórka jej się zwija


A to mój skarbek po jedzonku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jest niesamowita cudna

Wiesz co no w ogóle jej nie hartowałam... zaplanowałam sobie pierwszy spacer jakoś na poniedziałek a w czwartek-tydzień po porodzie położna mówi-pogoda ładna,korzystaj i idz na spacer. W ten czwartek się nie wyrobiłam ale w piątek wyszłyśmy bez żadnego przygotowania i godzinny spacerek zaliczyłyśmy

A co do tej fałdki na brzuchu to mi zlazło cholerstwo po ładnych kilku miesiącach więc cierpliwości

Kinia, ogromne gratulacje !!! Cieszę się, że już tulisz swojego chłopczyka !

Dziękujemy z Zosią za miłe słowa

Co do rany po cc...Faktycznie najpierw troszkę zjaśniała, a później znów zrobiła się czerwona. Ale teraz znów powoli zaczyna się jakby goić. Mnie już praktycznie nie ciągnie, nie czuję nic prawdę mówiąc. Boję się jeszcze zasnąć na brzuchu, ale to chyba bardziej psychika jeansy wcisnęłam 1,5 tygodnia po porodzie, ale faktycznie uwierały trochę cięcie. Teraz już jest bez problemu Więc cierpliwości dziewczynki, za niedługo Wam też przestanie przeszkadzać
Akina pytała jeszcze o higienę rany o ile dobrze pamiętam. Ja ranę myłam mydłem bakteriobójczym, jakimś siarkowym (bo takie tylko było akurat w aptece) i psikałam po kąpaniu octaniseptem.

Oj, zauważyłam dopiero zdjęcie Iguni Tosz to istny słodziak I jaki uśmiech śliczny Nic tylko patrzeć!

Cześć dziewczynki

Wszystkim nowo narodzonym Bobaskom przesyłam ogromne buziaki i gratuluję Mamusiom )

Wszystkie dzieciaczki są prześliczne a zdjęcia cudowne.

Przepraszam za moją nie obecność ale mam wrażenie, że wali mi się wszystko na raz na głowę.

Co do rany po cesarce to ja przemywałam osceniseptem. Pępuszek Piotrusiowi też tym przemyswałam, więc był jeden dla Niego i Mamusi.

Co do rany po cc. To ja jestem 6 tygodni po a dalej mnie uwiera jak mam dżinsy włożone, że już nie powiem że dalej mam @. Zaczynam się tym powoli martwić (

A my walczymy z kolkami, teraz mamy Delicol i zobaczymy co będzie po tym. Do tego mąż się przyziębił i teraz Piotruś ma katarek a ja tak się martwię o Niego, że najchętniej spałabym przy jego łóżeczku albo w ogóle nie spała. A i ma problem z zatwardzeniem. Musimy wytrzymać do jutra i jutro drugi raz w tym tygodniu do lekarza idziemy. Pierwszy byliśmy z powodu strasznych kolek. Mały tak płakał, że w żaden sposób nie dało się go uspokoić.
Oj dziewczynki mam takiego doła jak Wielki Kanion. A do tego złote rady teściowej. A na dodatek telefon mi się popsuł i mam zastępczy i padł komputer więc musieliśmy kupować nowy, bo oczywiście było już po gwarancji a naprawić podobno się nie da. Przepraszam, że pojawiam się i piszę o sobie. Wybaczcie ale tylko wam mogę wyżalić co ma na sercu leży, bo jak powiem mamie to zaraz słyszę, że źle się zajmuję małym. ((

Izula żal się ile wlezie jeśli to choć ciut Ci pomoże
Co do kolek to doskonale Cię rozumiem... ja już przetestowałam Dicoflor,Bobotic (do dupy w naszym przypadku) teraz Infacol....lepiej od jutra przechodzimy na Sab Simplex,do tego mleko Bebilon na problemy kolkowe no i suszarka oczywiście

Oj paskudne to paskudne.... Oby odeszło cholerstwo jak najszybciej....

Kurcze słonko nie poznałam Cię na tej fotce A Piotruś mały przystojniaczek

Monia akina ja juz wchodzę w spodnie sprzed ciąży ale przez "sexi" brzuszek nie moge ich dopiąć Noszę pas poporodowy od dnia gdy mi szew pan doktor ściągnął, i zakładam go zawsze na spacery. My z Kacperkiem zaczeliśmy wychodzic po tygodniu juz. Najpierw 30minut, potem godzinka a teraz spokojnie możemy spacerowac przez dwie godziny Dlatego korzystam ile się da, bo w domu długo wysiedzieć nie mogę
No a fotka pod prysznicem - mistrzostwo!

Mi Kaspersky dał dziś tak popalić że do tej pory mi głowa pulsuje z ciśnienia. Najpierw chlusnął na mnie mlekiem tak, że prawie przez pół pokoju poleciało. Ja oczywiście panika i zawał serca.Potem nie chciał spać i tak krzyczał niesamowicie, że myślałam że się udusi zaraz. Następnie kąpiel - jak zwykle dramat. Na sam koniec zjadł 30ml mleka i poszedł spać...

Bardzo dziekujemy za komplementy odnośnie Kacperkowego ferrari

ps Dziś koleżanka pożyczyła mi wagę dla małego i... Kacperek w ciągu tygodnia przybrał 300g

Iva przechodzicie na Bebilon Comfort? Bo włąsnie tez się nad nim zastanawiam bo on ponoć jest ogólnie na problemy brzuszkowe...

Filipek jest Sliczny. Kinia jeszcze raz GRATULACJE
Słonko jak Ty ładnie wyglądasz laseczka i ten twój skarbek.
Monika Igusia taka mała słodka kruszynka

ALivva my przetestowaliśmy Espumisan i Bobotic jak również herbatki z Hippa na trawienie dla dzieci po 1szym miesiącu życia - wszystko jak napisałaś do dupy i tyle. Teraz delicol - podobno ma inny skład niż cała reszta.

CO do spacerków to nam położna powiedziała, że jak ciepło to można nawet dwa razy na dzień wychodzić na spacerek. Jak zimno to raz i krócej.

INFORMACJA OD MONIKI

Zostają jeszcze W szpitalu bo Jasiuma lekko Obniżone tętno i jest na noworodkach, a ona tylKO dochodzi do karmienia.I wyjdzie w poniedziałek
Także trzymamy Kciuki

Martuś no kupiłam puchę na spróbowanie. Ogólnie to zamówiłam i dziś dotarły do mnie 2 puchy po 800g i pudło 1200g Bebilonu z Pronutra więc wolałabym tym karmić ale jesli ten Comfort by maleńkiej pomógł to nie będę się zastanawiać tylko odsprzedam pronutrę i przejdę na Comfort...
Bałam się,że nie będzie chciała pić bo te zwykłe jest słodsze a Comfort taki troszkę bez smaku ale póki co-nie widzę,żeby robiło jej to jakąś tam różnicę w smaku. Ten mój głodomorek to wszystko łyka
No zobaczymy co to będzie.

Izunia-Delicol poleciła mi połozna ale miałam już kupiony Infacol. Ponoć składy mają podobne no i najważniejsze,że te kropelki można podawać przed każdym karmieniem więc i działanie mają lepsze. Powiem Ci,że na pewno zniknęły problemy z kupkami. Napina się ale bez bólu już...po prostu,żeby ją strzelić w pieluszkę. Kupale wielkie,luźne,żółte....czyli takie jakie być powinny
jeszcze żeby tak na tą kolke cos pomogło to będzie git Pokładam nadzieję w tych kropelkach które Bart kupił ojojojojoj jeszcze parę godzinek i tatuś już będzie na kilka dni

No to Monia,jeszcze week i potem już do domku Będzie git

A Aniulka nasza kiedy ruszasz do boju???

Nadrobiłam parę postów więc podzielę się wiedzą swoją ubogą.

Leżaczek mamy ale używamy rzadko bo Piotruś woli jazdę wózkiem po mieszkaniu a jeszcze lepiej śpi mu się w foteliku gdy jedzie w odwiedziny do babci albo do parku na spacerek ) Nawet śmialiśmy się z mężem, że trzeba będzie go wozić samochodem wokół bloku jak kolki będą przychodzić.

U nas do zasypiania sprawdza się karuzela z melodyjkami - oczywiście jak niema kolek.

Co do kąpieli to płacze tylko jak się go ubiera ale wtedy sprawdza się smoczek - uspokajacz.

Oglądam zdjęcia naszych wrześniowych Maluszków i mi się łezki kręcą w oku. Takie słodkie kochane maleństwa.

Miałam coś jeszcze o czymś napisać i zapomniałam.

Iva kochana mam nadzieje Że W Weekend z robie Wam niespodzianke. Wrzuć Luśki foto