Mamusie wrzesień 2013 =)

Trzymam się trzymam. Marzę o jajeczkach miekko
Iwonka, a co zrobić ? Najprawdopodobniej te 3 rzeczy naraz hehe

Dzień dobry mamuśki:)
Iwonko ja również ostatnio cierpię na bezsenność, zasnęłam chyba o 3 wstałam po 7

Kinia chyba mnie zabijesz ale właśnie wcinam jajeczko na śniadanko i kanapki z pomidorami malinowymi... mniami... trzymaj się tam dzielnie maleńka, jeszcze niespełna 20 minut

Iwonka ja też wczoraj miałam dzień paniki, ale bardziej ze względu na to że robiłam listę rzeczy które jeszcze muszę kupić przed narodzinami Antka... i jest dramat... jeszcze tak wiele rzeczy mi brakuje, a tu tylko 3 miesiące, czyli 3 wypłaty a wszystko takie drogie a rachunki też trzeba popłacić i jeszcze za coś żyć... ufff muszę sobie rozpisać co kupić w poszczególnych miesiącach żeby jakoś to finansowo ogarnąć!

Ja jem paczka na Sniadanie hehe

Madzia no fakt jeszcze trzy wypłaty i trzeba to jakos rozporządzić. Tylko pytanie czy z tej listy naprawde jest ci wszystko potrzebne? Napewno znajdzie sie cos co mozna odrzucić. Ja w pierwszej ciąży mialam listę na kartce A4. Jak pokazałam ją koleżance (świeżo upieczonej mamie) to połowa zniknęła i została nieduża kartka z zeszytu

Dzień dobry Mamusie

Wstałam dzisiaj i tak sobie myślę, że wszystkim nam zostały jeszcze maksymalnie 3 miesiące do rozwiązania i co potem? Forum zaniknie? Ja już tak się z Wami zżyłam, że nie wyobrażam sobie dnia bez forum

Cos ty Natka nic nie zaniknie! Bedziemy pisac na tyle możliwie na ile bedzie starczało czasu. Inne swiezo upieczone mamy na forach jakos daja rady to my tez damy:-)

Ja tez sie tu zadomowilam.

A jak wogole trafiłyscie na forum zapytajpolozna?

Ja moze tutaj calkiem niedlugo mimo to ciezko nie zajrzec jak sie serfuje po sieci.
Na forum wpadlam bo przegladalam zakladke ciazy tydzien po tygodniu, poniej eksplorowalam cala stronke powolutku i doszlam do forum. Calkiem jestem zadowolona bo jeszcze 2 tyg temu nie wiedzialam jak ogarnac temat porodu i ostatnich miesiecy i w co rece wsadzic a tu teraz, idac z Wami rownoczesnie w koncu mam to zorganizowane. dzięki

iwonta_kg napisał:

Cos ty Natka nic nie zaniknie! Bedziemy pisac na tyle możliwie na ile bedzie starczało czasu. Inne swiezo upieczone mamy na forach jakos daja rady to my tez damy:-)

Ja tez sie tu zadomowilam.

A jak wogole trafiłyscie na forum zapytajpolozna?

Ja tu trafiłam właściwie przypadkiem Szukałam w necie opisu ciąży tydzień po tygodniu i przekierowało mnie na tą stronę, a po kilku dniach znalazłam to forum, poczytałam trochę i postanowiłam dołączyć i nie żałuję

iwonta_kg napisał:

Pamietaj Kinia nie możesz zasnąć! Dasz radę A jak glukoza smakowała?

Mi sie ostatnio śniło że karmiłam Kacperka piersią i byl taki szczęśliwy dzieki temu:-) powiem wam ze zaczynam sie powoli bać jak to bedzie... Co zrobić jak dziecko sie obudzi w nocy??? Przytulić, nakarmić czy przebrać? Czarna magia!

Dzień dobry

Ja Ci gwarantuje że dobrze będziesz wiedziała czego oczekuje maleństwo trzeba tylko zaufać instynktowi macierzyńskiemu. Stwierdzam, że najgorsze są pierwsze dni bo trzeba się poznać z maluszkiem potem to już z górki A co do karmienia piersią sama mam ogromne obawy i boje się jak to będzie.

A nóż trafi Ci się synuś taki jak mi pierwszy czyli pobudki co 3 godzinki jak z zegarkiem w ręku na jedzonko i dalej spanko. Tego życzę wszystkim mamusiom!

Cześć dziewczyny!!

Ja już po śniadanku i już buszuję w necie w poszukiwaniu różnych rzeczy dla Jasia:) wczoraj kupiłam tetrowe pieluszki na allegro za 1zł/szt. Zobaczymy co to będzie

Iva te nasze dzieciątka to pewnie będą też październikowe ja mama na 23 września, więc może w październiku urodzę

karolciaz tych tabletek to różnie się wchłaniają składniki. Postaw na dobrą wodę i kakao, zbożowe produkty i banany. A dużo kawy pijesz, o ile pijesz w ogóle ?

Kinga ja już się też nie mogędoczekać tej szkoły rodzenia a zaczynam 25. NIgdy nie miałąm stycznośi z niemowlakami, nigdy..więc taka wiedza na pewno mi się przyda:

Iwonta, ja też czytałam tygodnie ciąży i tu trafiłam:) myślę, że forum nie zniknie, widać zresztą jakie aktywne są mamy z 2011, 2012 roku:) Myślę, że już zawsze będziemy miały czym się dzielić,tym bardziej, że pytań będziemy miały z 3000 może tylko czasu mniej, ale zawsze się wpadnie:)

i znowu nie poszłam na glukozę

Miłego dnia!!

Madzik, usmiecham sie tam do Ciebie, bo juz zrobilam sniadanko i wlaczam komputer i czytam, ze mam dokladnie to samo co Ty hahahah - 2 jajka na miekko, kanapki z pomidorem malinowym

Na forum trafilam tez przypadkiem szukajac czegos po necie na temat ciazy.

A ja szukałam typowo fajnego forum dyskusyjnego i trafilam tutaj jakis miesiac po porodzie postanowiłam zaczac z kims rozmawiać i znalezc kobiety ktore były w podobnej sytuacji. zaczynałam na staraczkach. Dziewczyny bardzo mi pomogły i wystaralam Kacperka

Villemo napisał:

A co do karmienia piersią sama mam ogromne obawy i boje się jak to będzie.

A nóż trafi Ci się synuś taki jak mi pierwszy czyli pobudki co 3 godzinki jak z zegarkiem w ręku na jedzonko i dalej spanko. Tego życzę wszystkim mamusiom!

Ja juz tak sie nie obawiam karmienia, bo jak sie okazalo prowadzaca zajeci w szkole rodzenia jest certyfikowanym doradca laktacyjnym i ratuje mamusie w potrzebie Za tydzien mam wlasnie zajecia z laktacji


Ahhhh! I jeszcze a'propos diety podczas karmienia. Ta P. Kasia jak i b.dobry pediatra mowia, ze je sie normalnie - nie tam jakies diety. Zreszta pytalam ciocie, jak to bylo kiedys i nikt nie trzymal sie tylko marchewki i gotowanego kuraka. Ja w ciazy jem wszystko, wiec maly zna smaki i mam nadzieje, ze bede mogla wcinac wiekszosc potraw podczas karmienia. P. Kasia mowi, ze stres zwiazy z niejedzeniem ulubionych potraw jest gorszy niz ich jedzenie.

MyMelange napisał:

Villemo napisał:

A co do karmienia piersią sama mam ogromne obawy i boje się jak to będzie.

A nóż trafi Ci się synuś taki jak mi pierwszy czyli pobudki co 3 godzinki jak z zegarkiem w ręku na jedzonko i dalej spanko. Tego życzę wszystkim mamusiom!

Ja juz tak sie nie obawiam karmienia, bo jak sie okazalo prowadzaca zajeci w szkole rodzenia jest certyfikowanym doradca laktacyjnym i ratuje mamusie w potrzebie Za tydzien mam wlasnie zajecia z laktacji


Ahhhh! I jeszcze a'propos diety podczas karmienia. Ta P. Kasia jak i b.dobry pediatra mowia, ze je sie normalnie - nie tam jakies diety. Zreszta pytalam ciocie, jak to bylo kiedys i nikt nie trzymal sie tylko marchewki i gotowanego kuraka. Ja w ciazy jem wszystko, wiec maly zna smaki i mam nadzieje, ze bede mogla wcinac wiekszosc potraw podczas karmienia. P. Kasia mowi, ze stres zwiazy z niejedzeniem ulubionych potraw jest gorszy niz ich jedzenie.

W szpitalu gdzie rodziłam była poradnia z certyfikowanymi doradcami laktacyjnymi. Doradcy przychodzili po kilka razy dziennie no i na niewiele się to zdało. Każda kobieta jest inna i każde dziecko jest niestety inne nie zawsze działają wszystkie rady. Moje wspomnienia o karmieniu to ból ból i wiecznie płaczące nienajedzone dziecko. Oczywiście będę tak jak za pierwszym razem walczyć ile wlezie ale już na samą myśl mam dreszcze na całym ciele. Był to dla mnie naprawdę większy koszmar niż sam poród. Co do diety to mi mówiono tak samo. Trzeba jeść wszystko obserwować i wyciągać wnioski. Jeśli coś zaszkodziło to odstawić i próbować za jakiś czas. Jak zauważyłam po mamach karmiących na lipcówkach najwięcej problemów maleństwa miały przy spożywaniu nadmiaru produktów mlecznych przez mamusie. Jak to skwitowała pani z poradni laktacyjnej " Krowa mleko daje pomimo, że mleka nie pije.

Hej!
Rany te pogody wpływają na mnie fatalnie śpię po 12 godz z przerwą na siku, a i tak rano nie mogę podnieść głowy! Gdzie ta wiosna!A właściwie to lato!

Mi forum poleciła moja siostra, bo je wynalazła. Poczytałam trochę i sie zapisałam.

Wiecie ja też mam pełno obaw, jak to bedzie jak się mała urodzi. Ale myslę, że jakoś to będzie, najważniejsze, żeby była zdrowa! Zresztą tyle kobiet na świecie rodzi i sobie radzą, a my nie damy rady!

A u mnie jakos skądś zawitała wiosna od wczoraj pięknie slonce świeci

Kinia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZSEGO!!