Mamusie wrzesień 2013 =)

agamo Bogdan to świetne imię. Mnie się bardzo zdrobnienie Bodzio podoba. Pamiętam, że jak moja córka była mała, to uwielbiała książeczkę pt. "Żuczek Bodzio". Tyle razy ją czytałam, że znam na pamięć.

Wczoraj miałam wizytę. Wszystko ok, ale moja gin. robi mi ostatnio tylko usg dopochwowe żeby sprawdzić co z szyjką. Od zeszłej wizyty jeszcze mi się wydłużyła, były 44mm, a teraz jest 49,3 mm. Trochę żałuję, że nie robi zwykłego usg, bo nie wiem jaki Wojtek jest duży, ani jak ułożony. Dostałam też prikaz zrobienia glukozy. Już się umówiłam w laboratorium na poniedziałek, bo chcę to mieć z głowy. Kolejna wizyta 10 lipca. Czy Wam już kazali ginekolodzy chodzić na KTG? Moja jeszcze słowem o tym nie wspomniała. Zaznaczyła tylko, że na pięć tygodni przed terminem porodu zrobimy po raz trzeci wymaz z pochwy żeby sprawdzić czy żadna wstrętna bakteria się tam nie czai. Ona w ogóle ma hopla na tym punkcie, przy każdej wizycie sprawdza mi ph pochwy.
Marzę, żeby już była końcówka sierpnia. Moja córa powoli kończy rok szkolny i zaraz zmyka na obóz harcerski, więc podczas jej nieobecności, żeby nie umrzeć z nudów, zamierzam poprać i poprasować wszystkie ciuchy małego, bo jak Zuzek wróci z obozu, to będę miała góry jej prania. Moje dziecko wymyśliło sobie ostatnio nową zabawę. Zakłada się "o rację" z najbliższą rodziną kiedy urodzę. Każdy musi podać dokładną datę i godzinę .

Dobra zabawa i naszczęscie o racje, zapedow do hazardu nie ma

Papi z tego usg nie wiem ktore to armata... Dawno zadnej nie widzialam ;p a buzia sliczna bo takie pysie ladne wyszly

Czesc dziewczynki
Własnie wróciłam od lekarza mała ma 1700 a zostało jeszcze 3 miesiące.
Mało tego dopadła mnie alergia i mam sie ratować zyrtecem.

dziewczyny gratulacje wizyt to dobrze ze wszystko ok nasze maluszki rosna

Nubi no jak z drugą ciężarną bym się nie mogła podzielić, razem byśmy je wsuwały

Zjadłam na obiad młode ziemniaczki z koperkiem,surówkę i mielonego, 5 minut po jedzeniu zaczęły się kopniaki,chyba komuś smakowało

W ogóle moja Igiełka zawsze budzi się tak jak ja o 8 rano,w ciągu dnia poszaleje też i każdego wieczoru koło 22-23 mówi dobranoc Dziś tak się wierciła,że aż bolało a sukienka podskakiwała na brzuchu

Iva ale ta koleżanka ma fajnie, ale my też wszystkie mamy bliżej niż dalej

Papi synus piękny! siusiak i jajeczka super! Zdjęcie w ramkę normalnie

Wlasnie wciągnęłam kilogram czereśni i pekam!

Kupilam nowy numer M JAK MAMA. Bardzo ciekawe artykuły są. Polecam.

U mnie dziś duchota. Caly dzien sie na burzę zapowiada. Słońca brak.

Jestem strasznie nerwowa w ciąży wogole i tym bardziej wkurzaja mnie ludzie którzy nie rozumieją polskich słów... Ehh szkoda gadać...

Nike super ciuszki!

Ja zaczynam prać w ostatni weekend czerwca. Któraś chętna do pomocy przy prasowaniu? Ja nienawidzę...

iwonta_kg napisał:

Jestem strasznie nerwowa w ciąży wogole i tym bardziej wkurzaja mnie ludzie którzy nie rozumieją polskich słów... Ehh szkoda gadać...

Troche tajemnicze to z pl slowami, masz do czynienia z obcokrajowcami czy ignorantami ?

Ja wczoraj bylam taka wsciekla przez ukochanego ze az dzis mi sie nie chce z Nim gadać... Też chyba jestem nerwowa

Nubi napisał:

iwonta_kg napisał:

Jestem strasznie nerwowa w ciąży wogole i tym bardziej wkurzaja mnie ludzie którzy nie rozumieją polskich słów... Ehh szkoda gadać...

Troche tajemnicze to z pl slowami, masz do czynienia z obcokrajowcami czy ignorantami ?

Słowa były skierowane do osoby polskiego pochodzenia ale widocznie nie kazdy polak rozumie swój język... Ta osoba wie o kim mowa.

Papi nie martw sie o Niego tylko poproś by stawał na odpoczynki i pisał do Ciebie bo teraz musi na siebie uważać szczególnie kiedy rodzinka sie powiększa, że jak nie dla siebie do dla Was niech na siebie uważa, na mojego działało, od razu ściągał nogę z gazu

Paulinka jak mojego czasami podpuszczam i pytam kiedy mu w końcu przestanie rosnąć bo się zaczynam bać to tak zadziera nosa zadowolony i co chwila pyta, ale nanaprawdę, naprawdę? Jak dzieci w przedszkolu, który ma lepsza zabawkę

Akina, Nubi przynajmniej by sie nie zmarnowały, chyba, że mąż zdąży wrócić to zerwie choć część, a tak to szkoda.

Alivva poród 2 godzinki? kurde zazdroszczę koleżance, kładła sie spać w ciąży a obudziła z maleńką na ramieniu

Zuzuzanta mi lekarz tez o KTG nic nie wspominał, położna też nie a następna wizytę mam yyy w 31 albo 32 tygodniu, a od kiedy się to robi?

Czarnula ale Twoja córa już duża, chyba wyprzedziła wszystkie inne brzdące no i super że wszystkie nasze dzieci rosną zdrowo

Ktg robi się w 34 tygodniu. Chyba że tfu tfu tfu wyląduje sie wczesniej w szpitalu! Ja w pierwszej ciąży mialam robione w 30 tyg jak lezalam w szpitalu w planieniem. A ta koleżanka o ktorej pisalam ze zaczela brudzic dzwonila dzisiaj do mnie ze mieli ją puścić do domu a tu nagle zaczela krwawic! I nie wiedzą dlaczego podają jej magnez w kroplówce bo tez miala robione ktg i pokazały sie skurcze ktorych ona nawet nie czuła. Tez jest w 29 tygodniu, jak ja.

Moja znajoma co dwa tygodnie od 30 tygodnia ciąży musi robić KTG. Powiedziała mi, że takie są standardy, dlatego zapytałam Was. Ale może to wymysł jej gina.

Dziewczynki, u mnie ktg od 27 tygodnia na każdej wizycie,a teraz przy każdej mierzone mam tony serca takim dziwnym ustrojstwem

zuzuzanta napisał:

Moja znajoma co dwa tygodnie od 30 tygodnia ciąży musi robić KTG. Powiedziała mi, że takie są standardy, dlatego zapytałam Was. Ale może to wymysł jej gina.

Mnie moj uprzedzil ze po wizycie 28.06 bede u niego co 2 tyg moze na to ktg wlasnie? A to akurat bedzie okolo 30/31 tydzien...

Czyli co ginekolog, to inne zwyczaje

Już jestem po wizycie. Mała na razie ułożona jest pośladkowo ale ma jeszcze czas żeby się odwrócić, serduszko bije jak dzwon i tyle jeśli chodzi o dzidzię.
Za to moja szyjka jak mnie badała to stwierdził, że dalej dość krótka, ale na usg było ponad 3 cm więc nie tak źle. A najlepsza wiadomość to taka, że moje łożysko już nie jest tak nisko i nie dotyka czegoś tam nie pamiętam czego właściwie to jest w miarę prawidłowe. Jak usłyszałam te dobre wieści, to się go pytam czy mogę jutro jechać w dłuższą podróż autem (zamierzamy jechać do mojej siostry, ponad 3 godz jazdy autem), a on zaczął kręcić, że właściwie taka podróż jest nie wskazana czy się ma zdrową ciążę czy nie... zaczął mnie straszyć wczesnym porodem itp... na końcu stwierdził, że tam gdzie jedziemy jest w miarę dobra droga i żeby robić postoje... Wkurzył mnie trochę, bo już nie wiem czy mogę jechać czy nie! na dodatek ten mój mnie też wkurzył, bo jak mu mówiłam, że lekarz niezbyt entuzjastycznie podszedł do podróży, to już widziałam, że zły bo może nie pojedziemy... On czasami nie zdaję sobie sprawy, że niektóre rzeczy są kobietom w ciąży niewskazane! Nie wiem już dziewczyny co mam robić...Pojechałybyście?