Mamusie wrzesień 2011

Monia - pewnie, że ciotka sama mogla przjechać. My też wczoraj wręczaliśmy ostatnie zaproszenia i też do jednej ciotki i jej córki pojechaliśmy sami bo Kacper usnął i został z babcią. Nie chciałam go znów rozbudzać, ubierać i męczyć. Ta siostra cioteczna zdziwiona, że bez małego, bo ona go jeszcze nie widziała. No to kuczę tylko o niej świadczy - dziecko ma prawie 5m-cy a ona nie raczyła się ani razu pojawić. Ja bym się wstydziła iść na chrzciny do dziecka, którego wcześniej nie widziałam. M. też się wkurzył i powiedział, że Kacper to nie małpka z cyrku więc objazdów po rodzinie na pokaz nie będziemy z nim robić, a jeśli ktoś ma życzenie to zapraszamy do nas serdecznie. I się zamknęła Ja jestem daleko od chodowania dziecka tylko w domu. Niech ma kontakt z rodziną i nie tylko, ale nie za wszelką cenę i w miarę jego możliwości i wytrzymałości. Całodniowe maratony do kilku miejsc dziennie to dla niego jeszcze za dużo i nie mam zamiaru mu tego fundować.

Hej w kolejny poniedziałek,
My nocka z 3 pobudkami na jedzonko.

Monia, ale filmiki-uśmiałam się. A spodenki wymiatają, ja też się zastanawiam, jak Twój M to zrobił

Fanka, ale mieliście śnieg U nas nawet nie było 0,5 cm

Iwonka nie może zawsze być idealnie

Pati AMEN


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

monika1984lodz napisał:

Pati AMEN

podpisuję się pod Monia Pati AMEN AMEN

dzisiejszy dzien ogłaszam dniem marudzenia i bolących cycek moje dziecie chce spać ale co z tego że chce jak siedzi ze mną i pisze z wami chyba nici z porządków i prasowania

Pyska moze Franio chce kolysenke od cioteczek
Ze specjalna dedykacja


zawsze jak slysze ta kolysanke to mam spocone oczy i gesia skorke ...

Monia
padł... przytuliłam się do niego w sypialni i padł na naszym łóżku uff...

Słodkich snów Franuś Wyśpij się i daj mamusi odpocząć

dziewuszki czy ktoras stosowala jakoas paste wybielajaca do zebow?? bo ja po tylu latach palenia fajorow musze je troche wybielic.Nie ma tragedii ale chce ladne zabki miec na slubie

U nas też się zapowiada dzień marudny, wstała, zjadła, marudziła, posmarowałam dziąsła i leży w łóżeczku, chyba ma zamiar spać A m na popołudniówkę, masakra

Cześć, u mnie mała zasnęła... też w naszym łóżku Monika ja uwielbiam tą kołysankę, zwłaszcza w wykonie Krajewskiego. Zawsze beczę. Często ją puszczam mojej Wiki do snu, albo kołysanki Turnała i Ulman. Muszę sobie kupić ich płytę, na razie puszczamy z laptopa


Chyba się budzi

Mała łączę się w bolu moj po 2 tyg urlopu poszedł do roboty a się przyzwyczaiłam do dobrego hahah

Jeju jak by moj M siedzial 2 tygodnie w domu to by mnie wywiezli w kaftanie

Witam poniedzialkowo Moja Emi tez zasnela...zjadla zupke i polozylam ja w lozeczku...oj bylo krecenia sie co nie miara...az w koncu mama wziela, dala cycka i po doslownie 2 sekundach zamknela oczka...a ja zrobilam zamiane cyca na smoczek...tyle, ze juz go nie chciala i polozylam i teraz nyna to juz druga jej drzemka..powinnam obrac sobie ziemniaczki i zrobic miesko na jutro...ale wiecie....NIE CHCE MI SIE !!!! A nocka super....pobudka dopiero o 7 rano Od jakiegos czasu Emi stala sie budzikiem dla taty

Klatina, my z M wyczailismy te kolysanki jak Emi miala tydzien...wowczas zagoscila u niej kolka i od 2 do 6 rano nie bylo spania, tylko non stop ryk...a przy Krajewskim zawsze rycze

Z tymi dziecmi to juz tak jest, ze wszystko zalezy od rodzicow, jak chca nauczyc czegos dzidzie to po prostu to robia a jak nie chca, sa wygodni i leniwi to niestety wszystko sie odbija na dziecku...co to znaczy by 5 latek nie pil z kubeczka? Lub 7 latek sikal do pampersa? Dla mnie to niepojete...

Fanka, swietna balwankowa rodzinka

Monia, szczerze, to mnie zadne pasty nie pomagaj. Nie mam bardzo zoltych zebow..no, ale wiadomo, ze starosc nie radosc

Ja tez nie lubie Emi ciagnac po znajomych ani rodzince...nie dosc, ze za duzo wrazen, ludzi, to jeszcze ona nienawidzi sie ubierac i przewaznie jest placz. A po co mam ja stresowac?

Mam prosbe, moge prosic kilka pysznych przepisow, ktore dawala Gosia i Marta? Nie zapisalam stron...

A ja lubię jak mój siedzi w domu. Nawet wczoraj narzekałam, że taki fajny weekend a tu już szara rzeczywistość, bo dziś już w pracy i przyjdzie późnym popołudniem jak zawsze.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.