MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wiesz kasia7775 ja ogólnie nie należę do znerwicowanych , ale takim elementom to zawsze mam ochotę przywalić wałkiem w łeb,aż czasem muszę ręce chować pod tyłek, bo mnie strasznie swędzić zaczynają

Właśnie się strasznie zdenerwowałam, bo dzisiaj mieliśmy odebrać ze sklepu wózek+fotelik, zamówiony 3 tyg. temu i na wszelki wypadek mąż zadzwonił zię upewnieć, czy jest (bo to na drugim końcu miasta) i okazało się, że nie dość że nie ma! to jeszcze nie wiedzą kiedy będzie! i nie raczyli nas poinformować o tym, że go nie ma! Masakra jakaś, a my wpłaciliśmy zaliczkę i już nie wiemy, czy kupować gdzie indziej, czy czekać nie wiadomo ile????

Kasia i Anulka rozwaliłyście mnie
śmieje się normalnie sama do siebie ale taka jest rzeczywistość hehe

Ja się jeszcze powinnam z Anulka wymienić numerami telefonów hehee bo zostałyśmy "same" we dwie po terminie hehe


MADZIA7 o ja pierniczę aż się zagotowałam, ale bym zrobiła awanturę ! jaa..

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

GRATULACJE DLA NOWEJ MAMUSI


Madzia7 a to @#$#@? nie wiem czy by mnie nie poniosło Ja mam podobną sytuację o raz producent przysłał ale gondola była popsuta czekam na drugą przesyłkę. Najlepiej zadzwoń do nich i się spytaj czy masz czekać a jak do tyg. ci nie są wstanie sprowadzić niech oddadzą kasę. No kurcze, ile możesz czekać ?!

A z tymi "złotymi" radami to ja nawet nie słucham takich "mądrości". Doszłam do wniosku że każda z nas ma instynkt i nawet jak to jest pierwsze dziecko to zawsze matka będzie wiedziała co jest dla niego najlepsze. Jakoś mój Szymek jest chyba zadowolony i nic mu nie dolega. A ja widzę że dorasta z uśmiechniętą buzią i to jest dla mnie najważniejsze.

Co do "tęsknot" za tym co było to chyba jest tak, że najpierw jak sie rodzi dziecko to mówimy o jak fajnie było jak dziecko było w brzuszku nie trzeba było się o to martwić czy o tamto. Dziecko dorasta a my znowu, jak kiedyś było dobrze jak ono tylko leżało i jadło cycuszka a teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy bo wszędzie go pełno. Potem narzekamy że już wszędzie wejdzie, wszędzie wsadzi palce i głowę itp. No ja już teraz narzekam że moje dziecko jest nadpobudliwe bo normalnie nie usiedzi na miejscu - takie żywe sreberko. Ale po kim to ma mieć skoro mama w jego wieku na górę meblościanki wchodziła i wiecznie miała coś oklejonego

BASIEK OGROMNIASTE GRATULACJE!!! NO I TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE ANDRA

Basiek czy mi sie wydaje czy twoje maleństwo też było główka do góry??opisz jak będziesz miała chwilkę jak tam poród... SN czy CC??

ja jutro idę do gin ale nawet jak mi powie że nic się nie dzieje to jak widać nie ma co się tym przejmować

Basiek_252 GRATULACJE DLA CIEBIE I IGUSI!!! Czekamy na relacje, bo jeszcze wczoraj nic się nie działo, na dodatek mała była miednicowo ułożona

Andra55 Kochana czekamy na wieści! Trzymamy kciuki aby wszystko gładko poszło!

MADZIA7 Co do pediatry... rozmawialiśmy długo z moją gin na ten temat, ona jedynie co powiedziała, aby mieć tego pediatrę jak najbliżej miejsca zamieszkania, oraz żeby w danej przychodni nie był tylko 1 pediatra a kilku... bo po 1. tłuc się przez pół miasta z maluszkiem to jest uciążliwe dla obu stron... a nigdy nie wiadomo kiedy będzie trzeba podjechać... po 2. jak jest więcej lekarzy to zawsze można zmienić, jeśli ten pierwszy się nie spodoba... no albo jak nie będzie naszego aby była możliwość pójść do innego, nie czekając kiedy będzie miał dyżur ten nasz...
co do wózka to faktycznie porażka, chyba bym wyszła z siebie tyle się czeka, a oni nie wiedzą kiedy będzie ech... dziwie się bo szczerze w końcu kupiliśmy wózek tam gdzie Wy, tylko że nasz mieli od ręki na swoim magazynie, jedynie co jest jakiś problem z adapterem do fotelika... byliśmy tam u nich i co dziwne u nich bez problemu działa, a u nas trzeba trochę pokombinować, bo coś jeden nie zaskakuje i też czekamy aby im przyszły te adaptery aby wymienić na inny, bo ja nie chce odsyłać do serwisu stelaża, bo nie wiadomo kiedy by wrócili...

Basiekogromne gratulacje!!! aż mi się w brzuchu przewróciło, jak zobaczyłam, że miałaś termin tylko 3 dni przede mną i już urodziłaś
Andratrzymam kciuki za szybki finał
Madzia7 ja sama do końca nie wiem dlaczego tak ma być... podejrzewam, że może chodzi o to, że jak wychodzisz do szpitala to te zrywki wyrzucisz a torba zostaje i z nią bakterie ze szpitala. Mimo wszystko jakoś nie wyobrażam sobie, że miała bym jechać do porodu spakowana w zrywki z tesco i potem każdą po kolei przeszukiwać, gdzie np. wsadziłam chapcie...

basiek_252 GRATULACJE
Andra TRZYMAM KCIUKI ŻEBY SZYBKO I SPRAWNIE POSZŁO
Nasza tabelka ładnie zapełnia się czerwonym kolorem Byłam dzisiaj u położnej , wszystko ok , mały dalej ustawiony w prawym boku powiedziała mi ze mały wazy ok 3.5 kg na podstawie macania brzucha śmiać mi się chce , bo może rentgen ma w oczach , ale wiem ze mały coś ok tego wazy bo jest mi ciężej niż z Lusia.....
Dzisiaj zauważyłam ze "kochana" córka mojej koleżanki oprócz pomalowania ściany kredkami ( ma 5,5 roku , mój mąż ja nakrył jak malowała w najlepsze ) przebiła mi moja piłkę , na której siadałam bo mi było wygodnie Juz nie mam sil do nich

BASIEK GRATULACJE!!!
ANDRA, SZYBKIEGO PORODU. DAJ ZNAĆ. GRATULACJE!!!

Ależ nowiny! Macie rację, nie znamy ani dnia ani godziny kiedy się zacznie, no chyba, że ktoś z innych przyczyn, ma ustaloną cesarkę, lub wywołują jej poród.

Co do tych rad, to zgadzam się z PolaL. Kiedyś wszystko bardzo przeżywałam i zamartwiałam się, co kto powie, a dlaczego powiedział, a dlaczego zrobiła taką minę. Obecnie mam wszystko gdzieś. Jak słyszę gdy ktoś mówi, coś co jest dla mnie bez sensu albo mnie irytuje, to staram się unikać takich ludzi, nawet jak są rodziną.
Natomiast Anulka trochę mnie rozśmieszasz, rozanieleniem w ostatnich dniach błogosławionego stanu Ja czuję trochę podobnie do Ciebie,ale czuję też, że już nigdy nie będę tak blisko z moim dzieckiem, już nigdy go tak bardzo nie ochronię jak teraz gdy jest we mnie. Z drugiej strony znowu zacytuję kołysankę "nadzieja i strach wirują w duszy nieustannie", Boję się, żeby moje dziecko było na pewno zdrowe i nie chodzi tu o mnie, tylko o to, żeby życie go nie ograniczało chorobą itp.

Widzę że co szpital to inne zwyczaje. A moze żebyście czasem coś nie wyniosły z sali dlatego to foliowe torby. Żartuję oczywiście
U mnie nie ma żadnych wskazań. Ja dla dziecka nic nie muszę brać tylko dla siebie torbę spakowałam. Drugą spakuję żeby maż wiedział z czym ma po nas przyjść.

Właśnie do mnie zadzwoniły koleżanki z pracy i pytają co mi potrzeba dla dziecka bo chcą mi zrobić prezent. I mi ręce opadły. Kurcze na 3 dni przed pytać czy coś mi potrzeba. Z jednej strony fajnie że mają taki gest ale z drugiej to co mi było niezbędne to juz sama sobie kupiłam. I teraz wymyślaj na siłę Odpadają mi bo mam : ubranka, pościel, zabawki, podgrzewacze, laktatory, bujaczki, foteliki do karmienia, kocyki, pieluchy bo też mam całą szafę. Jakieś pomysły
Jak na razie nic mi nie przychodzi do głowy a mylę od rana

A ja wrzuce coś rozbrajającego Te porozumiewawcze spojrzenia bliźniaczek są boskie