BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 7 miesiąc temu #423851 przez Jussstyś
Baby no tak, niby wyciera, ale mimo wszystko ja w takiej sytuacji czułabym się skrępowana :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #423855 przez baby_55
Jussstyś napisał:

Baby no tak, niby wyciera, ale mimo wszystko ja w takiej sytuacji czułabym się skrępowana :laugh:


uwierz mi, że jak Cię boli jak cholera to nie myślisz o tym, nawet w większości przypadków się tego nie zauważa... :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423892 przez gorla
Ja też sie zgodzę na lewatywę, raz już miałam , przynajmniej od razu nie trzeba po porodzie na kibelek iść jak masz tam zszyte :blush: ja dopiero po 2 dniach poszłam hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423932 przez kasia7775
Hej, mi się udało i wieczorem do domu nas puścili :lol: Jutro tylko po wypis.

baby_55 śliczne zdjęcia :)

majka u mnie w szpitalu nie robią lewatywy

Jussstyś moze trudno teraz w to uwierzyc, ale przy samym porodzie jest to mało istotne :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #423969 przez czajusiątko
Witam poniedziałkowo!
Magdalenamksiazek trzymam kciuki i czekam na wieści!!! :)
Kasia775 to super, że udało Wam się wyjść wczoraj wieczorkiem. Nareszcie najbliższa rodzinka będzie mogła nacieszyć się małym, a i Ty odpoczniesz sobie od tego wstrętnego szpitala...
Dziewczyny macie śliczne brzucholki!!
Baby Twój synuś taki słodziutki blondynek, normalnie bije na głowę wszystkie dzieci z reklam :kiss:
Ja wczoraj namówiłam męża na wypad w plener i pojechaliśmy do Złotego Potoku. Powiedziałam, że musimy uwiecznić ostatnie chwile naszej Oliwci po tej stronie mamy :)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423971 przez majka_166
tez mi sie wydaje, ze nawet w razie gdyby cos sie wydostalo to lekarze widzieli to setki tysiecy razy :)
osobiscie gorzej sie chyba bym stresowala sama lewatywa niz porodem wiec odmowie .
kasia7775 - super ze juz was wypuscili z tego szpitala. nie ma to jak w domku .
ja ide niedlugo do fryzjera mam nadzieje ze mi sie humor poprawi . oby nie pogorszyl;p


kupilam malej spiworek do spania. Nigdy wczesniej nie wspominalam ale zanim zaszlam w ciaze bylam Niania 6 miesiecznego Aleksandra i tak patrze ze sporo wzorcow wynioslam . Ale tak sobie mysle ze chyba jakis kocyk czy kolderka bylyby wygodniesze co wy na to?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423972 przez majka_166
o czesc czajusiątko :)
swietne te zdjęcia !! a ta niebieska sukienka na zielonym tle .. dla mnie bomba !!:)
a brzuszek masz spory , bo z tego co pamietam my obie na 27 :))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423984 przez MADZIA7
Cześć dziewczyny,

Magdalnam trzymamy kciuki, pewnie jesteś już po i tulisz swoje maleństwo albo odpoczywasz po cc. Daj znać jak zbierzesz siły!

Baby, Czajusiątko ale macie łądne brzuszki, mój trochę mniejszy, ale też mam wrażenie, że Małej już ciasno. Adiś słodziutki, przystojniak z niego! ;)

Kasia7775 świetnie, że jesteście już w domku!

Anulka z tego co pamiętam, to dziś do szpitala idziesz, daj znać co i jak, czekamy na wieśći! Chyba, że wczoraj coś się zmieniło, bo się nie odzywałaś:)

Majka ja jeszcze się nie zdecydowałam co do tej lewatywy, chyba też bym wolała jakieś czopki, ale ogólnie w takiej chwili, to sie chyba o tym nie myśli.

Ja wczoraj nie dotrzymałam obietnicy, którą Wam skłądałam :dry: i złapał mnie straszny dół, mój mąż już chyba ledwo wytrzumuje ze mną, ale dzielnie mnie wspierał, dziś już lepiej z moim nastrojem, ale czuję po tych wakacjach taki niedosyt, oprócz małych jednodniowych wycieczek i spacerków nigdzie nie wyjechaliśmy i jakoś tak energii brak, a do przyszłego lata... ho ho!

dobrego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423991 przez Jussstyś
Hej :)
kasia fajnie, że już w domku jesteście :) w końcu bedziesz mogła nacieszyć się Oliwierkiem :kiss:
czajusiątko śliczne zdjęcia :) i rzeczywiście duży masz brzuszek :)ja namówiłam męża jedynie na spacer po parku, ale tez nie narzekam :)
majka to fakt, że widzieli już takie rzeczy, ale wolę uniknąć takiej wpadki :) poza tym u nas w szpitalu lewatywę robi położna, więc takie widoki ma na co dzień :)
magdalenam to nie jesteś sama, ja też w te wakacje nigdzie nie wyjeżdżałam, nie ma się co dołować przecież, niedługo urodzisz, a z maleństwem do następnego lata czas bardzo szybko zleci :)

Ja miałam koszmarną nockę, strasznie boli mnie krzyż, od 2:00 do prawie 6:00 nie spałam, normalnie koszmar :( jeszcze o 7 rano jakiś kretyn zaczął kosić trawę pod oknem i w ogóle pospane miałam :angry: , teraz oczywiście nie kosi :angry: uroki mieszkania w bloku-masakra :angry:
Anulka no własnie co z Tobą? :laugh: czekamy na wieści :)

W środę mam wizyte, to może lekarz coś tam pogrzebie mi w środku i cos się ruszy heh :laugh:
Miłego dzionka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #423994 przez patys
magdalenamksiazek będę wnikliwie czytać twoje wpisy bo mnie czeka od środy popołudnia to samo:) skoro dzisiaj cię przyjęli to chyba dopiero jutro zrobią ci zabieg??
jak byłam teraz w szpitalu to dziewczyna rodziła kila godzin aż w końcu zrobili jej cesarskie i mówiła po że to moment że tak się cieszy że jej to zrobili w końcu...no ale ona wcześniej musiała się nieźle namęczyć...

majkamusisz koniecznie jakoś odwrócić swoją uwagę od swoich rozstępów :silly: ...kupić sobie coś ładnego a może coś do makijażu albo jakiś inny kosmetyk bo tych na rozstępy chyba się nie opłaci już brać...chociaż sama nie wiem, moja kol nic nie używała i zero rozstępów, to chyba zależy od skóry....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #424032 przez siteczko
Witam :)

baby_55 super fotki, a synuś przesłodki, a jaki przystojniak już z niego :)

magdalenamksiazek Trzymamy kciuki i czekamy na wieści :)

majka_166 co do lewatywy, to ja raczej nie skorzystam, prędzej z czopka... chociaż mam nadzieję że organizm sam zacznie mi się oczyszczać :)
co do rozstępów póki co zaatakowały i to dosyć mocno moje pośladki, jak to zobaczyłam myślałam że się popłaczę, mimo że wcześniej miałam tendencje do rozstępów na udach/pośladkach, tak to mnie totalnie zaskoczyło, że nagle tyle i tak bardzo widoczne :| ale jak to moja gin powiedziała - będę miała pamiątkę po ciąży ;) na szczęście - odpukać, w innych miejscach jeszcze się nie pojawiły, chociaż od dłuższego czasu nie smaruje już brzuszka, a wcześniej też nie raz mi się zapomniało...

kasia7775 super, że już wczoraj udało się wyjść, jednak nie ma to jak w domku :)

czajusiątko fajne foteczki, a jaki duży brzusio :)

MADZIA7 ja wczoraj cały dzień chodziłam przybita... już nie wspomnę, że zaczęło się od soboty wieczorem, kiedy to mój mąż pojechał na pępkowe do swojego szefa... i mówił że długo nie będzie, pewnie po 22 wróci... wrócił po 24 :( a ja się tak denerwowałam, czy coś się nie stało i tak nie mogłam spać.. a chciałam ten wieczór jakoś wyjątkowo spędzić, a nie totalnie osobno, zwłaszcza że w tym tygodniu mamy rocznice ślubu... no a wczoraj już jakoś od rana się pokłóciliśmy, w sumie o pierdołę, ale już nie miałam ochoty się uśmiechać, mimo że przyjechał kuzyn z żoną i mój 1,5 roczny chrześniak... to tylko marzyłam aby iść spać, z nikim nie rozmawiać... a chyba bierze się to z tego, że co najmniej 2x dziennie mama dzwoni i pyta czy wszystko ok, czy coś się nie dzieję... miło że się martwi, ale jak nic się nie dzieję to już mnie to męczy, a tak od 2 tyg już wydzwania, a tu jeszcze do końca września mogę być w dwupaku.. tak samo jak ja lub mąż do kogoś dzwonimy to 1. pytanie jest czy już urodziłam... masakra jakaś.. odechciało mi się z kimkolwiek widzieć, czy nawet dzwonić... dziś nie jest lepiej... a muszę pomyśleć co na rocznicę :|

ufff ale pomarudziłam, przepraszam, mogłabym więcej, ale oszczędzę Wam tego wszystkiego ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #424035 przez chasiami
witam! :)

dziewczyny co do lewatywy to ja mialam robiona.
ona bardzo pomaga na szybsze rozwarcie. ja przed nia mialam 3 cm rozwarcia a po niej juz 4 cm. po zatym po porodzie nie musialam przez 5 dni do kibelka, a potem nie bolało bo juz sie zagoiło :) a na 7 dzien juz nie mialam szwow :) polozna sciagnela :)
przepraszam ze tak pisze, ale cieezko jednoczenie dajac cyca :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #424043 przez chasiami
Nasza Myszka :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #424044 przez gorla
A ja coś slabo ruchy czuję od wczoraj, zaczynam mieć schizy :dry: zjadłam właśnie rogalika i wypiłam herbate , kłade sie zobacze co bedzie, jak do 13 nie zacznie szaleć pójde do przychodni żeby tętno małej zmierzyła

Dziewczyny, u nas tez pytaja o lewatywę same nie zrobią na siłę, cały prawie poród chodziłam po korytarzu i starczy że mi ciekła krew , a jeszcze miałabym popuścić i wołać panią zeby sprzatnęła albo ścierać sama bleeeeee :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: lewatywa nic nie boli , zaden stres, trwa chwilę, idziesz oszyszczasz sie i tyle. Ja sie nie oczyściłam sama, poród szedł wolno od 12 w nocy do 7 , dopiero po lewatywie i czopku, ruszyło i jeszcze po godzinie mi oksytocynę dali wtedy poszło jak burza

chasiami dobzre ci idzie pisanie, nawet bym nie zauważyła że robisz co innego hehe

baby faktycznie synus jak z reklamy :kiss: :kiss: :kiss: słodziak jak nic

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #424047 przez MADZIA7
Siteczko to widzę, że też masz skłonności tak jak ja do zamartwiania się o męża, ja jeszcze w dodatku mu czasem "matkuję", chyba to po mamie mam albo z tej pracy w szkole i chyba on za tym nie przepada.
Mnie też się stale ktoś pyta, czy już urodziłam i zaczyna mnie to męczyć. Faktycznie ta końcówka ciąży to już taka męczarnia i czekanie, a jak jeszcze hormony do tego dają znać, to już całkiem masakra, czasem łzy mi lecą i nawet nie potrafię powiedzieć z jakiego powodu. Może w tym tyogdniu coś sie u nas ruszy, miejmy nadzieję, bo widzę, że dziewczyny, które już urodziły jakoś lepiej się trzymają od nas ;) Pewnie już nie mają czasu na narzekanie:)
Życzę Ci, żeby na rocznicę Tymon Wam zrobił niespodziankę:) żebyśmy już nie musiały tyle czekać i odpowiadać na kolene pytania, czy to już... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl