Mamusie wrzesień 2011

Nuna zasnela i nie mam serca jej budzic... a tu zaraz trzeba wychodzic do lekarza

Megi to pociesze Cie co nas wkrótce czeka, Maja już jutro zaczyna 23 tydzień, strach się bać:

Okres marudzenia moze zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przyklad to, ze dziecko zle spi i wydaje sie miec koszmary senne, jest nieśmiale w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, zeby zmieniac mu pieluche czy ubranie. Dużo sie teraz dzieje – dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki.
Zauważa fizyczną odleglość pomiedzy przedmiotami i pomiedzy ludzmi. Pierwszą rzeczą, która dziecko zauwaza i na co reaguje jest odleglość pomiedzy nim samym a rodzicami. Świadomość, że mama i tata niebezpiecznie zwieksza ta odleglość a w dodatku samemu niemozna miec na to wpływu moga byc dla dziecka przerazajace.
Bardzo absorbujaca i interesujaca jest obecnie obserwacja położenia róznych rzeczy wobec siebie – rzeczy moga byc w sobie wzajemnie, na sobie, pod soba itd.
Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robic żeby sie cos dzialo. Wyłącznik swiatla jest super dla tego rodzaju eksperymentów! Dziecko zaczyna zauwazac, ze niektóre rzeczy/sytuacje sa ze soba zwiazane. Np ze klucz przekrecony w dziurce w drzwiach wejsciowych oznacza, ze tata jest w domu! Dziecko zaczyna rozumiec, gdy cos jest ”nie tak” np gdy ludzie zderza sie ze soba – to moze byc zabawne – ale i przerazajace. Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynowac swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej. Bardzo wazne jest, by pamietac, ze dla kazdego dziecka swiat relacji bedzie innym – wlasnym- przezyciem – calkowicie opartym na tych umiejetnosciach, które dziecko zdobylo w poprzednich skokach rozwojowych.



W sumie u nas koszmary senne są już chyba od dosyć dawna bo często budzi się z płaczem i nie znosi jak ją ubieram po zmianie pieluszki..

Mejczka jak foczka slicznie sie buja moja jeszcze tak nie robi

Martuś, ale moja ma chyba kryzys już z dwa tygodnie, a nie jest to skok rozwojowy, więc nawet nie mam czym tłumaczyć Trudno może za rok prześpię jakoś noc...

megi dacie rade <przytul>

A może jednak skok?? Moja uspokoiła się jakieś dwa tygodnie temu, a Julcia akurat trochę młodsza...myslę że na dniach albo nawet godzinach jej to minie Przynajmniej tego Wam życzę

Pati to Ty poszukujesz gry na walentynki
My mamy takie:

allegro.pl/kochankowie-erotyczna-gra-dla...jga-i2075234628.html

allegro.pl/show_item.php?item=2043915170

Fajne są

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Megi, a ktora najbardziej polecasz? Moze sie skusze....

Dla mam karmiących piersią
Sześciomiesięczne niemowlę karmione piersią powinno przesypiać całą noc.

Niestety, nie. Najczęstszym powodem, dla którego tak małe dziecko często budzi się w nocy (potrafi to zrobić nawet kilkanaście razy...), jest oczywiście głód. Maluch szybko głodnieje, bo jego malutki żołądek nie jest w stanie pomieścić naraz zbyt dużego posiłku, a mleko mamy trawi się i przyswaja łatwo i w związku z tym szybko powstaje miejsce na następną porcję. Niektóre starsze niemowlęta budzą się w nocy rzeczywiście trochę rzadziej - umieją już szybciej i więcej zjeść naraz. Z kolei inne za- absorbowane poznawaniem świata mało jedzą w dzień i dlatego braki nadrabiają w nocy. Poza tym dziecko karmione piersią reguluje sobie ilość nocnych karmień w zależności od zapotrzebowania na składniki odżywcze. W nocnym pokarmie więcej jest tłuszczu, w wytwarzanym za dnia jest przewaga białka. Nieco dłuższe przerwy między nocnymi karmieniami mają niemowlęta karmione butelką, ale szykowanie mieszanki i mycie butelki sprawia więcej kłopotu niż przystawienie do piersi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oliwcia

WItam sie , ale tylko na chwile,

Oliwka
I BUZIAKI DLA MAJKI Kolejnego starszaczka.

Ja dzis Jogo podalam zupke z glutenem Opitoliła cala i teraz zasypia, mąż gotuje obiad no żyć nie umierać

Bede wieczorem pa

Oliwcia, a czemu masz takie przerazenie w tych slicznych oczkach? Mama zabrala zabawke? haha...zartuje..
Widze Iwonka, ze jeszcze nie sprzedaliscie wypoczynku...bardzo mi sie podoba Wasza sofa...taka czysto czerwona A pani siedzaca na niej, to jeszcze piekniejsza