MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Dziewczyny mam problem z Natalką, wczoraj spała tylko 2 godz. w ciągu całęgo dnia, za to stale była przy piersi, a potem stale były kupki, chyba cała paczka poszła, miałyście coś takiego? Gorączki nie miała, ale dałam jej mała dawkę nurofenu, gdyby ją bolała główka i w koncu zasnęła, aż się boję co dzisiaj będzie, idę z nią do pediatry, choć nie wiem czy to dobry pomysł, bo musiałam zapisać się do poradni dziecka chorego i boję się, żeby czegoś nie złapała...

madzia mój maluszek przez ostatnie tygodnie tak spi po 2-4 godziny chyba tak mu sie po prostu zmieniło że nie potrzebuje tak dużo snu, poza tym każdy dzień jest inny i czasem pośpi dłużej a czasem właśnie tyko te 2-3 godzinki w ciągu całego dnia...
ja dzis jadę z Mateuszkiem do lekarza z tymi bioderkami ciekawe jaką ortezę doradzi...a wczoraj byliśmy u pediatry z tą wysypką przepisał fenistil na zwalczenie tej alergii i maść jakąś robioną z witaminkami...mały ma ciemieniuche wiekszą i na brwiach i takie też strupki na uszach i on się spytał czy czasem mu nie cieknie z tych uszu ja tego nie zauważyłam i dał skierowanie do laryngologa jak by to było zapalenie ucha...ale tak szczerze to nie wiem czy isć bo mały nie ma gorączki, nie boli go to ucho jak dotykam, nie widziałam żeby mu się sączyło z tego ucha...

Hej dziewczynki

Madzia Mój Maksio tak miał w pierwszym tygodniu powrocie do domku, że cały dzień tylko na cycku i w tedy ewentualnie przysypiał a tak był rozdrażniony a kupkę to i tak robił co chwilę a na wieczór było apogeum i strasznie krzyczał i machał nóżkami, my go cały czas masowaliśmy po brzuszku i w końcu mu przeszło i noc już przespał normalnie. Nie wiem czy u Ciebie może być to samo, ale wg mnie Maks miał kolkę i się bardzo męczył i tylko cycuś go uspokajał

SiteczkoFajnie to wymyśliłaś ze zdjęciami, nie mogę się doczekać efektu

Czajusiątko dobrze, że Ty się lepiej czujesz i że będziesz dalej próbować karmić

Gorla Czyli Majcia to mały uparciuszek Ale jak mama chora to co się dziwić, że jej się nie spieszy Dobrze, że się lepiej czujesz i że Oliwka już jest zdrowa

Chasiami Maks ma katar już od tygodnia i jedyne co mogę robić to wkrapiać sól fizjologiczną, potem kłaść na brzuszek, żeby babolki nie spłynęły do gardziołka i uszek no i wyciągam fridopodobnym urządzeniem I to pomoaga ale po jakimś czasie znowu ma nachodzi katarek Ale lekarz go osłuchiwał i ponoć na płuckach nic nie ma więc mam tylko tak walczyć

U mnie w szpitalu była tragedia jeżeli chodzi o laktację Jak mi przywieźli w końcu Maksia to połona zapytała tylko czy ma mi go podać na ręce czy ma sobie leżeć, ja oczywiście wzięłam na ręce i położna sobie poszła Nikt kompletnie mi nie powiedział co i jak z tym karmieniem Więc ja sama próbowałam podać małemu cycusia i całe szczęście Maksiu był bardzo chętny, ale potem nie mogłam się doprosić nikogo kto by nam pomógł w przystawianiu i przez to miałam tak poranione sutki, bo cały czas próbowałam. W zasadzie dopiero położna która przyszła do mnie do domu dopiero mi pokazała jak najlepiej podać sutka, żeby mały ładnie chwycił z otoczką. Tak więc w szpitalu tragedia

Ja już od wczoraj sama w domku i generalnie jest ok. Maks spał pół dnia na tarasie bo piękna pogoda Więc ja w domku zdążyłam wszystko zrobić. Dzisiaj w nocy jak zasnął o 21 to obudził się dopiero o 4 i dopiero o 8, teraz znowu śpi mój aniołek Czasami aż mi za długo i aż mi brakuje tego malutkiego ciałka przytulonego do mnie
Mimo, że organizacyjnie wszystko ogarniam o strasznie mi brakuje męża Nie lubię jak go nie ma A ta to tylko mnie wqrza, że jestem uwięziona w domku bo sama wózka nie mogę znieść bo jest za ciężki, a rana po cc ciągle ciągnie, zwłaszcza jak trochę ponoszę Maksia. To jest jedyna rzecz która mnie irytuje

Dobra uciekam bo Maksiulek gadulka już sobie

Siteczko gratuluje wytrwałości wiedziałam, że Ci się uda pomysł ze zdjęciami świetny czekam na efekt, na pewno bedzie super

Madzia Nikusia tez miała wczraj dzień przytulaśny, albo cycuś albo raczki chociaż

Agnessa to się postarały w szpitalu, nie ma co... no i jak kobiety mają karmić piersią jak taka ignorancja wszedzie panuje.... grrrrr

Chasiami jak tylko w nocy, to może alergia? Chyba nie masz niczego z pierza?
Tak poza tym na katar i inne sprawy tego typu idealny jest inhalator dla maluszka. Jak byliśmy z tą żółtaczką w szpitalu, to Filip miał katarek i dostaliśmy inhalator. Pielęgniarka polecała żeby kupić to sobie, bo przyda się i na później dla małego dziecka. Wkrapla się sól fizjologiczną i robi te inhalacje. Mój mały bardzo sie przy tym uspokajał. Na pewno sobie kupimy. Na allegro widziałam za ok. 100 zł,ale uważam, ze warto zainwestować
Siteczko gratuluję, że wygrałaś z karmieniem piersią, bo ktoś mógłby pomyśleć, że ja i Baby i parę innych osób sie mądrzymy co do karmienia naturalnego,a ty proszę. W sumie czekałam na tym forum, na taki przypadek Jak możesz to napisz jeszcze raz emaila, gdzie wysyłać zdjęcia
Agnesssa to twój śpi idealnie. Mój w wózku, tylko jak wózek jedzie i to czasami nie wystarcza

A ja mam dziewczyny problem z Diana. Nie moze zrobic kupy, choc ma bardzo rzadka. Nie pomagada masaz , kladzenie na brzuchu, ani kropelki (BIOGAIA I ESPUTICON) ani moja uboga juz dieta i wyrzeczenia
dzis w nocy pomoglam jej czopkeim wsadzilam w tylek jakas jedna czwarta czopka a razem z czopkiem kupa wyszla w ciagu sekundy
ma ktos podony problem??

Majka a pręży się i próbuje zrobić kupkę czy po prostu robi rzadko? często dzieci piersiowe robią kupki rzadziej np co 2-3 dni, wynika to z tego, że pokarm matki jest łatwo przyswajalny i niewiele z niego pozostaje dlatego normalne jest, że kupa moze być rzadziej i dość płynna, jeśli poza tym, że kupę robi rzadko nic jej nie jest to mozesz spokojnie poczekać dzień czy dwa
a swoją bardzo ubogą dietą mozesz jej bardziej zaszkodzić niz pomóc, bo za chwilę zacznie Ci brakować pokarmu tak jak miała Chasiami, jak tylko przestała pilnować diety to od razu ilość pokarmu się zwiększyła, organizm też czymś musi żyć i jak będziesz jadła tylko kurczaka, ryz i marchewkę to wykończysz się, skończy Ci się pokarm a małej i tak nie pomożesz bo skończy się Twoją anemią i mm dla niej...

Aniu ja też czekałam że któraś dziewczyna pokaże, ze się da naprawdę, ze to nie tylko nasze wymysły, tylko jak się bardzo chce to można, nie neguję karmienia butelką, bo każdy sam decyduje, tylko to tak łatwo powiedzieć "nie dało się, a tak bardzo chciałam..."

Baby podrzuć teksty z bloga

baby mala nadyma sie placze , steka , puszcza baczki i dzre w nieboglosy i wtedy wiem ze to kupka. w nocy przez sen czasem kilka godzin steka . wczoraj az sie puprpurowa robila. do tego przy napinaniu rozszerza jej sie tak odbyt ze prawie srodek widac , a kupki nie . no i wtedy juz wiem ,ze jak kropelki nie pomogly to czopek(robilysmy juz to 2 razy , ale wiem ze nie mzona bo rozleniwia sie uklad) a majac na mysli diete mowilam bardziej o tym ze jem kasze gryczana , jakies chude gotowane rzeczy , zadnych "podejrzanych i wzdymajacych". i to ze ona by nie robila tej kupy to jest pestka , ona bardzo chce a nie moze:(

Ma wzdęcia mój synek to miał z racji jeszcze nie dojrzałego przewodu pokarmowego maluszków. U mnie mały też miał tak jak za dużo gotowanej marchewki zjadłam.

baby_55 ja też z tych co walczyły o pokarm Po porodzie moje piersi były puste. Przez tydzień walczyłam laktatorem co 3h i udało się. Mleczko nachodziło i Mały już bez stresu ssał. Z tym ż tylko jedna pierś dawała mleko a w drugiej to pare kropel i musiałam dokarmiać mm. Ale walczyłam dalej i 2 pierś też już "dział" a mleko mm poszło do szafki

A co poradzicie na ulewanie? Mały coraz więcej ulewa. Mam wrażenie, że więcej uleje niż wypije.

Kupiłm chuste i super się u nas sprawdza

Makrelcia super czyli naprawdę się da
co do chusty to dla mnie to też świetna sprawa

a tutaj wpisy blogowych koleżanek w tym temacie
wrolimamy.pl/2012/04/13/historia-mlekiem-plynaca/
wrolimamy.pl/2012/01/03/karmienie-piersi...czyli-klopoty-ssaka/
wrolimamy.pl/2011/08/27/piers-tu-piers-t...uzela-w-naszym-domu/
ostatni to wpis mamusi a jednocześnie położnej

hej dziewczyny powiedzcie mi czy Wasze maluchy "gadają" przez sen?? u nas Grześ, zdarza się że marudzi,jęczy przez sen...nie wiem czy to normalne. Przeważnie jest tak w nocy, jak w dzien spi po 3 godz to w nocy po 4-5godz i w nocy po 3 godz snu zaczyna gadać,pojękiwać,zaczynam się martwić czy aby napewno wszystko jest wporzadku...

Patka0308 mi się wydaje to normalne, mój Oskar tez tak robi, z tym, że nie tylko w nocy - także i w dzień, potrafi też machać rączkami, takiemu maluchowi też chyba się może coś przyśnić...
Baby masz rację, że najłatwiej powiedzieć, że bardzo chciałam ale się nie dało, tyle tylko, że są sytuacje kiedy naprawdę się nie da, u mnie np połozna była co drugi dzień przez dwa tygodnie, walczyłyśmy obie żeby tylko utrzymać pokarm, którego z dnia na dzień było coraz mniej, przez te dwa tygodnie mały wisiał na piersi 20 godzin na dobę a pozostałe 4 płakał bo nie był najedzony, tak więc zostawmy już wytykanie jedne drugim, że ta karmi piersią a inna idzie na łatwiznę bo karmi butelką bo nie zawsze mamy wybór.

Nie wiem co z ta moja mala:( ale dalej te same problemy z kupka i te kropelki gowno pomagaja Nam:(
Patys a jak Ty oceniasz Biogaje??bo wiem ze tez ja podawalas??