Listopad 2011 cz. 2

Dobra Dziewuszki lajcik Vestusia gleboki wdech Nad Srebrne pojedziemy next time Na poludnie to nie jade, bo mnie tam nie lubia juz

Powiem Wam, że cała sytuacja mnie śmieszy naprawdę. Nie mam żadnych pretensji że wybrałyscie Powidz, rozumiem to. I nie rozumiem czemu takie halo i takie złośliwości pod moim adresem

Ale Malina ja też jestem na południu i Cię lubię

Dobra, wdech - wydech. Wdech - wydech. Do 10 policzyć? Wystarczy?

Dorcia wklejaj to, co naskrobałaś w Wordzie

No Dorcia to jestes lzejsza o trzy setki , bo ja siadam z Miśka w ponton i plyniemy Odra do Vestusi

Kredzia Ty dalej o złośliwościach. Wyluzuj Ja napisałam, czytaj między wierszami

No Malina, w końcu piszesz konkretnie He, he, he

Kredka sie zbulwersowala na samym wejsciu, Dorcia tylko o kasie, a zyczenia dla mojego dziecka to gdzie?! ZARTOWALAM oczywiscie, zeby nie bylo

Dorcia wklejaj!

Kima niech notuje w dzienniczku uwag wielkiego minusa dla Dorci za ten brak życzeń. Ja nie wiem Malina, Dorcia powinna to jakoś odrobić

Ja Kredziu myślę, że ta sytuacja wynika stąd, że ja bardzo chciałam, abyście były i szukałam takiego miejsca, aby było dobrze i dla reszty, i dla Was również Po prostu bardzo chcę Was poznać, wypić Brudzia, dać sobie po szlagu i przegadać i przepić (?) cały weekend

Wkleję, a co tam. Moje pisanie nie pójdzie na marne!

Witajcie.
Ale za Wami tęskniłam. Troszkę mam do nadrabiania, ale już się za to zabieram.
Może najpierw moja charakterystyka.
Vestusia: ciepła kobieta, która nie zrobiłaby nikomu nigdy krzywdy; nie myśli tylko o sobie; mówi, jeśli coś jej nie pasuje, jeśli coś robi to na 100%, ambitna i wydaję mi się, że była kujonką
Alkoholliczka, która lubi seks- eksperymenty
Malina: czort diablica, która nie da se w kasze dmuchać, szczera do bólu, dbająca bardzo o swój wygląd.
Kima: ciepła, rodzinna, ale też szalona, z wielkim poczuciem humoru; uparta. Kochająca nad życie swoich chłopaków.
Madziaska; spokojna, rodzinna, sprawiedliwa, sumienna , rozważna, mająca swoje zasady. Kojarzy mi się z Perfekcyjną Panią Domu Ale sztywniara to na pewno nie jest.
Anakol: Mądra kobietka, dobry obserwator, szczera. Kochające podróże, nie lubi nudy, ma wiele zainteresowań i pasji. Wydaje mi się, że jest rozważną i dosyć poważną osóbką.
Suari: zdystansowana, bardzo mało mówi o sobie. Dopiero kilka dni temu dowiedziałam się jak jej mąż ma na imię. Tajemnicza.
Kredzia: ciepła, przyjazna. Nie miała łatwo w życiu , więc uważam, że twarda z niej babka. Kocha Synka najmocniej na świecie. Najszczęsliwsza mając go u boku. Mówi szczerze, jeśli coś jej leży na żołądku.
Sarenka- wesoła, troszkę szalona kobietka, lubiąca drogie rzeczy wszędzie jej pełno, podziwiam ją, że mając 3 facetów w domu to wszystko ogarnia i do tego zawsze ładnie wygląda. Narzeka, że gruba, a chudzinka z niej nieziemska. Ma typ urody i styl, który bardzo mi się podoba.

Jeśli i mnie chodzi to troszkę się mylicie. Do spokojnych nie należę. Jak ktoś mnie wnerwi to mówię, jestem szczera wobec przyjaciół, nawet jeśli coś mi się nie podoba to mówię (uważam, że tak jest fair). W sklepie potrafię Pani zwrócić uwagę jak jest nie miła. Bardzo często mam wyrzuty sumienia i przez 3 dni nie mogę spać bo coś komuś powiedziałam, co mogło się nie spodobać. Domatorka- też nie bardzo. Kocham spotykać się ze znajomymi, poimprezować. Choć faktycznie- lubię gdy wszyscy zjeźdzają się do mnie
No i też buczek ze mnie, ciągle ryczę

Vestusia ostrożna- sama nie wiem. Roztrzepana to na pewno. No i ciągle mi coś upada. Taka fajtłapa ze mnie- Krzysiu może poręczyć.
Kima trafiła, że jestem uległa Krzysiowi. Niestety.

Polunia no stopę masz sporą ,ale nie jest jeszcze aż tak ogromna hi hi
Oo super to ujęłaś- ja też nie lubię być miła na siłe. W ogóle nie lubię jak ktoś jest za miły.
Widzę, że sporo o nas wiesz. Faktycznie sumiennie czytałaś

Emcia nie denerwuj się, ale też już nie raz myślałam sobie, że Ty prawie nikomu nie odpisujesz. Mnie to chyba w ogóle. Ale rozumiem- mogłam Tobie nie przypaść do gustu.

Madziaska koniecznie napisz co to za awantura.

Polunia cudowne dzieciaczki. Polvis jaka uśmiechnieta, a Kacperek przystojniak. Już go kocham, bo ma loczki
No następna co chuda jak patyk, a narzeka. Palnąć trzeba i tyle. Super wyglądasz.
Zdjęcie na łożku sexi.

Vestusia trzymam kciuki za zdrówko Zuzi.

Proszę przestańcie już z tym wyjazdem. Nie warto już dyskutować na ten temat.

Madziaska mam nadzieję, że jednak uda Wam się przyjechać. Prosi ja Bardzo bym chciała, w końcu znamy się tutaj najdłużej

Joanna wpadaj, no pewnie.

Oczywiście wielki buziaczki dla naszej Michasi. Sto lat „malutka”
Kima powodzenia na rozprawie. Będzie dobrze.

Ha ha uśmiałam się z Misi. Agentka naprawdę. Patrząc co ona wyczynia jeszcze jakoś nie mam chęci na to, żeby Lenka wstawała

Dziewczyny wpłaciłam wczoraj zaliczke…

Ej, moja Daisy nie chce się bzykać z Batmanem. Spadówka. Dzieci będę musiała ja wychowywać. O nie.

Suari ucałuj mocno Igora. Trzymajcie się.

Zuzance z dnia na dzień coraz piękniej idzie. Super sobie już radzi.
Vestusia staram się czytać Lence, ale codziennie się nie da Ona chce bajki połykać w całości;)

Kredka no właśnie- masz pazurki?

Emka na moim osiedlu mieszka Twój sobowtór. Może byłyście 3?? Tylko ,że ona jest troszkę garbata i dużo grubsza od Ciebie. Ale twarz ma identyczną. Co ją widzę to nie mogę się na nią napatrzeć.

MAdziaska cudny awaterek.


Trochę mój post nie pasuje do atmosfery, no ale.

Ja jestem u taty, spędziłam wspaniale dzień...

Eee, życzenia są.

Malina zajadę do Ciebie po te 3 stówki, daleko nie mam
Krzysiu mnie zabije.

Dorcia, jak będzie Batman i będą z tego dzieci, to załatwię Ci spore alimenty, bo Malina to "z tych sytych" jest he, he, he Więc nie martw się, te 3 stówy jakoś do Ciebie wrócą

A tak poważnie, to ja jadę, Malina też, Lusia nie uczestniczyła w akcji, ani Sarna, one na pewno jadą, a Madziaska musi, bo ja się przejadę przez jej miejsce zamieszkania i ją siłą zaciągnę

Dorcia - napisałaś prościej o Emci - że też zauważyłaś, że mało odpisuje wszystkim. Bez wgłębiania się w temat i dobrze, bo mi o to w zasadzie najbardziej chodziło he, he, he

Jakie ja tam znowu eksperymenty seksualne lubię? A kto kupił żel? Hy, hy, hy

O, ja też fajtłapa jestem okropna. I też ryczę. Jak ktoś na mnie krzywo spojrzy, to ja w ryk. Więc się pilnujcie, co by mi żadna Funi nie wypomniała, bo będę musiała utopić swoje smutki w alkoholu

No Malina miałaś propozycję pisania samych o sobie. No to zacznijmy, to może atmosfera się rozluźni

Vestusia ja tam jestem wyluzowana . Niestety umiem czytać miedzy wierszami
Ja tez chciałam sie spotkać. Myslałam, że pojedziemy. Ale po rozmowie z mężem i analizie finansowej, oboje stwierdziliśmy że ten wyjazd męża był dla podreperowania naszej syt finansowej a wydatek rzędu 1000 zł byłby kolejną pętlą na szyi. Nie myślałam, że wzbudzi to taką dyskusję.

Malina oj nie jestem zbulwersowana nie mam czym sie przejmować. Napisalam co mysle i tyle. Pełen luz

W takim razie chce 6 stów zadoścuczynienia za stresy

Lusia jedzie na pewno, Sarna też mam nadzieję.

Madziaska liczę na Ciebie

Dorcia no sikam z tego, ze Daisy nie chce sie bzykac z Batmanem i z garbatego sobowtora Emki

Z tego wszystkiego zapomnialam napisac, ze Zuzi juz naprawde niezle idzie raczkowanie.

Suari wracajcie szybko do domku!

Dorcia sprobuj pontonem przez Baltyk, podobno Odra wpada do morza, to moze Ty wpadniedz do Odry

Katka taka ilośc zdjęć to się ceni
Wspaniałe masz dzieciątka