Listopad 2011 cz. 2

Hellou!

No zaraz się pozabijamy ha, ha, ha

I jeszcze mi się oberwie, bo ja ten Powidz znalazłam na mapie

Malina - wyniki krwi jutro, no a w piątek kontrola i zobaczymy czy szpital czy nie.

Ja przeleciałam pół miasta

Pozałatwiałam sprawy w banku, generalnie moja zdolność kredytowa oscyluje w granicach 80 tyś, wow! Normalnie szał! Ha, ha, ha

Nic tylko robić drugie dziecko, to wtedy mieszkanie prezydent będzie musiał mi dać ha, ha, ha

Kupiłam trzy pary gaci i jetem zadowolona, bo to były jedne z najszybszych zakupów jakie w ogóle ostatnio robiłam Wlazłam do jednego sklepu, dorwałam gacie, rozmiar, przymierzalnia i bach kupione. W dwóch innych to samo ha! Piotrek oburzony, że kupiłam dżinsy takie do kolana mniej więcej, że czemu nie krótkie. I jak tu mu wytłumaczyć, że w pracy w takich krótkich chodzić nie mogę

Wstąpiłam do Rossmanna, dostałam kartę do zarejestrowania się na stronie, żeby mieć potem zniżki, kupiłam kilka słoiczków, ten obiadek z Hippa w tych pojemniczkach, jakieś soczki, kaszki. W domku czekał na mnie obiadek, więc żyć nie umierać

Muszę chwilę dychnąć, więc miłego dzionka i do później!

Ps. Jo_anna, ja tam nie mam nic przeciwko, żebyś nas odwiedziła

joanna,oczywiście,ze nie Tzn mowie za siebie Skoro jesteś zdecydowana,to może Ty będziesz ta 3 rodzinka z domku,bo ja nie wiem do końca czy pojedziemy,a nie chciałabym później dziewczynom zrobić problemu. Jak coś to ja sobie znajdę przed wyjazdem.

Ależ tu cisza

Ja ugotowałam Zuzi zupę kalafiorową i mam nadzieję, że będzie ją jadła

Chmurzy się, burza idzie a Piotrka nie ma, bo właśnie pojechał do pracy! Oj, jak ja nie lubię burzy

Hejka

U nas rano niebo było czarne, ale oczywiście zamiast popadać i się troszkę ochłodzić, to nadal duchota

Misiu buziaczki na te 8 miesięcy

Vestusiu napisz koniecznie jak wyniki Zuzanki. Trzymamy kciuki, by wszystko było ok z Kubusiem widzę, że Bob się postarał, skoro obiadek naszykował

Dorcia gdzie się podziewasz?

Anakol trzymam za słowo i na następnym zjeździe, odbywającym się mam nadzieję gdzieś na południu będziemy razem w domku

Skoro moje zawsze musi być na wierzchu, to niech tak będzie. Kasa to jedna z głównych przyczyn, ale nie jedyna. Pomijam kwestie urlopu, bo mimo, że bym go nie dostała, to wzięłabym go na żądanie i najwyżej dostałabym później reprymendę. Pisałam kilkakrotnie o tym, że Kubuś nie lubi jeździć w aucie, płacze i chce by go wyciągać, widocznie niektóre to przeoczyły. Nie pisałabym, że chcę jechać, gdyby tak nie było, napisałabym otwarcie od początku, nie zawracając nikomu głowy. Do Selpii też było sporo chętnych – Vestusia, Kredzia, ja, Katka, o ile dobrze pamiętam Luśka(?) w sumie nie wiem nawet o ile głosów wygrał Powidz, który jest dużo dalej (zainteresowanych odsyłam do mapy), co daje również różnicę w kosztach. Więc nie pisz mi Malina, że sprzedaję masło maślane, bo nie wiesz chyba o czym piszesz. Chcesz miasto po połowie, a może znajdźmy takie, do którego Ty masz 500 a ja 300? I żeby nie było obrażać się również nie zamierzam. Nie umiem

Lecę, do później.

No ja Was tu zaraz do porządku doprowadzę

Jeżeli idzie o Powidz, to były za nim:
- Dorcia,
- Vestusia,
- Malina,
- Luska (ma bliżej i tak pisała, że jest za tym)

Natomiast za Sielpią były:
- Katka,
- Kredka,
- Kima.

Została Madziaska, która też opowiedziała się za Powidzem, bo też ma bliżej, no i Sarna, która również do Powidza ma bliżej (choć i tak jakieś 350km, czyli podobnie jak większość). Więc dodatkowe 2 osoby za Powidzem. Ech.

Wyszło 6:3 za Powidzem.

Suari wstrzymała się od głosu, bo napisała, że jak zdecydujemy, to ona się wypowie, i żeby się nią nie sugerować przy wyborze, dlatego też sama nie wybierała żadnego z tych dwóch miejsc.

Anakol, z tego co wiem, ma bliżej do Sielpi, ale nie jestem pewna czy w ogóle pisała na 100% czy będzie.

A wydaje mi się, że o to chodziło - aby brać udział w głosowaniu w ogóle osób, które naprawdę chcą pojechać i tylko z jakichś niezależnych od nich powodów nie mogłyby tego zrobić. Nie gdybałyśmy przecież, tylko realnie do tego podeszłyśmy.

Mia nie wypowiedziała się w ogóle, no Emcia odpadła z racji bycia za granicą, Olcia się nie odzywa już w ogóle, a ulubiona koleżanka nie chciała jechać, bo musiałaby być z Maliną w domku ha, ha, ha

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Styka

No jest i nasza solenizantka Ależ ona jest zdolna, a te bodziaki masz Malinka cudne Naprawdę

O, Zuza wstała

Vestusiu dzięki za przypomnienie, nie rozumiem czemu skoro bliżej masz do Selpii byłaś za Powidzem, skoro każda była za miejscowością gdzie ma bliżej?
Widze, że nie tylko ja prowadzę dzienniczki

Buahahaha Vestusia to mnie teraz rozczarowalas, ja myslalam, ze "przyjaciolka" to by za mna na koniec swiata pojechala. Na dzika nie chciala ze mna polowac, ot co!
Katka chyba tez na Powidz przystala tylko nie wiadomo czy wolne zalatwi.

Kima ugryze sie w jezyk, bo nie ma sensu dalsza dyskusja. Napisze tylko, ze jesli znajdziesz miasto gdzie ja bede miala 500km, a Ty 300km i innym bedzie pasowac to prosze bardzo, bo po 400km to juz za daleko dla Ciebie. Nastepny zjazd mial byc blizej Was. No dobra mialam sie ugryzc wiec sie gryze z calych sil

Ajjjj ja się właśnie tak ugryzłam, że z tego bólu nic nie napiszę

a już sobie tyle razy obiecywałam, że nic nic nic, a jednak znowu dzisiaj na pisałam Malina łamiesz moje postanowienia

A odklejając się już zupełnie od tematu wycieczki, który ostatnio jest dosyć kontrowersyjny, to ja już ma 2kg w gaciach, bo
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A Vestolini rzeczywiście, Kubuś zawsze ma minę taką, jakby widział aparat po raz pierwszy raz w życiu nie wiem czemu, ale rzeczywiście się jeszcze nie przyzwyczaił chyba do robienia fotek

Kima ja wybrałam Powidz, bo uznałam, że optymalnie każda ma podobną odległość z jednym wyjątkiem (czyt. Twoim . Uznałam, że troszkę niesprawiedliwością byłoby, jeśli któraś miała naprawdę malusi kawałek, a Malina jakieś 600 km czy jakoś tak. Nie pamiętam już dokładnie tych liczb.

Jak znajdziesz Kima takie miejsce, o którym pisze Malina, to ja też jestem chętna na wyjazd. Masz moje poparcie Przypominam, że już niejedna dała Ci to zadanie, ale nawet nie chciałaś poszukać

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie szukałam takiego miejsca nie z braku chęci, czy lenistwa, tylko logicznie gdy mi będzie pasowało automatycznie Wam nie. Poza tym moja propozycja była okolice Warszawy, niestety nie znalazła poparcia.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja do Warszawy mam mniej więcej tyle, co do Powidza. No ale ze Szczecina do Warszawy jest o 100km więcej, niż Ty masz z Rzeszowa do Powidza.

Malina86 napisał:

Buahahaha Vestusia to mnie teraz rozczarowalas, ja myslalam, ze "przyjaciolka" to by za mna na koniec swiata pojechala. Na dzika nie chciala ze mna polowac, ot co!
Katka chyba tez na Powidz przystala tylko nie wiadomo czy wolne zalatwi.

[

Ha, ha, ha Malina. Chyba masz rację - dziś przeważył sprawę. Do tego dołożyła się Kredzia z propozycją zupy z gołąbka i chyba tu był już pies pogrzebany. Za dużo tego jak na Koleżankę