Mamusie październikowe ;)))

Cześć dziewczynki!

Ale jestem dzisiaj wkurzona! A wszystko przez poradnię preluksacyjną, do której zapisywałam Adasia w listopadzie niby na dzisiaj. No więc zebraliśmy się, przyjechaliśmy a tam się okazuje, że nie mam nas w systemie, że nikt taki się nie zapisywał a w dodatku we wtorki to w ogóle ortopeda nie przyjmuje Nie wiem jak to się stało, bo dzwoniłam tam pod koniec listopada 15 razy. W końcu się udało. Pół godziny podawałam dane pani przez telefon a ona nie zrobiła zapisu Oczywiście teraz to nie ma miejsc na najbliższe 2 miesiące a my nadal nie mieliśmy kontroli bioderek. Kazała nam przyjść w poniedziałek i rozmawiać z lekarzem, który może łaskawie nas przyjmie. No po prostu brak słów.

Poza tym niemiłym incydentem wszystko. Adaś wczoraj skończył 3 miesiące. Czyni jakieś próby przekręcania się z plecków na brzuszek ale jeszcze mu się nie udało. Coraz więcej gada po swojemu i coraz mniej śpi w dzień ale jest raczej grzeczny. Wczoraj był trochę marudny po południu i wieczorem ale dzisiaj już było ok.

Dziękuję za wszystkie komplementy odnośnie Adasia. Tak to duży chłop. Dziś odkryłam, że zimowy kombinezon z metką 3-6 miesięcy jest na niego za krótki i za wąski. Nie waży jeszcze 7 kg ale pewnie niewiele mu brakuje.

Elusia Oby Ignasia znamię nie było niczym poważnym. Pediatra faktycznie do d..., widzę, że podobnie jak ja nie masz szczęścia do służby zdrowia. Adaś też ma jakieś znamię (naczyniaka) ale jemu się od urodzenia nie zmienia, więc pediatra każde mi tylko obserwować ale nigdzie nas nie wysyła.
Biedny Ignaś, że tak długo zasnąć nie może ale dobrze, że macie podział z narzeczonym i bujacie po godzinę

Tośka - Też podziwiam, że dajesz radę. Ja jak już pisałam swojego na rękach noszę bardzo mało. Co do spacerku przy ujemnych temperaturach to położna, która była u mnie na wizytach patronażowych mówiła, że do -10*C można spokojnie wychodzić na 1-1,5h, więc może idź jak nie będzie wiatru.

Kasiaa - Biedny Wojtuś z tym brzuszkiem. A może on dalej je za dużo i może tak jak Tosia mówi to mm mu nie potrzebne na noc.

Agusiak - powodzenia na wizycie u lekarza, napisz co powiedział i co to za zachowanie, które Cię tak niepokoi

Dziewczyny co do chęci jedzenia to ja mogę wchłonąć na obiad podwójną porcję jedzenia i też bywam ciągle głodna a tabletek nie zażywam żadnych (zabezpieczamy się tylko prezerwatywą), moja waga albo stoi w miejscu albo nieznacznie spada bo karmienie piersią na żądanie to cud dieta, cały tłuszcz idzie w mleko

Hello pediatra nie wypisała mi skierowania do dermatologa, bo twierdzi że i tak będę czekała ze dwa miesiące bo takie kolejki i żebym poszła do tego chirurga ze skierwania bo ten prywatny może się nie zna ! a jakby było bardzo źle to mam jechać na izbę przyjęć... eh... normalnie ręce mi opadły, już sama jestem głupia i nie wiem czy czekać czy znowu prywatnie jechać, tym razem do dermatologa...
Myszka Makara, że was nie zapisali! no ja nie wiem co się z tymi ludźmi dzieje! tymbardziej, że to chodzi o maluszki. Eh... normalnie jakaś masakra z tą służbą zdrowia Myszko, zauważyłam, że Adaś bardzo szybko się rozwija (w porównaniu do Ignasia ) nasz też próbuje się przekręcać, ale jakoś zupełnie to nie wychodzi, ale już zabaweczki zaczyna chwytać sam jak mu się przed buzią pomacha ma swoje tempo nasz kochany słodziak i ja to w pełni akceptuje, nawet myślę, że może być mu gorzej niektóre rzeczy opanować ze względu na te wychodzące ząbki... dzisiaj rano to masakra była tak płakał ale obeszło się bez czopka na szczęście, czekam aż się przebiją w końcu!
No! wygadałam się

hej kochane
Maksio katarek ma;/ biedny się męczy, kupiłam mu maść majerankową smaruję pod noskiem,zakrapiam wodą morską i odciągam, strasznie gęsty i żółty ma ten katarek, mam nadzieję że przejdzie szybko bo jest ostatnio strasznie marudny, mało śpi bo go chyba te dziąsełka bolą, chciałam wczoraj zobaczyć jak to wygląda to nie da sobie dotknąć górnej wargi ;/ masakra jest ostatnio z nim...ale mimo marudzenia zaczął główkę coraz częściej unosić, buja się na boki ostatnio jak go przebierałam to chwycił stopę i chciał wpakować sobie do buzi za to leżenie na brzuszku mu się już znudziło, jak ładnie długo leżał teraz 5 minut i rozpacz straszna, obracanie się na boki bardziej mu odpowiada:P

Elusia nienormalna ta lekarka masakra jakaś! ja bym na na twoim miejscu poszła prywatnie do dermatologa jeśli to coraz gorzej wygląda... mam nadzieję że to nic poważnego :*
Myszka aż mnie zatkało, no masakra jakaś! skargę by pasowało napisać na tą całą przychodnie! czekasz tyle czasu a tu takie jaja! paranoja!
Adaś duże postępy robi a co do apetytu to ja nie mam prawie w ogóle... mam tylko jakieś zachcianki jak w ciąży, ale najadam się małymi porcyjkami, za to mam duże pragnienie, ciągle mi się chce pić, dziennie potrafię wypić z 6 kubków herbat, karton sokui jeszcze ze 2 butelki wody mineralnej...
Agusiak mam nadzieję że z Dosią wszystko w porządku, czekam na wieści!

Buziaki:*

Witam ja na chwilkę bo nastrój mam podły Jak mi się poprawi to wam opowiem bo nie chcę nawet myśleć znów

Z pytaniem do Kasi. Kochana możesz mi powiedzieć jakiej łyżeczki używasz do karmienia?? Bo oglądam i już mi się w głowie miesza... czy to warto wydać 10 zł za łyżeczkę???

hej kochane

Myszka z tą poradnią to jakaś kpina normalnie!!! skandal! ale po tym co się widzi w wiadomościach to już chyba nic człowieka w tej służbie zdrowia nie zdziwi.

Elusia matko co za lekarz ten Wasz pediatra, jego psim obowiązkiem jest Wam dać skierowanie i guzik go obchodzi ile się czeka. A może zadzwoń najpierw do dermatologa i zapytaj na kiedy są wolne terminy, może trafi się coś niedaleko a jak nie to ja poszłabym na pewno do prywatnego bo lepiej od razu reagować.

Nusia kochana zdrówka dla Maksia, bidulek

Paula trzymaj się cokolwiek się dzieje

Ja dziś padam a dzień zaliczam do ciężkich.
U lekarza dr nie stwierdziła w badaniu ogólnym żadnych nieprawidłowości, ani napięcia mięśniowego jednak powiedziała że to ja znam własne dziecko najlepiej i jeśli coś mnie nie pokoi to reagujemy. Mamy więc skierowanie do neurologa ale wizyta dopiero 27 lutego.
A zaniepokoiło mnie trochę u Dosi jej częste zginanie się wpół. To raczej nie od brzuszka a przynajmniej nie za każdym razem, do tego jest taka strasznie niespokojna (jak dla mnie) i to że tak "tańczy" podczas karmienia, nie mogę jej momentami utrzymać. U mnie mówią że silna i już do siadania się przymierza ale ja wolę to sprawdzić u specjalisty, bo niestety bardzo podobne objawy daje padaczka niemowlęca, tzw zespól Westa. No ale miejmy nadzieję że to nic takiego i minie z czasem.

Za to Paulinkę mi dziś "rozebrało" wstała z katarem a teraz na wieczór ma 38.4 stopnie gorączki Dałam jej leki ale nie wiem czy jutro znowu nie czeka nas lekarz
Śpi już sobie biedactwo, bez kąpieli i tylko postękuje co jakiś czas, serce mi się kraja
Ale ja też tak stękam jak źle się czuję lub mam gorączkę i to mi bardzo pomaga.
Ech jak nie urok to .

Śpijcie dobrze kochane

Hej kobietki!

Myszka ja to bym chyba rozszarpała tych ludzi w tej przychodni i chyba bym z stamtąd nie wyszła dopóki by mnie nie zapisała na termin na już ! Kurde ja nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi gdzie się nie pójdzie tam pojawia się problem.

Elusia naprawdę brak słów na to wszystko. Jacy lekarze taka sytuacja w służbie zdrowia. Szkoda gadać. Ja na Twoim miejscu też bym nie czekała tylko poszła prywatnie do dermatologa, wiem,że kosztuję to kupę forsy, ale o zdrowie trzeba się troszczyć i jeśli coś nie pokojącego to nie ma na co czekać. Na pewno wszystko będzie dobrze!

Tosia ja mogę CI jedynie życzyć DUŻO wytrwałości w tej całej skomplikowanej sytuacji!!!

Agusia biedna Paulinka, mam nadzieję, że szybko jej przejdzie i nie będzie się biedactwo męczyło. A z Dosią na pewno wszystko jest dobrze pewnie jak każda mam jesteś przewrażliwiona, ale masz rację jeśli cokolwiek Cię niepokoi najlepiej to sprawdzić.

Nusia szkoda mi tego Maksia, takie maleństwo, a już jakieś dziadostwo mu się przyplątało,oby już jutro miał mniej tego kataru.

Kasia moja Zosia też ze smokiem zasypia, ale jak wypluwa tzn. że już zasnęła i nie mam tego problemu, że jej smok wypada, ale sama się ostatnio nad tym zastanawiałam, jak ją oduczyć tego smoka i nie mam zielonego pojęcia, więc nie pomogę w tej kwestii.
A moja Zosia kochana wczoraj to prawie cały dzień przespała, trochę się pobawiła pogadała do Nas i kimono i tak cały dzień. Dziś mniej spała i ja wolę to bardziej bo jak tak długo śpi to ja się zaraz martwię, że coś z Nią nie tak Teraz już wykąpana i słodko śpi. Ja ostatnio taka jakaś leniwa się zrobiłam, że masakra nic mi się nie chce nie wiem czy to pogoda czy co nie mam pojęcia, oby ten leń szybko ze mnie wyszedł
My w niedziele już mamy chrzciny. Na szczęście niczego nie muszę robić tylko odebrać torty i zawieść do lokalu. Oby tylko Zosia miała dobry humor w ten dzień.

Dobra lecę . Miłej i spojonej nocki. Dobranoc

Ja tylko na sekundę bo przeczytałam co napisała Agusia odnośnie Dosi. Kochana Ignaś też tak ma! że jest niespokojny czasem przy jedzeniu i bardzo wtedy "wierzga", zgina się w pół i wypuszcza i łapie cyca znowu, niby chce jeść i nie chce. Ale ja to tłumaczę tym, że czasem ma nadmiar bodźców i jest tym zmęczony i próbuje się odciąć i nie bardzo może, ani zasnąć, ani jeść więc może u Dosi to samo??? a narzeczony twierdzi, że coś źle wcześniej zjadłam i mały jest głodny ale mu mleko nie smakuje także mamy swoje wersje na to. Ale mimo wszystko czekam co powie neurolog
Aha dowiedziałam się, że nie trzeba do dermatologa skierowania, więc jak będzie szybko gdzieś jakiś termin to zapiszę maluszka
Jutro przeczytam wszystko dokładnie, bo dzisiaj już padam na ryjek

Witajcie Kochane!
U Nas dzień i noc ok:) NIe bolał brzuszek w nocy wiec to najważniejsze:) Wojtek w dzień duzo gada piszczy i bawi sie nózkami uwielbia patrzec na siebie w lusterku i śmieje sie w głos

Paula ja kupiłam z canpol babies miękka łyżeczka sylikonowa i jest naprawde świetna:) przynajmniej dla Nas:) Zwykła jest nie zmienia koloru pod wpływem temperatury. Kupiłam ją w świecie dziecka za 7 zł chyba.

MYszka kurcze ale bym się wkurzyła zresztą tak jak TY! tyle czekać i babsztyl nie zapisał! Awanture zrobiłabym ze ja kawał drogi jade z małym dzieckiem a tu jakies niekompetentne osoby pracują! heh... Wszystkiego najlepszego dla Adasia z okazji 3 miesiąca:)

Elusia ja tez poszłabym prywatnie i bez problemu bez skierowań...tylko niestety trzeba płącić:/ Najgorsze jest to odsyłanie od jednego do drugiego..:/ Mam nadzieję ze to nic poważnego

Nusia biedny, dużo zdrówka dla Maksia:* U Nas inhalator jest nie zastąpiony- na katarek na sapkę mija szybko po takich inhalacjach z soli fizjologicznej.

Agusia mam nadzieję ze neurolog uspokoi Cie i powie ze wszystko ok:)Ale Wojtek podczes wieczornego karmienia tak też ma ze je i nagle dziwne pręgacje i zginanie nie zawsze ale czasami tak ma.. Oby Paulince szybciutko przeszło i zeby biedna się nie męczyła.

Edzia Zosia grzeczniutka i w niedzielę zostanie Aniołkiem:)

Spokojnej nocy

Dzień dobry

Elusia faktycznie nie trzeba skierowania do dermatologa, masz rację Oby trafił się jakiś szybki termin.

Kochane ja też mama nadzieję że to takie zginanie od pracy jelitek i takie tam, ale ona robi to często, nie tylko przy jedzeniu. Jak mam ją na rękach przodem do siebie to też a jak np tyłem ją trzymam to owija mi się niemal wokół ręki, nie zawsze ale często.
No i jak daję ją na bujaczek to ona od razu bach i skłony. Przyciąga nóżki i główkę do brzuszka. Nie wiem czy jasno to opisuję U mnie mówią że silna i już chce siadać ale to raczej za szybko, chociaż Paulinka szybko siedziała.
Oby to było tylko moje przewrażliwienie Ale pójść nie zaszkodzi

Edzia super, że już chrzciny macie, nam wczoraj przyszły zaproszenia więc będziemy rozwozić

Paula ja też zdecydowanie polecam łyżeczki silikonowe szczególnie jak potem zaczną zęby wychodzić to plastikowej nie da sobie do buźki wsadzić

Miłego dnia mamusie

hey Kochane
U nas noc nie za fajna poszedl spac Synek po 23 i co dwie godziny czasami co godzine sie budzil nie wiem co sie dzialo mial gole nozki bez skarpetek bo mu spadaly w lozeczku moze zimno mu bylo nie wiem ale Maz twierdzi ze niech ie przezwyczaja jak bede wieksze mrzy co ja zrobie wrrrr ale jak ok 4 wstal bo maly sie obudzil i smoka nie mogl znalezc latal po pokoju jak opetany i malego wyciagnal z lozeczka jak manekina az odglos byl taki ze tak szybko go wyrwal z lozka wrrrrrrrrrr ja zem wstala wydarla sie smoka znalazlam w lozeczku ale moj maz jak sie budzi do dziecka to na spiaco nie jak ja oczy otwarte ja k5 zl i wzielam Skarba utulilam dalam jeszcze cyca i spal dwie godziny nie rozumiem jego fochow w nocy kur*** mac a ja t ocyborg jestem wszystko w domu ma posprzatane obiadek ciasto (dwa dania obiadu) ze nie raz nie wcisnie calego dziecko ze szkoly wraca lekcje odrobione czego wiecej chciec wraca tylko zjesc usiasc przed TV i potrzymac Malego lub zagadac do niergo bo corka sie nie zajmuje ciuchy itp wszystko ja . Prania i wogole same wiecie jakie mamy obowiazki w miedzy czasie dziergam dzis jego nie ma a ja zupka ogorkowa rybka ziemniaczki ogorasek salatak jarzynowa zrobiona i nie leze i jak mu to mowie ze nie odpoczywam to on do mnie O CO MI CHODZI i dobra daj spokoj i rozmowa sie konczy mi unosi cisnienie a sam idzie sobie do innego poieszczenia wczoraj zwalilam sobie przewijak na palca duzego i jreke popchnelam jeszcze go na tego palca nie chcacy corka przyleciala masowac mi szybko a on nawet nie zapytal co mi sie stalo ja pitole a na noc kur przytula sie i nie wiem czego chce a ja debilka ze pozwalam na to.
Kiedys Pisalyscie ze ja uzalezniona od niego taak tak moze i tak bo jak kazda kobieta boi sie odejsc i postawic sprawe jasno,ja nie mma gdzie isc i nie ma kto mi pomoc kto mnie wesprzec pomimo ze duza rodzine mam w tej samej miejscowosci same wiecie mi nie trzeba pomocy tak jak Elusia zdaje sie napisalas zeMoja Mama mysli ze ja to sobie swietnie radze tak bo aj nie chodze jak pies i wiecznie cos zebram wiecznie cos chce wczoraj wpadlam celowo znienacka bo toc mama sie zali na gg ze zmeczona ze brat ja potraktowal moj zle w sklepie ponizyl ja ze tata krzyczal na nia itp ze pada na ryjek ech co ja moge powiedziec niech wiecej nianczy wraca z pracy i ciagle ktos.I wczorja zachodze a tam kolejna do nanczenia 4 dni pod rzad wszyscy a wczoraj nastepna i odrazu mama sie tlumaczy a bo cos tam nie chce d oinnej babci itp yhyyyym jasne udalam ze wsio ok
A co do lekarzy t owam wspolczuje u nas jest ne lepiej ale jakos odpukac mam troche tych znajomoscibo bez nich nie ma szans,to jakos tak nie mma problemu
Agusiak Kochana nie martw sie bedzie wszystko OK ae ja tez uwierz bym wolala sprawdzic niz pozniej sie martwic
Kasia no i super moze czasami poprostu za lapczywie poje ja tez sie ZASTANAWIAM NAD DANIEM MLEKA JAKIEGOS NA NOC BO CIEZKO WYROBIC DZIEN NA ROWNYCH OBROTACH NOC CO GODZINA DWIE
IDE BO DZIS SAMA JESYEM
a CO D OTEGO KASOWANIA TAM SAMO NIE RAZ MIALAM KURDE JAK TO WKURZA

kochane ja tylko na chwilę. Muszę się wygadać bo zwariuje:(
Wszystko się
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
. D. dostał dziś wypowiedzenie:( zwolnienia są, za dużo moją ludzi...załamałam się bo moja wypłata to 1000zł a 800 sam wynajem mieszkania...mam nadzieję że znajdzie szybko pracę bo inaczej to nie wiem co zrobimy bo nie mamy gdzie iść...
Jeszcze Maksio się tak męczy z tym katarkiem i dziąsełkami...mam już dość wszystkiego...marudny jest płacze z byle powodu atmosfera napięta, jeszcze się pokłocilismy dziś bo Maks tak się darł a ja już nie wiedziałam z tego wszystkiego jak mu pomoc...

nuśka strasznie współczuję. Ja nie pracuje mój mąż nie zarabia kokosów, dlatego mieszkamy z rodzicami bo nie stać nas na wynajęcie czegoś żeby zostało na utrzymanie i jeszcze dziecko.

Agata ostatnio coś mało je. Wczoraj zjadła o 20.30 150 ml przebudziła się 0 1 w nocy dałam jej herbatki i spała do 4.30 wypiła 150 ml. Następne karmienie o 9.00 i znów 150 ml. Później o 13.00 i tylko 100 ml, o mleko upomniała się o 16.45 i wypiła jakieś 110 ml. Ciekawe na ile jej to wystarczy. Nie myślicie że 5 karmień na dobę po 150 ml lub mniej to nie za mało???

K. kupił dziś w drodze do domu z pracy łyżeczkę taką To o takiej dziewczyny mówiłyście? A jak nie to czy ta tez waszym zdaniem będzie odpowiednia dla takiego maluszka???

hej,

wysłałam dziś T z Paulinką do lekarza i wiecie co ma? wirusowe zapalenie spojówek tylko skąd? i czy Dorotka mi się zarazi czy jest szansa że nie koniecznie?
Ech....
Obejrzała też wyniki tego usg nerek Paulinki i mamy skierowanie do nefrologa dziecięcego żeby też na nie spojrzał fachowym okiem. No zobaczymy.

U mnie dziś był szał bo starałam się dziewczyny od siebie izolować i latałam od jednej do drugiej. Jutro z odsieczą przybywa teściowa to zawsze albo weźmie Dośkę na spacer albo zostanie z Paulisią a ja pójdę. Tak mi szkoda mojej żabci a jeszcze zapowiedziała że nie da sobie oczu zakropić

Do dentysty też dziś nie pojechałam, umówimy się jak Paulince przejdzie bo chciałam ją też zabrać.

Nusia okropnie mi przykro
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Paula ja miałam podobną, chyba firmy akuku, u nas się sprawdziła Myślę że powinna być dobra

Spokojnej nocy Wam i dzieciaczkom

dzięki kochane ;*

Paulamy mamy takie łyżeczki allegro.pl/mam-baby-zestaw-lyzeczek-do-k...-pl-i3851834446.html jak narazie tylko kropelki podajemy na niej i jest super.
Ale ta co ty masz też wygląda na fajną
Agusiak kochana musicie wszyscy z tym zapaleniem spojówek uważać bo to bardzo zaraźliwe! U nas w zeszłym roku Zosia z przedszkola przyniosła i potem wszyscy mieliśmy ;/ a to nie jest przyjemne...
Mam nadzieję że Was to ominie :*

Dobrej nocy ;*

zastanawiałam się nad tymi łyżeczkami bo mamy butelki z tej formy, ale zrezygnowałam ze względu na cenę Ta co my mamy kosztowała tylko 6.90. A to przecież tylko łyżeczka. Staramy się nie wydawać za dużo kasy jak można zaoszczędzić