BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

10 lata 4 miesiąc temu #811439 przez motylek270
Paulainka ja karmie tak że zaczynam piersią karmie tak z 30-45 min. dwoma, a potem robię butlę 90 ml albo 60 i patrzę ile zje. 60 zjada Jaś zawsze, a 90 czasami. Tak wiec pocieszam sie ze coś z cyca ciągnie.

Milady gratulacje z narodzin Niny!Czuję się ok. Jak położna do nas przychodzi to mówi żebym tak nie biegała bo w połogu jestem, ale jak to matka zawsze dużo zajęć. Jak Jasiek zasypia to wtedy mam czas na cokolwiek i robię to w extra szybkim tempie. Ja do przemywania po każdej toalecie używałam i teraz też czasem używam tantum rosa. Poza tym od swojej położnej dostałam takie globulki dopochwowe z kwasem hiaulronowym Muscovagin - one nawilżają pochwę.

Gosia ze względu na to ze popękałam to wizytę musiałam zaliczyć w szpitalu i w trzeciej dobie poszło, ale nie powiem żebym czuła się komfortowo. Mam blokadę w obcych miejscach.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #811459 przez Alexa
hej dziewczyny :) Gratulacje dla rozpakowanych :)

Stawiam się w końcu by podzielić się przeżyciami z porodu. Jak już dałam znać 17.12.2013r. o godzinie 17:55 na świat przyszła Nasza Zosia, waga 3670 i 53 cm wzrostu.
Jaki był nasz poród? Trudny...
Zaczęłam krwawić w niedzielę, leżałam w szpitalu do wtorku aż odszedł do reszty czop śluzowy i lekarz zdecydował o podaniu oksytocyny. Po 4 godzinach chodzenia z kroplówką, dawka 7,5 ml/h, dostałam domięśniowo zastrzyk na rozszerzenie szyjki, ponieważ rozwarcie uparcie było na 4 palce. Dodatkowo po godzinie otrzymałam czopki również na przyspieszenie rozwarcia. Nic...

Zdecydowałam się na znieczulenie ZO, którego jak się okazało nie mogę dostać, ponieważ miałam zbyt małą ilość płytek krwi. Rozwarcie powiększało się w tempie żółwim a Zosia pchała się na świat, siłą powstrzymywałam się od parcia.

Ostatecznie, z lekkim nacięciem, całe i zdrowe wylądowałyśmy wtulone w siebie na sali. Naprawdę poród był trudny i bolesny.

Aktualnie dokucza mi jedynie rana po nacięciu :( boli przy wstawaniu, siadaniu, chodzeniu ile to może się goić? jak sobie pomóc macie coś sprawdzonego?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811461 przez paulainka
motylek270 - ja tez tak od dzisiaj zaczynam karmic:)
A jak ci spi w nocy?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811476 przez Brukselka
Alexa Ja też miałam nacięte krocze i goję je już drugi tydzień, a to dlatego, że dostałam uczulenia :ohmy: na szwy i wszystko się rozeszło. Na szczęście jest już naprawdę dobrze. Na gojącą się ranę polecam 3 razy dziennie okłady (ok. 15 min, działa cuda) z sody (łyżeczka rozpuszczona w szklance wody) i wietrzenie. Do siedzenie poduszka z dziurką.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811516 przez anitka90
Jak długo czujecie szwy po porodzie? bo u mnie mija drugi tydzień i dalej czuje tam takie "pętelki".

Wiecie może co tam z jetą ? dawno się nie odzywała.

Motylek widzę, że nie tylko u mnie wszystko się robi dwa razy szybciej :)

Jak u Was Kobietki ze smoczkami, dajecie maluszkom?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811518 przez majeczka22
Dziewczynki z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku życzę każdej z Was:
Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem. Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia, niech spełniają się wszystkie Wasze najskrytsze marzenia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811533 przez GOSIA82
Anitka90-ja nie daję smoczka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #811548 przez Kaś_O
Dziewczynki gratulacje rozpakowanym :) :*

Co do zalatwiania sie to ja w pierwszej dobie sie udalo :)ale szczerze to ja popekalam.. ale mam tylko kilka szwow, nic nie boli ani nie piecze czuje sie idealnie i od jakiegos czasu w sumie to nie krwawie..
Ale jesli chodzi o dolegliwosci ze szwami to mialam lo pierwszym porodzie.. polecam wam po kazdym zalatwieniu przemywanie i dokladne suszenie tego miejsca.. ja robilam sobie nasiadowki z kory debu i pomogly mi rewelacyjnie. Zaczelam jak mnie szwy ciagnely i cos sie chyba nie bardzo goilo ciezko bylo siadac.. i polecam wietrzenie :)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #811549 przez paulainka
Anitka- ja swojemu bylam zmuszona dac zasmakowac smoka gdy mialam problemy z karmieniem piersia i brakowalo mu ssania;) ogolnie gdy mu teraz podaje to czesto wypluwa, ale najbardziej jest przydatny gdy nie moge nakarmic piersia i musze isc podgrzac butelke, to akurat przez ten czas ssa smoczka i nie placze;) podobno nie grozne sa smoki dopoki zeby nie wychodza;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811552 przez Asiula315
Hej....
Gratulacje dla nowych mam!
Majeczka 22... Dziękuje za zyczenia.... Ja korzystając z okazji tez bym chciała złożyć wszystkim wesołych, zdrowych i pogodnych świat. Wiem ze te święta w ty roku beda dla nas wszystkich wyjątkowe.... Życzę dużo zdrówka dla mam i ich pociech...dużo cierpliwości i wytrwałości....a nierozpakowanym...szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu...i zeby te ostatnie dni tak sie nam nie ciągły hehe :)
Tak czytam posty mam i kurczę zazdroszczę bo wypowiadać sie nie moge...hehe ale z ciekawością czytam bo to mi sie napewno przyda....:)
Ja byłam u lekarza w piątek i u nas wszystko ok. Żadnej akcji porodowej.... Malutka wazy 3600 i ma według wymiarów 53cm.... Takze zobaczymy....czekamy cierpliwie....chociaż juz tak bardzo pragnę tej Kruszynki.... Wszystko czeka na nią gotowe... A ten mały uparciuch nie ma zamiaru sie z nami witać.. Próbowaliśmy z mezem " przyspieszać" heh ale narazie bez rezultatów.... Ńie pozostało nam nic innego jak czekać :laugh:
Na weekendzie ruszyły juz u mnie przygotowania świąteczne... Sprzątnie gotowanie....ostatnie zakupy...wczoraj z mama pieklysmy placki....dzisiaj ciąg dalszy masy przekladanie....i inne potrawy trzeba przygotować....takze jest co robić...:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811616 przez Gosica
Hej Kobietki :)

Jak tam weekend i przygotowania świateczne?
My z mamuska dzis zaczynamy wielkie pieczenie,robienie sałatek itd.Wczoraj nie bylo jak,bo pojechalismy z prezentami do dzieciakow i tak zlecial caly dzien.Poza tym nie bedziemy zbyt szalec bo ewentualnie tylko jeden z braci do mnie zawita w swieta,my tez sie nigdzie nie bedziemy ruszac,bo przeciez TO moze sie zaczac w kazdej chwili :)

Buziaki, milego dnia :kiss:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811654 przez motylek270
Cześć dziewczyny!

Alexa na bolące krocze dobrze jest siadać na kole z dziurką. Ja mam takie dziecięce koło ratunkowe, siadałam na nim i ulgę czuć było od razu. Polecam- koszt niewielki ale za to komfort którego nie da się opisać.

Paulainka w nocy Jasiek śpi bardzo ładnie. Teraz ma trochę kłopoty z oddychaniem przez ten katar, ale karmię go po kąpaniu ok.19-20, potem ok. 23-24, 2-3 i do rana czyli 6-7 daje radę. Tak więc śpi ładnie. Polecam Ci ten sposób karmienia, bo w ten sposób jaka by nie była ale laktacja cały czas jest podtrzymywana. Myślałam ze tylko ja jestem ta bezmleczna i szczerze Ci powiem że mi nieco ulżyło. Jest nas już dwie dokarmiające. Powiem Ci też że ten sposób dokarmiania jest o tyle dobry że przeznaczasz czas na ssanie piersi, a potem dajesz butlę i w godzinie zamykasz się z karmieniem, a Maluch śpi.

majeczka22 dzięki za życzenia. Tobie życzę spokoju, zdrowia i satysfakcji z charytatywnej pracy dla mam;)

Anitka90 mój Jas smoczka w ogóle nie chciał i mam spokój. Kiedyś z jetą pisałam i miała odezwać się po porodzie, może zajęta jest obowiązkami płynącymi z macierzyństwa.

Asiula, Gosica przynajmniej w święta pojecie smakołyków.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811668 przez WhiteBlackberry
Cześć dziewczynki :)
Ale u nas przedświąteczna cisza :)
Każda na pewno zajęta sprzątaniem, gotowaniem, pieczeniem + niektóre swoimi maluszkami :D
Ja wczoraj spędziłam cały dzień w kuchni, lepiłam pierogi, upiekłam 5 blach ciasteczek, ale to nadal nie koniec i dzisiaj pomimo braku sił i ochoty to i tak muszę dopiec jeszcze 5 blach i polepić uszka, krokiety...
Co roku uwielbiałam przygotowania świąteczne, ale teraz to dla mnie nie lada wyczyn... wczoraj popuchły mi nogi okropnie przez to, że cały dzień na nogach, na dodatek brzuszek wczoraj bolał niesamowicie... :(
Już myślałam, że może te pierogi-ugniatanie ciasta itd coś przyspieszy, a tu cisza.
Do terminu z OM zostało nam 3 dni, do terminu z USG jeszcze tydzień, nie wiem którym mam się sugerować.
Ale jakby nie patrzył miło by było gdyby córcia w końcu posłuchała mamusi i już wyszła. A tu nadal siedzi uparciuch mały.

Szczęśliwych, spokojnych, radosnych Świąt Wam życzę dziewczynki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811715 przez moofka
Milady gratulacje! szkoda, że poród miałaś taki długi ale ważne że Ninka cała i zdrowa :kiss:

a jak tak czytam o przejściach porodowych niektórych z Was, to te moje 3h10m od pierwszego skurczu do wyjścia Zośki to był niezły ekspres. mam nadzieję, że reszcie nierozpakowanych też pójdzie szybciutko :kiss:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


anitka90 my jedziemy bez smoczka, miałam kryzys w szpitalu jak Zośka ciągle chciała ciamkać cyca (bo nie powiem że jadła) ale jakoś dałyśmy radę bez a teraz nie jest potrzebny. przynajmniej na razie....

ja na święta tylko sprzątam trochę. w wigilię będą u nas tylko moi rodzice i teściowa. później ma wpaść moja sis z mężem. także u nas święta na luzie, bez szałowych przygotowań i to mi baaaardzo pasuje :)

i przy okazji życzę wszystkim grudnióweczkom wesołych świąt :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #811813 przez Agacior
Hej kobietki :kiss:

Gratuluję wszystkim nowym rozpakowanym mamusiom. Jestem z Was dumna :laugh: Sama miałam bardzo ciężki poród więc, wiem ile to wszystko nas kosztowało ;)

U nas dziś mijają 2 tyg a ja nadal jakoś nie umiem sie ogarnąć;/ Chodzę ciągle zmęczona i nie wyspana ech... Mam nadzieję, że w końcu przyzwyczaję się do tego macierzyństwa ;)No i kryzysy często mnie dopadają temu tak rzadko się odzywam... ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Dziś dopiero odpadł nam pępuszek i byłyśmy na pierwszym prawdziwym spacerze :laugh:
Dziś była także położna i stwierdziła, że Iga się ładnie poprawia więc jestem już trochę spokojniejsza, bo ogólnie bardzo krótko wisi na cycu. Tylko nadal męczą ją te gazy i zaczęła teraz nam często krzyczeć a ja nie mam pojęcia czemu ech ciężkie są te chwile jak nie wiadomo jak pomóc własnemu dziecku :(

paulainka - mam nadzieję, że już uporałaś się z zapaleniem piersi. Mnie uratował od zapalenia polewanie piersi bardzo ciepłą woda (prysznic) i dodatkowo wtedy masowałam potem mleko samo ciekło i jakoś się w końcu unormowało.

motylek270 - mam nadzieję, że katar przeszedł i to był fałszywyalaram ;)

GOSIA82 - ja dopiero po tygodniu i to po stosowaniu suszonych moreli, picia przegotowanej wody, zimnego mleka na czczo mnie ruszyło no ale od tamtej pory znowu cisza :dry: U mnie trochę psychicznie chyba się zablokowałam, bo położnej chyba ręka się zatrzęsła i pocieła mnie po boku aż do tyłka więc zahaczyła o mięśnie i strasznie mnie to bolało itp.

Milady_de_Winter - ja połóg znoszę nie najlepiej :( Często łapie doły, tyłek nadal mnie boli, dodatkowo nabyłam się hemoroidów, siedzieć , leżeć źle bo odczuwam ciągły ból :( Od nawału mleka zrobiły mi się rozstępy na piersiach, szwy nierozpuszczalne trochę kłują i jakoś dziwnie się goją, krwawienia jeszcze mam czasami nawet intensywne, a tam na dole to taka ze mnie rozklapiocha ze hoho ;) Ale mam nadzieję, że jakoś wszystko przetrwam ;)

Alexa - jak najczęściej polewać wodą żeby były miękkie i sporo ruchu. Mi tylko to trochę pomogło.

anitka90 -szwy rozpuszczalne do 2 miesięcy ponoć się goją :( więc nic dziwnego, ze coś Cię tam kłuje.

Dziewczynki ja również chciałabym Wam życzyć wesołych świąt w gronie rodzinnym i abyście poczuły prawdziwą ich magię... oraz dużo radości z macierzyństwa a nie rozpakowanym mamusiom szybkich porodów i skosztujcie trochę za nas tych smakołyków ;D
Trzymajcie się buziaczki :kiss: :kiss: :kiss:

PS. Podsyłam w końcu zdjęcie Igi :) ale na pocztę bo tu wyskakuje mi błąd ;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl