Grudnióweczki 2013 :)

My w poniedziałek mieliśmy szczepienie: 5w1 i rotawirus. Na szczęście Jaś wszytsko dobrze zniósł. Waży nam już dziecię 6450g, a mierzy 60cm. Ależ on jest kochany. Nie wyobrażam sobie już chwili bez niego. Wczoraj byłam z nim w moim miejscu pracy. Pojechałam po pit, a w drodze powrotnej postanowiłam przyjść na piechotę. No trasa niezła bo wynosiła ponad 8km na pewno. Z centrum miasta na obrzeża gdzie mieszkam. Zdecydowanym krokiem szłam 1.5godziny. Zauważyłam ze synek lubi jak z nim chodzi sie szybko, a nie powoli. Na spacery wychodzimy codziennie, praktycznie bez względu na pogodę. No chyba ze leje, to wtedy tylko na balkonie się wietrzymy.

W tłusty czwartek zjadłam 2 pączki i potem w piątek jeszcze jeden. Powiem Wam ze cały czas podkarmiem Jaśka piersią, zawsze coś tam zje, ale też jem wszytsko. Jaśkowi nic nie doskwiera. Wczoraj wieczorem Jaś zjadł 150ml mleka i spał od 22 do 4.30, ależ byłam dumna i jaka wyspana. Wstaliśmy dopiero o 9 Od czasu zajścia w ciążę do tej pory jakoś nie mamy czasu poprzytulać sie z mężem. Ma ktoś z Was tak, czy tylko ja taka zmęczona ciągle jestem i niewyrobiona ze wszystkim? Po całym dniu to zasypiam razem z synem ok. 22.

Po chrzcinach założyłam Jaśkowi lokatę, już jakąś kaskę na start ma. Postanowiłam ze co roku będę mu coś dorzucać i będzie miał swoje fundusze gdy stanie się pełnoletni;)

moofka wybierasz sie na Warsztaty Mamo to ja? Będą w Lublinie 21.03. Ja zastanawiam się, bo będę musiała iść z synkiem. Odywają sie one od 11-14.30.

moofka pewnie że lepiej zaszczepić niż mieć później wyrzuty zawsze to jest szansa że będzie to łagodniej przechodzić.

motylek ja mam tak jak ty caly czas zmeczona nic mi sie nie chce jak tylko malutka zamyka oczy ja tez mam ochote od razu to zrobic nawet w dzien ale niestety nie mam na to czasu...

motylek dostałam chyba maila o tych warsztatach ale sobie odpuszczę. też musiałabym iść z Zośką a jakoś mi się to wcale nie widzi, zwłaszcza karmienie piersią przy ludziach

z tą lokatą to fajna myśl, też myślałam żeby założyć dla Zośki i udostępnić na 18tkę

a ja dziewczyny wręcz przeciwnie - od pojawienia się Zochy jestem jakoś lepiej zorganizowana niż wcześniej a jeszcze jak mąż po pierwszym miesiącu wrócił do pracy to już w ogóle jestem z siebie dumna że wszystko udaje mi się ogarnąć w domu i zostaje mi czas żeby poczytać forum/poćwiczyć/zrobić manikiur itp my wieczory mamy dla siebie a jak mamy ochotę to i na przytulanki znajdzie się czas i siły

Właśnie dziewczyny apropo przytualnia , Moofka Ty juz miesiaczkujesz o ile dobrze pamiętam?! okres masz reguralnie ? Bo my mamy codziennie od 20 czas dla siebie i go wykorzystujemy czasami aż za bardzo

HEJ

Dziewczyny myślicie, ze tak wcześnie mogą powoli wychodzić ząbki ?Moja Iga też strasznie ssie rączki zresztą ona wszystko wkłada do buzi co ma pod ręką, pięścią aż szoruje po tych dziąsłach, gryzaczki poszły już w ruch do tego pieluchą sobie jeździ po tych dziąsłach i strasznie się ślini, czasami to aż jej kapie jak leży na brzuszku. Na dodatek ostanio nie chciała mi jeść, bardzo krótko ssała, jest marudna, płakliwa i tak się zastanawiam czy to ten skok czy rzeczywiście te zęby już startują ?!
My kataru już się pozbyliśmy ale za to mała chrypkę złapała ech jak zwykle ciągle coś ;)a na spacerze już ponad tydzień nie byliśmy niestety przez ten katar
W tą niedzielę mamy chrzest mam nadzieję, że malutka wytrzyma w kościele bez płaczu ;)A w przyszłym tyg szczepienie, mieliśmy iść w tą środę ale stwierdziłam, że pójdę na spokojnie po chrzcie.

Co do przytulanek to ja się boję, że zajdę w 2 ciąże i u nas praktycznie ich nie ma Wiem, że to głupie ale jakoś nie mogę się przemóc ech a tabl nie chcę łykać Ja miałam okres ale z 1,5 m-ca temu i od tamtej pory cisza.

monisia100100 - staraj się jak najczęściej przekładać główkę w drugą stronę jak np. śpi,kładź się po prawej jej stronie i zabawiaj żeby patrzyła na Ciebie, jak przytulasz to też staraj się na drugą stronę bo potem będzie Ci jeszcze gorzej od tego dziecko oduczyć a przykurcze bardzo szybko się robią u takich małych szkrabków. Lekarzowi oczywiście możesz powiedzieć ale też będzie Ci kazał jak najczęściej prowokować dziecko aby przewracało głowę na drugą stronę. Ewentualnie można jeszcze pomasować karczek, żeby rozluźnić mięśnie i wtedy główkę przekręcić w drugą stronę. Tylko też trzeba uważać, żeby nie przesadzić w 2 stronę

Gosica - ja na kasę chorych nawet nie startowałam od razu prywatnie bo byśmy sięnigdy chyba nie doczekali tego USG.
forum.gazeta.pl/forum/w,1017,101602293,1...tawu_biodrowego.html
poczytaj sobie, bo tu jakaś babeczka miała podobny problem i radziła się zawitowskiego a to jeden z najlepszych fizjoterapeutów odnośnie dzieci.

Natala - możliwe bo moja tez już czasami się śmieje z takim bardzo delikatnym dźwiękiem

kristi - mofoka ma rację szczepionki całkowicie nie zawsze zabezpiecza przed rotawirusem ale na pewno będzie lżej to przechodzić i krócej.

Natala ja w końcu nie wiem co z moim okresem.... najpierw miałam krwawienie połogowe, później była przerwa i znowu krwawienie, które podejrzewałam o bycie @. poszłam do ginka na kontrole a on że to jeszcze pewnie połogowe, no to się ucieszyłam ale nie na długo bo po przerwie przyszło kolejne krwawienie i znowu podejrzewam że to @.... nie zapisałam kiedy było, więc teraz czekam czy i kiedy przyjdzie następne ja nigdy nie miałam regularnych cykli a teraz generalnie mam niezłe zamieszanie no ale tak czy siak się z mężem zabezpieczamy

motylek ja też małemu po chrzcinach założyłam lokatę, ale to będzie miał na urządzenie sobie pokoju (jesteśmy w trakcie budowy domu), ale co tydzień w poniedziałek wkładam mu po 10 zł do skarbonki, zawsze coś będzie miał
To zaszalałaś ze spacerkiem co do przytulanek to mam tak samo jak Ty. Próbowaliśmy może po porodzie raz czy dwa, ale taki ból ;/ a poza tym nadzwyczajnie nie mam ochoty ... ech... z tym libido

moofka nic tylko pozazdrościć. Ja żeby mieć czas na wszystko to musiałabym wstać o 7 ale siła grawitacji wygrywa ze mną

Agacior to może druga ciąża ? wystartujesz na grudnióweczki 2014 U mnie Mały też się ślini, dwie piąstki wkłada do buzi, zabawki, pieluszki.. Ale to chyba za wcześnie na ząbki, wczoraj czytałam, że ząbki w 4 mies mogą się pojawić, czyli my mamy jeszcze z miesiąc czasu.

Natala mój też się cieszy tak na głos, takie odgłosy to można słuchać całymi dniami

Kristi to nie fajnie z tym chrzestnym. Podobno bierzmowania nie musi być, zależy od parafii i księdza. U mnie miała być chrzestną moja siostra, ale nie ma 18 i bierzmowanie dopiero w tym roku i się nie zgodził, a znów znajomy ksiądz powidział, że nie ma najmniejszego problemu, ze taka osoba może być chrzestną. Ale jak to Gosica kiedyś nazwała "czarna mafia" to bardzo trafne określenie dla dzisiejszych księży

Dziś mój urwis przeszedł samego siebie. Przez cały dzień może uzbierało się 10 minut jego spania. Wystarczy, że zniknę z jego pola widzenia i wrzask, je co pół godziny, już wysiadam, a moje piersi chyba nie dadzą rade. Dopiero skończył się kryzys laktacyjny...
Ile razy zabieram się do ćwiczeń to zaraz jest płacz. Na całe szczęście moja waga wróciła do stanu przedciążowego, ale brzuszek jeszcze został.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moofka właśnie miałam ta sama sytuację i zglupialam, teoretycznie właśnie dzisiaj powinnam dostać @ ale cisza... Chyba, ze to wczesniej to wcale nie była @, a ze nam się raz zdążyło ,,zapomnieć'' to zaczelam się stresowac tabletki anty czekają na polce a tu cisza

Anitka mi został jeszcze 1 kg do zrzucenia ale z brzuchem podobnie... Żadna bluzka, koszula dobrze nie wygląda, najchętniej to bym tylko w bluzach chodziła a i na ćwiczenia zawsze jakaś wymowie znajdę ...

Agacior tez miałam ten problem, czy to skok czy może ząbki... Każde dziecko ma swoje tępo, czytalam, ze od 3 miesiąca może juz zacząć się cos dziać, bo proces wyrastania zabkow trwa niestety długo, wiec być może cos się juz u Twojej rozkreca... Dużo udziału tez maja w tym geny . A sprawdzalas swoim palcem dziąsła malej ?

anitka ja sobie baaaardzo chwalę taką dużą matę z lidla, kładę na niej Zośkę i jak widzę że się czymś zajęła to idę coś ogarnąć. mata jest całkiem spora, no i leży na podłodze więc wiem że Zocha nie spadnie i ma dużo miejsca na swoje wygibasy zerkam na nią tylko od czasu do czasu, no chyba że zacznie wołać wcześniej chyba dzięki temu się ze wszystkim wyrabiam

a takie marudne dni to zawsze tłumacze skokiem rozwojowym


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Agacior ja też czytałam że ząbki mogą zacząć startować w 3cim miesiącu, wcale mi się do tego nie spieszy.

Natala pilnuj się żebyś pierwsza z drugim dzieciem nie wyskoczyła tutaj teraz to nie wiadomo jeszcze co, jak i kiedy

Hej Dziewczyny!

Nasza Martynka ma polisę do 18 i tzw Trust Fund założony przez rząd- też do 18 tych urodzin,więc wyprawka na studia powinna być.Jaśkowi założymy polisę jak będziemy w Polsce w maju.

Motylek270-Wasz Jasiek też duży chłopak,wczoraj ważyłam naszego i waży 6500,60 cm mierzył dwa tygodnie temu-położna mówi,że duży jest,ale podejrzewam,że porównuje go do angielskich standardów,a angielskie dzieci to przeważnie kurduple
Ja piekłam oponki w tłusty czwartek i zjadłam duuużo-akurat przy Jasku jeść mogę wszystko nawet sos czosnkowy czy cebulę.

Co do przytulania to u nas jeszcze nic nie było,jakoś nie mogę się przełamać-śmieję się do męża,że przez trzy lata intensywnie staraliśmy się o Jaśka,więc narazie mi się nie śpieszy...
Agacior-Jasiek też się ślini i bierze rączki do buzi-z tego co czytałam,to ślinienie jest od wzmożonej pracy gruczołówi, dziecko jeszcze nie nadąża tej śliny łykać,a rączki to nowe odkrycie i to normalne,że dziecko bierze je do buzi(tak poznaje świat),oczywiście może to być też na ząbki,ale pamiętam,że córa też tak robiła w tym wieku,a pierwszy ząbek miała w ósmym miesiącu.
Natala-Jasiek też zaczyna śmiać się zdzwiękami-słodycz dla naszych uszu.Zresztą bardzo wesoły z niego dzieciak-śmieje się bez przerwy,nawet jak już wieczorem marudzi ze zmęczenia wystarczy,że odezwę się do niego i już humor wraca.

U nas przyszła wiosna-dzis ma byc 14 stopni,jutro 16,więc zaraz spacer zaliczamy,jutro basen z rana i resztę dnia spędzimy na spacerkach.Jak ja kocham słoneczko...

padam dziś na forum juz po raz kolejny , niestety rano napisałam całe wypracowanie i wszystko mi się skasowało, byłam zła jak diabli. Teraz napisze ile mały terrorysta da mi czasu
Więc wczoraj Lilcia skończyła 3 miesiące, ale ten czas leci. A ja wczoraj miałam już tak ciężki dzień że ledwo na nogach stałam, jestem zmęczona i nie wyspana, popołudniu jak mała przysnęła po karmieniu, nastawiłam sobie jedzonko i usiadłam na chwilę w fotelu, i co oczywiście momentalnie przysnęłam, jak się ocknęłam to nie wiedziałam co robić, smród taki że w całym bloku spalenizna się unosiła, widać w mieszkaniu nie było nic, od dymu biało , głowa od tej spalenizny mi pękała, pierwsze co obudziłam Lilcie pootwierałam wszystkie okna ubrałam ją i wystawiłam na balkon,zadzwoniłam do męża żeby szybko przyjechał z pracy, jak wrócił to stwierdził ze jak wchodził na klatke to był przerażony że całe mieszkanie spaliło, po kilku godz i tak wszystko śmierdzi spalenizną, nawet ubrania. Nie radze sobie z wszystkim sama nie chciałam się do tego przyznawać ale padam na przysłowiowy pysk. Nie mam siły na wstawanie kilka razy w nocy, pranie , prasowanie, sprzątanie , gotowanie, no i zajmowanie się dzieckiem. Ach muszę być dobrej myśli że już teraz naprawdę jakoś więcej czasu znajdę aby wszystko opanować. Brakuje mi czasem wyjść gdzieś , na siłownie poćwiczyć oderwać się od wszystkiego,

gosica, tak w skrócie napiszę to co skrobałam rano do Ciebie. Co do pieluchowania szerokiego to tez jestem negatywnie nastawiona. Też mam iść do ortopedy z małą bo wynik usg jest na granicy normy. ( z terminami u nas tak samo na nfz)Ale nie będą napewno szeroko pieluchować. Byłam na warsztatach z Zawitkowskie na ten temat , raczej mówił aby iść w strone ćwiczeń dziecko nie jest przecież robotem aby nastawiac wszystko mechaniczne, gdzieś widziałam na yt jego filmik jak wypowiadał się na ten temat jak chcesz to moge poszukać w wolnej chwili.

musze leciec dokończę póżniej pisać

Monisia odpocznij konito ! Zrealksuj się, znajdź chociaż godzinę w tygodniu dla siebie, zostaw mała jakieś odpowiedzialnej osobie i spedz czas tak jak lubisz - książka, fryzjer , zakupy... Zobaczysz, malej tez dobrze zrobi taka mała rozłąka na pewno wolalaby mamusie wypoczeta i uśmiechnięta . tez czasami padam ze zmęczenia, ale jak juz czuje napięcie to albo wyskocze sobie sama na zakupy, albo zostanie mała mężowi i idę na drzemke. Dbaj o siebie , bo to, ze jesteś najcudowniejsza mamusia dla swojej córeczki jest pewne !

Hej

Agacior znalazłam ten sam post wczesniej I wlasnie sie zdziwilam ze gosciu pisze ze w tym wieku przykurczy nie ma a ten mi mowi ze Mały Przykurcz ma.I bądź tu mądra.Skonsultuje to z innym ortopedą,w każdym razie nie będę go pieluchować szeroko jedynie ćwiczyć z nim.

Anitka90 czyzby Twój Maluszek mialk kojelny skok rozwojowy?


Monisia100100 po przeczytaniu kilku atrtykolow na ten temat tez nie bede pieluchowac,po cholere dziecko meczyc albo jeszcze pogorszyc sprawe.Zostaje przy cwiczeniach

Piszecie o okresie.Mi sie krwawienie połogowe skonczylo i za kilka dni dostałam okres.Lało sie ze mnie jak z węża przez 3 dni,potem juz mniej,ustapiło na dzien i znow sie wrociło tylko ze takie plamienie.Ale podobno to jest normalne bo sie dopiero sprawy normują i tak przez jakis czas bedzie.
A przytulanek jak nie bylo tak nie ma,z "gumą" nie lubię a wizyte u gin.mam w marcu dopiero 24 wiec poszcze.A moj Ł. to juz taki napalony ze mu chyba gacie rozsadza ale jestem niewzruszona i jak zarządziłam celibat to ni huhu

Dzis idzemy na chrciny do córeczki przyjaciol.Szymek zostaje z babciami.Ale pewnie nie bedzie dluga ta impreza bo po pierwsze bede myslec caly czas jak Mały a po drugie ta dziewczynka ktora bedzie chrzczona wczoraj sie im pochorowala-ostre zapalenie ucha.I po obiedzie maja jechac na badania do szpitala,bo juz podobno to sie kwalifikowalo do leczenia szpitalnego,ale ze wzgledu na chrzciny lekarka im pozwolila to odlozyc.Maja pecha nie powiem,szkoda dziecinki

Witajcie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do zmęczenia powiem szczerze z ręką na sercu nie jest zmęczona mam czas na wszystko gotowanie sprzątanie opieka nad małym spacer i czas dla siebie Maćka zabieram ze sobą praktycznie wszędzie a teraz z mężem ustaliłam że nie będziemy prosić jego matki o jaką kolwiek pomoc choć by się waliło i paliło sami damy rade mój mąż sam doszedł do wniosku że jego matka jest nie sprawiedliwa i faworyzuję dzieci ze strony jego siostry nie będziemy też tam jeździć skoro nie umieją przy małym nie palić jeśli będą mieli ochotę dziecko zobaczyć to zapraszamy do nas. Mąż obiecał więcej pomagać i jak na razie od tygodnia złego słowa nie powiem stara się chłopak

Długo trwało aż wszystko sobie poukładałam i nauczyłam powiem szczerze Nie prasuję to była rada położnej ze szpitala jak to ona powiedziała szkoda czasu na to lepiej ztrzepnąć powiesić na suszarce a w pralce włączyć podwójne płukanie dzięki temu mam więcej czasu Maciek jest nauczony że jak jestem w kuchni to gadam do niego wtedy mnie słyszy i nie płacze spokojnie mogę robić obiad Maciek sam w zasypia nie noszę na rękach bujam itp

teraz 13 wizyta u pediatry zobaczymy co ciekawego się dowiem wiem już że oczko nie jest spowodowane bakterią tylko zatkanym kanalikiem ciekawa jestem ile waży mi wychodzi że 5400 i ma 60 cm ciekawe czy tak będzie no i do tego szczepienie 3 w 1

No to się rozpisałam miłej niedzieli

Natala napewno dobrze byloby gdzies wyskoczyc zrelaksowac sie,ale nie mam osoby z ktora moglabym mala zostawic.

Gosica daj znac jak cos bedziesz wiedziala wiecej po konsultacji


U nas dzis super pogoda pospacerowalysmy troche, tylko dalam sie skusic na lody i paczka, brakuje mi silnej woli aby sobie odmowic.
Myslicie juz o rozszezeniu diety maluchow?