BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

11 lata 7 miesiąc temu #436304 przez madziorskie
Prawda jest taka, że nie oczekuję, że moje dziecko będzie robiło pewne rzeczy szybciej niz inne dzieci... nie poganiam by robiło to co rówiesnicy... ale jako matka martwię się, że jeszcze pewnych rzeczy nie robi a już robić powinna...
ona ani razu nie przewróciła się z brzuszka na plecy...
nie gaworzy powtarzając sylaby typu mamammammamamma tatatatta bababba czy cokolwiek tylko wydaje dźwięki dla siebie znane i czasami jak ma dobry humor to sobie po swojemu opowiada...
nie pełza, nie raczkuje...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436308 przez madziorskie
aaa właśnie moja 8 lat młodsza siostra uswiadomiła mnie, że w niedzielę dzień chłopaka ;)
musze pomyslec i mężusiowi jakąs niespodziankę zrobic.. ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436336 przez Kaś_O
Wiem co masz na myśli bo my Czarka też w niczym nie poganiamy ani nie robimy nic na siłę. Pewnie dlatego tak późno zaczął jeść posiłki jako obiadki. Taka już rola matki że się martwi. Każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. Np Czarek mówi tylko mama ale już tata czy baba dada nie powie. Mówi inne rzeczy jak gaga i jakieś inne swoje różne takie. Ale też nie odpowie jak się do niego mówi tylko mówi to wtedy kiedy ma ochotę i dobry humor. Ostatnio zaczął przy siedzeniu kiwać się w przód i tył.. I bardzo się tego przestraszyliśmy ale lekarka powiedziała że on jest bardzo malutki i każde zachowanie u niego to sprawdzanie równowagi czy inne rzeczy żeby się nie martwić.
Moja kuzynka ma 3 latka i też gadała tylko po swojemu. Naprawdę ciężko było od niej wydobyć chociaż jedno zdanie. W przeciągu miesiąca się otworzyła i teraz mówi ładnymi zdaniami jak najęta ;) więc chyba tak jak Adlenne napisała niebawem może nastąpić i u was przełom. Trzeba też pamiętać że te widełki rozwojowe są tak szerokie i tylko przykładowe. Jak patrzę na zdjęcie Izy na schodach to idealne dziecko :)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436354 przez madziorskie
wiesz Kasiu na schodach byłą posadzona i siostra asekurowała a ja zdjęcie robiłam ;)
właśnie mały skrzat wszedł pod stół... hi hi i nie umie wyjść... i musze pomóc ;) ona tak smiesznie na tyłku się przesuwa... podobno to tez forma raczkowania ... ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436363 przez madziorskie
a dajecie budyń dzieciom?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436470 przez Kaś_O
Pewnie że to jest forma raczkowania. Tak jak pisałam wcześniej moja mama zajmowała się dzieckiem które nigdy nie raczkowało a chodziło na kolanach :) i później wstało na nóżki :) Jeśli chodzi o chodziki bo jakoś ominęłam ten temat to my nie stosujemy. W sumie jakoś nie widzę potrzeby stosowania owszem słyszeliśmy tonę negatywnych opinii na ten temat. W sumie w miarę rozwoju Czarka i bycia mamą i stykania się powoli z tym wszystkim swojego zdania nie mam na temat chodzików. Dzieciaki sąsiadów też stosowały chodziki i są teraz super zdrowe. Ale sąsiadka mówiła że wsadziła je dopiero jak próbowały wstawać żeby sie nie poobijały.. Budyń chyba raz dałam Czarkowi. Szczerze to ja mu co jakiś czas podaję kaszkę na normalnym mleku i bardzo ją lubi i nic mu po niej nie jest. :)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436697 przez Adlenne

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436835 przez agncyb
Przesuwanie na pupie to też raczkowanie, czytałam o tym niedawno. Co do jedzenia to Emilka o 6 rano (ostatnio troszke wczesniej czasami) dostaje butle, o 9 kaszkę około 12 obiadek ze słoiczka, 15 - przecier z owoców i o 18 znów butla i spać.
U nas tez przez długi czas nie było żadnych postępów, kręciła sie tylko na brzuchu wokół własnej osi, odpychała się do tyłu, a potem jak zaczeła siedziec sama to teraz w ciągu ok 1,5 - 2 miesięcy wstaje przy wszystkim co pionowe i potrafi ustać nawet ze 10 minut, albo dłużej. Potem jej się nudzi. I zaczęła chodzić na boki oraz z chodzikiem - pchaczem. Czasem za szybko jej pojedzie do przodu i upada na kolanka, ale się nie puści :) i zaraz znowu wstaje. Także długo długo nic i nagle taki bum. Nie ma sie co martwic. Już czekam (i boję się) aż sama zacznie biegac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436886 przez Marti
My nie mamy chodzika i nie zamierzamy używać. Jeżeli już to jakąś dużą ciężarówkę kupimy, żeby mały mógł ją sobie pchać. Ale to dopiero jak będzie sam chodził.

Budyń dałam Piotrusiowi raz - nie bardzo wchodził, ale się wcale nie dziwię. Jak spróbowałam, to stwierdziłam, że na modyfikowanym nie wychodzi zbyt smaczny :/

Jutro mamy chrzciny :) Zapowiada się ładna pogoda :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #436960 przez Adlenne
Marti a na modyfikowanym można normalnie zrobić budyń? Bo mojej Paulince smakuje deserek waniliowy z nestle a to coś w stylu budyniu... Zastanawiałam się czy może jeść już normalny budyń...

Macie jutro wielkie święto :) Powodzenia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #437013 przez madziorskie
zapytałam o budyń bo ja dość często przynajmniej raz w tygodniu gotuje, gdyż z mężem bardzo lubimy i daje też córce.. gotuję na zwykłym mleku ale 1,5%. Moja mama miała ostatnio ugotowany na takim mleczku prosto od krowy i dała małej i też jej nic nie bylo, a wiadomo, że od krówki to ma z 4%jak nic, ale jakoś nic jej nie było...
Iza pełną salaterkę zjada na raz. Dokłądnie tyle ile my :lol: tyle, że ona je taki budyń zamiast kaszki na kolację. Widzę, że bardzo jej tez smakuje.

Dzisiaj wprowadziłam danonki, bo do tej pory dawałam tylko jogurty dla dzieci po 6 miesiącu.

Taką dużą wywrotkę kupilismy z mężem jego chrzesniakowi na dzień dziecka. Karol miał wtedy 10,5 miesiąca i zaczynał chodzić przy meblach. A jak dostał tą cieżarówkę-wywrotkę to z nią zaczął chodzić i później juz tylko jedną ręką się jej trzymał i na końcu zaczął chodzić bez auta. A dzisiaj posadzilismy Ize na wywrotkę, a Karol (14 miesiecy) ją pchał w tym samochodziku... fajnie to wygladało. Męża brat robił zdjęcia i filmik nagrał, jak nam da fotki to wstawię jakąś ;)

Ja bym chciała właśnie taki chodzik-pchacz kupić czy niektórzy nazywaja jeździk-pchacz. Iza juz stabilnie stoi i nawet nie chce siedziec tylko zaraz patrzy wstawać i stac... dzisiaj teściowa nie mogła jej utrzymac na kolanach bo mała tylko stac chciała i się pręzyła i wyginała. Az teściówka skomentowała (bo jakby było inaczej), że jej chłopaki były spokojne (mąż jest bliźniakiem) i że nie wierciły się tak jak Iza i Karol...

Ojj tak Marti macie wielkie święto i akurat super, że pogoda ma dopisać!

Agncyb to Iza ma bardzo podobny jadłospis do Waszego. Tyle że po obudzeniu pierś, o 9 kaszka, o 12 zupka, ok 15 deser (owoce, jogurt, serek, biszkopty, ciasteczko itp), ok 16:30 czasami coś skrobnie z naszego obiadu :) i ok 19:30 po kapieli kaszka i od razu spanko... A możesz polecic chodzik który macie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #437035 przez Adlenne
A ja dokładnie dziś z mężem rozmawiałam na temat Danonków i zastanawialiśmy się kiedy można wprowadzić bo do tej pory też kupowaliśmy te po 6 miesiącu z Nestle ale wiadomo ze Danonki wyjdą dużo taniej. To muszę spróbować i z budyniem i z Danonkami.

A Paulinka ani za wstawanie ani za raczkowanie na razie się nie zabiera, ale tak jak kazał Pan neurolog, staram się na siłę jej do niczego nie zachęcać. Już przywykłam że ona raczej późno się do wszystkiego zabiera.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #437062 przez Kaś_O
Madziorskie my wprowadziliśmy danonki od 6 miesiąca. Też chciałam podawać na początku te jogurty co są przeznaczone dla niemowlaków od 6m-cy ale jak przeczytałam skład że jest taki sam a cena 2razy droższa to stwierdziłam że nie ma sensu. I Czarek zjada sobie danonka albo na ranny deser albo wieczorny tylko zawsze go ok 1godz wcześniej wyjmuję z lodówki żeby miał temperaturę pokojową albo podgrzewam w wodzie. Jeśli chodzi o budyń to podaję go czasami ale też już na normalnym mleku. I kaszkę manną którą Czarek uwielbia też podaję na normalnym mleku. Zjadamy ją razem bo i my z mężem lubimy :) Nie wiem od jakiego miesiąca czy roku można wprowadzić mleczne przetwory chyba od 10 ale z 2 strony jeśli mały nie ma uczulenia na nie a kiedyś i tak chowano dzieci na krowim mleku to chyba jakoś za specjalnie mu nie szkodzę. Czarek ostatnimi czasy robi się wszystko żerny dosłownie. Od kwaśniejszej pomidorówki którą zresztą uwielbia bo rybkę. Już my nie robię przecierów w podaję takie kawałeczki które sam sobie rozdrabnia w buzi. Jedynie tracę nadzieję na fakt że Czarek kiedyś prześpi sam całą noc. Jak na razie wierci się strasznie szczególnie rano :( A mleko modyfikowane przyjmuje już na 80ml mojego 100ml mm :) ale niestety nie zawsze chce mi się odciągać chociaż może powinnam być bardziej konsekwentna.

Jeśli chodzi o pchacze to my mamy taki ale jest zdemontowany. Powiem szczerze że Czarek potrafi bardzo szybko już chodzić przy czymś ale to nadal mi sie wydaje dość niebezpieczne. Jakoś za szybko się to porusza do przodu chociaż może jutro popróbuję i zobaczymy jak sobie radzi. Ale potrafi dorwać w sumie inne rzeczy jak np kosz na pranie i przy nim chodzić pchając go do przodu ale on wolniej się przesuwa niż te kółeczka.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #437314 przez madziorskie
no coś Ty Kasia... albo coś przeoczyłam albo już sama nie wiem... nie mam w domu akurat tych po 6 miesiącu, ale z tego co kojarzę skład jest inny. chociażby dlatego, że te po 6 miesiącu to jogurciki a danonki to twarożki... zreszta producent mówi, że niby są od 3 roku zycia (nie sprawdzałam wcześniej dopiero teraz...)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #437316 przez madziorskie
w zasadzie to prędzej czy później każda z nas da dziecku coś co niby jest nieodpowiednie dla wieku czy wogóle dla dziecka... Iza dostaje jak jestesmy na jakiejś imprezce rodzinnej ciasto.. i co? nic jej nie jest... oczywiście, że nie powinnam jej dawac słodyczy! Wiem o tym doskonale. Ale czy coś się dziecku stanie, gdy zje kawałek ciasta upieczonego np. przez babcię? podobnie z innymi rzeczami.

U nas taka jedna babka urodziła dziecko 3 miesiące wcześniej ode mnie. Jest biedna i nie stac jej było na kupowanie mleka modyfikowanego. Z racji tego, że ja musiałam raz dziennie dokarmiac sztucznym to nie wykorzystywałam całego opakowania mm i jak otworzyłam opakowanie to połowe odsypywałam i zanosiłam tej kobiecie by mogła dać swojemu synkowi... a co dawała kobieta mu w międzyczasie? zwykłe mleko takie z kartonika... i dziecku tez nic nie było ;)

Ja jak byłam mała to właśnie byłam alergikiem na mleko i były ze mna przeboje. tez się wcześniej urodziłam (jak moja córka) i na dodatek miałam straszną żółtaczkę, więc leżałam w inkubatorze. Kiedyś wiadomo matka do domu a dziecko w szpitalu, a że mama miała już roczne dziecko w domu i brak samochodu to nie bardzo mogła codziennie cały czas być ze mną w szpitalu i karmić i dlatego szybko straciła pokarm. Dostawałam sztuczne (HUMANE) ale tylko jakiś czas bo potem wystapiła na nie alergia. Nastepnie byłam na zwykłym takim prosto od krowy od mniej więcej 6 miesiąca... ale nie trwało to długo bo po kilku miesiącach i na to dostałam alergię.. spróbowali znowu ze sztucznym i piłam sztuczne jakiś czas a potem znowu prosto od krówki... i też się wychowałam;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl