- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
- /
- /
- /
- /
- Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
Madziorskie Izunia przecudna jest
Co do zabawek, to teraz mamy pościel białą z pojedynczymi gwiazdkami brązowymi i mała uwielbia wpatrywać się na te gwiazdki na ochraniaczu . Za jakieś dwa tygodnie chcę zacząć wieszać karuzelę nad łóżeczko, pod koniec drugiego miesiąca chcę wprowadzić matę edukacyjną. A teraz najlepsza zabawa jest jak babcia albo mama na tle ciemnego ubrania przyłożą białą pieluchę - kontrast biały/czarny jest na tym etapie fascynujący i dobrze dostrzegany. Poza tym mówimy do dziecka, czytamy książeczki (usypiaczki). Jak macie jeszcze jakieś fajne pomysły to też chętnie skorzystam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Kaś, co do gadżetów, to ja kładę na razie małego na karimacie i na to kocyk i patrzymy sobie na różne zabaweczki, grzechotki, różne kolory itp. Fakt, że najlepiej widać biało czarne zabaweczki, ale już zaczynamy widzieć też kontrastowe czerwony i zielony. Turlamy się też po podłodze, przewracam go na brzuszek i boczki, żeby ćwiczył główkę. Zamówiłam mu wczoraj dużą matę, na której będziemy mogli poleżeć razem, bo karimata już trochę za mała do tych zabaw Poza tym noszę go po mieszkaniu i pokazuję mu obrazy na ścianach i różne mieszkaniowe gadżety. Dzisiaj poszła w ruch karuzela i efekt był super - Piotruś już ją widzi i bardzo mu się podoba A w czasie kąpieli śpiewamy z mężem piosenki - to jest dopiero zabawa Tyle na razie z zabaw. Następny etap - książeczki i zabawki do kąpieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Nad łózeczkiem ma karuzelę, którą tez się interesuje (zwłaszcze jak leży na przewijaku).
Karuzelę też mamy z fishera taką z projektorem. I w tv raz pokazywali taką, że jest ona ogólnie zbyt wysoko montowana nad łóżeczkiem i takie maluszki jej po prostu nie widzą i dopiero później jak juz sa troszkę starsze to ją dobrze widzą i zaczynaja się interesować, więc to pewnie dlatego jak leży w łóżeczku się nia wogóle nie interesuje, a jak lezy na przewijaku (a przewijak mam na łóżeczku) to spoglada na nią, wyciaga rączki i się odzywa do niej niejednokrotnie
Ma też pieska tzw szczeniaczka-uczniaczka, którego kupiłam jej jak kupowałam karuzelę i miała go dostac dopiero później ale jakoś tak jej włożyłam go do łóżeczka i na początku wogóle nie zwracała na niego uwagi. A teraz usmiecha się do niego, wyciąga rączki i bardzo ja bawi to że jak go (przypadkowo) dotknie to on zaczyna śpiewać jej piosenki piesek jest taki bardzo kolorowy i to chyba przyciąga jej uwagę. Pewnie że teraz nie rozumie że to ręka, a tamto noga, ale lubi słuchać piosenek, które gra;)
Oczywiście ma grzechotki, ale niestety pomimo tego że głośno "gruchają" to są dośc ciężkie i sama ich w rączce nie ma siły utrzymac i się nimi pobawić, więc mamusia musi jej pomagać.
Wczoraj od znajomych (robiliśmy jej pępkowe w końcu dla naszych przyjaciół -18 osób) dostała bujaczek, ale jeszcze nie testowalismy, bo tatuś musi nam go skręcić.
Staram się tez do niej jak najwięcej mówić.. mówię jej że np teraz zmienię jej pieluszkę, a potem dostanie mleczka, że teraz jesteśmy w kuchni, tutaj jemy, mamusia tutaj gotuje i takie tam... tatus czasami jej głupoty gada tak żeby było smiesznie, a ona jak by je rozumiała czasami się śmieje, ale to pewnie dlatego że my się smiejemy a ona odpowiada usmiechem na usmiech;)
musze kończyć bo właśnie syrena się załaczyła ... ale i tak się chyba troszkę rozpisałam.. miłej niedzieli zyczę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
6 w 1 kosztuje u nas ponad 200 zł, a za 5 w 1 zapłaciłam 130 zł. Dodam, że u nas w Ośrodku te szczepienia sa podobno najdroższe w okolicy (wg połoznej). Podobno w hurtowni ta szczepionka kosztuje 80 zł... czyli 50 zł na takim szczepieniu zarabia Ośrodek... A nie mozna sobie przynieśc swojej szczepionki, bo szczepią tylko swoimi.. wiadomo dlaczego!
Na pneumokoki moja córka ma obowiązkowe szczepienie, gdyż urodziła się z wagą poniżej 2500kg więc tutaj nie mam wyboru. Muszą ją za darmo zaszczepić i tyle.
A na wirusa rota nie szczepimy.
Dzisiaj Izunia obudziła się o 4, o 4:30 zasnęła i spała do 8. Napiłą się mleka i dalej spała do 10, wzięłam ją na dół bo zaczęła płakać i po drodze mi zasnęła więc położyłam na dole do łóżeczka i spała do 13 Napiłą się mleczka i dalej śpi... chyba pogoda tak na nia działa
Dzisiaj kończy 2 miesiące
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Madziorskie, a dlaczego nie chcecie szczepić na rota?
Chyba coś z tą pogodą faktycznie jest, bo Piotruś też dzisiaj wyjątkowo śpi w dzień. Ostatnio już mało sypia w dzień, ale staram się go przyzwyczaić do dwóch regularnych drzemek w ciągu dnia (ok. 11 i potem ok. 16) - dzięki temu rano mogę coś zrobić w domu, a po południu sama się zdrzemnąć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
Czarek nadal po 2,5h a nad ranem najchętniej z nami, też z powodu braku już u mnie sił. Budzi się tak mniej więcej 3:30 bądź 4 i dziś np spał do 6:30 a później już z nami do prawie 9..
Dziś byliśmy w sklepach popatrzeć jakieś zabaweczki i powiem szczerze że nic do mnie nie przemówiło
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Patrycja_Z
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 145
- Otrzymane podziękowania: 0
Przez to, że spała po szczepieniach praktycznie bez przerwy trochę rozregulowała się z jedzeniem. Oczywiście budziłam Ją co 3-4godziny wypijała całość (120ml) i zasypiała. Teraz ma problem z powrotem do swoich godzin jedzenia, wypija 70-80ml i wypluwa smoka. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że całymi dniami jest poddenerwowana i pomagają tylko spacery i noszenie.
Jutro mam urodziny (20) i zostawiam męża z córeczką w domu a sama idę ze znajomymi troszkę poszaleć Szczerze mówiąc nudzi mnie już siedzenie w domu i czekam aż pogoda się poprawi i inne mamusie zaczną chętniej wychodzić na spacery. Po cichu liczę na jakąś przyjaciółkę z piaskownicy
Moja waga stanęła w miejscu już jakiś czas temu i mam zamiar zacząć coś z tym robić. Wy już ćwiczycie? Starałam się odczekać 6tyg żeby nie było żadnych komplikacji. Trzymajcie kciuki bo zaczynam odchudzanie
Piszecie o zabawkach karuzelach itp. Julka nie potrafi się skupić na jednej rzeczy. Na razie ma mało zabawek a te które ma kompletnie jej nie interesują. Najbardziej ciekawe są dla Niej lampy Zaczynam się powoli martwić, że nie potrafi się skupić na jedne zabawce ale może jeszcze ma na to czas...
Jesteśmy po chrzcinach. Była bardzo grzeczna. I jeżeli mogę Wam podpowiedzieć to decydujcie się na chrzciny w lokalu bo patrząc z perspektywy czasu nie wyobrażam sobie że do tego całego chaosu miałabym jeszcze stać przy garach i wszystkim usługiwać.
Buziaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
oj straszna cisza nastała na naszym forum, każdy chyba pieczołowicie zajmuje się maluszkiem i domem. Powiem szczerze że ja ostatnio miałam duży kryzys w siedzeniu samemu z maluszkiem i jeszcze ogarnięciu domu. Po prostu było mi ciężko, mój mąż dużo pracuje i praktycznie nie ma go w domu od 11 - 23. Ostatnio robimy coraz dłuższe spacery jak pogoda dopisuje (po cichu liczę że chodzenie po górkach i innych pozwoli na szybsze dojście do formy i spadanie kg). W następnym tygodniu mamy szczepienia szczerze to wybraliśmy prywatną klinikę bo o dziwo wychodzi taniej i na miejscu mają szczepionki niż w przychodni trzeba brać receptę i w aptece kupić. Jeszcze nie zdecydowałam czy 5w1 czy 6w1 (zastanawiam się bo dziś oglądałam w mamo to ja o szczepieniach) no i pneumo i rota też. Powiem szczerze że nie mam żadnego zdania na temat tych wszystkich szczepionek, my ich nie miałyśmy i żyjemy zdrowo ale nie chcę też później żałować że nie zrobiłam tej szczepionki. Skojarzeniowe raczej wybieram na fakt że serce mi się kraja jak bym musiała patrzeć jak go kują tyle razy skoro można raz. Chyba że znacie jakieś argumenty żeby nie szczepić. Mam nadzieję że jeszcze pediatra powie nam coś na ten temat.
Jeśli chodzi o Czarka to się rozwija super, uśmiecha się często ale niestety też popłakuje. W sumie już nie stosujemy prawie w ogóle biogai i innych. Ostatnie dwie noce mały spał po 3/4h co mnie strasznie ucieszyło za to w dzień ani trochę, szybko się nudzi i popłakuje wtedy. Niestety chciałby żeby go nosić co dla mnie jest tragedią, no i nie chciałabym go uczyć takiego zachowania.
Patrycja mam to samo Czarka nie interesują zabawki dlatego też się zastanawiałam co mogłoby go zaciekawić. Najbardziej lubi się wpatrywać w regał taki w sumie stelaż (może dlatego że jest czarny) a jak jest noszony to we wszytko inne też. My planujemy chrzciny na lato a już mały będzie większy i w ogóle ciepło.
no nic uciekam, bo mały przysnął, oczywiście nie w łóżeczku co jest dla mnie zmorą w dzień.. śpi już trochę i obawiam się że w nocy będzie problem ze snem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Nie bardzo mogę się wypowiadać co do zabawek, bo moja dzidzia dużo młodsza od waszych jest.
Co do szczepień, Kaś, to są dwa obozy, jedni są za tym, żeby szczepić, inni wręcz przeciwnie. Akurat my jesteśmy za. Co do pneumokoków nie jestem przekonana: argument za - mogą wystąpić ciężkie powikłania jeżeli dziecko zachoruje, argument przeciw - szczepionka chroni tylko przed jednym szczepem, a jest ich bardzo wiele. Co do rota - jestem za jeżeli dziecko ma przebywać w skupisku dzieci, wtedy przechodzi chorobę znacznie łagodniej niż dzieci, które nie były szczepione.
Niestety są problemy z wejściem na forum, dlatego takie pustki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Patrycja, wszystkiego najlepszego !! Ann, dla Ciebie też urodzinowe życzenia, może trochę przedwczesne, ale nie jestem pewna, czy w tym natłoku zajęć będę pamiętała
Dziewczyny, nie martwcie się, że maluchom bardziej się podobają zwykłe domowe przedmioty niż skomplikowane zabawki - nasze dzieciaczki są jeszcze za małe, żeby docenić super designerskie grzechotki i takie tam. Mój Piotruś też czasem mnie zaskakuje tym, że zamiast wielkiej pięknej żyrafy, którą dostał, woli nogę od stołu i potrafi wpatrywać się w nią kilka dobrych minut Dorośnie i do żyrafy
Patrycja, moja waga też stanęła w miejscu, ale na ćwiczenia nie mam jeszcze czasu. W szpitalu fizjoterapeuta powiedział mi, że delikatne ćwiczenia wzmacniające mięśnie i rozciągające można robić już 2 doby po naturalnym porodzie, tylko z cesarką trzeba poczekać, żeby blizna się dobrze zagoiła. Także spokojnie możesz już ćwiczyć, nie przesadź tylko na początek. A co do odchudzania, karmisz jeszcze piersią? Bo jeżeli tak, to odchudzanie nie jest za bardzo wskazane. Ale pamiętam, że dokarmialiście Waszą Małą, więc może już przestałaś karmić?
Kaś, no właśnie nam pediatra też polecała skojarzone szczepionki, oprócz argumentu z kłuciem powiedziała, że każda szczepionka zawiera jakąś tam ilość substancji dodatkowych / chemii / antybiotyków i czegoś tam jeszcze. W szczepionce skojarzonej te substancje występują raz, a nie 5 lub 6 razy, co dla takiego maluszka robi dużą różnicę. Więc chyba ostatecznie zdecydujemy się na skojarzone. Na pneumo i rota też zaszczepimy, tak jak Ann jesteśmy raczej za, chociaż oczywiście nie jesteśmy ekspertami. Dostaliśmy też skierowanie do urologa, żeby obejrzał jąderka i na usg bioderek.
Co do noszenia i zasypiania na rękach, Piotruś też już odkrył tę przyjemność i w dzień niechętnie śpi gdziekolwiek indziej niż na moich (albo tatusia) rękach... Aż zaczęłam się zastanawiać, czy nie zainwestować w chustę do noszenia, miałabym przynajmniej wolne ręce i trochę odciążony kręgosłup... Co myślicie o chustach?
A co do domowych kryzysów, ja też mam gigantyczny problem z ogarnięciem domu, na szczęście w poniedziałek przychodzi pani do sprzątania, bo już nie mogę patrzeć na ten bałagan, a we wtorek znowu przyjeżdża moja teściowa na 3 dni, to mi pomoże z gotowaniem, prasowaniem itp. Gdybym miała to sama robić, to chyba w nocy, bo w dzień mam zajęcie z Piotrusiem non stop, za wyjątkiem krótkich drzemek. Ale musi być chyba lepiej z czasem, prawda?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Jestem za chustami, tylko chciałabym aby ktoś profesjonalnie pokazał mi jak ją wiązać, a nie wiem czy znajdę kogoś takiego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Patrycja_Z
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 145
- Otrzymane podziękowania: 0
tez wynalazlam nowy usypiaczek- fotelik samochodowy. malutka szybko w nim zasypia, teraz tez jedna reka ja bujam a druga pisze
co do kryzysu siedzenia w domu, przechodziłam to ok 2 tyg temu, dlatego zdecydowalam sie na ta impreze z kolezankami i zapisalam sie na silownie. impreza byla swietna z silki tez jestem zadowolona, juz mam zakwasy
bylismy wczoraj z Julka u hematologa i na szczescie poziom hemoglobiny spadl z 24 do 15 (norma 13) i pani doktor kazała podawac malutkiej duzo herbatki. ciesze sie ze nie musi lykac lekow
Julka ostatnio ma ciezkie dni, caly czas poplakuje i malo spi. Wasze dzieci tez tak maja lub mialy?
podobnie jak Wy tez mam balagan w domu. najgorsze jest to ze jak rano posprzatam to około południa znowu jest brudno, to jest strasznie demotywujace.
fotelik przestal dzialac wiec zaczynam nosic
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.