BezpiecznaCiaza112023

Kryzys w związku III Trymest

13 lata 9 miesiąc temu #23084 przez linta
martela89 napisał:

Ja też bym kutasa zostawiła i za jaja powiesiła i niech przyjaciółka go ratuje :)


Oplułam ekran :P

Poprostu niektórzy mężczyźni są strasznie nieodpowiedzialni i nie dorośli do bycia w prawdziwym związku a tym bardziej niedojrzali do roli ojca, głowy rodziny ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23086 przez malinka
basik, są sytuacje i sytuacje.jeśli chodzi o moich przyjaciól to w formie żartu - tak i ja i on i jego żona byśmy doskonale taki żart zrozumieli, bo miałam do czynienia z taką sytuacją.
i żeby cię rozbawić to dam ci przykład z własnego życia - to żona mojego przyjaciela kiedy ja się podnosiłam z depresji i próby samobójczej zasugerowała,żeby on mnie zabrał nad morze i zapiekował się mną :( była wtedy 5 tygodni przed porodem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #23087 przez linta
malinka napisał:

to żona mojego przyjaciela kiedy ja się podnosiłam z depresji i próby samobójczej zasugerowała,żeby on mnie zabrał nad morze i zapiekował się mną :( była wtedy 5 tygodni przed porodem.


Dla mnie to nie jest normalna sytuacja. Ludzie, jak można mając własną rodzinę, gdzie dziecko lada dzień może się urodzic, robic sobie wycieczki z inną kobietą? :unsure: Ok, wycieczka oparta tylko na przyjaźni, ale to i tak nie zmienia faktu, że ja gdybym była facetem nie zostawiłabym swojej ciężarnej kobiety i pojechała sobie nad morze z kobieta która ma depresję. jeśli ma się depresję to powinna pomagac rodzina, psychiatra. I dziwię się tej kobiecie, że Ona sama mu taki pomysł podsunęła.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #23088 przez basik_twins
"sa sytuacje i sytuacje" :dry:
a co to niby ma znaczyc?

sam fakt ze nie odpowiedziałaś mówi za siebie a chcac rozjasnic jak ty to piszesz wszystko ma znaczenie w takim razie
Choc jakos nie chce mi sie wierzyc w to co napisałaś no ale...

Widocznie dbał o nią całą ciąże miała z nim dobry kontakt itd

wiec ułoże pytanie inaczej

gdybys wiedziała że między nim Twoim przyjacielem a jego ciezarna kobieta jest ciezko, ze ona się czepia że go nie ma - zaproponowałabyś mu wyjazd we dwoje? Zabrałabyś go kobiecie w takim stanie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23090 przez natmur11
no widzisz malinka ale u ciebie widze ze jestescie blisko wszyscy i on i jego zona, wspolnie rozmawiacie, ona wiedziala o twoich problemach przynajmniej po czesci wiec juz inna sprawa, tutaj sa dwa obozy - on i przyjaciolka i on i gosiaczek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23091 przez malinka
odpowiedziałam ci - w formie żartu tak.i tak jak napisałam wcześniej nie wszystko jest tym czym się wydaje.

nie, nie zabrała bym kobiecie faceta. grzecznie bym się wycofała.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23094 przez malinka
tak, ale nad takimi rzeczami się pracuje. nic nie przychodzi ot, tak. żona mojego przyjaciela też na początku była podejrzliwa i nieufna,ale potrafiłysmy ze sobą spokojnie rozmawiać i rozwiewac wątpliowości. i ona potrafiła słuchać tego co się do niej mówi i nie demonizować. gdyby nie to pewnie nie miała bym przyjaciela.i przyjaciółki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23095 przez Gosiaczek
Poznaliśmy się w listopadzie w 2007r. zaczeąłm wspolpracować z jego firmą przy koncertach, zamienilismy wtedy może dwa słowa kilka. Kilka dni pozniej okazało się że mamy razem zrobić jedno nagranie w klubie, było super śmialiśmy się gdaliśmy itd okazało się że mamy nie długo urodziny dzięń po dniu itd..., gdy robilismy demontaż po imprezie z jego samoichodu wyją foteliki dla dzieci dopiero wtedy jak zobaczyłmoją mine dowiedziałam się że ma dzieci. Byłam po abrzdo trudnym związku a on mi się podobał więc było mi przykro, no ale cóż zaczeliśmy razem pracowac na urodziny podarowąlm mu moją ulubiona płytę Barego Witha. Zakochałm się powiedziałm mu to w czasie pokazu mody który robiliśmy razem w hotelu, troche wypiłam. On mi wtdedy poweidział mała jak szukasz miłości to nie ten adres, zabawa owszem ale żony i dzieci nigdy dla Ciebie nie zostawi. Więc zniknełam na pół roku. W czerwcu zaczełam pracować w jego firmie ale byłam w tym zcasie dopiero w mega toxycznym związku z policjantem który pił groził mi bronia i w lipcu jak sie okazało że jestem w 3 tygodniu ciąży, zmusił siłą do aborcji. Zosawił po zastrzyku w zasyfionym mieszkaniu kolegi i sonbie poszedł. Wtedy do niego zadzwoniłam bo nie miałam do kogo krwawiłam umierała... on był w Gdańsku na kpncerci rozmawialiśmy długo a potem zasnełam. Po tym oczywiście ze strachu jeszce miesiąc byłam z tamtym kolesiem ale w końcu udało mi sie od niego uwolnic. Czas uciekał zacvzełam nowy project. Paweł zaczą mówić że jednak mnie kocha a jego maużeństwo to porażka. We wsześniu mieliśmy razem robić turniej i śmialiśmy się że to nasz pierwszy wspólny wyjazd. Z tym że ja do warszawy pojechałam z nowo poznanym kolesiem który jechał do znajomych, ja pojechałam na turniej on do kolegi. Pawłowi powiedzial że jadę z kolegą a nie z nowym facetem. Piotr przyjechał po mnie po turnieju nawet usłyszał jak Paweł krzyzcy do mnei ze sceny kochanie chodż tu na chwile. Paweł dowiedział się w ten sposób o Piotrze i poczół się jak idiopta ale dalej mnie kochał. POjechąłm z Piotrem na wakacje do Egiptu. W listopadzie było już po znajomości. W grudniu Paweł pojechal do Egiptu z żoną. Czas mijał cały czas trwierdził że mnei kocha ja nbyłam sam. W lutym przyszedł do mnie z dziuećmi naprawić komputer ja zabrała dzieci piekliśmy ciasteczka itd ( bardzo je kocham), pzrze cały ten czas od zerwania kontaktu nigdy mu nie powiedzial że go kcoham i chce z nim być nawet nmówiła że to nigdy nie nastąpi. Ale poprosiłam go w styczniu aby pzrestałm pić i barć narkotyki i to zrobił ( do czasu). Wracającv do wątka, wtedy powidział ze z Martą to masakra i że chcą rozwodu, zaprosiłam ją wtedy do siebie do domu na wino i ciastka upieczone prze ich dzieci, ona oskarżała nas o romans którego nigdy nie mieliśmy, nigdy z nim nie spałam i w ogóle. Powu=iedziałam Marxcie że go nie kocham i nigdy z nim nie bedę i ze dla dzieci musze ratiowac ten związek. Obiecali mi że się postarają. Na drugi dzień Paweł powiedział ze Marta zarządała rozwodu. 14 lutego robilismy razem walentynki, było mi barzdo żle i byłam bardzo smutna, kochaliśmy się wtedy po raz pierwszy w trakcie sie rozpłakałm i go wyrzuciąlm z pokoju. Potem w kwietniou zaczeła się spotykać z kolegą. Nie powiedzaiłam mu o tym, na wielkanoc został sam bo Marta zabrała dzieci był załamany i chciał poniedziałek świąteczny chciał spędzić ze mną,a ja skłamałam że jadę z kuzynami w góry a pojechałam z Arkeim na wycieczkę. Bardzo tego potem żałowałam ale to już nie ważne. Zachowałm się jak suka. Potem wpadłam w kłopoty finansowe nie miałam skad wziąść pieniędzy więc oczywiście zapyatłam Pwał czy mi pożyczy on wzia kredyt aby mi pożyczyć, powiedziałam że będę spłacać raty ja ale jakoś mi nie wyszło. 21 maja Paweł wzią rozwód,4 czerwca wyjechaliośmy razem na sztuke do władysławowa ja wcześniej roztałam się z Arkiem. Było cudownie chciałam z nim być ( w czasie wielkanocy spowrotem w jego życiu pojawiła się Dominika pierwsza miałosć). Potem pojechałam sama na sztukę i Paweł na koncert gdzie indziej. Na koncercie poznałam kolege też z branży, ale wróciłam gzrecznie do domu dwa tygodnie póżniej znów robviłam z nim i z Pawłem koncert, w między czasie namawiajac Pawła na związek z Dominikią wiedziałam, że ja nie dam mu szczęścia. PO koncercie pojechalm do hotelu gdzie spał ten kolega bomiałam jechać dalej, nie odwiozłam Pawła na dworzec, choć bardzo mnie o to prosił. Spałam z tym kolesiem tej nocy, po miesiącu pojechałm z nim do krakowa choć Paweł prosił abym pojechała z nim i z dziećmi na wakacje. Ale wybarłam inaczej. Potem był koncert w bytowie pierwszy dzień T.Love, Drugi Feel trzeci stachursky, nigdy tego nie zapomnie. PO koncercie piatkowym pojechałm do Gadńska do tego kolesia, spałam z nim jak wyszłam uświadomiłam sobie że chyba mi odbiło, na dugi dziń Zadzwoniąłm do Pawła i poprosiałm aby nie pzryjeżdzał do Bytowa że już wiem że go kocham i chce z nim być, umówmiłam się z nim na środę ale nic ze spotkania nie wyszło! Ale już widziałam czego pragnę i to był Paweł. Potem pojechaliśmy na koncert do Bełchatowa, po pierwszym dniu koncertu powiuedziałam Pawłowi ze jadę do koleżanki i że tam bezdie ten koleś, pojechał rozmówiąłm sie z nim i wróciłam do Pawła spał w moim pokoju pzrtytuliłam się i zaczeliśmy sie kochac byłam tak szczęśliwa. PO kilku dniach powiedziałm Pawłowi że chce z nim spędzić reszte życia, i że jadę na koncert 5km od domu pożegnać się ze znajomymi. Wróciąłm i od tamtej pory do odciełam się od przeszłości tamtego zycia i wszystkeigo. We wrześniu Paweł poprosił mnie o rękę. Zamieszkaliśmy razem w moim rodzinnym domu. W październiku byłam na delegacji w warszawie Paweł mniał przyjechać następnego dnia w nocy, kolega zaprosił mnie do kina powiedziałam Pawłowi że idę z koleżanka bo nie chciałm aby był zazdrosny. zaraz po kinie gdzie było bez nadziejnie pobiegłam do domu zapaliłam świece i zcaekałam na Pawła tak barzdo chcaiąłm go pzrytulić. POd koniec Października wyzanąłm mu clutką prawde o kazdy kłamstwioe i każdym facecie nadmienie że nawet z kolegą zerwałamm kontak i nigdy więcej go nie widziałam ani z nim nie rozmawiałam. W likstopadzie zaczelismy sie bardzo kłucic bo pienadze sie pokończyły a szef zalegałm nam z wypłatami od sierpnia. Dominika cały czas była w życiu Pawła nigdy jej nie widziałam nei sprawdzałm mu telefonu, ale 1 grudnia postanowiłm ja i mojego byłego Arka zabrać na koncert, na tym koncercie Paweł się upił brał narkotyki, ja sie bardzo źle czułam i chciałam do domu, on adorował piakną Dominikę mnei tłamsząc i upokażajac przy naszych znajmoych okzałao sie że miał wtedy goracze. W domu przeczytałm sms do Domikiki z tej imprezy, pragę cię dlaczego to z tobą nie jestem z tobą chciałem wyjść z tamtego klubu, pamiętasz jak ci mówiłe że i tak bedziesz moja żona, pragne cię chce sie z tobą kochac. Na drugi dzień nie odezwałam sie słowem on twierdzi ze nic nie Pamięta, poszliśmy z jedo córką ( z którtą miąłm super kontakt) na roraty w kościele sie żle poczułam o 22 lezałam juz w szpitalu umierając na spepse. 24 grudnia dowiedzaiłam sie ze jestem w ciązy Dominika wdała sie w romans z Arkiem, ale Paweł zaczą jeszcze więcej pić, wydzwaniali do siebie ja nawet próbowąłm się z nia zakolegować nie wyszło. Zacza kasowac sms, w lutym byłam już w tak złym stanie psychicznym ze błagałam go ze bardzo go kocham i aby zakończył znajomośc z tą zdiewczyną. Udało sie naq tydzien bo po tgodniu ona zapłakana zadzwoniła do mnie że błaga czy Paweł moze do niej zadzwonic, wiec go poprosiłam aby zadzwonił do niej i tobył już koniec mojego życia. W marcu z pawła pomoca zmieniłam firmę na warszawską. Wyprowadziłam sie do warszawy Pawła fira też miała sie pzrenieść do warszawy. Dominika na stałe została w moim życiu jako koszmar, w kwietniu była awantura jak zawsze jak paweł sie upił, zabrał pierścionek i zerwał zaręczyny na drugi dzien pojechaliśmy do wroclawia próbowaliśmy sie pogodzić spedziliśmy dzięń z dziećmi, wieczorem jak odstawiliśmy dzieci do mamy Paweł powiedzaił ze jedzeimy do dominiki która zamieszkała koło nas bo tzreba jej pomóc z lodówka, wszystkie nasze awantyury były o nia przez nią zostały zerwane zaręczyny, więc poweidziałam że ma sie zatrzymać i do niej wypierdalać. przyjechaliśmy do domuprzy moich rodzicach spakował wszystkie rzeczy i wyszedł. Dwa dnbi pózn9ej wylondowałm w szpitalu ( chodziłam już do psychologa), bo brzuch mi staną i nie chciał odpuścic, całą ciąze płakałm i byłam zestresowana sama w warszawie więc ciąża nie przebiegała dobrze. Wtedy w szpitalu błgałam go by wrócił, zawsze błagam by wrócił bo bardzo go kocham. Powiedział pow yjściu ze szpitala że chyba nie pojadę na festwial do lublina, ale pojechałm bo znów się opokłuciliśmyu. Więc on powiedział że go okłamałm i ze to koniec że z warszawskiego mieszkania też sie wyprowadza, ale znów przebłagałam go by został. potem zabrałam swój samochut dfo warszay i bez jego wiedzy i zgody,pojechałam nim do warszawy bo w ciązy auto ejst mi tu potzrebne laptop jest ciężki a w tranwaju nik cxiężarneij nie chce ustąpić miejsc. Teraz on ni jeżdzi i i tak nie mam auta bo jego się popsuło, dałam mu bo chcaiął aby mógł jeździć do dzieci i na koncerty. Cały czas chodziałm do psychologa teraz mam nowegho od samobujców, wyjechał w srodę na dzień taty w czwarteko poszedł z dominika na kolacje bez mojej wiedzy. Ma cZas dla wszystkich swoich koleżanek oprucz mnie i nie wie co do mnei czuje cały czas go błagalam aby chociaż na czas ciązy odpuścił sobie Dominikę, w sobote rano dowiedzialam się o tej kolacji znów się pokłuciliśmy zaczą sie pakować wię powiedziałm że nie chce żyć i wziuełam ted 100n tabletekj potem chciałam je zwymiotowac jak doszło do mnie co zrobiłam ale się nie udało.Zawiuzł mnie do szpitala, odrawtowali mnie choć niewiel barkowało dwa dni sie mna opiekował 3 dnia jego koleżanka Ania chciała sie pociąć wtedy zobaczyłam że dominika wysyła zdjęcia do niego , mówi njaki jest biedny ze na to nie zasłużył i proponuje wyjażd do PaRTYŻA 17 LIPCA RAZEM NA JEJ URODZINY. Kupowałam cała wyprawkę dla dziecka mam wszystko oprucz łóżeczka i wózka, on nawet nigdy nie pocałował brzuszka kilka razy go dotykał, i wyjechal do wrocławia w czwartek. Poszłam do mojej Pani ginekolog o wyszystkim jej opowiedziałam tak jak teraz wam. Po wizycie powiedziałąm mu co z dzieckiem i powiedział co lekarz na to wszytko zreszta mój 1 psychiatra mówił to samo powiedziałm mu że albo Dominika albo ja. Wczoraj wybrał ja. Ja to zaakceptowałam do dziś. Bo dziś znów go błagam aby wrócił. Więc to ja jestem beznadziejna i jestem nikim to wszytko moja wina barzdo go kocham. Muszę się jakoś dla mojego synka pozbierać tylko kompletnien nie wiem jak. Teraz możecie mnie wyzwać od dziwek suk itd.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23096 przez basik_twins
No i wszystko na temat

a ty sie jej dziwisz
i widzisz jak to nie łatwo byc jak ty wyrzej powiedziałaś obiektywna....
wiem ze chciałaś dobrze ale najlepiej własnie na swoim przykładzie przełożyc historie i wtedy widzimy cos zupelnie inaczej

jak juz wczesniej napisalam i utopi to temat dla ludzi którzy 'sa w temacie' jak sie czegos nie doswiadczylo to absolutnie nie ma sie prawa kogos wzłaszcza "pojezdzac"
najlepiej byc obojetnym dlatego jak napisałam wczesniej utopia zaszalała

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23099 przez malinka
basik, uwierz mi ja mam swój własny przykład i "czegoś doświadczyłam ", dla mnie skończyło się to utratą dziecka. i wiem też że naprawdę czasami należy spojrzeć na dwie strony medalu.
i ja po nikim nie pojeżdzam, jestem od tego bardzo daleka :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23100 przez natmur11
ooj gosiaczku postaraj sie skonczyc ta farse, ty sie wykonczysz. nie mozesz pojechac do rodzicow, siostry, przyjaciolki czy kogokolwiek zebys miala z ki pogadac odpoczac od tego i spokojnie wszystko poukladac? tak nie moze byc. on nie za bardzo ma pojecie o tym co jest i powinno byc wazne w zyciu, bawi sie toba jak tylko potrafi, nie szanuje. wiem ze latwo jest mowic ale musisz wziac sie w garsc i olac chama podnies glowe wysoko i uwierz ze jestes wartosciowa mimo bledow jakie kiedys popelnilas zaslugujesz na szczescie, szacunek i spokojne zycie, nie daj soba manipulowac

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23101 przez basik_twins
Oh super ze 'czegos doswiadczyłas" bo zadna z nas "tego czegos nie doswiadczyla"

daj spokuj nie mam zamiaru sie wyklucac bo juz normalnie jak dzieci zaraz bedziemy :silly:

w oncu to nas na dobra sprawe nie dotyczy
bardzo mi przykro spowodu ciazy :(

Gosiaczku - opowiadanie to istna tragedia. Załamka.

Jak widac chodzisz do lekarza sie starasz a łykniecie tabletek było pod wpływem nagłych silnych emocji i zaraz sie probowalas ratowac - sprawa jasna, co do przeszłosci - wielkie brawa ze jestes w stanie sie przyznac do bledów i do tego co tez potrafilas zrobic.

Kazdy ma cos za kolniezem wiec nie wazne jest tu ocenianie Ciebie bo jak napisalas wyznalas mu wszystko i zaczeliscie wszystko od nowa. I tak to jest kochana ze w tym momencie facet zostajac z toba robi to SWIADOMIE bo wie o wszystkich twoich wybrykach ale postanawia...
a pozniej wlasnie wydziwia bo ty taka sraka i owaka

dobrze Ci psycholog mowi musiałabys sie odciac
przydałby ci sie madry nawet nie psychiatra od samobujcow ale psychoterapelta ktory sposobami sprobuje
- odbudowac twoje wewnetrzne ja

- pomuc w obmyslaniu i czynieniu powili kroczkow by sie od niego zaczac odcinac


bo to mozliwe by przestac go błagac
trzeba tylko sposobu

zajdz do biblioteki jest duzo fajnych ksiazek ktore cie zrelaksuja i taka terapie da samo ich przeczytanie
polecam potege podswiadomosci na dzien dobry :) doda Ci sił
I pamiętaj przeszłość zawsze sie za tobą bedzie wlec ale z czasem mozesz sie oczyscic z zarzutow wykupic itd....
Mogłabyś sprobowac tez terapi ktora jest chyba wlasnie we wrocławiu tzw "ustawienia" jak cos wal do mnie na prv
tak sie sklada ze moja mamuska sie zajmuje psychologią znam tez dobrego psychoterapełte do ktorego nie bedziesz miala az tak daleko kilka razy chociaz mozesz pojechac

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23112 przez linta
Gosiaczku, przede wszystkim dobrze, że potrafisz przyznac się do błędów. To wielka SZTUKA, potrafic o tym mówic.
Dobrze, że jesteś pod opieką psychiatry, bo na pewno to Ci w jakiś sposób pomaga.
Nie jestem osobą, która może Ci super rady dawac, bo to tylko Ty wiesz i Ty zrobisz co będziesz chciała.
Wypowiem tylko swoje zdanie.
Ja wyrzuciłabym tego gnojka na zbity pysk. Skoro ma Cię w dupie, to pokaż mu, że nie dasz sobą poniewierac, że jesteś kobietą, która nie pozwoli sobie na takie traktowanie, niech zobaczy, że On wcale Tobą nie rządzi. Zacznij się malowac, super ubierac, wychodzic do ludzi ma spotkania, niech On wie, że Ty też masz swoje życie, że nie będziesz na Niego patrzyła. Wiem, że to będzie trudne, ale spróbuj. Potraktował się strasznie, dlatego pokaż mu, że masz w sobie siłe i sama sobie poradzisz. A jak maluszek się urodzi, to zapytaj Go ( jeśli będzie chciał zobaczyc swoje dziecko), gdzie był przez 9 miesięcy?
na pewno znajdziesz kogoś kto Cię pokocha miłością bezgraniczną i Twojego synka, a on zrozumie, że stracił super kobietę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23134 przez poziomka32
No i Amen!!! Myślę, że to wszystko sprowadza się do jednej rady, przedstawionej w wielu wersjach:):) POSTARAJ SIĘ ODEJŚĆ!! I rozpocząć wszystko od nowa z Maleństwem:)Nic dodać nic ująć.A poniżej takie małe zdjątko....gdzie niektórzy faceci posiadają mózg:):):)bo nie będę generalizować.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23135 przez UTOPIA32
to bardzo smutne

faceci myślą jajami,wszystko mają w dupie,liczy się pivo i mecze.
niesą stworzeni do odczówania czegokolwiek,szkoda że do niektórych rzeczy są niezbędni

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl