BezpiecznaCiaza112023

Kryzys w związku III Trymest

13 lata 9 miesiąc temu #23136 przez poziomka32
Ale zastanawiając się głębiej to do czego są nam potrzebni??? Tak "na upartego" dałoby radę żyć bez nich (na tą chwilę tak myślę)!!! Z dzisiejszą medycyną, różnymi wynalazkami w sex shopach :P:P Uważam ze facet to ktoś potrzebny aczkolwiek nie niezbędny:)Przypomina mi się "Seksmisja".....żeby mnie kobieta biła....:P:P.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23137 przez Gosiaczek
A co mam poradzić na to że się o to wszystko obwiniam i bardzogo kocham i czasem jest dla mnie dobry. Jak może to daje pieniądze...co mam zrobić z tym że czuje się winna tego ze mnie już nie kocha i czemu on zawsze wraca jak błagam?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23138 przez UTOPIA32
obudźcie się !!!!

1.ta dziewczynka chwile temu zniszczyła a napewno przyczyniła się do rozpadu jednej rodziny!!!
wtedy niezwracała uwagi na to że jest "przyjaciółką" i nieprzejmowała się uczuciami jego byłej żony i tym co robi jego dzieciom!!!
a teraz robi wielki problem że ma kogoś z kim może pogadać jak Gosiaczek za ostro pojedzie!!!
w ciąży bywamy niedowytrzymania a ONI TEŻ MAJĄ SERCA I CZUJĄ

2.ona robiła go w huja, wykorzystywała, wyciągnęła pewnie całą kasę a teraz wyrzuca bo ma nową pracę w stolicy,pewnie lepiej płatną(zresztą z tego co pisała pomógł jej ją zdobyć), więc już sobie poradzi sama
a on zostaje z długami które mu narobiła

3.Gosiaczek narzeka że jest sama i jest jej ciężko, ale do pracy chodzi?!
która z was nieskorzystała z L4? a jeśli całą ciążę tak dobrze się czuje to nima na co narzekać

4.jedno dziecko już zabiła, drugie i siebie próbowała
pewnie coś chciała na nim wymusić ale coś poszło nietak

5.przyznała się do "błędów"
to niebyły błędy - była zimną wyrachowaną suką
i pewnie zjechała mu psyche jak nikt inny
a jak chciał odejść to zrobiła sobie dziecko żeby go przy sobie zatrzymać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23139 przez UTOPIA32
współczuje chłopu

a przez takie panienki oni robią się coraz gorsi

i zaczynają naprawdę mieć nas w dupie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23140 przez natmur11
Gosiaczku nie mozesz myslec w ten sposob ty niczemu nie jestes winna. ten zwiazek nie rozpada sie przez ciebie. widzisz on caly czas daje ci nadzieje, a nie zastanowilas sie nad tym ze moze ma z tego jakas korzysc? np twoj samochod ktory mu pozyczylas? albo jakies inne dobra?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23141 przez poziomka32
"Czasem"nie wystarczy być dobrym. A wraca, bo być może ma wyrzuty sumienia?? Albo czuje się wtedy "Panem i Władcą"?? I jest przekonany, ze zrobisz wszystko o co Cię poprosi. Dla mnie to jest sadomasochistyczny związek. Nie będę opowiadać historii swojego życia, bo nie w tym sens. Powiem Ci jedno Gosiaczku - nadejdzie taki moment w Twoim życiu kiedy, mam nadzieję, powiesz DOŚĆ!!! Emocjonalne uzależnienie jest toksyczne dla Ciebie i dziecka. Kiedyś, dawno temu, chodziłam na terapię...i co pewnego dnia usłyszałam - "niestety, ale nie wiem jak Pani pomóc". Wyszłam od lekarza i pomyślałam - teraz to chyba tylko most albo sznurek. A po chwili dotarło do mnie, że mam dla kogo żyć, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Słowa Pani Psycholog uświadomiły mnie,że jak sama sobie nie pomogę to nikt inny tego za mnie nie zrobi. I wiesz co...powoli przez lata dochodziłam do tego co mam teraz. Życie wymaga poświęceń.Musisz odnaleźć swoją wartość, człowieczeństwo, niedługo poznasz smak macierzyństwa - nie jest ono łatwe - ale za to patrząc na uśmiech swojego Malucha od razu humor się poprawia i łezka w oku kręci, wtedy człowiek się zastanawia - "czemu to dziecko winne?? Czy nie jestem egoistką?? Myślę tylko o sobie...niszcząc swoje życie, niszczę życie mojego Maluszka - on nie może zadecydować - Ty decydujesz za niego o wszystkim!!!"
Jestem dobrej myśli!!
Wierzę w Ciebie!!! I dasz radę!!!My kobiety jesteśmy i musimy być silne!!!
Po prostu jesteśmy "debeściaki"!!!!:P:P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23142 przez natmur11
wiesz utopia teraz to ja nie rozumiem twojego podejscia do zycia. czepiasz sie o kredyt ktory jej wzial ale przeciez planowali byc razem, mieszkali zareczeni byli wiec wybacz ale nie bylo do przewidzenia to ze tak sie sytuacja potoczy
ze chodzi do pracy to dla niej plus znaczy ze potrafdi zadbac o siebie a nie tak jak spora czesc kobiet w ciazy zaraz przechodzi na zwolnienia choc ma siedzaca nie stresujaca prace tylko czasem sie nie chce albo uwaza ze po co pracowac skoro nie musze bo jestem w ciazy.
sama dziecka sobie nie zrobila i nie rozumiem jak mozna tak powiedziec to sa osoby dorosle wiedza co robia a jak on nie chcial prezerwatywa nie gryzie albo szklanka wody zamiast.

.jedno dziecko już zabiła, drugie i siebie próbowała

to jest sprawa tylko i wylacznie jej sumienia

pewnie coś chciała na nim wymusić ale coś poszło nietak

a co twoim zdaniem by wymusila jakby wszystko poszlo tak to by juz nie zyla wiec cokolwiek by miala wymusic raczej by jej to nie pomoglo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23143 przez poziomka32
Utopia32 powinnaś założyć antyfeministyczne stowarzyszenie. Czasem mam wrażenie, że piszesz to wszystko, bo jesteś w podobnej sytuacji - tylko z drugiej strony. Ty jako matka?, zona? i ona jako ta, która rozbija/rozbiła małżeństwo - tu Gosiaczek. Więc wszystkie swoje frustracje wyładowujesz na niej. A współczuć to powinnyśmy jemu jak i jej, bo oboje nie wiedzą czego chcą tak naprawdę. A faceci nie robią się coraz gorsi przez "takie panienki". Oni po prostu tacy są!!!I to my, kobiety,powinnyśmy zadbać, aby nie oglądali się za innymi - dla siebie samych, a przy okazji dla nich:)Jak zadbamy o siebie, to za nami będą się również oglądać:):):):)
A jeśli rzeczywiście zachowała się jak "s..ka", to już jest jej sumienie. Depresja - to słowo, które ciśnie się na usta. Kobieta w depresji wiele może i wiele zniesie. Tylko często nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo destrukcyjny ma to wpływ na nią i jej otoczenie. I niestety niektórych spraw, emocji nie da się już odbudować na nowo.
To moje skromne, prywatne zdanie:):):)
Dobrej nocki!!!
Lecimy spać:P:P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23144 przez UTOPIA32
jakbyś uważnie czytała to kredyt wziął na spłatę jej długów i to w czasie jak jeszcze miał żone!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23145 przez UTOPIA32
samochód pewnie kupiła za jego kase
a teraz robi mu łaske

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23148 przez natmur11
tym bardziej zle o nim swiadczy jak mozna wziac kredyt obcej osobie majac zone i dzieci... glupota totalna. jak ktos nie moze wziac kredytu znaczy ze dla banku jest niewiarygodny wiec sadz ze liczyl sie ze jemu tez splacac rat nie bedzie, a co do samochodu nie wiesz za co go kupila wiec nie powinnas pisac ze za jego kase. chyba ze moze wiesz cos wiecej na ten temat?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #23244 przez UTOPIA32
"tym bardziej zle o nim swiadczy jak mozna wziac kredyt obcej osobie majac zone i dzieci... glupota totalna"
w zależności od miejsca zajmowanego w danej sytuacji postrzegamy te same zjawiska w różny sposób
to samo zachowanie osoby raz nazywamy : totalną głupotą
innym razem : wielką miłością

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #24463 przez basik_twins
Wszystko wróciło
Ja trafiłam do szpitala z zakazeniem ciążowym
nie dał mi nawet buziaka na dowidzenia nie odwiedział nie dzwonił
Serducho mi ra skakało do 199 a raz spadało nawet do 64
mimo wszystko zachował się jak zachował

Stwierdziłam że nie ma co wnikac, nie bede go wypytywac meczyc dreczyc, ze samo sie jakos ulozy ze beda dziewczynki i co by nie bylo damy rade.
Ale dzisiaj sam zaczoł mówić i generalnie wyszło z tego cos w stylu ze jest chyba chory na głowe bo nagle bez powodu przestał mnie kochac z dnia na dzien

Powiedziałam mu ze to moze taki stres my mamy depreche po porodowa bo wyobrazamy sobie wszystko a sie okazuje ze czasem wychodzi na to ze tak samo sprzatamy gotujemy prasujemy a dziecko to dodatkowy "problem" (bo bywaja sytuacje ciezkie) przez ktory my na dodatek wygladamy jak wygladamy i ze to wszystko nie spelnia naszych oczekiwan.
A on stwierdził że ma nadzieje że mu przejdzie bo jak nie to bedzie hujowo.

Już myslałam ze to dlatego ze ja zawsze nawet jak ciezko pracowalam to umalowana itd... włoski wszystko zrobione a teraz blizniaki uroslam i spuchlam (juz wiadomo dlaczego tak strasznie puchlam - zatrucie ciazowe) ale z przekonaniem stwierdził ze to nie to

a puzniej sie mnie zapytal jakie mam plany jak sie rozstaniemy bo on musi wiedziec co planuje czy zostaje czy zjezdzam do PL
to ja sie rozpłakałam i sie go pytam jak ja mam sobie kurwa poradzic z dwujka niemowlakow nawet jak dostane dobrze platna prace - o ile w ogole - jak ja zarobie na rachunki jedzenie pampersy, mleko chusteczki na dwujke dzieci

To owiedział tylko zebym nie plakała bo puki co sama nie jestem i nie wiadomo dokonca czy bede

Poziomka jak ty dałaś rade?
Ja nie mam siły kurwa dzieci urodzic nawet
Jem z przymusu az rano kanapke i o 16
To jest jakas tragedia
Ja nic z tego nie rozumiem
Tak strasznie chciał miec dziecko
oczy mu sie kiedys nawet zaszklily jak test znow byl negatywny
on twierdzi ze to nie moja wina i ze nic sie nie stalo ze on nie wie co mu jest
a mi jakos znajac facetow nie chce sie w to wierzyc
widze jak podjerzdza pod dom i gada przez spoko 10min z kims
po powrocie ze szpitala smiem twierdzic ze naet nie spał w domu
Znow wyszedl i ze nie wie kiedy wroci czyli na noc kolo polnocy alboi wcale

Jak ja mam to zniesc?
Diewczyny maja sie urodzic za tydz dwa
Jak ja mam sobie poradzic?

I tak na marginesie dodam ze w tym roku konczy 31 lat
miał juz zone z ktora sie rozstal bo kobieta straszna (naprawde) i nie ma z nia dzieci

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #24495 przez Mirella
Basik, znasz mnie, wiesz że ja radykalnie, jak możesz to wracaj do Polski do rodziców, póki możesz się ruszyć, bo z dwójką niemowlaków to ciężko będzie, nawet jednego się w taką podróż nie zabiera, a co mówić dwoje. Twojemu facetowi się blaszka w mózgu odgięła i nie wiadomo czy się naprostuje czy nie, a Ty nie możesz sobie pozwolić na czekanie aż mu głupota minie. Może jak wyjedziesz to coś do niego dotrze?
Mnie to się nóż w kieszeni otwiera jak czytam takie historie? Ma nadzieję ze mu przejdzie bo jak nie to będzie hujowo??? A teraz to niby jak jest???
Ja mam nadzieję ze pamiętasz że nasze prababcie wałków do ciasta wcale nie używały głownie do ciasta czy makaronu, zrób i Ty ten właściwy użytek :)
I nosek do góry, będzie dobrze, czarownica Ci to mówi :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #24499 przez Moniq
Basik, ściskamy Cię mocno :kiss:
a teraz weź się w garść!!! Mirella ma rację, zwiewaj do PL póki możesz, bo jak sobie sama dasz radę z dwiema, a tak rodzice na pewno pomogą;

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl