BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

10 lata 6 miesiąc temu #759886 przez dominia
Aneta
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #759915 przez jadziatopol
Princess kupie nocnik jutro :lol: wczoraj znowu powiedzialam "zrob sisi" on (bez pieluszki oczywiscie) stanal szeroko popatrzyl na interesik , skupil sie i polecialo :lol: faktycznie juz wychowalam jednego syna i powinnam miec doswiadczenie w tym temacie ale wtedy ja bylam mloda i nie bylo wujka "google" ;) :blink: ja mojego syna starszego nie uczylam siadac na nocnik , od razu do kibelka siusial majac 1,5 roczku. Oczywiscie zdarzaly sie "mokre wypadki" ale jakos tak prosto poszlo i szybko nawet nie pamietam dokladnie jak ;) teraz kupie nocniczek :lol: te pieluchy co kupilas sa dobre...ja tez moze kupie na dzien. W ciagu dnia Hubert chodzi wiekszosc czasu bez pieluszki ...lubi miec gola dupke :lol: oj...zdenerwowalabym sie jak cholera jakby mi ktos dziecko tak rozregulowal. Czasem to dobrze,ze nie mam z kim zostawic Huberta :lol:
Patii Marcelek ma fb??? przepraszam ,ze tak pytam ale to interesujace :cheer: wracajcie szybko do zdrowia
Aganobla wozek Gabrysia czadowy i on swietnie sie prezentuje :cheer: :)
Monia Iga super :kiss: a ty laska jak zwykle :) :cheer: czy to ten nowy blond??? calkiem fajny :) mowisz ze fajnie bylo w pracy? :lol: troszke ci zazdroszcze nie powiem :) jak szyja???
Pliszka gratulacje! ty to jestes zawodniczka ! :cheer: Jak ty to robisz??? :cheer:
Kasia moj Hubert tez tylko "aaaa", "eeeeeeeeeee". "nieeeee', czasem szeptem jak chodzi to mowi cos tam pod noskiem niesmialo...ale od wczoraj znowu zaczal mamamamam,dadadadada,bababbaba cwiczy sylaby. Nic nie wypowiada jeszcze swiadomie ;)
Paulaa trzymam kciuki :kiss:
Dominia my tez mamy nocki masakryczne ale Hubert nie je w nocy .Spi i przez sen placze,jeczy jakby mial koszmary senne...to juz jest nie do zniesienia i tak cala noc....czasem jak sie przebudzi to wyciaga raczki zeby go przytulic to biore go do siebie do lozka i zasypia spokkojnie a j=za jakis czas znowu cos mu przeszkadza spac...placze przez sen wtedy go poglaskam po glowce i spi znowu ale efekt tego jest taki ze wygladamy z R jak zombie :cheer: ;)
Sylwia u nas to samo z nockami ;) karmie jeszcze ale mniej. Przestalam jesc slodycze ...juz sie ich nazarlam po porodzie i wystarczy :blink:
Aneta gratuluje pierwszego zabka :) wszystkiego najlepszego z okazji ukonczenia 7 miesiecy :kiss: Natalka super :kiss:
Banananama super ze Daga sama zasypia :)
Marusha zdrowka zycze :)



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #759997 przez michasia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Hubi jak zawsze mądry. Nie wiedziałam, że dziecko tak szybko potrafi skumać siusianie:)
A jak tam Bartek? Nie opisałaś jak Twój dzień SPA. Skorzystałaś wtedy? Dużo zdrowia dla Taty.Gratuluje spadku wagi.

Dominia współczuję @. a jak to dziecko koleżanki ze studiów co przed Tobą rodziła? wszyscy pewnie pytają o Igora, co?

Monia zazdroszczę fajnej pracy. ja do swojej nie chcę wracać. Pięknie wyglądacie. Iga już dawno na świecie, a Ty dalej kwitniesz!

Marusha to fajnie, że teściowa u Was cały czas. Ale ona ze Słupska chyba, tak? tak na dłużej z Wami będzie, czy tak narazie po śmierci męża? Zdrowia dla Ciebie.

Dominia a jak z dodatkiem za urodzenie? bo chyba jest też 1000zł, a mój brat coś o 2tys mówił, prócz normalnego becikowego oczywiście.

Aneta gratuluję pierwszego ząbka. fajnie zebrane foty.

Marlena to super z pracą:)Fajnie, że udało się tak szybko znaleźć i że Ci się podoba. Też bym chciała szybko coś fajnego znaleźć.

Princess ja tam nie budzę jak Ania śpi. Wolałabym takie rozwiązanie niż by miała np. komuś płakać cały czas.

Aganobla fajna fura, a do gondoli nie mieliście spacerówki?

Pliszka wow! super! podziwiam i gratuluje dobrego wyniku:)
Pokarz nam się kiedyś bliżej, bo w ogóle jakoś z twarzy Cię nie kojarzę.

Paula jak u ortopedy? Oliwia już w szkole ok?

Sylwia to chyba u nas podobnie jak u Was z temp. kąpiemy od początku w łazience, bo tam najłatwiej nagrzać farelką:) szkoda z tel.

Satine fota w awatarku zarabista:)

Princess u nas wielorazówki cały czas w użyciu. Mam nadzieję, że pozwola szybciej nauczyć kontroli siusków:)

Chomiczka jak nowy stół?

Martyna dzięki za pamięć.Wesele było teraz w weekend.

Madlen jak po chrzcinach, bo miałaś teraz w sob, prawda?

My po weselu. z pt na sob mieliśmy najgorszą noc od kiedy jest Ania. Tylko cyc załatwiał sprawę. Spała z nami a i tak co godz, albo pół pobudka z żałosnym płaczem...w sob pojechałam do fryzjera i Ania została z P. P powiedział, że walnęła dużego kupsztala i jej od razu humor wrócił. Chyba było to związane z drugim ząbkiem, bo był tuż pod dziąsełkiem, takim cienkim,a teraz już tak na 1mm wystaje. Ania była z nami na ślubie (USC) i na weselu do 20.30 i pojechaliśmy do domu. Tam czekała już na nas kuzynka, nakarmiłam, i o 22 byliśmy już z powrotem na weselu. Kuzynki mąż nie był cały czas z nią, bo akurat jego mama złamała rękę i był z nią w szpitalu...
Ania po pół godz zabawy zobaczyła, że nas nie ma, trochę płakała i usnęła. Obudziła się jak wróciliśmy koło 3. Także było super, na weselu się wybawiliśmy:) i w ogóle.tylko z fryzjera byłam mało zadowolona. Fotek nie mam, ale jak koleżanka dostanie od fotografa to wrzucę:)Mam jedynie Anię w nosidełku. Za inspiracją Banany poszłam do pasmanterii i kupiłam 2 kwiatki, które ze sobą zszyłam i taką koronkę i zrobiłam Ani opaskę.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760022 przez isola
Witajcie Mamusie! Ciągle Was podczytuję, ale brak mi czasu i sił na odpisanie...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A poza tym moje słonko zaczęło gorzej spać:-(( Dziś budziła się 3 razy w nocy, co nie zdarzyło jej się od czasu gdy była noworodkiem :ohmy: Może to zęby, może jakiś skok, ki czort... :unsure: Ni i w nocy budzi się z płaczem, czego też nie robiła. Gdy wcześniej się wybudzała, to sobie gaduliła... Mam nadzieję, że to minie...
Jadzia - szybko ten nocnik... Myślisz, że Hubi już kuma. czasem zbyt szybkie nocnikowanie może być źródłem problemów, jak u synka znajomej (maga zatwardzenia, mega lęk przed zrobieniem kupki itp). Ninka mi ostatnio też przestała gadulić. Teraz się skupia na odkrywaniu skali swojego głosu ;)
Pliszka - jestem pod wrażeniem!!!
Marusha - życzę zdrowia!
Aneta - Natka śliczna:-)
Sylwia - a co Twoja starsza ma ze stopami? Pytam, bo z Judycią też mamy problemy stópkowe...

My jeszcze na etapie szukania kombinezonka - na pewno kupię jednoczęściowy, bo zdecydowanie szybszy i łatwiejszy do ubierania, a wiadomo jak dzieci lubią przebieranie :) Noi swoim zwyczajem licytuję fajny na allegro:-)

Muszę lecieć do starszej, przespanej nocki!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #760032 przez chomiczka
Witam,

Princess nie bądź taka surowa dla mamy, ja jakbym się opiekowała czyimś dzieckiem i ono by spało to też bym chyba czekała aż samo się obudzi i wolałabym nie prowokować.
My też ostatnio bylismy w kinie na "Naznaczony II" (polecam, prawie się posikałam ze strachu :P). U nas teściowa nie miała okazji się popisać, jak wyszliśmy o 21 to Olo już spał, a o 1 byliśmy już z powrotem i akurat się obudził na jedzonko i ja już go nakarmiłam :)

aganobla
świetny wózek, Gabrysiowi też chyba się podoba ;)

Paula jak tam po wizycie u ortopedy?

Sylwia miałam to samo przez ponad miesiąc. Budził się co godzinę, co dwie, czasem co pół godziny. Maskara była, ledwo dałam rade. Na szczęście po miesiącu minęło.
Mój za to robi kupkę jak lezy na brzuchu. Nie pamiętam kiedy ostatnio zrobił kupkę leżąc na plecach, jak tylko go przewracam to od razu zaczyna stękać :D

Monia super ten śpiworek i widzę że idealnie pasuje do wózka!!
Zazdroszczę Ci tej pracy. Ja też poleciałam dziś do lidla z Olkiem, ludzi prawie wcale nie było, ale nie było też Olkowych rozmiarów, wszystko już chyba wykupili i zostały najmniejsze. Udało mi się znaleźć te śliczne niebieskie rajstopki z absem, są bardzo ładne :) Poszczęściło mi się też przy kasie bo pani policzyła tylko jedną parę więc za 2 pary zapłaciłam 9,99zł. Skapowałam się dopiero w domu.
Olkowi też puszczałam bańki, ale on tylko obserwował zaciekawiony, ale on zbt wylewny nie jest :blink:

Co do nocniczka, moja mama młodszego brata sadzała jak tylko nauczył się siedzieć, jak zrobił siusiu to muzyczka sie włączała a on się cieszył. Pamiętam że musiałam go trzymać żeby nie spadł z niego. Wydaje mi się że im szybciej się posadzi malucha tym prędzej się nauczy i przyzwyczai. My w przyszłym miesiącu kupimy nocniczek ;)

Ola widziałam te kurteczki w 5 10 15, ale ich ubranie Olkowi mnie przerosło, takie grube i wielkie :lol:

Marusha dużo zdrówka dla was i nie zadręczaj się, na każdą z nas czeka praca, nie powinnaś mieć wyrzutów, pewnie szybko się przyzwyczaisz do takiego trybu.

Monia cudne wyglądasz, odmłodniałaś ostatnio :ohmy:

jadzia
wszystko idzie w dobra stronę, swoją drogą dziwni ci amerykańce, niby nielegalne ale oficjalnie popierają :P Ciekawe kiedy zniosą w końcu te chore wizy.


Moja waga też wariuje, zdrowo się odżywiam i już 3kg mniej, wchodzę wreszcie w dżinsy i jeszcze jedne spodnie i wreszcie te galoty z golfem odstawiłam w pizdu ;) ale to wciąż mało, od jutra załączam jeszcze chodakowską i mam nadzieję jeszcze chociaż 10 kg schudnąć i będzie rewelacja.

Pati o kurczę faktycznie Marcelek ma fb. To chyba troche przesada :silly: :silly:

Michasia ślicznie Ania wygląda i opaska też udana :) Stół już stoi i cieszy oko, wreszcie można zjeść normalnie posiłek czy napić się kawy, wcześniej mieliśmy taki barek z dwoma krzesłami, ale ja nie lubiłam przy nim siedzieć. M trochę protestował żeby go zostawić bo lubił sobie z kumplami się flaszki przy nim napić. No ale cóż, to już nie czasy studenckie tylko dorosłe życie, więc przyszedł czas na zmiany :silly:
A tu zdjęcie jak się wszystko prezentuje.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Olek powyrastał ze spodni 80! Ja pitole, jak to szybko rośnie to ja nie wiem. Koszulki i body dalej nosi niektóre 68 a spodnie już mu kupuję 86 :ohmy: ja nie wiem, może coś jest nie tak, że on taki niewymiarowy :S

Dziś ugotowałam Olkowi zupkę z króliczka, marcheweczki i ziemniaczka (króliczek z hodowli dziadka a warzywka z ogródka babci). nawet zrobiłam w słoiczki, tylko na 4 słoiki tylko jeden mi się zawekował!!!!!!! DLACZEGO?? Czy mogę je jeszcze raz zagotować czy do wyrzucenia??
Zupka wyszła taka pyszna że nawet nie doprawiałam niczym, a to zasługa warzywek aromatycznych i nie pryskanych :blink: a króliczki mamy 3 w zamrażarce, nie wiem kiedy ja to obrobię :woohoo:

Opowiem wam bajkę o niesfornym LOLKU.
Lolek robi niezłą rozpierduche tam gdzie się pojawia

..nie odpuszcza też szafkom i szufladom.

Bezlitośnie pożera wszystko co spotka na swojej drodze

Wywala jęzora na wszystko i wszystkich :S :side:


I ma nową ekstra kurteczke z pepco za całe 39zł :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #760041 przez katarinka1
Dobry wieczór wszystkim.
Pare dni nie zaglądałam i tyle się nazbierało...
Tym razem zacznę od innych,a później o nas.

Princess Dziękujemy za pamięć i troskę. Kombinezon świetny, dla małego facecika :blink: Co do teściowej... To chyba już tak jest, że babcie (niezależnie czy mamy czy teściowe) nie tyle nie słuchają nas, co rozpieszczają i cackają się z wnukami. Pewnie nie chciała maleństwa budzić skoro tak słodko sobie spał :blink: Wiem, że to wkurzające i zrujnowało Wam ryrm dnia/nocy, ale czasem takie duperele warto odpuścić, wziąć na miękko. Przecież w sumie nic złego się nie stało. Napisz jak film, warto pójść??? I mam jeszcze prośbę do Ciebie - linka do tych kaszek bym poprosiła. Wiem, że wrzucałaś, ale nie zapisałam. Z góry dziękuję :)

Pati Ja nic nie powiem. Twoje życie i sama je układaj jak uważasz. Miej tylko proszę na pierwszym miejscu dobro i spokój dziecka. Marcelek ojca już ma - takiego, a nie innego, ale czy to właśnie on musi go wychowywać...? Mam wrażenie, że (nie obraź się) Maciek sam jeszcze potrzebuje ojca, który by nim porządnie potrząsnął. A Marcelek super, jakie postępy piękne zrobił :)

Chomiczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A jak postępy Olusia? Pięknie wygląda mały królewicz. A co do zębów, to też czeka mnie kilka wizyt niestety... Jak wyszło przemeblowanie?

Banana fajne te przepisy. Ja polecam jeszcze dwa inne obiadki, które Ania uwielbia. Jeden to z łososiem - gotuję warzywka (marchew, pietruszka, kawałek selera, ziemniaczek z masełkiem). Kawałeczek lososia skrapiam oliwą i w folie i do piekarnika. Na koniec wszystko łączę i blenderuję. Na koniec dodaję posiekanego koperku. Pycha.
A drugie to "ogórkowa". Warzywa jw. gotuję, troszkę masełka. Osobno gotuję kawałeczek piersi indyka. Pod koniec gotowania warzyw dodaje jednego, małego ogórka kiszonego (startego na tarce bez skórki oczywiście). Wszystko łączę i blender. Ma leko kwaskowy smak i inny zapach, Ania bardzo lubi.

Satine to Mary waży dokładnie tyle co Ania :) Fotka w awatarku super. A co do tsh - pobadaj się dobrze i poszukaj dobrego endokrynologa. Niedoczynność jest wredna, wiem coś o tym. Tyje się od liścia sałaty :(

Jadzia Hubek jak zwykle przodownik. Super, że tak goni do przodu. I to sikanie, niesamowity :kiss: Dużo zdrówka dla taty i sił dla Ciebie. Tak ganiasz, a jeszcze te nocki kiepskie. Oby szybko się wszystko ułożyło.

Aganobla Gabryś piękny chłopczyk i jaki mały facecik z niego :kiss: U nas zmiana pieluchy i ubieranie to też sztuka. Wózek super.

Pliszka Dobrze, że lepiej z Olusiem. Gratulacje wytrwałości i startu na takim dystansie. Co do mopa...mam go od kilku lat. Fajne jest to, że wysoka temperatura i woda bez detergentów załatwia sprawa. Wada - jak dla mnie - po dłuższym używaniu - podłoga a konkretnie panele robią się takie matowe, bez połysku. Ja jednak od czasu do czasu używam zwykłego mopa i płynu z woskiem, by podłoga ładnie lśniła.

Sylwia Bartuś śliczny, nie mogę się na niego napatrzeć :kiss: Spryciulek z niego. Co do karmienia, w dzień daję mm ale też niewiele, bo Ania zjada i obiadki i deserki i też owoce. Także mm występuje choćby w jogurcie. A kaszki za chiny nie chce. Żadnej :huh:

Monia fotki piękne, Iga jak zwykle urocza. Ty też ładnie wyglądasz, więc nie wiem co tak ciągle na siebie narzekasz :blink: Dobrze tak wyrwać się do pracy tylko na kilka godzin. U mnie to jednak niemożliwe dlatego będziemy razem do roczku. A co do lidla, to faktycznie fajna oferta, też na nią czekałam. Kupiłam Ani też ABSy rajstopki i skarpety, body, koszulki i sukienkę.

Paulaa Dużo zdrówka dla Oliwci i buziaki dla małej akrobatki :kiss: Jak poszło u ortopedy???

Dominia współczuję, że już się zaczęło i szkoła i @. Ale Ty dasz radę, pokazałaś już wcześniej, że silna z Ciebie babka :blink:

Marusha Dużo zdrówka. Jak tak piszesz o tej rozłące, to ja już myślę, co będzie za kilka miesięcy. Już się martwię, że się zatęsknię za niunią.

Aneta śliczniutka i rozkoszna Natalka. Buziaki dla małej niuni z okazji 7 miesięcy :kiss:

Michasia Ale Ania słodzitka, ślicznie wyglądała, ucałuj niunię :kiss: Fajnie, że wesele się udało i że Ania tak dobrze zniosła rozłąkę z Wami. Opaska b. ładna. A jak z wprowadzaniem jedzonka u Ani? Dajesz już jej coś nowego? Mięsko już je?

Ufffff jakoś się udało...
A teraz powiem Wam jaki dziś koszmar przeżyłam. Jak sobie przypominam to od razu płaczę. Zostawiłam dziś rano Anulkę na pół minuty u nas w sypialni na środku łóżka. Obłożona była poduchami i pluszakami. Poszłam tylko do kuchni zanieść torbę z zakupami z których wróciłyśmy. I nagle taki straszny huk, tak głośny, że go nigdy chyba nie zapomnę. Ania spadła i walnęłe główką w podłogę (panele, bo nie mamy dywanu). wbiegam, biorę dziecko z podłogi na ręcę, ona aż sina od płaczu i z buzi jej krew wycieka. Tak jeszcze nigdy w życiu się nie trzęsłam. Nie wiem jak to zrobiłam, ale narzuciłam na nią tylko bluzę z kapturkiem, na siebie też jakąś kurtkę i biegiem do przychodni, którą mam pod blokiem. Nawet nie wiem jak zamknęłam mieszkanie. Tam nas od razu wpuścili bez kolejki. Zobaczyli strasznie płaczące dziecko, zakrwawiona buzia, ja cała umazana w tej krwi, bluzka moja, ubranko Ani. No masakra jakaś, musiało to wyglądać i strasznie i żałośnie pewnie... Lekarz ją zbadał i stwierdził, że nic jej nie jest bo upadła na część twarzowo-szczękową, także nie ma raczej zagrożenia wstrząśnięcia mózgu. Krew leciała z pękniętej wargi i skaleczonego policzka od wewnątrz. Co ja przeżyłam... Cały dzień ją obserwowałam i chyba jest ok. Może tylko bardziej płaczliwa i więcej się wtułała we mnie. Nie mogę sobie darować, że nie dopilnowałam jej. No nic, wyżaliłam Wam się trochę. Ona dotychczas nie raczkowała, jedynie wstaje przy wszystkim, czego można się złapać. A dziś zaczęła, tylko mało szczęśliwie.

Moje szczęście śpi, mąż też już mi padł bo w nocy prawie nie spał a jutro wcześnie zrywka. Ja jeszcze rozwieszę pranie, mycie i może troszkę poczytam, by się oderwać od tego wszystkiego. Dobrej nocki dla wszystkich


Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #760084 przez Monia_T
Katarinka aż mnie ciarki przeszły :ohmy: Biedna Ania...jesoo obserwuj ją w nocy, wstawaj nawet jak śpi...straszne. Bardzo współczuję, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)
Śliczna malutka :)

Ja od bardzo dawna nawet na chwilę nie zostawiam Igi na łóżku, bo jestem panikarą i się boję...nawet jak zaśnie obok mnie, to leżę z nią...takie kruche te nasze dzieciaczki...

Chomiczka bajka o Lolku booooska :lol: Szczerze się uśmiałam :laugh: A jakie postępy u mojego ulubionego Chomiczka widać :)
Stół świetnie się prezentuje...mam wrażenie, że zyskaliście trochę na miejscu?
Iga też ma taka nietypową budowę...niewymiarowe girki za mamuśką :silly:

Michasia Ania śliczna :laugh: Ona mogłaby jako wzór dla takich lalek bobasów robić :) Fajnie, że wesele udane...a gdzie było? Bo znajomi teraz szukają...ostatnim pomysłem był hotel Saga w Zamościu...

Jadzia ekstra z tym prawkiem :woohoo: Dziwny kraj, niby nie legal ale legal...ehhh Amerykanie, kto ich zrozumie :blink:
Jak pisałam wcześniej, świetny moment na nocnik :) Brawo Hubciu :kiss:

Aneta słodka Natalka :) Gratuluję ząbka :)

Marusha zdrówka :) Aparat szlag trafił...ale zdjęcia tez poszły się...? Jak w pracy patrzą na Twoje chorobowe? Kurcze, niech juz zdrowie powróci co się znowu spotkamy :)

Princess ja też jestem ciekawa czy film warty kilku dyszek w kinie :blink: Z Igą w tym tygodniu jest tatuś, bo ma popołudniówki, a tak będzie chrzestna, która ma 2-letniego synka, mój ojciec i popołudniami mama. To jedyne osoby, którym powierzę Igulę :) A, że godziny pracy układam pod siebie to nie jest źle :)

Pliszka wow! Gratuluję :) Ja w niedzielę zrobiłam z Kinią jakieś tory przeszkód na xboxie i jeszcze zakwasy czuję :silly:

Paulaa jak u ortopedy? Daj znać co z Olą...

Sylwia to macie trochę zamieszania z tym dogrzewaniem...a co z Bartusiem, czemu takie nocki? Ząbki, skok? U nas chyba to i to...ostatnie kilka dni to masakra... :P A śpiworek polecam...nasz super się kolorem pod wózek dopasował :) I na sanki też jak najbardziej :)
Ja właśnie dojrzałam, żeby wziąć sobie jakiś abonament lub mix przy okazji z nowym telefonem. Bo mam numer służbowy od wielu lat i tylko z niego korzystałam, że tak powiem limit nieograniczony :blink: Czas najwyższy na prywatny...
Współczuję akcji z tel...może dostaniesz od brata?

Chyba nadrobiłam :laugh:

Jeszcze tak ogólnie:
Iga też ostatnio mniej gada...to znaczy mniej jest mama, tata itd...zaczęła jakieś dziwne bzziii, glii, inii, grlii, itd...no i nieśmiertelne eee, heee, yyy, maaa...generalnie buzia jej się nie zamyka, ale żeby chciała konkretnie pogadać to nie ;)

Jeśli któraś z Was stosuje sudocrem to teraz w aptece doz jest duży 400g za 32zł :) Dzis odbierałam zamówienie w aptece :)

Drzyzgunia odezwij się...widziałam, że czasami czytasz :blink: Co u Ciebie?
Madlen jak impreza?

Dziękujemy z Igunią za komplementy :) Nie czuje, żebym odmłodniała :blink: ale jestem ostatnio szczęśliwa, właściwie od dłuższego czasu, może to to :silly: Generalnie macierzyństwo mnie uskrzydla, związek z m na szczęście kwitnie...ale żeby nie było tak różowo zdrowie dogorywa i finanse padają, więc norma :silly: ;) :laugh:

Jutro jadę na warsztaty Mamo to ja z Igunią :)

No, to chyba tyle...mąż wrócił z pracy.
Do jutra :kiss:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760111 przez michasia
Chomiczka super bajka. Oluś śmieszny:) ładną masz kuchnię:) masz ją w formie aneksu, czy oddzielne pomieszczenie?
Obiadki zagotuj jeszcze raz. Mama mi kiedyś mówiła, że z mięsem, to się kilka razy gotuje, czy coś. ale niewiem jak tam dokładnie. ja tylko zupki narazie robię raz na 2-3 dni i gotuję.

Katarinka Matko! Tragedia. Wyobrażam sobie co musiałaś czuć. Straszne. Dobrze, że nic poważnego się nie stało, musisz się zrelaksować, bo to straszny stres.
Moja Ania mięska jeszcze nie je. Jutro jej dam pół żółtka pierwszy raz. A dziś miała kaszkę ok.10 i ok.18 zupkę-marchewka, ziemniaczek i pietruszka-korzeń. Dziś dużo latałyśmy, więc nie było kiedy jeszcze z czymś innym cudować.
Ale Twoja Ania ma fajne dołeczki w polikach:)Słodziak mały.

Monia dzięki. Koleżanka już mi mówiła (panna młoda), że Ania się do reklam nadaje, bo taka równiutka jest:) Wesele w dworze hulanka, to jest z tyłu Karczmy Rzym. jeden właściciel. Sala typowo weselna. Osobno do tańca i do jedzenia. Obsługa rewelacja. Byliśmy pod wrażeniem. Kelnerzy chodzą jak w zegarku, bardzo mili, uśmiechnięci. Nam się podobało. Jedzenie dobre, takie wesele na poziomie. Minusem koszt, u koleżanki 200zł/os, bez owoców, alkoholu, tortu. Na stronie jest chyba przykładowe menu i ceny w zal. od miesiąca.
Niedawno Ani chrzestni byli na weselu w Telimenie i w hotelu Brda. w obu przypadkach byli zadowoleni.
polecam forum e-wesele, sama przed ślubem sporo czasu tam siedziałam.
a Saga też fajna. Ani chrzestny był tam kelnerem/menagerem 2-3 lata temu. I pracuje tam teraz sąsiadka.Ja byłam tam tylko na poprawinach i to z 10lat temu. Ale ogólnie jedzenie tez bardzo dobre, dużo miejsca by gdzieś sobie wyjść, dużo dodatkowych atrakcji.

Monia to się pewnie jutro zobaczymy. Ja zabieram jeszcze jedna dziewczynę ode mnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760163 przez Monia_T
Dzień Dobry

Noc fatalna...Iga miała jakieś koszmary, przebudzała się co chwilę... :blush:

Ale odwołuję to co napisałam wczoraj, że mniej gada...rano obudziła mnie szarpaniem koszulki na plecach i głośnym mamma, mamma, a później już cała wiązanka...mama, tata, baba, dawapamaga, pli, nieee no i stałe ojej :laugh:

Teraz ja pod prysznic, zmora do zabawy :)

Michasia ja tez miałam iść z koleżanką, ale się rozchorowała. To do zobaczenia :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760171 przez bananamana
Cześć z tej strony mambie :lol:

Nocka fatalna Monia cos z ta noca nie tak dzis Daga co chwile doslownie co chwile sie budzila jakies koszmary chyba jeczala przez sen rzucala sie marudzila w ogole jaki cyrk wieczorem no tego jeszcze nie odnotowali o 19:30 zjadla taka kaszke na dobranoc ze sloiczka 180ml po nie umiala zasnac marudzila wiercila sie w koncu ryk w nieboglosy taki jak na glod poszlam zrobilam butle wypila jeszcze 120ml az sie przerazilam ze zaraz sie zrzyga no tyle zjesc kto to widzial :ohmy: ale nie wszystko dobrze zasnela najedzona i spala a od 23 sie zaczelo jeczenie marudzeni az w koncu obudzila sie z mega placzem jakby ja kto ze skory obdzieral o 23:30 ja myslalam ze ja brzuszek boli z przejedzenia ale ten placz jak na glod.... m na mnie ryczy nie dawaj jej butli przeciez jej zoladek rozerwie a ta ryk taki ze nie szlo jej uspokoic mysle sobie no jak glodna nie bedzie to nie wypije przeciez zrobilam ta butle wypila 120ml i spokojnie zasnela. no ale jazda bez trzymanki zaczela sie kolo 2 jeki steki rzucania sie i tak do rana spala dzis od 2 ze mna. Rano wstala zadowolona usmiechnieta wspinajac sie na mnie jakby nigdy nic. A ja nie dosc ze od wczoraj katar mega mam gardlo zawalone maseczki u nas niet bo to najwieksza atrakcja i jeszcze bardziej ja do mnie ciagnie to w nocy robilam wszystko zeby buzia jak najdalej od niej byc kurka mam nadzieje ze sie nie zarazi...

To sie rozpisalam :P

Monia ślicznie wygladasz :)

Chomiczka bajka o Lolku świetna :) A sam bohater cudowny :) Ładnie wyglada ten stol w ogole kuchnie masz ladna :)

Katarinka matko kochana :ohmy: az mnie zmrozilo bossshhh tak mi jej szkoda biedulka mala mam nadzieje ze wszystko dobrze z nia i ze wiecej w tym bylo strachu niz bolu.
Dzieki za nowe przepisy napewno wypróbuje

Michasia śliczna Ania i ładna opaska

Marusha zdrówka wiem jak to jest jednocze sie z Toba masakra

Madlen melduj sie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #760182 przez Satine0
Katarinka Biedna niunia :( na pocieszenie powiem, że Mary też się z łóżka stoczyła. Na szczęście nic sobie nie zrobiła bo nawet nie zapłakała.


Z tego ADHD sama się śmieje. Jak można u takiego małego glutka stwierdzić taką chorobę ;-) Poza tym ADHD chyba bardziej polega na tym, że się dziecko skupić nie może a nie, że macha rękoma i się rusza :) Rusza się za dużo źle, za mało też źle ;P Ja nie wiem...

Michasia Ale z Anii laska :D i ta opaska <3

Marysia próbuje wstawać. Wydaje mi się, że ten czort wogóle raczkować nie będzie ;-)

Dzięki za pozytywne komentarze mego awatara ;P Stare foto...kilka a nawet kilkadziesiąt kg temu :)




AAa i małej robią się brązowe oczęta :( A miała mieć po mamusi !!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #760206 przez ola85
Witajcie,
Ale to moje dziecię dziś rano było marudne... W końcu wsadziłam ją w nosidełko i puściłam youtube no i zasnęła na mnie i teraz tak z nią piszę...

Sylwia - nie dziwię się że telefonem się wkurzyłaś, kurteczką się pochwalę jak ubiorę w nią Lidzię, ale na razie na nią za ciepło. Swoją drogą jak wrócicie od rodziców to wpadnijcie do nas z Bartusiem :blink:
Marusha - ja na razie nie szczepiłam nic dodatkowego. Teraz w kolejce jest odra, różyczka i świnka, co też mi się za bardzo nie widzi. Ale korzystając, że jest pół roku przerwy to chcę doszczepić pneumokoki. Zdrowia dla Ciebie :)
Aneta - gratulujemy ząbka, śliczny zbiór zdjęć :)
Jadziu - faktycznie, niezłe te Stany :lol:
Michasia - fajnie że wesele się udało, Ania śliczności :kiss:
Isola -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Idę odnieść małą do łóżeczka, bo chyba zasnęła na dobre...
Udało się no to c.d:

Chomiczka - a właśnie u mnie kurteczkę zakłada się fajnie, bo zakładam ją na cienki kaftanik i jest szybciutko, Lidzia nie zdąży się wkurzyć :blink: , a że jest cieplutka to Liduś nie zmarznie :) :) :)
Katarinka - śliczna Ania :kiss: , dobrze że wszystko skończyło się na strachu
Monia, Bananamana - Lidzia też dzisiaj marudziła przez sen

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760214 przez Paulaaa
Dzień dobry :)

Satine dopiero teraz ukazał mi się Twój nowy awatar :cheer: Bosko wyglądałaś :lol:

Katarinka biedna Ania. :( Mam nadzieję, że teraz już wszystko w porządku z Niunią.

Marusha zdrówka dla Was!

Aga nie wiem jak się sprawdzi. :) Koleżanka miała Mutsy dla swojego synka który urodził się we Wrześniu i była zadowolona. Podobno dobrze sobie poradził na śniegu :blink: W necie opinie też ma dobre. Myślę, że będzie ok. :) Macie w komplecie okrycie na nogi czy tylko sam śpiworek?

Jadzia dziwy kraj to fakt, ale z tym prawkiem ekstra :woohoo:

Chomiczka, Twój Olo jest BOSKI!! :lol: Stół mi się baaaardzo podoba. Też musimy kupić normalny stół do kuchni...

michasia Ania śliczna :kiss:

A teraz o nas. Nocka dupna :angry: Po tym Piątku z teściową mała mi się rozregulowała. Wczoraj zasnęła mi o 15 i spała M. do 18 :angry: Później do 21.30 walczyła ze spaniem i padła o 21.45. O 3 standardowo jadła i już nie chciała zasnąć. Ja ją odkładam a Ona na nogi i stoi w tym łóżeczku. :cheer: Więc dostała jeszcze pić i wsadziłam ją w wózek, pobujałam i spała do 8. Ogólnie od paru dni strasznie często budzi się w nocy. Także łączę się w ''bólu'' dziewczyny :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oli jeszcze kima. Mogłaby wstać bo musimy jechać do sklepu, bo w lodówce swiatło.

Miłego dnia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760219 przez Satine0
A tu jeszcze M i Gucio ;-) z wczorajszej przejażdżki :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #760222 przez katarinka1
Cześć z rana.
Ja teraz tylko na chwilkę. Chciałam powiedzieć, że z Anią dobrze. W nocy nic niepokojącego się nie działo. Ta nocka była podobna do Waszych, czyli fatalna, ale z powodu częstego przebudzania co ostatnio jest u nas normą :dry:
O godź. 0.40 nasza księżniczka się obudziła i w najlepsze gadać zaczęła, śmiać się. Nie pomogło wzięcie do nas do łóżka, jeszcze gorzej bo zupełnie się rozkokosiła i tacie nie pozwoliła spać. Zebrało się na zabawę. W końcu tuż przed 2 padła. Dzień rozpoczęła mega kupą :cheer: i skubanica nic nie pamięta z wczoraj, bo dalej pada na twarz do przodu, robi takie nurki. No i na dobre sama wstaje w łóżeczku i wszędzie gdzie się da.
To tyle, bo wzywa do zabawy.

Ola wczoraj zapomniałam napisać (przepraszam), że Lidzia sunie do przodu jak strzałka :lol: z Twoich opisów. I dobrze, że nasze dzieci tak się fajnie rozwijają. My ubranka mamy na 74. W ogóle Ania ma sporo okryć na zimę. Kupiłam jej 2 kurteczki, a dostała jeszcze 3 śpiworki zimowe i jeden jesienny z polarka i piękną kurteczkę na teraz.

Satine jeśli nawet b edzie to niedoczynność (czego nie życzę) to silna wola, rozważna dieta i ruch fizyczny pozwolą Ci wrócić do dawnej sylwetki. Ja kilka razy tak miałam, tylko teraz się masakrycznie zapuściłam. Mam niecałe 6 m-cy do powrotu do pracy i jako takiego wyglądu :blink:

Tymczasem uciekam, miłego dnia


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl