Mamusie marzec 2013

Andzia ale mnie nakręciłaś tą informacją normalnie o niczym innym myśleć teraz nie mogę!!!Wiedziałam,ze tak będzie,że jak już jedna zacznie działać to wszystkie zaczniemy wpadać w popłoch,łłłłłaaaaaaa a ja jeszcze nie mam pościeli i chyba faktycznie zacznę od przyszłego tygodnia prać i prasować!!!heheheh


Malinka w tej samej dzieciowej gazecie co wcześniej pisałam,pisze o dokładności pomiarów przy usg 28tc-32tc:
"(...)Jeśli jednak chodzi o masę płodu i wiek ciąży,wyniki są jeszcze mniej dokładne niż poprzednio-im większe dziecko,tym większa niedokładność,np.wiek ciążowy w tym czasie można obliczyć z dokładnością do 3tygodni(...)" czyli trzeba też troszkę przez palce patrzeć na te pomiary,a gdyby coś było nie tak to lekarz napewno by Ci powiedział.Ja też na początku się bałam bo Jagoda była najmniejsza na forum,ale już wyluzowałam,ufam mojej gince,widzę,że jej zależy,żeby było ok i napewnoby działała gdyby Jaga była za mała.


Co papusiacie na kolacje?

koticz nie chciałam nikogo nakrecac. Sama nie spodziewałam się, że na wizycie usłysze takie coś

koticz napisał:

Andzia ale mnie nakręciłaś tą informacją normalnie o niczym innym myśleć teraz nie mogę!!!Wiedziałam,ze tak będzie,że jak już jedna zacznie działać to wszystkie zaczniemy wpadać w popłoch,łłłłłaaaaaaa a ja jeszcze nie mam pościeli i chyba faktycznie zacznę od przyszłego tygodnia prać i prasować!!!heheheh


Malinka w tej samej dzieciowej gazecie co wcześniej pisałam,pisze o dokładności pomiarów przy usg 28tc-32tc:
"(...)Jeśli jednak chodzi o masę płodu i wiek ciąży,wyniki są jeszcze mniej dokładne niż poprzednio-im większe dziecko,tym większa niedokładność,np.wiek ciążowy w tym czasie można obliczyć z dokładnością do 3tygodni(...)" czyli trzeba też troszkę przez palce patrzeć na te pomiary,a gdyby coś było nie tak to lekarz napewno by Ci powiedział.Ja też na początku się bałam bo Jagoda była najmniejsza na forum,ale już wyluzowałam,ufam mojej gince,widzę,że jej zależy,żeby było ok i napewnoby działała gdyby Jaga była za mała.


Co papusiacie na kolacje?

[/i]


No ja też ufam mojemu gin,może faktycznie te pomiary nie są takie dokładne,ja też jeszcze nie mam pościeli i uwierz wielu,wielu... innych rzeczy
Ja już zjadłam na kolacje bułe z masłem,serem i kiełbachą

andzia_zg napisał:

wiewiórka to było mniej więcej tak: brzuch miałam twardy jak kamien. Napierw czułam jakby mi sie robiła taka gula w górnej części brzucha, pod cycuchami. Jak mąż tego dotykał to miał wrażenie jakby się Wojtek dupka wypychał.A potem ten ból ciągnął do dołu.Jak już był niżej to dochodził do tego masakryczny ból pleców. bolało tak mocno,że nie mogłam sie przewrócic z boku na bok. Tak mniej więcej odczuwałam skurcze...

hehe czulam dokladnie tak samo

Andzia to teraz obydwie będziemy leżeć i pachnieć
Oby dzieciaczki posiedziały jeszcze trochę Co prawda ginekolog nie wróżył mi szybszego porodu, bo moja szyjka ma 3,5 i jest twarda. A jak z rozwarciem u Ciebie?

kurde dziewczyny jak to szybko zleciało,jeszcze pamiętam jak dziś jak się dowiedziałam że jestem w ciąży,a tu już za kilka tygodni dzidziusie będą z nami,nie mogę się doczekać

andzia_zg napisał:

wiewiórka to było mniej więcej tak: brzuch miałam twardy jak kamien. Napierw czułam jakby mi sie robiła taka gula w górnej części brzucha, pod cycuchami. Jak mąż tego dotykał to miał wrażenie jakby się Wojtek dupka wypychał.A potem ten ból ciągnął do dołu.Jak już był niżej to dochodził do tego masakryczny ból pleców. bolało tak mocno,że nie mogłam sie przewrócic z boku na bok. Tak mniej więcej odczuwałam skurcze...

kurde bo ja mam tak, że dupkę mi wypycha po jednej stronie i boli to, że się ruszyć nie da.Trwa to z 15 sekund, brzuch jest przy tym twardy i przechodzi. Ale Tobie to taka jakby fala idzie więc u mnie chyba to jednak dupka.

Andzia ale wieści! weszłam zobaczyć jak się czujesz po wizycie, a przeżyłam szok. Wojtuś jest już bardzo duży i faktycznie ma już prawo tak naciskać Ci na szyjkę macicy.Uważaj na siebie, spokojnie się spakuj i odpoczywaj. Ściskaj nogi i trzymaj w środku Wojtusia.Niech jeszcze troszczkę posiedzi w brzuszku.Pisz jak się czujesz:)

Też zaczynam porządki-mąż ma mieć wolne przez dwa dni, ogarniemy chałupę, wypiorę pościel dla maluszka, resztę ubranek i też będę już tylko czekać i wsłuchiwać się w organizm.

Malinka czas niemiłosiernie zasuwa

Agnieszka u mnie jest ten plus,że szyjka niby jeszcze jako tako trzyma i nie mam rozwarcia.Dzieki temu Wojtek nie wyszedł na świat tydzień temu przy moich bólach. Gdyby bolało mnie wtedy troche dłużej to by szyjka nie wytrzymała.

Fuck sorki za tą nadprodukcję,ale jak długo wysyła to w nerwach klikam po kilka razy na przycisk "dalej" i takie tego skutki


Andzia super właśnie,że się dzieki Twojemu synkowi zaczęłam nakręcać,bo ostatnio już nic nie robiłam,a tak to znowu mam masę energii bo to już tuż tuż i w każdej chwili możemy zacząć rodzić.Ale współczuję ci kochana pewno masz teraz dylemat,bo już byś go chciała mieć w ramionach ale jednak wiesz,że jeszcze troszkę za wcześnie

Dziś na szkole rodzenia była jedna dziewczyna która wczoraj ze szpitala wyszła właśnie jej wstrzymali akcję bo też już miała skurcze a termin gdzieś pod koniec marca i też ją zarzuciłyśmy pytaniami jak odczówała te skurcze,i babeczka zabroniła jej mówić,BO KAŻDA ODCZÓWA TO INACZEJ I JAK SOBIE NABIJEMY CZYMŚ GŁOWĘ,TO POTEM URODZIMY WE WŁASNYM ŁÓŻKU MYŚLĄC,ŻE TO JESZCZE NIE TO

wiewiorka napisał:

kurde bo ja mam tak, że dupkę mi wypycha po jednej stronie i boli to, że się ruszyć nie da.Trwa to z 15 sekund, brzuch jest przy tym twardy i przechodzi. Ale Tobie to taka jakby fala idzie więc u mnie chyba to jednak dupka.

ale jednak była u ciebie ta "dupka" więc to skurcz. Może u Ciebie to tylko te skurcze Braxtona - Hicksa? One trwają krótko.

andzia_zg napisał:

wiewiorka napisał:

kurde bo ja mam tak, że dupkę mi wypycha po jednej stronie i boli to, że się ruszyć nie da.Trwa to z 15 sekund, brzuch jest przy tym twardy i przechodzi. Ale Tobie to taka jakby fala idzie więc u mnie chyba to jednak dupka.

ale jednak była u ciebie ta "dupka" więc to skurcz. Może u Ciebie to tylko te skurcze Braxtona - Hicksa? One trwają krótko.

na czym te skurcze Braxtona polegają?? jakaś ciemna masa ze mnie.

Czas to zasuwa ale po urodzeniu dziecka, po dziecku sie widzi jak rosnie, a my sie starzejemy, serio.

Ja tam tym razem to poczekam, az mnie naprawde zacznie bolec, nie polece z byle skurczem, o nie. Chce wejsc i zaraz wyjsc. Jakby co maz byl przy jednym porodzie, wszystko widzial, wiec chyba da rade ( tfu tfu tego bym nie chciala).

andzia_zg napisał:

wiewiorka napisał:

kurde bo ja mam tak, że dupkę mi wypycha po jednej stronie i boli to, że się ruszyć nie da.Trwa to z 15 sekund, brzuch jest przy tym twardy i przechodzi. Ale Tobie to taka jakby fala idzie więc u mnie chyba to jednak dupka.

ale jednak była u ciebie ta "dupka" więc to skurcz. Może u Ciebie to tylko te skurcze Braxtona - Hicksa? One trwają krótko.

na czym te skurcze Braxtona polegają?? jakaś ciemna masa ze mnie.