Mamusie marzec 2013

patrycja85 juz zaczynam trzymac kciuki za jutro Wyśpij sie dziś, a jutro super wyników na teście

Hej dziewczyny sporo napisałyście przez ostatnie dni, wchodziłam tu ale jakoś nie wiedziałam co napisać. Mam pytanko czy wy tez macie takie problemy z spanie ja budzę się w nocy i przewracam się z boku na bok i nie mogę sobie dać z tym rady, ogólnie ostatnio czuję się nieciekawie;/

Hej Ania ... ja mam to samo tej nocy wstawałam minimum 8 razy a od 5 leze i krece sie nie mogłam zasnac... Teraz prysznic i uciekam na wizyte ... Trzymajcie łapki ....

Lenusia trzymam trzymam mocno na pewno wszystko będzie dobrze .

Mamcia a Ty co się nie pochwaliłaś jak po sobotniej wizycie ;p ??

Ania ja też tak mam, budze się, do tego jakieś koszmary mi sie śnią,

Lenusia, powodzenia, dawaj szybko znać.

cześć dziewczyny

Standardowo mialam w nocy koszmary i bałam się wyjść do kibelka. Kiedy to minie. Na początku ciąży mialam fajne sny, zdarzaly się nawet takie zboczone hihi i az sie nie chciało wstawać, a teraz to ciągle jakieś trupy, morderstwa,gubie sie w tych snach, nie mogę znaleźć drogi... eh

No właśnie mamcia sie nie pochwaliła jak po wizycie

Lenusia trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści co u maluszka

patrycja wlasnie pisze test więc trzymam kciukasy

Miłego dzionka

Dziewczyny mam pytanie pamiętacie czy miałyście badania na cytomegalie na początku ciąży ?

ja nie miałam takowego badania

Kasia a kazał ci teraz robić? ja teraz musze zrobić na obciążenie glukozą.

Ja właśnie też nie miałam to nie jest badanie w standardzie badan w I trymestrze ;/ próbuje się wczytać w wiadomości o tym wirusie i czym on grozi w ciąży ale jakoś nie mogę zrozumieć czy on jest niebezpieczny w ciąży. To badanie robi się niby w III trymestrze moja szwagierka właśnie w tym czasie dowiedziała się że go ma aktywnego i tylko podczas porodu podali jej zastrzyk dzidziuś urodził się zdrowy.Na następnej wizycie wypytam się lekarza dokładnie o to. A zainteresowanie tym oto wirusem wzięło się we mnie od wczoraj jak byłam w kościele i po mszy rodzice chorego dziecka zarażonego tym wirusem zbierali pieniądze na jego leczenie.

Lafi nie nie kazał. Tak czytam i czytam i chyba nawet jakbym zrobiła teraz badanie to i tak to by nic nie dało bo w okresie ciąży się tego nie leczy. Już sama nie wiem pocieszające jest to że 80% społeczeństwa przechodziło to bezobjawową "chorobę". Uświadomiłam sobie jaka ja wielu zagrożeń i tych wszystkich chorób w ciąży niebezpiecznych byłam i jestem wciąż nieświadoma.

Juz jestem kobietki ... a wiec tak powtorzone TSH znow wyszlo zle stwierdzono niedoczynnośc tarczycy i natychmiastowa wizyta u endokrynologa ( zapisala sporo leków , zbyt mala hemoglobina same zle wiesci ech

cześć kobietki:) naprawili mi neta:)

Lenusia trzymam kciuki mocno za Was:)

patrycja mam nadzieje że test pójdzie ci dobrze, też trzymam kciuki:)

tego badania chyba też nie miałam..

Ania Czajka ja też się budzę w nocy to już standard, zawsze w zasięgu ręki mam wode bo przy okazji mnie suszy, ale budze sie tak przynajmniej 2-3 razy w nocy, od 2.30 tak do 5 rano, Aniu a może już Ci nie wygodnie i pomyśl o tej poduszce do spania? ja się przymierzam do jej kupna w najbliższym czasie

Cześć dziewczyny...dziś od tygodnia weszłam na forum i tak skakałam po waszych newsach,i podpytywałyście o mnie...we wtorek rano zmarł mój tato, musiałam w biegu pakować się i jechać do mamy, żeby wszystko zorganizować, żeby nie była sama itd...w piątek odbył się pogrzeb i czuję się jakbym była w jakimś transie...wróciłam dziś w nocy z mężem do siebie bo już Rafał musiał wrócić do pracy i siedzę tak sama i myśli kłębią mi się w głowie. W środę miałam mieć wizytę,odwołałam ją, pobiegłam tylko do swojego lekarza do szpitala, żeby zobaczyć czy serduszko bije i biło i dzieciątko jak nigdy było bardzo ruchliwe...w czwartek przecież jadę na amniopunkcję znowu strasznie się boję, właśnie mam zadzwonić do lekarza na kolejne USG bo muszę je zrobić przed tym badaniem w czw...schudłam 3kg i jak nie wymiotowałam to dziś w nocy jak wróciliśmy tylko wysiadłam z samochodu i pod klatką haftowałam masakrycznie...dziś zaczynam 15tyd a ja płaska jak decha jestem,nic nie powiedzieliśmy nikomu bo nie na to był czas i pora, ale wszyscy przerażeni że gdzie jak mam maleństwo w brzuszku jak wyglądam jak jakiś szczupak
I tak u Nas...nie wiem co myśleć i co robić...ani się śmiać ani płakać, nie dopuszczam myśli, że może być źle...

lenusia współczuje bidulko, a wcześniej miałaś jakieś problemy z tarczycą?