Mamusie marzec 2013

Dzień dobry

U mnie zapowiada się w miarę ładna pogoda

Jeszcze jesteśmy 2 w 1 :)Dziś mam KTG na 14:20. Wieczorem o 19:30 jadę na oddział się pokazać, bo mój lekarz i położna mają akurat dyżur.

Depeche Ja mam też do dziś L4. Od jutra niby mam skierowanie na oddział. No, ale zobaczymy po wieczornej wizycie. Albo mnie już dziś zostawią, może jutro. A najlepiej by było gdyby dopiero po świętach. Mój lekarz od 2.04 idzie na urlop i za bardzo nie chce się zgodzić, bym dopiero po świętach przyszła do szpitala.

hej,

Gosia czyli wszytsko będzie dobrze, bo Zosia to mega silna babka!!! (po mamie ). Dobrze, że się odezwałaś, myślałam o Was wczoraj dopóki mała nie zasnęła... Trzymajcie się, przed Wami ciężki czas, ale przejdziecie go z podniesioną głową, zobaczysz!!!

Koticz tak, staram się w dzień tetry używać, czasem papersa też założę, ale ogólnie pampersy zmieniam jej często bo jak dla mnie są ciągle wilgotne!

U nas noc w miarę ok. Zosiek zasnął o 24 i spał do 7 z przerwami na jedzenie oczywiście.

Zaraz zmykam na zakupy. K. zostaje z Zosią pierwszy raz-mam stresa!

Mam do sprzedania kombinezony, idealne na wiosnę/ jesień/ ciepłą zimę
ocieplane polarkiem.
Rozmiar 62-68.
Zewnętrzna tkanina impregnowana warstwą TeflonR DuPontTM
Kombinezon ma wywijane rękawiczki i buciki
Kombinezon został zbadany na substancje szkodliwe !

za jedyne 25 zł !

hej
U nas nocka spokojna, jak już starsza zasnęła -.- Dziś może zrobię w końcu porządek z kwiatkami, powywalam połowę z parapetów, a nowych nie będę sadzić, po kiego mi one.. kiedy ja to wszystko będę podlewać tyle mam z zeszłego sezonu pelargonii. Posieję tylko nasionka co kupiłam i to wszystko no i warzywka

Kika to pewnie będzie Cię męczyć blizna jak mnie, wkurzałam się że nie mogli naciąć w drugą stronę, a tak to nie mogłam postać dłużej nawet

Depeche ja na ktg chodziłam co tydzień, z Amelką miałam leżaną ciążę z lenistwa, no i musieli wywoływać bo wszystko w miejscu stało ;/ też chodziłam jak głupia pod koniec ciąży, ale i tak lipa ;/ mam nadzieję że Tobie pomoże. U mnie też chyba jednak bez czopków się nie obejdzie, ehh wkurw*ia mnie to już.
Ale by było żebyś i młodego urodziła 1-go miałabyś z głowy przyjęcia urodzinowe hehe przynajmniej przez jakiś czas

Panika to te hormony tak wpływają na wszystko niestety ;/ u mnie i tak jest o niebo lepiej niż po pierwszej ciąży

Gosia super że napisałaś, skoro w jamie brzusznej jest okej, ona ładnie rośnie i serduszko razem z nią więc jest światełko i to nie byle jakie światełko zobaczysz, po tych trudnych miesiącach przyjdą lepsze, jeśli je przetrwacie to przetrwacie wszystko

Kinga to może tak Cię "zbadają" że na porodówkę pojedziesz jakbyś jeszcze dziś urodziła to na święta wyjdziesz jak będzie okej wszystko ale to ryzyk fizyk

Aga ale Ci fajnie, pochal się po zakupach

ufolka napisał:

Depeche ja na ktg chodziłam co tydzień, z Amelką miałam leżaną ciążę z lenistwa, no i musieli wywoływać bo wszystko w miejscu stało ;/ też chodziłam jak głupia pod koniec ciąży, ale i tak lipa ;/ mam nadzieję że Tobie pomoże. U mnie też chyba jednak bez czopków się nie obejdzie, ehh wkurw*ia mnie to już.
Ale by było żebyś i młodego urodziła 1-go miałabyś z głowy przyjęcia urodzinowe hehe przynajmniej przez jakiś czas


Kinga to może tak Cię "zbadają" że na porodówkę pojedziesz jakbyś jeszcze dziś urodziła to na święta wyjdziesz jak będzie okej wszystko ale to ryzyk fizyk

Mi już dwa razy robili masaż, i poza krwią, to niestety nic nie poleciało. A powiedz mi jak wywoływali Ci ciążę? Mi powiedzieli, że choćby mi podali kroplówkę, to i tak to nic nie da. Bo wielki balon, w którym siedzi Paulinka zacznie się obkurczać, ale rozwarcie z tym nie pójdzie. I będzie problem z wyciągnięciem Dzieciątka.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ufolka napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aha. Ja tydzień temu jak byłam na kontroli, to miałam rozwarcie, ale tylko na 1 palec. Więc prawie nic.
Dziękuję za wszystkie informację. Zobaczymy co to będzie:)

Kinga2424 napisał:

ufolka napisał:

Depeche ja na ktg chodziłam co tydzień, z Amelką miałam leżaną ciążę z lenistwa, no i musieli wywoływać bo wszystko w miejscu stało ;/ też chodziłam jak głupia pod koniec ciąży, ale i tak lipa ;/ mam nadzieję że Tobie pomoże. U mnie też chyba jednak bez czopków się nie obejdzie, ehh wkurw*ia mnie to już.
Ale by było żebyś i młodego urodziła 1-go miałabyś z głowy przyjęcia urodzinowe hehe przynajmniej przez jakiś czas


Kinga to może tak Cię "zbadają" że na porodówkę pojedziesz jakbyś jeszcze dziś urodziła to na święta wyjdziesz jak będzie okej wszystko ale to ryzyk fizyk

Mi już dwa razy robili masaż, i poza krwią, to niestety nic nie poleciało. A powiedz mi jak wywoływali Ci ciążę? Mi powiedzieli, że choćby mi podali kroplówkę, to i tak to nic nie da. Bo wielki balon, w którym siedzi Paulinka zacznie się obkurczać, ale rozwarcie z tym nie pójdzie. I będzie problem z wyciągnięciem Dzieciątka.

No, ja mialam saczace sie wody, wiec balon pekł. Dostałam kroplówkę, masaż szyjki , a tak naprawdę po zzo, zamiast przestac bolec, bolalo bardziej i zaczela sie prawdziwa jazda. Przebija ci pecherz plodowy, dostaniesz oxy i pojdzie.

hej dziewczyny!!!

Ja juz od rana na nogach,o 7 bylismy u spowiedzi,wczesniej nie było czasu nawet zeby isc,mala spi sobie,dzisiejsza nocka spokojna,Natalia nie plakala jak zwykle,moze jednak jej przejdzie po tych kropelkach,zobaczymy...

Gosia Zosia to naprawdę silka dziewczynka i wierze ze bedzie dobrze

Ja też mam szwy rozpuszczalne,wczoraj zaglądalam to mam tam w srodku 1 i jeszce jeden na zewnątrz widoczny,ciekawe kiedy to się rozpusci

Wkurzyłam się bo laktator mam dopiero tydz a juz się psuje,rączka nie odpija i słabo sciaga pokarm,po swietach moze pojde i zapytam czy mozna go rekalamowac,bo narazie to mi jest potrzebny,poki mam cos tam jeszcze to odciagam

kinga ciaze wywolujesz sama;p w szpitalu moga wywolac porod;p ja bylam u gina dzien przed porodem to w ogole nie mialam rozwarcia i szyjle mialam wycofana.

malinka reklamuj laktator, przeciez mozesz;) a jakie kropelki dajesz?

Ja mialam masaz szyjki, ale nie bardzo on cos dal. Pozniej zastrzyk w dupe, pozniej lewatywa. I wtedy dopuero szyjka sie przygotowala i poszlo rozwarcie. Po zzo akcja zwolnila to dostalam oxy. I wtedy juz poszlo;) wczesniej wszystkue skurcze byly nieefektywne. A po lewatywie trwalo to ok 7,5h. W tym partych 37min.

panika kropelki BioGaia protectis baby

Panika992 napisał:

kinga ciaze wywolujesz sama;p w szpitalu moga wywolac porod;p ja bylam u gina dzien przed porodem to w ogole nie mialam rozwarcia i szyjle mialam wycofana.

malinka reklamuj laktator, przeciez mozesz;) a jakie kropelki dajesz?

Ja mialam masaz szyjki, ale nie bardzo on cos dal. Pozniej zastrzyk w dupe, pozniej lewatywa. I wtedy dopuero szyjka sie przygotowala i poszlo rozwarcie. Po zzo akcja zwolnila to dostalam oxy. I wtedy juz poszlo;) wczesniej wszystkue skurcze byly nieefektywne. A po lewatywie trwalo to ok 7,5h. W tym partych 37min.

hehe... rzeczywiście, poród:) Ja dostałam jakiś zastrzyk 1,5 tygodnia temu. Ale jak do teraz spokój:)

Sorki dziewczyny, że nie piszę ale jestem dziś jak zombiak. nocka zarwana... teraz tylko czekam az mały uśnie to może uda się zdrzemnąć chociaż z pół godzinki, bo nie ogarniam.

Ja karmie wlasnie mojego glodomorka i bedziemy szli do sklepu. Bo pampersy mi sie koncza a za moment swieta. Teoche pochmurno ale temp na +. I bede dzwonic do lekarza , bo dzisiaj chyba pojedziemy zrobic to usg serduszka.

Hej mamuśki. Jak minęła nocka? Ja miałam nieprzespaną dzięki mężowi bo pierwszy raz był w pracy od porodu i urżnął się i w nocy gorzej niż dziecko się zachowywał i musiałam patrzeć czy małemu i staremu się nie ulewa .