Mamusie marzec 2013

Witam dziewczyny, ja jeszcze w szpitalu ale dzis wychodzimy , czekam tylko na meza bo bedzie o 15 po nas.
Moj porod zaczal sie tak, rano po przyjeciu na oddzial zrobili mi test okxy , ktory wykazal brak skurczy, pytalam sie czy to dziala tez poznej czy tylko w trakcie podawania, powiedzieli ze jak nie zadzialalo to juz nie zadziala, wiec po 16 wygonilam meza do domu bo jak sie nic nie dzieje i nie bedzie dziac to po co ma czekac. Ok 20 mialam lekkie bole okresowe, o 22 ciut wiecej, od 24 wiecej i co 12 min, o 2 w nocy co dziesiec i wtedy powiedzialam poloznej ze je mam co 10 min to mnie zjechala ze mam spac i zbierac sily na jutro bo to nie to ze jak beda co 2-3 min to dopiero moze oznaczac porod, a juz do 3 w nocy sie zwijalam bo byly co 3 min, wiec poszlam na porodowke i pytam innej poloznej ze mam co 2 min i co mam robic, wiec ona mnie zbadala i rozwarcie bylo na 6 cm, poszlismy po moje rzeczy do sali a mniedzy czasie powiedziala tez drugiej co mnie zjechala ze mam rozwarcie, a tak skoczyla ze nie dawno u mnie byla i ze mialam co 10 min,
Zadzwonilam do meza on za 30 min byl a ja skakalam na pilce, i tak do 4. Po 4 badanie i juz na 9 cm, ale mialam krotkie skorcze wiec miedzy czasie dali mi kroplowke i 20 min partych i w koncu wyskoczyl. Moj byl caly czas ze mna chodz wczesniej sie tego bal ale dal rade. Jak zobaczyl malego to go zamurowalo i mial lzy w oczak wiec ja do niego zdjecie rob. He he. No i po tym wyprosili mojego m bo rodzilam lozysko i mnie troche zszywali, powiedzieli ile wazy , ile mierzy i ile pkt i kazali mu jechac do domu. Wiec ogolnie dla nas obojga nie bylo tak zle.

dziewczyny pomocy co no brzuszek dla małego bo strasznie płacze i sie pręży?

cholewka,nie mam o czym z wami pisac!?

Depeche napisał:

cholewka,nie mam o czym z wami pisac!?

Jeszcze ja i Żółwik Ci zostałyśmy

Sylwka masz herbatkę koperkową?? jak masz to daj niech popije troszkę, połóż na brzuszku, jak nie chce to na siebie połóż i tak pochodź z nim, możesz brzuszek masować

jak myślicie, kiedy można ćwiczyć brzuszki??


Ela napisała że u nich okej i jutro wychodzą

Dzięki za odpowiedź spróbujemy z herbatką.

Ufolka ja zamierzam od 1 kwietnia zacząć z ćwiczeniami

Sylwia ja pije herbatke z kop wloskiego , malemu daje rumianek, pokladam na brzuszku, oklady z cieplych pieluch , czasami krople espumisan mimo to cierpi... dzis zmienilam na hipp mleko zobaczymy

kurcze nie zdążyłam już zadzwonic do mamy . kupiła esputicon powiedziała ze dla niemowlaka i to jej dali i nie wiem czy stosowac bo nie pisze dokladnie ok kiedy. mial ktos stycznosc z tym?

sylwka727 napisał:

kurcze nie zdążyłam już zadzwonic do mamy . kupiła esputicon powiedziała ze dla niemowlaka i to jej dali i nie wiem czy stosowac bo nie pisze dokladnie ok kiedy. mial ktos stycznosc z tym?

ja miałam, w szpitalu do podawali małej. Mam w domu też te kropelki, ale podaje jej Infacol. Położna mówiła w szpitalu, że 3 razy dziennie po kropelce.

Sylwka ja mam espumisan, niby od 1mca a lekarka powiedziala, ze juz moge dawac.

Dziewczyny prawie 3 tyg temu uciekl nam kot. Wyszlam dzis z malym i znalazlam go pod brama. Wychudzony, zero tluszczu, same kosci, SAME!! Nie ma sil chodzic, placze. Dalam mu jesc, wykompalam i plakalam, bo jest cienki jak papier. Masakra. Jeszcze troche i by nie przezyl. A to moj najkochanszy pupil!!

wróciłam z zakupów, kupiłam małej czapeczki, rekawiczki itp do chrztu, a sobie wyszczuplające majtasy poporodowe za 72 złote!! ale fajnie brzuchacza wpychają i nie uciskają. Chciałabym, żeby na chrzcinach mi brzucho nie wystawał spod sukienki, chociaż jak twierdzi K. mały mam już brzuszek

Zosiakowi własnie przyszła zamówiona karuzelka z misiakami z FisherPrice. K. będzie zaraz skręcał, w częściach mi się już podoba Czekamy jeszcze na leżaczek, ciekawe kiedy przyślą.

Ćwiczyć zacznę po wizycie kontrolnej, jak lekarz tylko pozwoli.

Cześć

Mi tez Ela pisała sms, że jutro wychodzą Fajnie - w końcu będzie z Majeczką w domu

A ja się chwilę przespałam, bo w pewnym momencie miałąm taki kryzys, że wydawało mi się, żę zasypiam idąc do kuchni... nogi mialam jak z waty i padałam. Dobrze, że mały przysnął to spałam ok godzinki.
Ogólnie mam kryzys spania... 4 tygodnie z minimalną ilością snu to można w końcu wymieknąć...
W ogóle tez nie czuję, że idą Święta...
A tak w ogóle to co z potraw świątecznych możemy jeść? Możemy jeść biały barszcz?

andzia_zg napisał:

Cześć

Mi tez Ela pisała sms, że jutro wychodzą Fajnie - w końcu będzie z Majeczką w domu

A ja się chwilę przespałam, bo w pewnym momencie miałąm taki kryzys, że wydawało mi się, żę zasypiam idąc do kuchni... nogi mialam jak z waty i padałam. Dobrze, że mały przysnął to spałam ok godzinki.
Ogólnie mam kryzys spania... 4 tygodnie z minimalną ilością snu to można w końcu wymieknąć...
W ogóle tez nie czuję, że idą Święta...
A tak w ogóle to co z potraw świątecznych możemy jeść? Możemy jeść biały barszcz?

Brak snu... wszystkie chyba na to cierpimy... Raz lepiej, raz gorzej się śpi, ale mi snu zawsze brakuje! Chyba dlatego, że nie śpi się słodko przez całą noc takim twardym, zdrowym snem.

Agnieszka pokaż karuzelę Bo ja własnie zastanawiam się nad kupnem karuzeli i nie wiem jaką wybrać.
Ta Twoja karuzela ma taką funkcję, że jak np włączasz pozytywkę to masz na 2 głośności? I jak dasz na najcichszą to normalnie sie wyłącza czy jest tak że wlaczajac pozytywke masz najpierw głosniej i potem ciszej i jak chcesz wylaczyć pozytywke to musisz dac najpierw to głośniejsze a potem sie wylacza? Bo w opiniach czytalam, że pare karuzelek FP wlasnie tak ma i to duzy minus bo np dziecko juz zasypia a zeby wylaczyc karuzelke to znow trzeba dac głośniej zeby sie wylaczyla i dzieci się budzą...
Ty masz ten normalny model co sie normalnie wyłącza?

Bo chce kupić tylko nie chce trafić na ten felerny typ, a na forach w necie nie pisali która z karuzelek właśnie ma ten feler.

A jeśli chodzi o sen to chodzimy takie zombiaki dlatego, że nie dość, że śpimy bardzo czujnie, to jeszcze śpimy snem przerywanym... nie ma ciągłości snu po 7-8 godzin tylko są pobudki i organizm wymięka... i suma sumarum odejmując karmienie nie śpimy tych zalecanych 7-8 godzin... tylko np 5...

andzia_zg napisał:

Agnieszka pokaż karuzelę Bo ja własnie zastanawiam się nad kupnem karuzeli i nie wiem jaką wybrać.
Ta Twoja karuzela ma taką funkcję, że jak np włączasz pozytywkę to masz na 2 głośności? I jak dasz na najcichszą to normalnie sie wyłącza czy jest tak że wlaczajac pozytywke masz najpierw głosniej i potem ciszej i jak chcesz wylaczyć pozytywke to musisz dac najpierw to głośniejsze a potem sie wylacza? Bo w opiniach czytalam, że pare karuzelek FP wlasnie tak ma i to duzy minus bo np dziecko juz zasypia a zeby wylaczyc karuzelke to znow trzeba dac głośniej zeby sie wylaczyla i dzieci się budzą...
Ty masz ten normalny model co sie normalnie wyłącza?

Bo chce kupić tylko nie chce trafić na ten felerny typ, a na forach w necie nie pisali która z karuzelek właśnie ma ten feler.

A jeśli chodzi o sen to chodzimy takie zombiaki dlatego, że nie dość, że śpimy bardzo czujnie, to jeszcze śpimy snem przerywanym... nie ma ciągłości snu po 7-8 godzin tylko są pobudki i organizm wymięka... i suma sumarum odejmując karmienie nie śpimy tych zalecanych 7-8 godzin... tylko np 5...

Nie wiem, jaki mam model! Nie trafiłam na takie opinie o jakich piszesz! Na razie nie mam baterii wiec jej nie wypróbuję niestety:(