Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Oh, Kasiek z tą przeprowadzką to macie rzeczywiście nie wesoło... A praca to chyba inna niż tamta o której wspominałaś wcześniej??? Współczuję Ci, że tak mało widujesz się z synusiem...

My też mieliśmy małą rewolucję w domu, wymienialiśmy prawie wszystkie sprzęty RTV i AGD i był malutki bajzel, ale na szczęście już wszystko opanowane (najbardziej jestem zadowolona z zakupu nowej kamery i TV) już powstał pierwszy filmik z udziałem naszej gwiazdy hehehehe obejrzany na dużym ekranie, oscar się należy niuni, a co!

Natka, zakupy świetne. Najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się wózeczek

Makaja, jak Nadia ma zaostrzenie choroby, to smaruję jej te zmiany maścią PROTOPIC - jest świetna, po 2 dniach wszystko znika. Smarowałam ją też sterydem HYDROCOTIZONEM, ale niec nie pomagało więc już nigdy nie będę tego stosować (zresztą steryd można stosować do 5 dni). A normalnie całe ciało smaruję jej Balsamem SVR do skóry atopowej lub OILATUM.

Zosia ślicznie wyglądała na chrzcie

Co do jedzonka, to moja cały czas na piersi, rano dostaje kaszkę ryżową lub SINLAC w między czasie oczywiście cyc, potem jakiś obiadek, znowu cyc, po południu deserek i wieczorem jak i w nocy znowu cyc.

Jasiu w ciągu doby je 3 razy mleko po 180ml, raz kaszkę mleczno-ryżową 180ml, obiadek 190ml i deser też raczej jakiś większy! Do tego woda do picia. Wczoraj kupiłam sok i kubek niekapek. Tylko nie chce za bardzo z niego pić. Będę próbować...

Faktycznie powoli zwolnił trochę z rośnięciem i tyciem, bo zaczynałam się martwić. W tej chwili ma dwa ząbki, ciągle by siedział, ale trochę go stopujemy ze względu na jego masę, bo nie chcemy, żeby miał problemy z kręgosłupem.

Coraz częściej zdarzają mu się przespane noce, ale np. dzisiejsza noc to był koszmar. Budził się dwa razy, dałam mu nad ranem nurofen, bo wyglądało by coś go bolało. według mnie to kolejne zęby.

Czy wasze dzieci też lubią bajki w tv? Ja swojemu włączam Disney Junior jak chcę w spokoju zjeść śniadanie...Jak teraz...Mam chwilę spokoju, bo uwielbia Klub Myszki Mickey.

dzień dobry dziewczyny,

jak tam wasza nocka ? U nas nawet dobrze mały się tylko raz obudził o 2:00 na jedzenie a później o 6:00... pytam się co wieczór kiedy mały będzie przesypiał cale noc bo czasami już nie mogę

Wyniki u małego ok byłam z nim u lekarza i mały jest zdrowy

Ale co do jedzenia ... P od paru dni sobie robi dłuższe przerwy w jedznie... je teraz co 4/ 4,5 godzin ( a wcześniej co 2/3) nie wiem czy mam się martwic .. bo jak narazie wazy 7350g... tez nie wiem czy to przez ta pogodę czy co
a je mi tak około 10/11:00 kaszkę 180ml później 13/14:00 zupka później mleczko, pod wieczór deserek i na wieczór mleczko ( a międzyczasie wcina sobie chrupki i pije soczek)

Kasiekk współczuje ci i wiem jak się czujesz .. ja tez już pracuje, zawsze małego na 8:00 do szwagierki i o 16:30 go odbieram, spędzam każda wolna chwile z małym tak samo mój M!!
Dlatego rzadko go daje do teściów bo wole z małym spędzić wolny czas :*

Aslani moj maly rano bajki jak sie obudzi a ja w tym czasie ogarniam wszystkie rzeczy ze soba i pakuje go do wyjazdu a najbardziej lubi BabyTV
Niby dzieci do 3 roku życia nie powinni oglądać bajki ale dla mnie to bzdura ..

Natka napisał:

ach pochwale sie co kupilam na allegro, a co mi tam (oczywiście wszystko dla P )
allegro.pl/zabawka-do-wozka-canpol-na-rz...hit-i1718431814.html

Też mamy taką kierownicę i Jasiu ją uwielbia a szczególnie krowę!! Śmieje się do niej jak głupi do sera

bombel779 napisał:

Natka napisał:

ach pochwale sie co kupilam na allegro, a co mi tam (oczywiście wszystko dla P )
allegro.pl/zabawka-do-wozka-canpol-na-rz...hit-i1718431814.html

Też mamy taką kierownicę i Jasiu ją uwielbia a szczególnie krowę!! Śmieje się do niej jak głupi do sera

u mnie dawid mleka wypija b.mało gora200ml dziennie ale za to je duzo zupek ,dziennie 2 duze,i na dodego 2 razy po 150ml kaszki,czasami nawet wiecej nawet 210 ml , serek duzy i deserek, wogole nic nie pije niewiem co mam zrobic zeby polubił soczki.Tez mu kupiłam kubek nie kapek ale jak narazie zero zainteresowania,a co do spania to ostatnio u nas jest tragedia w nocy wstaje z 5 razy

bombel779 napisał:

Natka napisał:

ach pochwale sie co kupilam na allegro, a co mi tam (oczywiście wszystko dla P )
allegro.pl/zabawka-do-wozka-canpol-na-rz...hit-i1718431814.html

Też mamy taką kierownicę i Jasiu ją uwielbia a szczególnie krowę!! Śmieje się do niej jak głupi do sera

no ja ta kierownice wypatrzyłam u listopadowek a P strasznie lubi takie rzeczy wiec

Renatka wlasnie co do niekapka ja tez juz P kupilam z Nuka i on pije z tego soczek od paru dni( co mnie bardzo zdziwilo bo on tez oprocz mleka nic nie chcial)
Sam go jeszcze nie trzyma ale probuje :* ostatnio pokazal na butelke, dostal ja i sam z niej pil :* bylam strasznie dumna z niego

Renatko mysle ze mu sie zmieni zobaczysz sama, probuj codziennie i beda efekty. Ja tez myslalam ze P tylko mleko mleko mleko az nagle mu zasmakowalo

Natka napisał:

no ja ta kierownice wypatrzyłam u listopadowek

Zapewne u Emme? Ja też od Niej zgapiłam

bombel779 napisał:

Natka napisał:

no ja ta kierownice wypatrzyłam u listopadowek

Zapewne u Emme? Ja też od Niej zgapiłam

Noooo

Dziewczyny słyszałam że niekapki są dla dzieci od pierwszego roku życia ze względu na twardy ustnik?!

Zosia nadal pije dosyć dużo mleka. Pije 4-5 razy po 150 a w nocy 180. W ciągu dnia zjada obiadek a czasami jeszcze deserek. Trudno mi wpleść te słoiczki między karmieniami bo zazwyczaj przesypia porę słoiczka a jak się obudzi to jest zbyt głodna i wrzeszczy jedynie o mleko. Wkurzam się na siebie, że nie potrafię ustalić jakiegoś rytmu karmienia. Zosia je po prostu na żądanie dlatego te godziny są jeszcze ruchome

W przyszłym tygodniu idę z nią na szczepienie. Zapytam jeszcze raz o gluten i o żółtko. Nie wiem kiedy mogę jej wprowadzać danonki. Nawet chrupek jej jeszcze nie wprowadziłam bo nie dostałam takich bez soli. Siedzi już ładnie podparta. Ząbków nadal nie ma i nic nie wyczuwam. Noce coraz częściej przesypia i budzi się koło 6 lub 8.

gosia_ann napisał:

Dziewczyny słyszałam że niekapki są dla dzieci od pierwszego roku życia ze względu na twardy ustnik?!

Zosia nadal pije dosyć dużo mleka. Pije 4-5 razy po 150 a w nocy 180. W ciągu dnia zjada obiadek a czasami jeszcze deserek. Trudno mi wpleść te słoiczki między karmieniami bo zazwyczaj przesypia porę słoiczka a jak się obudzi to jest zbyt głodna i wrzeszczy jedynie o mleko. Wkurzam się na siebie, że nie potrafię ustalić jakiegoś rytmu karmienia. Zosia je po prostu na żądanie dlatego te godziny są jeszcze ruchome

W przyszłym tygodniu idę z nią na szczepienie. Zapytam jeszcze raz o gluten i o żółtko. Nie wiem kiedy mogę jej wprowadzać danonki. Nawet chrupek jej jeszcze nie wprowadziłam bo nie dostałam takich bez soli. Siedzi już ładnie podparta. Ząbków nadal nie ma i nic nie wyczuwam. Noce coraz częściej przesypia i budzi się koło 6 lub 8.

Gosieńko ja z Karolem miałam ten sam problem ale lekarz mi poradził żeby mu dawac wieksze porcje ale koniecznie rzadziej! uwierz mi że lżej im częściej ją karmisz tym masz mniejsza szanse na ustabilizowanie jej posiłków a to przecież już duża dziewuszka
Co do niekapków dzieci 6-12 mc maja w niekapku miękki ustnik


Renata mam ten sam problem ostatnie 2 noce to byl koszmar i nie zapowiada sie na poprawe dzis z tej nieprzespanej nocy zaspalam do pracy ;/ a w robocie prawie spalam na klawiaturze ;/

Masaaakra
Co do pracy to ta sama o której opowiadałam:P
Wyjaśniłam szefowi co i jak i już jest dobrze on wie co ja chce a ja co on i tyle ;] a gadalam z nim bo mnie wkurzal i myslalam ze mnie za to zwolni a on ze lubi odwaznych ludzi

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które robiły chrzciny w domu:
na ile osób i jaki mniej więcej wyszedl koszt ?

my mamy taki od 6 i jest w nim miekki ustnik,kasiek i tak jestes dzielna ja bym juz dawno sie zwolniła

Matko, jest godzina 23.59 a moje dziecko bawi się w najlepsze

Kurcze, podziwiam Cię Kasiekk! Ja już dawno padłabym na pysk i nie wstała...

Gosiu myślę, że powinnaś spróbować dawać większe porcje a częściej. Z czasem to się unormuje.
Faktycznie niekapek od 6 miesiąca ma miękki ustnik, póki co Jasiu nie chce z niego pić. Cierpliwie najpierw mu go podsuwam, potem dopiero butlę z wodą. Generalnie nie ma problemów z samodzielnym trzymaniem butli czy kubka, tylko chodzi o sposób picia. No ale w końcu będzie musiał się przyzwyczaić.


Zapisałam Jasia tydzień temu do żłobka, tzn. złożyłam wniosek. Jest szansa, że się dostanie we wrześniu przyszłego roku Jak Wy planujecie wrócić do pracy, co z opieką nad maluchami?

Kaśku, chylę czoła... ja bym się jednak nie zdecydowała tak wcześnie iść do pracy, za żadne pieniążki...

Gosia-ann, ja mam 2 niekapki, z aventu i tommee tippee, oba mają miękkie ustniki. Kuba jednak woli smoczki, bo z ustników mu jeszcze za szybko leci- dławi się i płacze. Ten niekapek z aventu na szczęście pasuje do nakrętek i smoków od butelek tej firmy.

Monix- Kubek zwykle zasypia około 23.00, nie potrafię sobie z tym poradzić, tym bardziej, że wstaje około szóstej, a w ciągu dnia nie dosypia więcej niż dwie godziny.


Muszę się Wam pochwalić- przedwczoraj w końcu wyciął się Buśkowi pierwszy ząbek, już tak nie marudzi- teraz go ewidentnie swędzi, bo najchętniej gryzie tetrę i... puzzle piankowe ..
A jeżeli chodzi o jedzonko, to tak mniej więcej...
8.00- 120 ml mleczka
11.00- 180 ml kaszki
14.00- duży słoiczek obiadku
16.00- mały słoiczek deserku
18.00- 180 ml mleczka
21.00- 180 ml mleczka
w nocy tylko herbatka, a jak się często budzi to po 4.00 dostaje także rozrzedzone mleczko, tylko wtedy nam się trochę przesuwa cały plan. Musiałam wprowadzić taki system, bo w pewnym momencie jadł wyłącznie w nocy, dzień zostawiając sobie tylko na fikanie. Pić dostaje zawsze około godzinki, półtorej po jedzeniu. Czasem weźmie dwa łyki, a czasem wydudla całą butlę. Pije bardzo dużo, ale daję mu ile sobie zażyczy, ze względu na jego ruchliwość.

Niestety jego harce są bardzo uciążliwe- zaraz po jedzeniu Kuba odwraca się na brzuszek i ucieka, co owocuje obfitym ulewaniem, czasem robi też tzw. pompkę- tak macha nóżkami do góry i w dół, że potem chlusta co minutę tym co zjadł. Zmiana pieluszki graniczy cudem (nauczyłam się już przewijać go siedzącego na moich kolanach, leżącego na brzuszku i raczkującego). Bez pomocy drugiej osoby właściwie nie da się tego zrobić w zwykłej pozycji na pleckach. Przewijak już jakiś czas temu poszedł w odstawkę, bo bałam się, że mi po prostu z niego spadnie. Teraz przewijamy się tam, gdzie uda nam się dopaść uciekiniera .

Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Buś waży 7,700. Ze zdrówkiem wszystko w porządku. Teraz wybieramy się kolejny raz do ortopedy.