Mamy Kwietniowe 2013

Agat powodzenia oby noc była ciekawa
wróciłam z ogródeczka, noc mnie już zastała
u mnie niestety na razie żadnych znaków

Dopiero skończyłaś ogrodniku roku?

U mnie nic nowego Fala mnie tylko chyba trochę chlusnęła

oj w międzyczasie odkurzałam i myłam podłogi w domu
jaki ze mnie ogrodnik, jak wszystko co robię to robię w tempie ślimaka dlatego tyle czasu to zajmuje

Agat tak czytam i juz myslałam ze i Ciebie fala wzieła, a Ty mowisz ze fałszywy alarm, moze w nocy cos sie ruszy

Ja dzis cały dzień złaziłam sie i oprócz bólu kości nic mnie nie rusza, czekamy dalej

Nie, no Agat to jest postęp - przecież brzuszek musi potrenować trochę przed akcją właściwą

Madzia - szacun Wulkan energii z Ciebie. Z tym rowerem tylko nie przesadzaj, bo jak ostatnio pisałaś, to aż mnie ciary przeszły - wiesz o upadek nie trudno

Ja dziś chwyciłam grabie, ale dałam radę tylko pół godziny trawnik "poczesac" i siódme poty mnie zalały Za to umyłam pół szafek w kuchni, reszta jutro. I doszłam do wniosku, że w najbliższej przyszłości muszę przenieść szufladę-apteczkę, do najwyższej szafki, poza zasięg dziecięcy.

A Leoś to mi zaraz wydrapie tunel na zewnątrz...... tylko na piłce mogę posiedzieć dłużej, a mam pracę na kompie dziś wieczorem

I...., czy mi się wydaje, czy Pati się nie meldowała od 2 dni?

Ja mam znowu te bezbolesne skurcze co jakies 8 minut, ale nie zamierzam na razie nic z ty robic. Jak w nocy wody nie odejdą lub skurcze jakos nie zaczną mi dokuczać strasznie to jutro przed południem i tak mam na ktg przyjsc na dyzur mojego lekarza. Może więc oprócz ktg zajrzy tu i tam i zobaczy czy rozwarcie jest.

Creatura o mnie się nie martw spokojnie dałam radę jechać, chociaż z brzuszkiem jest mniej komfortowo
ja dziś też grabiłam, kalecznie mi to szło ale podołałam butelkę z piciem miałam przy sobie i prawie co chwile piłam jak na jakimś kacu

widze,ze wiosenna energia w nas wstapila. kazda cos tam dziala.
ja juz dzis tez padam. od rana cos. tez zaliczylam czesanie trawnika,jakies lopatowanie,ogolne prace porzadkowe wokol domu. no i walka z ulozeniem wykladziny. o jakis codziennych pierdolach nie wspomne.

maz nadal walczy. ale dzis caly dzien mial nerwa na ten caly remontowy bajzel.

mial dzis byc obiecany sexik,ale nie mamy sily. mi chce lydki rozwalic. Mati znow chcial sie wygrzebac od dolu i pomachac. no i tej nocy b.zle spalam, wiec juz jade na oparach energii.

agat-czekam na wiesci:-)

Bo z nas pracowite pszczółki są albo ruszamy się aby wywołać skurcze porodowe (np. ja bym tak chciała ale synek uparty, będzie miał charakterek za mamą haha
Dave Ty weź sobie kąpiel i do wyrka mykaj

Idę spać, skurcze co 8 min nadal, nic się nie dzieje.

Gódnajt

Ja mam takie skurcze jak tylko sie z miejsca rusze Agat i tez nic poza tym sie nie dzieje jaj sobie z nas robio i tyle

A u mnie nic, synek wariuje tylko w brzuszku
Dobranoc

15.04 przyszedł na świat Antoś Marcin o 15.45 sn 10 punktów w skali 55 cm 3480 wagi. Mój Mały charakterny chłopczyk najchętniej by tylko wisiał na cycu.... dobrze ze mleka ma pod dostatkiem fotkę i szczegółowy opis dodam jak wrócę do domciu. Życzymy powodzenia pozostałym mamusia.

Monia-gratuluję czekamy na dalsze wiesci od Was:-)

a ja spac nie mogę. zasnelam szybko,bo bylam maksymalne zmeczona. a od godziny síe mecze. jakaś felerna z tym spaniem jestem:-(

I ja już pospałam :/ kręcę się od 6 :/
Skurcze w nocy minęły, mały się uspokoił, także cisza na froncie.

Monia czekamy na fotke synka