Mamy Kwietniowe 2013

Mateo też się rwie do wstawania, choć dupka jeszcze ciężka to zawzięcie próbuje. Myślę, że do tygodnia wstanie:) To dopiero będzie trzeba uważać na niego.

Kurka, powiem Wam że niby ma te antybiotyki ale ja poprawy żadnej nie widzę. Tak mu śwista w tych oskrzelach że ja pitole. Ma pełno tego badziewia tam w środku a nie potrafi tego odkaszleć.

Maja jakby lepiej, ale musze jej kupić coś na kaszel, bo inhalować się nie chce a dziś jak ją dopadło, to wymiotowała okropnie. Achhhh... osiwieć można z tymi choróbskami!!!

Dave to korzystaj z "chwil spokoju" poki Mati nie wstaje, bo pozniej to Ci sie zacznie bieganie
a wybrał juz cały antybiotyk Mati?? Bidulek tak sie musi meczyc

Jeden przez 10 dni brał, teraz mamy 5 dzień następnego

kurde to juz powinno cos pomoc

Dave, Anabelle dużo zdrówka dla Waszych maluszków, niech te choróbska już sobie od Was pójdą
Oj Adaś narozrabiał całe szczęście, że na niego ta choinka nie spadła. Emilka upatrzyła sobie jedną złotą bombkę na naszej choince i rwie się do niej strasznie więc muszę być czujna a dziś zaczęła sama wstawać więc tym bardzej muszę jej pilnować

hej

Dave, jeżeli to wirus to antybiotyk nie pomoże, antybiotyki działają na bakterie
Jak mu świszcze to spróbuj oklepać plecki trzymając go na wyciągniętych nogach z głową do dołu, taką równię pochyłą mu z nog (swoich) zrób. Dłoń nie na płask tylko w łodeczkę.

A u nas miala być juz cisza nocna, ale przy wkładaniu do łożeczka młody się rozbudził , myknął na brzuszek i oczy jak spodki......i żegnaj spanko. Teraz tatuś próbuje uśpić gadka......

My mamy choinkę odgrodzoną i Mikuś nie ma do niej żadnego dostępu więc się nią nawet nie interesuje, no ale numer Adasia z choinką przeżyłam w wydaniu starszaków swego czasu oczywiście, jak jeszcze mieszkaliśmy w bloku i bylo ciaśńiej

Azja, u nas z kolei jakby mniejsze zapotrzebowanie na jedzenie, porcje mleka mniejsze zdecydowanie, zwalam to tradycyjnie na zęby.,wczoraj zjadł na noc tyle coby noworodek chyba potrzebował -100ml i "dojechał"na tej ilości do 6 rano a przerwy między posiłkami potrafi mieć i 5 godz w ciągu dnia, standardem jest 4 godz.

Zdrowka dla Matiego, Majosa i Antka

creMoniu, nie meldowałaś się chyba jeszcze w Nowym Roku , ja proszę.......!

Dzień dobry

Do pracy rodacy!

Dzien dobry

Mialam w nocy potworny bol glowy, potem mi sie koszmary snily, wiec noc do dupy

dzien dobry

u nas tradycyjnie pobudka 6.20, teraz mamy pierwsza drzemke, ktora sie własnie skonczyła, jak słysze, dochodza mnie dziwne dzwieki z pokoju Jaska

czy to aby napewno zima?? u mnie leje deszcz od rana

odezwe sie pozniej bo Panicz wzywa

Heloł Za nami nocka w porządku, jedzonko było dopiero o 6, choc o 3 na przytulaska musiałam wstać. Od 6 do 7.20 pospaliśmy jeszcze we troje w łóżku
Strasznie pocieszny Adaś jest ostatnio, słodziak kochany co chwilę tuli się do mojej twarzy i buziaka rozdziawia jakby chciał buzi dać Muszę być jednak czujna, bo ostatnio podczas takiego buziaka zostałam ugryziona w nos

Pogoda u nas też jesienna, sanki się kurzą :/ Masakroza :/

Moj Dawid szaleje za pilka ale juz troche nudzi bo sie przewrocil na nosek, wiec zaraz chyba spac pojdziemy.

Robilyscie juz krupnik dla dzieci? nie wiem czy juz mozna?

Kaikai myślę, ze jak najbardziej można Krupnik to przecież łagodna zupa z kaszą.

Kaikai ja nie robiłam krupniku, ale dawałam ze słoiczka, wiec domowy tez mozna podac i bedzie 100 razy lepszy

u nas druga drzemka, mam nadzieje ze dłuzsza od pierwszej, nie wiem czy sama sie nie poloze na drzemke

hej

U nas byly pewne perturbacje z zaśnięciem na noc ale jak juz zasnąl to na dobre
O 6 ja sie obudzilam, zapodalam mleczko spiochowi i tak dośpiochał do 9.50 więc pospalismy.
Pierwsza drzemka wypadla koło 12.30 krotka byla , tylko 40 min no ale co tu chcieć, nie da sie ciagle spać
A pogoda.......angielska, na spacer sie nie chce wychodzić, ale i tak wolę to niż śniegi i mrozy
Ja zdecydowanie wolę lagodne zimy, coż niepiekne moze ale śniegu i mrozu, no nie znoszę, nieeeeee

Krupnik z pewnoscią naszym ośmio/dziewieciomiesieczniakom nie zaszkodzi,,choc sama nie probowalm jeszcze dawać, to sadzę, ze to bezzpieczne danie

Dave napisał:

Anabelle - zdrÓwka. Widzisz nasz już zapalenie oskrzeli męczy od 3 tygodni. Mamy identyczny nubilizator (a przynajmniej te końcówkę co na zdjęciu widać). Mati też tak go sobie łapie.

Jak leczyli Antka w szpitalu???

Kaikai - podpinam się pod Twoje pytanie.

A jęśli chcecie mieć niezły ubaw i chwilę spokoju dajcie młdym balonik. Nprmalnie szaleństwo

Antka leczyli inhalacjami, ambrosol, krople do nosa, płukanie zatok... Miał rentgen płuc, krew, mocz, sól fizjologiczna dozylnie itd
Nebulizator Mąż kupił w pierwszej aptece obok szpitala. Soho neb czy ami neb? Wygląda jak mała biała torebka na zakupy z zielonym pokrętłem 0 lub 1