Mamy Kwietniowe 2013

Alex - ale Cię męczy ta końcówka. Trzyma się. A na oprycha to można cebulę lub czosnek przykładać też.

Alex musisz uważać, zeby nie tylko Zuzi nie zarazić, ale żeby nie przenieść opryszczki w inne "rejony" :/ Ja używałam w ciąży plasterków Compeed - może jakoś mega nie przyspieszają gojenia, ale przynajmniej ;przykrywają całą opryszczkę i nie ma strachu o zarażenie innych.

Co do zabawy makaronem... Adaś Jasiem na pewno nie jest Przesypywanie makaronu zabawiło go na 5 min, kolejne 5 min rozsypywał go po całym pokoju, żeby przejść do najlepszej części zabawy - zamiatania wielką szczotą Także u nas więcej sprzątania niż zabawy.

Młody śpi, zaliczyliśmy spacer i zakupy spożywcze. Brzuch mi się stawia jak łazę z wózkiem :/ Wiecie, że ja dziś zaczynam 30 tydzień? Chyba czas najwyższy jakąś wyprawkę zacząć kompletować, żebym się nie obudziła z ręką w nocniku. Poczekam do poniedziałkowego usg i potwierdzenia płci i biorę się za segregację ciuszków bo nawet nie wiem co i ile czego mam.
Przytyłam 8 kg, ale zmieniła mi się cyfra początkowa na wadze, co wpędza mnie w czarną rozpacz

Ale mam nerwy kurna!!!! Musze sie ogarnąć.
Tosik śpi ja zrobiłam spagetti ziemniaki obrałam i jeszcze tylko kotlety a i okno umyłam z nerwów.
Alex ocet wysusza opryszczke.
Tomek jaki facet duży.
Agat Azja u mnie Tosika taka zabawa zajmuje na długggo
A wiecie jaka zabawe wymyslił.dziś?
Wyjmuje miski garczki.z szafki i.pluje do nich ! Z kad jak nie wiem to wyczaił....

I tak coś czuje że łapie mnie jakaś infekcja dolnych rejonów, w tamtej po antybiotyku na układ moczowy też miałam, no cóż jak wszystko to wszystko w piątek będę miała wyniki wszystkich badań i biozenozę więc się okaże.
a długo się taka opryszczka goi?

Agat ja już chyba ze 2 miesiące nie pcham sama wózka bo czułam, że po krótkim spacerze bardzo mi się spina brzuch.
Po weekendzie muszę jechać po rzeczy do szpitala i jakieś ostatnie drobiazgi, tak na to czekałam a teraz nawet mnie nie cieszy

aaa jeśli chodzi o nocnik, zrobi czasem w dzień ze 2-3 razy, ale przyznam się, ze ostatnio odpuściłam, nie mam siły jeszcze na to, poza tym jak się urodzi mały to pewnie i tak nastąpiłby regres.

Hmm mój mąż myje okna w kuchni i nuci jakieś wojenne przyśpiewki, nie wiem co to za nuta, może z Miasta 44 jakaś ścieżka dźwiękowa

Alex jeżeli mała opryszczka to ze 4 dni, jak większa to do tygodnia (przynajmniej u mnie).

Monia aż parsknęłam śmiechem jak o nowej zabawie Antosia przeczytałam

A co do nocnika, to u nas nadal nic w tym temacie. Po zrobieniu siku czy kupy Adaś często pokazuje na pieluchę, ale to tyle na razie :/ Na nocniku usiedzi 3 sekundy. Kupiłam nakładkę na sedes, ale boi się tam siadać

Nerwa to i ja mam takiego, że huhuhuhuuuu i póki co nie mam zamiaru się ogarnąć, bo sytuacja się jeszcze nie wyjaśniła.......... Jak się wyklaruje to Wam opiszę, zeby jasny obraz byl. sprawcą wku.... jest mąż
Póki co :

Zaległe buziaczki dla Mikusia i dzisiejsze dla Mateona

Creo uuu wiem coś na temat wk....na męża
Jak w poniedziałek jechaliśmy do lekarza to tak się pożarliśmy, że zatrzymał samochód i powiedział, że sama mam sobie jechać, to ja powiedziałam, że pójdę na piechotę, no i tak szłam z 5 min (więcej nie dałam rady ) a on jechał za mną i się pytał czy już wsiądę ale nie obrażałam się na niego, bo stwierdziłam że ostatnio mam mega huśtawkę nastrojów, kłótnia była jakaś bezsensowna...

Hihi Monia to miałaś potem trochę zmywania Zuzka wyjmuje duże miski z szafki i przesypuje np pokrojone jabłko ze swojej miseczki do takiej dużej, i z dużej zje a z małej nie chce

Nakładkę na sedes też mamy, dla Zuzki największą frajdą jest udawanie że sobie podciera tyłek i wrzuca papier do kibla, już ze 2 razy cała rolka tam wylądowała, a ostatnio nawet termometr elektroniczny bo nie zauważyłam, że włożyła sobie go pod pachę potem jej wpadł za body no i jak ją rozpięłam i posadziłam to chluuup, ale działa

Creo ja nie na M tylko na kupca od busa.
Alex żurawinke zapodaj sobie.
Nie myłam tych misek itp bo jak zaczełam to robić to funkcja replay mu się włączyła. Napisałam kartke informacyjną dla domowników....

Monia raczej mnie jakaś drożdżyca łapie a nie coś z moczem :/ zapodam sobie maść którą kiedyś dostałam od gina i może coś pomoże :/

ajj muszę wstać coś zjeść, mąż ogórkową ugotował

Hej

Alex współczuje, to Cię wzięło na sam koniec
Ja nie miałam nigdy opryszczki, ale mój Dawid miał w gardle i tragedia była

Ciekawe jak tam Vika, czy urodziła.

Ja miałam katar jednodniowy, za to Dawid cała noc się męczył i nie spałam
A teraz właśnie bawi się makaronem

Agat u Ciebie 30 tydzień, a u mnie drugi trymestr

Ja dziś pierwszy raz od prawie trzech miesięcy ugotuje obiad, tylko czekam na Ole.
Wczoraj zrobiłam pomidorowke i uznałam, że już jestem gotowa

Oj Dawid nie potrafi bawić się makaronem, chce go zjeść

Vika jeszcze nie urodziła

Hehe Alex jak jechałam ostatnio od rodziców to widziałam taką ssytuację jak Wasza Babka szła chodnikiem z nosem zadartym a facet jechał autem wolniutko obok niej

Creo czekamy na relacje z battlefield

Po obiedzie położyłam się w sypialni by się zdrzemnac parę min zanim Adaś wstanie. On coś zaczął stękać więc wzięłam go do siebie i tak moją drzemka trwała 1,5h a Adasia w sumie 3,5h Długi wieczór się nam zapowiada

Hej,

Ja sie za nocnikowanie nawet nie biore przed zimą. Już mam przed oczami obsrany kombinezon Zaniemy na spokojnie na wiosne. Antek też bedzie bardziej kumaty. Może szybciej pójdzie. Przynajmniej tak było u szwagierki. Córce sciagnela pampersa jak miala 2,5 roku i w 2 dni juz robila na nocnik, nie sikala nawet w nocy. Zobaczymy

U mnie biegunki i wymiotów juz nie ma. Ale wsciekla jestem bo mąż pojechał na slowacje a mi Antek ryczy co 5 minut o coś.

To dziś chyba dzień wścieklizn. Ja póki co nie miałam żadnej jazdy, ale dzień się jeszcze nie skończył.

Młody padł szybko, mąż w domu to Majosa usypia. Więc ja cichutko jak myszka do Was klikam

Bella - no kombinezon to nie, bo w życiu bym takiego dziecka w trakcie odpieluchowywania w kombinezon nie wsadziła bez pampka. Oj nie ma opcji

No mnie właśnie ta zima trochę odstrasza też nocnikowania, bo mogłabym małej zdjąć pieluchę, ale ona na podłodze siada, a u nas zimno od podłogi bo nie ma dobrej izolacji. Poza tym przed porodem nawet nie chce mi się z nią latać na ten nocnik
Anabelle mój chrześniak miał tak samo, w 2 dni załapał nocnik, a miał trochę ponad 2 latka. a po tych wymiotach to szybko musisz się czymś wzmocnić, ja niby brałam probiotyki, ale chyba jakąś anemię mam więc od razu dopadło mnie coś innego