Mamy Kwietniowe 2013

U nas znalazłam powód nocnego stekania Dawida, wszystkie czwórki już mu wyszły.
Palcem wymacalam i przy okazji zostałam pogryziona.
Teraz czas na trójki, kiedy ja się wyspie

Wczoraj kupiłam sobie parę szmatek dziś jeszcze do rossmana wstapie i do jubilera muszę, łańcuszek naprawić.
Jutro są imieniny P brata i mam się zrobić na sexi laske

Witam dziewczynki
Meldujemy się jeszcze ze szpitala... Do dziś w nocy tragedia!!!
Ból głowy nie do ogarnięcia!!!
Dopiero na noc dostałam kroplowke nawadniająca i deksawen na bol no i za mną pierwsza nocka bez bólu!!!
Pisalam do Was posta ale mi zjadlo potem nie miałam siły nawet czytac.....miejmy nadzieje, ze juz za mną wszystkie bóle nie liczyć pooperacyjnego
gdzie mam pół brzucha spuchnietego i lewą Cześć kaski! A ciągnie i piecze jak cholera....

Vika jaki słodki maluszek jak rączki pięknie trzyma, aniołek

Vika Milanek słodziak a Tobie zycze zeby wszystkie bole Cie pusciły i zebyscie jak najszybciej byli w domku

Kaikai masz sie zrobic na sexi laske?? haha przeciez Ty jestes sexi laska, to co Ty chcesz robic

wziełam sie troche za prasowanie,ale stwierdziłam ze to nie to na co mam ochote i sie obijam dalej

Milanek słodziutki Jaka kruszynka
Vika a Ty powoli będziesz się czuła coraz lepiej, no ale to przecież sama dobrze wiesz

U nas dziś pobudka o 4.15 To pewnie przez to, że poszedł spać na głodnego. Wypił butlę i jakoś powoli udało się go ululać, o 5 znowu spaliśmy i tak do 8.30

Mżawka jakaś za oknem, ale chłopcy wyszli na spacer, bo ileż można w domu siedzieć. Byliśmy w zoologiocznym oddać nasze ryby, bo likwidujemy akwarium. Tak mi szkoda, bo akurat teraz Adaś ma ostrą fazę na rybki i ciągle by stał przy akwarium i krzyczał "biby" czyli ryby No ale niestety nie zmieści nam się w sypialni wielkie akwarium, 2 łóżeczka, 2 komody, łóżko i szafa

Hej

VIKA -Gratulacje! Śliczny Milanek niech. Ci sie zdrowo chowa, a Ty zaraz bedziesz dawną Viką, no ktoz jak nie Ty -twarda kobita ciekawe jak go Tosia przyjmie i przywita? Melduj nam
Aaa, no i ten ciązowy suwaczek juz pora wymienić na inny
KAIKIA -no świete slowa Azja wypowiedziala! Ty masz się ZROBIĆ na super laskę???? To kpiny jakieś czy żart nietrafiony? Toz Ty jesteś UOSOBIENIEM superlaski!!!
U nas juz wszystkie zębiszony ma miejscu, juz nawet piatki przeswitują , albo mi sie wydaje ale generalnie muszę stwierdzić uczciwie, ze u nas zęby nie byly zadnym problemem na szczęście, ot tak po prostu i zwyczajnie sobie wychodziły, bez zadnych excesow, ufff

AZJA - no masz święte prawo do lenia ,,więc sobie nie odmawiaj! Twoje PRAWO!

DAVE - a co konkretnie Cie boli / bolalo?? Bo nie napisalaś... ( chyba) moze to korzonki? Wbrew pozorom slynne "lumbago" to nie jest przypadlość staruszków, mnie pierwszy raz dopadlo w liceum na onozie wędrownym, lezalam sobie na trawie nad jeziorem i..........najchętniej tak juz bym zostala na wieki wiekow. Każdy najdrobniejszy mikro -ruch to był ból nie do opisania....i tak sie dowiedzialam ze mam "korzonki"

U nas nadal piękna pogoda, troche sie balam ze moze będziemy mieć zimno w domku, bo on zwyczajny, jednowarstwowy drewniaczek, ale mamy taki upał (. 25 stopni ) ze czasami żyć trudno, zwlaszcza w nocy z tego upalu. Kominek sie spisuje na medal. A na dworze 12 stopni i slonko, bez wiatru, więc dlatego latwo jest utrzymac taki gorąc w domku
Idziemy zaraz wdychać jod, tylko kurka Mikusia opanował oblęd jedzenia piachu i kamieni i zatruwa nam tym kazdą bytność nad morzem, no po prostu idzie dostać......cholery , dzis mu w domu wyjelam z paszczy zdechłą muchę czy Wasze tez tak wszystko pakują do paszcz????? Czy tylko ten moj taki świrus???

Biedny Antoś [*] a jeszcze biedniejsi Rodzice az strach pomyśleć co oni teraz przeżywają, choc z drugiej strony patrząc jest pozytyw, bo skonczyla się Jego męka...teraz juz ma najlepiej, jak tylko mozna sobie wyobrazić. Gorzej z Rodzicami, ktorych osierocił....

U Adasia dolne trójki w natarciu. Łapy non stop w buzi ma. No i apetyt słabszy. Zupę mi dziś tylko siorbał z łyżeczki-sam wywar pił, reszty nie chciał.

Suzi u Adasia też wszystko przez buzię musi przejść :/

nam tez zostały jeszcze dolne 3, juz sa takie banie napuchniete, ale chyba jeszcze sie nie przebiły, a ja wole paluchów nie wkładac, bo konczy sie to kąsaniem jedyny objaw to zwiekszony slinotok

Suzi moze Mikuś w przyszłości bedzie "testerem smaków", muchy, piasek, kamyki, no no, niezle szaleje Jasiek jakos ostatnio nie "probuje" nowości napotkanych przypadkowo

Mlodemu chyba sie spodobał dzien bez drzemki, bo teraz wsadziłam go do łozeczka, a ten zamiast spac to gada chyba do scian, mam nadzije ze zaraz usnie

Adasiowi zaśnięcie zajęło dziś sporo czasu, aż na końcu mamusia musiała na rękach pobujać
Wstawał co chwilę w łóżeczku i pokazywał na puste miejsce na komodzie po akwarium i gadał "biby"

Agat no jak mogliście oddać Adasia biby

Młody się jednak namyslil i po gadania do ścian jednak usnał

Hej
Vika cudowny Milanek!
Kaikai na laske? Chyba na wampa
Agat jak mogliście no ale miejsce ważniejsze
Ja jem hot doga zachciewajka taka
A potem jade na babskie spotkanko trzeba się troszke wyrwaç.

No sorry no, mając do wyboru biby albo łóżeczko dla córci... Wybrałam to drugie, mam nadzieję, ze Adaś to siostrzyczce wybaczy Zasnął z maskotką rybki mini mini pod pachą Ta jedna biba mu została.

Monia udanego wyjścia My też dziś wybywamy, Adaś śpi u moich rodziców a my ze znajomymi idziemy do takiej nowej knajpy u nas - pyszne jedzonko i piwo warzone na miejscu Ja się piwa nie opiję, ale przynajmniej coś zjem dobrego Jutro wolne, a za 2 dni małż kończy wiek Chrystusowy więc okazja jest. Na super laskę robić się nie będę, bo w przededniu 8 miesiąca ciąży i tak nikt na mnie pod tym kątem nie spojrzy

Hej dziewczyny

Właśnie kilka dni temu myślałam o tym Antosiu, biedny Aniołek

Zuzka tez nie chciała usnąć, wczoraj miała trochę podwyższoną temperaturę, pokasłuje :/ dzisiaj już trochę kaszle i katar ma :/ ale w końcu musiałam ją pobujać na kolanach, chyba nie muszę wspominać jakie to wygodne było z takim brzuchem....

Patrzcie na mój suwaczek, ciąża donoszona kiedy to zleciało??? Muszę męża wyciągnąć na jakieś super żarełko, bo już niedługo czeka mnie dietka.

Suzi korzystajcie z tej pogody nad morzem, bo w centrum to jakoś tak nieprzyjemnie, wieje trochę i mokro :/
Zuzka to prawie nic nie bierze do buzi, a jak zobaczy śmietka albo paproszek, to musi byle szybciej wyrzucić do kosza. a jak zobaczy pościągany dywan albo koc na łóżku zawinięty, to musi poprawić, jakaś pedantka mi rośnie chyba....

No i kolejny piękny listopadowy dzień za nami, chlopaki chrapią jeszcze a ja sie relaxuję
Znowu dziś bylo pozeranie piachu, kamieni i patykow, nawet mu sie udalo sarnie bobki dopaść aleeee zdążylam przed degustacją Tak tu cicho i bezludnie ze nawet sarny na plażę przychodzą

Agat -a czy "biby" nie mogly zamieszkać w drugim pokoju albo chociaż u ktorejś babci?? Albo jakieś zmniejszone akwarium i zmniejszone stado zachować? Szkooooooda.....ja bym na miejscu Adasia tego siostrze nie zapomniala ,
A tak swoją drogą, widzisz ile się glosow solidarności z "wypędzonymi" podnioslo!!?

Alex -to faktycznie pedantka z Zuzki. W sumie Mikuś tez paprochy zbiera, kazdy wypatrzy, ale po to zeby go "zjeść" a do kosza jak cos zanosi to go musze pilnowac,zeby po wrzuceniu nie zrobilo mu się szkoda, bo juz parę razy probował wygrzebać to co wrzucił, ehhhh. A tłumaczę milion razy ze to droga w jedną stronę!! TYLKO "INTO" nigdy "OUT"

Małż twierdzi, że zmniejszone akwarium to nie to samo, ja to bym nawet młodemu jakąś złotą rybkę w kuli zamontowała, ale ojciec rodziny się sprzeciwia. U jednej babci są "biby", bo chrześnica męża ma coś w pokoju. Także raz na kilka dni będzie mógł Adaś na biby popatrzeć Szczerze mówiąc miałam już dosyć tego akwarium, sprzątania w nim, itp itd.

Adaś śmieci raczej nie zjada, tzn rzadko mu się to zdarza Pieluchy swoje chętnie wynosi do kosza na śmieci, ale zawsze wrzuca nie do tego pojemnika co trzeba i opróżniając kosz na plastiki i szkło zawsze kilka pieluch wyciągnę