BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2013

10 lata 4 miesiąc temu #808274 przez Anabelle
Ane88 - może dziewczyny pokuszą się o jakieś rady, ale myślę, że trudno tutaj coś poradzić, bo nie widzimy swoich dzieci na co dzień. Może Kubuś wraz z mocniejszym, bardziej świadomym rozumieniem świata odczuwa większą potrzebę przebywania w Twoim otoczeniu, wiele jest artykułów o tym, że dzieci z początkowo spokojnych i ufnych wchodzą w tzw lęk separacyjny - być może stąd niespokojne noce i to, że przy Tobie śpi, a jak odłożysz go do łóżeczka to zaraz się budzi. Może nie zapada w tak głęboki sen jak dawniej bo swędzą go dziąsła i ruszyła mu się cała akcja pod tytułem żeby. Może wraz z wprowadzaniem nowych pokarmów, inaczej zachowuje się brzuszek, dostaje większą ilość energii i jest chętny do zabawy. Może rośnie i chce więcej jeść, stąd domaga się mleka w nocy. A może zupełnie coś innego. Ciężko będzie komukolwiek to ocenić.
Są dzieci tak jak tutaj dziewczyny pisały, że przesypiaja im całe noce, a są dzieci, które budzą się codziennie 1-2 razy w nocy nawet jako 2-3 latki.

Mi się Antek pogorszył tak jak piszesz tutaj o tym, że jeśli się go odłoży to często budzi się po 20 minutach i wyspany. Zapadał dawniej w twardy mocny nocny sen a od października jest z tym problem, wybudza się na jedzenie najdalej co 3h. Lekarz uważa, że aktywność dziąseł oraz wrażenia z dnia codziennego nie pozwalają mu się wyciszyć i to może być przyczyną. Ale być może taki jego urok.

Grunt to się na dziecko nie złościć, nie robi tego celowo - ale sama czasem mam dość, wtedy kładę małego męzowi na rękach i idę sobie poprzeklinać do łazienki :P No niestety, czasem cierpliwości brakuje, ale Tobie życzę jej dużo :)

--

No i w trakcie pisania postu Antek mi już całą matę piankową rozłożył ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808285 przez Olka!
PauluskaViki my też czekamy na kojec :-)

Ane Ty masz wyrzuty, że usypiasz czasem dziecko na rękach?Dlaczego?Może właśnie tego potrzebuje. My jako stare baby potrzebujemy czasem żeby ktoś przytulił, ukochał itd... a małe dzieci?

Ja już spojrzałam na niektóre spawy inaczej, jeśli nie chce zasnąć w łóżeczku to nie zmuszę jej siłą, wczoraj mąż wrócił do domu o 20 i ona jeszcze nie spała skrytykował mnie że jestem miękka i,że wzięłam ją do naszego łóżka. Położył ją do łóżeczka i wyłaaa baardzo i tyle dobrego wyszło z tego samodzielnego usypiania. Takie jest moja zdanie,że czasem po prostu trzeba !!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808297 przez Anabelle
Może taka prywata z mojej strony, ale mnie mało przytulano w domu, nie było czegoś takiego, że siedziałam z mamą czy tatą przytulona i sobie rozmawialiśmy o czymś. Bardzo mocno utkwiło mi to w pamięci i do dzisiaj uważam, że bardzo mi tego brakowało. Chodziłam do babci się poprzytulać. Skoro jest to coś co utkwiło mi w pamięci, widać - było dla mnie ważne, dlatego może też mam takie podejście, że jeśli syn płacze w łóżeczku jakby go rozrywali to widać nie odpowiada mu ta sytuacja, jest dla niego przerażająca i wolę go poprzytulać.

Ale koleżanka u której często bywamy z Antkiem ma inne podejście. Nie uśpi syna na rekach, nie wezmie do łóżka, jeśli by protestował to zostawia go samego w łózeczku i w najgorszym razie uśnie w wycieńczenia, ale ma wiedzieć, że płaczem nic nie wywalczy. Więc są różne podejścia - każdy robi jak uważa.

--

Antek dorwał się do babcinych pierniczków, za godzinkę obiadek i na spacer :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808299 przez vika
Tośka jak tylko skończyła 7 tyg zaczeła przesypiać od 19stej do 4 na jedzonko i dalej spanie do 8 było super potem ząbki i czasem marudzenia ale od jakiegoś miesiąca jest naprawdę różnie czasem tylko dwa razy przebudzi się z marudzeniem a innym razem 10 razy płacz i to bardzo trzeba na rączki wziąć i utulać....czasem śpi do 7 bez jedzenia a innym razem już od 5 buszuje bo głodna :cheer: z zasypianiem było to samo czasem tylko miewałam problemy i ubujałam w gondoli a tak zawsze zasypiała sama odkąd nauczyła się podnosić mamy koszmar w łóżeczku :ohmy: :ohmy: :ohmy: dochodziło do tego,że zasypiała ubujana o 13-stej spała do 14-stej i na noc od 18stej do 21 nie szło jej uśpić a padała i była marudna...teraz właśnie ubujałam ją na rączkach...po dwóch godzinach pada ale trzeba ją ubujać więc bujam wolę to niż tą męczarnie w łóżeczku...a przynajmniej 10 min i śpi jakąś godz i potrafi mieć trzy takie drzemki ale tylko z bujaniem..za to na noc nie poddaje się usypiamy w łóżeczku...tata nauczył smyrania po pleckach i troszkę szybciej pada ...ale ile muszę się jej nawciągać spowrotem w dół jak wstaje :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808302 przez Ane88
budzi się i gada.... wtedy juz nawet nie wstaje.. ale po kilku minutach gadania zaczyna sie juz złościć, ze nikt nie podchodzi... wtedy juz trzeba dupe ruszyc...;p
daje mu herbatki, która dosłownie pochłania...( A KTÓRA PÓŹNIEJ DOSŁOWNIE POCHŁANIA PAMPERSY ;PP)
daje smoczka, układam na boczek i niby zasypia, a kiedy ja położe się do łóżka On od nowa...... eh... czasami już wyzywam w nocy, co go jeszcze bardziej pewnie rozbudza...

A kojec... no super sprawa pomimo tego, ze Kubuś i tak w nim długo nie siedzi. bez obaw moge iść coś zrobić nawet wtedy jak On tam sobie marudzi jestem pewna, że krzywda mu się nie stanie:)

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808320 przez vika
ja zamówiłam łóżeczko/kojec taki najzwyklejszy. siatki ma tylko na tych długich bokach.....znając moje dziecko to czy kojec czy łóżeczko i tak nie usiedzi ona nawet telewizora nie ogląda...chwilę sama się nie zajmie .....ale wzięłam ten kojec bo nic nie mogę zrobić....nie mam jej gdzie zostawić nawet na chwilkę....kuchnie mam malutką i nie mogę jej tam zabrać tylko w drzwiach siedzi w foteliku ale nie usiedzi za długo i to wkładanie zapinanie i w ogóle....a w łóżeczku gorzej niż na podłodze....ostatnio jak się gdzieś puknie w główkę to uderza po raz kolejny i kolejny aż zaboli i płacze :cheer: :ohmy: nie wiem czemu tak jej się to spodobałao :ohmy: no i trąca nosa cały czas bo nie sięga dobrze do brzegu łóżeczka i staje na palcach chwiejąc się i uderzając nosem :lol:

a starsza córa dogorywa w łóżku z gorączką :cheer: cholerny wirus......

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808325 przez Ane88
od zawsze Kubuś zasypiał sam. Ewentualnie jak miał trudności z zaśnięciem to brałam go na ręce, przytuliłam pośpiewałam i odkładałam do łózeczka... Zasypianie na rękach u nas wygląda tak, że ja MUSZE chodzić i go bujać... broń Boże żebym z nim usiadła... waży 10 kilo, więc moje plecy wieczorem wysiadają...

Przytulam, rozmawiam, czytam, bawie się z nim całymi dniami... bo w dzień też malutko śpi... czasami ze 3 razy po pół godziny, a czasami raz godzinke do południa i na tym koniec...

mąż cały dzien w pracy, mieszkamy sami czasami płakać mi się chce...
jestem czasami taka zła, a wystarczy jeden jego uśmiech i wyciągniecie rączek ... czasami myśle, że jestem za miekka i ucze go sama tego. bo przecież dziecko nie może wisieć cały czas na mamie...:(

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808346 przez vika
Ane uważam to za mit,że dziecko nie może cały dzień wisieć na mamie....myślę,że to zależy od dziecka....może być taki długo a może być tak,że za chwilę z tego wyrośnie....moja waży 7kilo ale też dużo muszę z nią chodzić....nawet wolę to niż ciągłe odciąganie jej od wszystkiego....myślę,że wszystko zależy od tego jak na to się zapatrujesz.....Tośka jest bardzo absorbująca ..... ja siedzę na kompie i oczy mam do okoła głowy....kładę ja na podłodze na środku i pisze lece poprawiam zaciągam na środek i dalej pisze musze jakoś sobie dawać radę... :lol: a tak na serio...jak widzę ile mąż poświęca jej uwagi i nie marudzi tylko ciągle się cieszy,że taka cwaniara,że na rączki tylko,że chce się poprzytulać z tatusiem itd itp i ciągle się z niej cieszy...jak ją kąpi wychodzi cały mokry z łazienki i się szczerzy bo córa tak ładnie chlapie :woohoo: naprawdę ma do niej cierpliwość i nie ma znaczenia czy przed pracą czy po ....czy mecz....więc widząc to wiem,że wystarczy się z tego cieszyć i mniej to przeszkadza ....ja tak mam.....powtarzam sobie jak mój mąż i cieszę się z tego co Ona wyczynia....i z tego,że taka przylepa....i jest mi troszkę lepiej....CHOĆ I CZASEM MAM DOŚĆ :woohoo:
tylko u mnie często jest mąż....i dużo mi pomaga więc mogę sobie gadać.....za to przy pierwszej wszystko robiłam sama a ta to dopiero była zajrzy-dziura.....jak byłam w ciąży modliłam się by Tośka była spokojniejsza ale chyba nic z tego :woohoo: to mają po mamusi :lol: a Tośka i po tatusiu bo z niego też niezłe ziółko było :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808351 przez pauluska
Oj każda z nas traci czasami nerwy ale jesteśmy tylko ludźmi u nas też ostatnio Iga marudzi cały czas w dzień bo coś chce czego nie można ostatnio był taki ryk bo nawiasu z drzwi wyjąć się nie dało :D no i co ja mogłam ? wytłumaczyć nie da rady :lol: Nic nie pasuje zabawką długo się nie zajmie tylko pełza i patrzy co tu spsocić więc po takim dniu też jestem padnięta teraz moją nerwowość potęguje zbliżający się okres i Święta a mianowicie to że z porządkami ciężko a jestem przyzwyczajona że dom na błysk wysprzątany był teraz raz dwa odkurzanie i mycie podłóg to już coś, mąż też się na mnie denerwuje bo mówi że z tym sprzątaniem to coś mi się porobiło niedobrego :D

Karola zdjęcia cudne ale się zmieniłaś po obcięciu włosów na plus długo się zastanawiał co to za nowa twarz wśród znajomych :D musiałam zobaczyć stare zdjęcia żeby dojść że Ty to Ty :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808353 przez moniaaak
Oj Ane z tym spaniem to masz jak ja... odkładam- wydaję mi się, że już się położę...wchodzę pod kołderkę i bach... koniec czaru:)
U mnie wygląda tak każda noc od kilku miesięcy(zresztą jak i u Joasi)- nie ma złotego sposobu. Wypróbowałam chyba wszystkie pomysły.. i guzik. Już nawet poświęcam się i choć uwielbiam ciepło, to zakręcam grzejniki na noc, bo mały woli chłodniej.
I od dwóch dni wstaję w nocy około 5 razy i to jest dobry wynik jak na moje dziecko.
Oczywiście najczęściej muszę dać mu pierś, bo inaczej nie zaśnie.
Kiedyś nawet znów spróbowałam otulenia- raz pomogło, ale 3 następne już nie.
Kiedyś usypiał w łóżeczku- teraz przewala się na brzuch, głowa wysoko i płacz- tylko na rękach. A ja nie mam serca, żeby się wypłakał i zasnął ze zmęczenia. Chociaż czasami pozwalam mu trochę pobeczeć w łóżeczku- wtedy na rękach zasypia w kilka minut.
I też całe dnie siedzę sama, więc wiem co czujesz.
Wieczorem to padam jak mucha i na nic nie mam siły.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Kacperek dostał wczoraj od naszych znajomych taką kostkę allegro.pl/interaktywna-multi-kostka-edu...cji-i3764303372.html Ma tyle różnych funkcji, że sama jestem zaskoczona. A i jemu się podoba- pod warunkiem, że mama bawi się razem z nim ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808356 przez Sevilla
Mąż właśnie zabrał Maksa na przejażdżkę, bo ziemniaki do sklepu mamy musi kupić. A ja wkońcu chwila ciszy i relaksu dla siebie ... co do obniżenia łóżeczka na trzeci poziom miałam nosa :) Uparciuch już zakumał, jak się złapać i czego by stanąć na tych swoich patyczkowatych, chudych nuziach :) I oczywiście bam na łeb i szyje ...

Ane trudno cokolwiek poradzić, ja zauważyła, że jak Maks w dzień śpi więcej tzn 3h zamiast 1,5h to w nocy się budzi i zbiera mu się na zabawę ... dlatego teraz staram się maksymalnie go przemęczyć w ciągu dnia i wtedy śpi w nocy jak aniołek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808357 przez moniaaak
haha Pauluśka jakbym mojego słyszała- też stwierdził, że mam jakąś obsesję na punkcie porządku w domu.
Ale nic nie poradzę, że chora jestem jak mam bałagan. CHociaż i tak często mam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808376 przez Ane88
No właśnie gdyby on jeszcze w dzień duzo spał to by się trzymało kupy, ale nie śpi czasami wcale...no nic trzeba to jakoś przetrwać .... teraz spał 7 minut... :(((
też jestem zła, bo zawsze posprzatane, wszystko poukładane, a teraz...?? ŁO ŻESZ... wszystko wszędzie...
Kubusia ulubiona zabawka to... mój futerał na telefon i stary domofon... <lol>

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808379 przez Ane88
Nawet głowy nie zdążylam umyć... a mój Marcin pracuje od 5 rano do 19 czasami... ;// akurat na kąpiel przychodzi...:(

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #808380 przez Ane88
aa na sylwestra idziemy na sale ze znajomymi:) uzbierało się 12 par, więc myśle, że bedzie udana zabawa :) już tak nie moge się doczekać... :)))

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl