mamusie CZERWCOWE

Ja niani nie kupuję narazie bo szkoda pieniędzy, pokoik małej będzie bliziutko i na początku nie będę zamykać drzwi. A jeśli okaże się potrzebna, to dopiero wtedy kupię Też lecę z psiakiem na spacer a później relaksik, dobranoc dziewczyny i proszę mi życzyć powodzenia na jutrzejszej walce z szafą

Ja nie kupuje niańki...mam za mały metraż w domu A niańka jest dobra na większe powierzchnie ...tak myślę

Jutro lecę do Urzędu...jakby mi się chciało tak jak mi się nie chce to było by super.

Ja porodu sie nie boje wrecz przeciwnie chcialabym zeby to juz byl 40 tydz i zaczol sie porod. Po pierwszym bardzo szybko doszlam do siebie na drugi dzien siedzialam na lozku po turcku az lekarze sie dziwili. A jezeli nie zdaza mi podac znieczulenia to i moze lepiej porod potrwa o wiele krucej mniej meczarni dla matki i dziecka.

Wiśnia powodzenia w walce z szafą

Haniu powodzenia w walce z urzędnikami ;P

No właśnie u nas pokój też będzie zaraz obok więc chyba na początek też sobie darujemy .... najwyżej się dokupi jak się maluch urodzi

w koncu usiadlam i wa spoczytalam, caly dzien lazilam na spacerku, pozniej kawusia u kolezanki az brzuch mi stwardnial.

boze jak ja was poczytalam o tych porodach zakrecilo mi sie w glowie, zaczelo mdlic i ciemno przed oczami. teraz musze sie jakos uspokoic, ale zestresowalam sie strasznie. nie boje sie porodu, jakos wyskoczy, trudno bol sie wytrzyma, boje sie jedynie ze mnie dopadnie gdzies na miescie i ze bede sama. to dopiero bedzie dupa. a to ze z taksowkarzem pojade rodzic to jestem prawie pewnie, bo znajac moje szczescie moj chlopak bedzie w pracy ale nawet to mnie nie rusze, najwazniejsze, zebym byla w domu i mogla na spokojnie zabrac torbe
a najbardziej boje sie tego co bedzie pozniej, no i tego, ze jeszcze nic dla dzidzi nie mam. wiem, ze wszystko bede miala, ale wolalabym juz miec jak wy gotowe pokoiki i skoponowane wyprawki. no ale niestety jestem uzalezniona od kuzynki i od moich rodzicow ( a moja mama wierzy w zabobony i kategorycznie sie sprzeciwia kupowaniu rzeczy).

ale mi serce teraz wali musze wziasc pod uwage, ze rodze pod koniec czerwca, tak ze jeszcze 2 miesiace spokojnie.

ja nianke chyba dostane, ale raczej nie bedzie mi potrzebna do szczescia. bo malo tego, ze pokoik bliziutko, to jeszcze dostane od kolezanki kolyske do naszego pokoju. takze corcia bedzie mogla zawsze byc przy nas na poczatku.

Niby nie ma dużego brzucha niektóre z was sięgnęły już w obwodzie 100cm chyba, że to u majówek hmm a ja mam dopiero 95 i wcale nie wydaje mi się duży może w środku ze wszystkim będzie miał 2 kg a plecy tak mi napierniczają jakbym nie wiadomo ile nosiła

hej dziewczyny
Mój mąż właśnie skręca łóżeczko które dziś przyszło. Jeden krok już zrobiony - wreszcie... za chwile chwila prawdy czy zmieści się komoda.

Rano już pisałam, ale nikt mi nie odpowiedział czy nie wiecie czy mięśniaki mogą boleć albo co to jest? od 3 dni boli mnie w jednym miejscu tak jakby cos mnie od środka dźgało. Momentami jest to nie do zniesienia. Szczególnie boli jak się schylam czy zmieniam pozycję. te miejsce tak jest po lewej stronie lekko ponad pępkiem. Nie wiecie co to może być? Moja gin jest na wczasach i nie wiem co mam robić.

Kasiu z checia bym ci pomogla, ale pojecia zielonego nie mam. moze maluszek jakos sie ulozyl, ze na cos naciska?

Kasia a to jest w brzuchu czy w pipce? Ja myślę, ze to objaw związany z ciążą. Tym bardziej, że nie masz tego cały czas tylko podczas wykonywania jakichś czynności z tego co piszesz.
Ale zawsze warto o to zapytać lekarza...poczekaj na swoją ginkę...a jak Cię to bardzo niepokoi to zawsze masz IP.

...wiesz tak teraz mi się przypomniało, że ja mam też takie kłucia...ale w dole brzucha i wiem że to moja maluda. Mam tak też przy schylaniu i jak się przekręcam w nocy z boku na bok.

Agusia - jak się podoba Emisi nowy pokój? Już córcia się lepiej czuje?

Kasiu moja kolezanka w ciazy miala wlasnie miesniaki i z tego co pamietam to bol byl tak nieznosny ze wyladowala w szpitalu po czym jej przeszlo ale za jakis czas znow wrocilo i znow szpital jednak zajeli sie nimi dopiero po porodzie. Na poczatku podejrzewali kamienie ale pozniej jednak okazalo sie ze to miesniaki miala jeden zabieg usuniecia ale znow sie odrodzily. poczytaj w internecie bo nie koniecznie musza objawiac sie bolami.

Haniu to w brzuchu nad pępkiem po lewej. może nogą uciska mi w coś synuś ale od 3 dni w tym samym miejscu? mam nadzieje ze to nic groźnego.

Mi własnie jeden w polowie ciazy pojawil sie kolo pepka.

Witam kochane :*
My już spowrotem w mieście, mordka mi się spiekła na słonku i teraz troche wstyd gdzieś wyjść

Kasiu mięśniaki czy tłuszczaki z tego co wiem to nie bolą. Są to takie tkanki obrośnięte tłuszczem, są zwarte i twarde. To uczucie które opisujesz to tak jak Hania mówi dzidzia gdzieś uciska. Ja też tak mam czasami. Jakby wypychała mocno łokieć w pewnym momencie i nie chciała go schować... takie kłucie.

Dziś napisałam odwołanie do Zusu i zamówiłam taki fotelik


Mnie Zośka strasznie boleśnie uciska kopie i cholera wie jeszcze co ta łobuziara tam wyczynia w tym brzuchu że aż tak boleśnie to odczówam... w czwartek jadę na badania a w sobote o 9:30 mam usg. ZObaczymy co w trawie piszczy

a tu jeszcze raz działeczka bo widziałam że nie wstawiły się fotki

tu po lewo jest mój domek od jeziorka dzieli nas tylko polna droga




a tutaj przy pieleniu chwastów

ale ja teraz mialam stresa. poszlam sie wysikac i patrze na papierze kropeczka krwi!!!!!!!! prawie zawalu dostalam, ale jak podejrzewam ( dostalam podraznienia od golenia) jakis pryszczyk zdarlam, bo jak narazie zadnego krwawienia nie dostrzegam. mam nadzieje, ze to to, ale i tak poczulam jakby mnie ktos pradem walnal.

Ikunia sliczne widoki, pozazdroscic

kakaszka obserwuj, mam nadzieję, że to rzeczywiście od golenia :*