mamusie CZERWCOWE

Nam te ćwiczenia pomogły - one pobudZają nasze maluszki do ruchu i wtedy mogą sobie fikac koziolki

Wiecie dziewczyny ja zawsze chciałam rodzic naturalnie ale powiem wam ze troszke zabardzo nastawilam się na ta cesarke operacja byłaby zaplanowana a tak jak teraz to wielką ńie wiadoma i jak pomyśle o porodzie to przerażona jestem mimo ze raczej do odważnych nalezalam

Jeszcze ten remont ... Niby już końcówka ale firma z oknami nawalila bo mieli przyjsc przed weekendem majowym a będą dopiero w przyszłym i musimy odłożyć na później montaż kuchni paneli i większe porządki

Marta ja teraz oglądam porody na niemieckiej tv i była właśnie jedna cesarka i nie chcę cesarki. Kobieta wygląda po niej strasznie. Długo się męczyła i nie mogła urodzić...a później jak z niej wyciągali dziecko to taki nieprzyjemny widok. Lepiej się patrzy jak kobieta rodzi naturalnie i mimo dużego wysiłku wyglądają o wiele lepiej i od razu trzymają dziecko ...a ta kobieta po cesarce nie miała jak i nie miała siły. Ojciec córkę trzymał a ona tylko z boku patrzyła bo była podłączona do kroplówki i do aparatu.
A macie w szpitalu u siebie możliwość znieczulenia ZZO?
Ja już dziś na czworakach byłam i biodrami kręciłam też
A remont ruszy teraz z kopyta, zobaczysz...zdążycie ze spokojem i jak już okna zrobią to będzie już reszta raz dwa

WisniaJ napisał:

Czytałam, że u nas kobiety na upartego siedzą przed IP bo nie chcą jechać do innego szpitala Bo jeden jest na wypasie, ten drugi jest bardzo dobry, a trzeci - w ciągu ostatnich dwóch miesięcy znaleźli tam jakiegoś gronkowca plus do tego na oddziale noworodków i gin-poł padły jakieś agregaty i nie było prądu przez kilka godzin, a że to szpital kliniczny, to musieli to dzieciaczki przewozić gdzieś dalej... I nikt tam chyba rodzić teraz nie chce A od szpitala 1 i 2 mamy jakieś 25km, może się uda, ale w godzinach szczytu ciężko się przebić przez miasto. Jak byliśmy "oglądać" szpital, to 4 sale porodowe był zajęte, a w kolejce kolejne 4 kobiety Więc wybraliśmy dość oblegany szpital, ale co się dziwić, skoro najlepszy w regionie. Mam nadzieję, że trafię na spokojny, bezporodowy dzień z tym naszych coming outem

wiśnia to chyba tylko w nocy, choć nie zawsze będzie najspokojniej

Witam dziewczynki

Tak czytam i czytam... i wiecie co?
Odnośnie grupy krwi..
Ja jestem honorowym dawcą krwi i moja ginekolog stwierdziła, że nie musze robic badań na grupe krwi, ponieważ w swojej legitymacji dawcy mam jasno i wyraźnie wpisane
Tak wiec w szpitalu bedzie im musiał wystarczyc taki dokumencik

No i witam cie cieplutko Cukiereczku

Witamy sie w tym pięknym słonecznum dniu

Kasiu dobrze ze jednak sie skonsultowalas z lekarzem bo moglo sie stac coś niedobrego a tak to wiesz co sie dzieje.Nie stresuj się i odpoczywaj.

W szpitalu w którym zamierzam rodzić też są takie kolejki że czasem odsyłają do innego ale z tego co słyszałam to kobiety siedzą i czekają na upartego.Szpital ma dobrą opinie i najwięcej urodzeń więc pewnie dlatego.
Kakaszka nie przejmuj się jeżeli w twoim mieście jest tylko jedna porodówka to przecież muszą Cię przyjąć

U mnie w szpitalu nie ma możliwości znieczulenia

Witam

Rysa dzięki

Po tych tabletkach przespałam prawie całą noc.Ale ciśnie prawie nic nie spadło. Boje się , że jednak będę musiała do tego szpitala iść. I boje się że moge juz nie wrócić... a wtedy cesarka już murowana Staram się o tym nie myśleć bo nie wskazane mam stresy ale z trudem powstrzymuje płacz.
Dziś muszę wszystko w necie pozamawiać i w razie czego spakować się na jutro do tego szpitala

Kasiu trzymaj sie Bedzie dobrze zobaczysz moze pare dni tam zostaniesz a potem wrocisz do domku - wyrównają ci wszystko i spowrotem bedziesz odpoczywac w domku

Hania bioderka musza byc

Najgorsze jest wlasnie zaczynanie porodu naturalnie a konczenie przez cc - moja znajoma tak miala i ciezko z nia sama bylo

Witam również w ten przepiękny poranek U nas wczoraj koło 21 była burza, waliło gradem przez kilka chwil, szkoda, że tak krótko... Przez chwilę było przyjemnie, ale teraz znowu już 22 stopnie a tu dopiero ósma na zegarku...

Kejti z tego co wiem, to dawcy też mają robione rutynowo badania na HIV

Co do znieczulenia ot u mnie oczywiście jest możliwość, ale trzeba zapłacić bodajże 600zł... Koszt samego znieczulenia to 9,50zł a reszta to opieka anestezjologa... Witamy w Polsce ZZO refunduje tak jak juz kiedyś pisałam mój ukochany szpital pachnący czasami komuny

Marta też mi sie wydaje, ze ot najgorsze, bo do tego jeszcze dochodzi taki ogromny stres, że coś się dzieje nie tak. Oby u nas wszystko poszło dobrze.

Dzień dobry.
U nas od samego rana również upalnie.

Kasiu spokojnie musimy byc dobrej myśli, a nóz będzie tak jak dziewczyny mówią że w szpitalu szybciej doprowadzą Cię do "normalności" i spokojnie wrócisz jeszcze do domciiu.

Haniu Agusiu ćwiczcie dziewczynki systematycznie żeby maluszki się poodwracały.

Ja na wczorajszą wizytę miałam typowo rutynową. Doktorek zapytał czy wszystko ok, wypisał mi skierowanie na ostatnią morfologie mocz i na trzecie WR. I nara Nawet mi szyjki nie sprawdził, no ale to on tu jest lekarzem...

Ja wszystkie badania typu HIV, tocsoplazmoza, grupa krwi, i na WZW B miałam robione w szpitalu na początku ciąży w 9 tyg. Osobiście sama poszłam zrobic sobie na HCV bo miałam bliską osobę która miała podejrzenie tego typu żółtaczki. Ale wszystko jest ok.
Ale równiez wydaje mi się, że lepiej mieć świadomość że wszystko jest ok i że nie ma żadnego ryzyka zarażenia czymkolwiek dzidzi.

Co do ZZO u mnie też robia ale koszt to 500zł.

kejti widze piękny Jakub się "miga" pod Twoim suwaczkiem

Witamy się i my

Właśnie jemy śniadanko bułka i kawka i jest si

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasiu nic się nie stresuj...wiem, ze łatwo mówić ale od tego pogarszasz swoje ciśnienie. Zatrzymają cie najwyżej kilka dni na obserwacji i jak się unormuje to puszczą do domu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Też zauważyłam ładny suwaczek kejti aż musiałam się cofnąć i jeszcze raz zobaczyć.

WisniaJ W stacji krwiodawstwa to sprawdzają właśnie te zakaźne,także jestem o to spokojna

A suwaczek, fakt ładny hehe

witam mamuski. u mnie tez juz upal, troche swiezego powietrza jeszcze jest, bo cos tam w nocy popadalo, ale to nienadlugo. siedze na przeciagu, a poce sie jak swinia na ruszcie

ja w nocy sie meczylam ze zgaga, ale na szczescie mialam zakupiony w razie w Renni, ktory mnie uratowal.

haniu no w koncu i twoj cie wkurzyl kopa w tylek ode mnie mu daj i niech ci pomaga z tymi durnymi urzedami

ale fajna cena jest za znieczulenie, nawet nie bylam tego swiadoma. kiedys jakies radio na necie wystawilo petycje " porod bez bolu" i trzeba sie bylo tam zalogowac, zeby to podpisac. a chodzilo o to, zeby kobiety same mogly decydowac czy brac znieczulenie czy nie i oczywiscie bez kasy. nawet kiedys w telewizji o tym mowili i co... cisza.

oj nie wiem co tu wymyslec na dzien dzisiejszy. napewno sprzatanie mieszkanie, bo jutro moi kochani przyjezdzaja i musi byc dzis spacerek tylko musze wybrac z kim ( z kolezanka, czy z moim burakiem, ktory tez mnie wkurzyl).

milego dzionka dziewczyny i wszystkim takiej pogody jak u mnie zycze

Dzien dobry.

I jak tam Kasia? Cisnienie spadlo? Kasia, daj znac jesli mozesz o stanie rzeczy. Ale moze az tak sie nie przejmuj? W szpitalu to chyba potrafia szybko zapanowac nad czyms takim jak cisnienie, co nie?
Potrafia nawet zatrzymac skurcze i zatrzymac wyciekajace wody plodowe, wiec cisnienie to chyba rach ciach ustabilizuja i wrocisz do domu.

A nawet gdyby dzidzia miala przyjsc na swiat w tym stadium ciazy, to nie jest juz krytycznie. Nawet 25 tydzien ciazy nie jest juz krytyczny dla maluszka.
Cesarki tez sie nie boj. Zaplanowana nie jest az taka zla. Przechodzilam juz naturalny porod i cesarke i obecnie boje sie duuuuzo bardzej naturalnego porodu.

Pozdrawiam i glowa do gory.

Cześć dziewczyny. u mnie tez upal. ciężko się oddycha.

Nie dawno trzy razy grzmotło, walło gradem i deszczem ale i tak auta mi nie odmylo z kurzu i nadal swieci szalone slonce- duchota.

Muszę Was o coś poprosić. Tu jest mój email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
proszę o podeslanie mi tych ćwiczeń na odwrócenie bobasa, bo moja szachrajka jka dzis rano sie obudzilam to czkawke odczuwalam w gornej prawej czesci brzucha a nie tak jak do tej pory na dole z lewej. Też mąż wyczuł większą gulkę u góry po prawej a mniejszą u gory po lewej więc lezy w poprzek u góry- dlatego w nocy ciezko mi sie oddychalo...

Hej
Melduję, że ciśnienie nie rośnie, ale tez nie spada. muszę wziąć większa dawkę leków (jak lekarka kazała) i zobaczymy. Coś czuję, że bez tego szpitala się nie obejdzie. Teraz siedzę i kalkuluje co skąd zamówić. Mniej więcej przygotowałam co do szpitala jutro powinnam wziąć. Oczywiście mąż mnie też zdenerwował rano - bo nie rozumie że ja się denerwuję... uważa że się zajmuję pierdołami a mam się wyłączyć - łatwo się mówi...wg niego byle co mam tam do tego szpitala brać... byle co zamawiać... Kurde!
No i jak mam się nie denerwować... ciągle bym płakała... bo boję się co będzie. Staram się myśleć pozytywnie, ale ciężko mi. A to przecież dopiero 33 tydzień.