mamusie CZERWCOWE

Kakaszka gratuluje pokaznej coreczki.
To cie wymordowali w tym szpitalu. Ale dobrze ze juz po wszystkim. Przesylamy buziaczki dla was.

Moj maluszek dzis dostal mm i jest nie do poznania, taki grzeczniutki. Nie wiem czy to wina mojego mleka, diety juz sama nie wiem ale dlugo nie pociagne karmiac jak bedzie jadl co 30 min. Moj maz od poniedzialku idzie do pracy a ja zostane sama z dwojka dzieci nie mam pojecia jak znajde czas dla starszego synka.

No to sobie Lena pospała...aż 1,5h po 9 godzinach nie spania. je pikolę masakra.

kakaszka gratuluje dużej córy. W końcu się doczekałaś

A gdzie malutkamilka? bo chciałabym teraz tabelke zobaczyć

Kakaszka gratuluje,duza corcia

Natali ja mysle ze to przez te upaly nasze maluchy jedza czesciej,moj tez ostatnio co godzine domaga sie cyca,ale nie bede sie meczyc ani jego tylko kupie mm i zobaczymy czy bedzie lepiej.

Ja wlasnie nakarmilam mojego glodomora ale tez nie chce spac

To już wszystkie mamuśki urodziły dobrze myślę?

Papiery z gminy wzięte na becikowe i rodzinne tylko trzeba teraz wypełnić i skompletować papierzyska i trzeba się nachodzić za tym.
Jeszcze wieczorem zaliczymy księdza ciekaw co powie.
Abra ale duży chłop .
Kakaszka gratulacje w końcu się doczekałaś.

ABRA Gratulacje, wymeczyli Cie ale dalas radę !! Oby te pierwsze chwile w domu wynagrodzily Wam ten cały bałagan
Kakaszka Tobie również z całego serduszka GRATULUJĘ
SUPER że dzieciaczki już z Wami czekamy na fotosy !

Ja dziś zdążyłam z 5 rzeczy do zrobienia wykonać 3 gdyż synus się obudził i marudny cyca się domagał, nie wiem co jest dziś w powietrzu ale za chiny ludowe nie mogłam go uśpić, co na rekach usypial to po odlozeniu płacz, dostał cyca po 2 wciagnieciach śpi, więc odkladam i to samo... w końcu usnal i już śpi że 2 godziny, chciałabym sie położyć ale znając życie pewnie zaraz się obudzi.
Także bajka

Kupiłam mu lezaczko bujaczek ale póki co wypralam poslanko więc relacji nie zdam narazie.
Dzwonilam dziś do urzędu młody już ma numer Pesel...

Haniu to Lenka dziś daje w kość też ? Dzieckaaaki ♥

Ja zakupilam mm Nestle Nan z Biedry i czasem się nim wspomagam

Rysa poka foty poka, poka !!

Wisnia w weekend zapowiadają burzę ale oni tyle wiedzą ile zjedzą pewnie

Fotki z sesji bede miala pod koniec mies bo dziewczyna cktora robila zdiecia wyjezdza na urlop.Powiem Wam ze taka sesja z moja maruda to strasxnie ciezka sprawa...

U nas oberwanie chmury normalnie koniec swiata.R pewnie wroci z pracy przemoczony do gaci..

Kakaszka gratulacje kochana

Abra witam Cie spowrotem na forum, a raczej Was

Gochens z Zośka od 13 mam dzis to samo spi po 20-30 minut i sie wybudza, moze to ta zmiana pogody tak na dzieci działa...
A to ty po pesel bedziesz musiala jechac? Bo mi babka w urzędzie powiedziała ze przyślą do domu pocztą...

Ja spakowana, zoska również.
Dziewczyny mieszkające poza granicami współczuję wam pakowania jak bedziecie z dziećmi przyjezdzac do Pl. matko ile to rzeczy trzeba Zabrac dla takiego szkraba na głupie dwa tygodnie to głowa mała.

Zdążyłam jeszcze na raty jakos cistka upiec jeszcze jakies ciasto by sie zdało ale to pewnie juz po kąpieli jak niunia zaśnie na dluzej.

Rysa ja tez chcem sesyje obglądnąć

Cześć dziewczyny,

jestem ale nie wiem czy uda mi się dodać wiadomość. Tyle razy probowałam ale zawsze rozłańczał mi się net. Niestety jeszcze jestem bez swojego neta i sciagam od tesciowej na balkonie, ale co chwile rozłącza... :/

Nawet nie jestem w stanie nadrobić tyle postów i nie wiem kto kiedy urodził aby uzupelnic tabelkę. Na razie mam takie dane, proszę was o podesłanie kto kiedy urodzil bo ja nadrobie posty dopiero jak mi wlacza neta.

A tak na dzien dobry to chciałam pogratulowac wszystkim rozpakowanym i szczesliwym mamusiom oraz aby pociechy dobrze i spokojnie się chowały.

Ja dopiero zaczynam dochodzic do siebie w sensie fizycznym... choc moje krocze jeszcze daje o osbie porzadnie znac. Dzis już pierwszy dzien jak nie wzielam srodkow przeciwbolowych i jakos funkcjonuje. Codziennie po kilka razy mama robi mi przymoczki na krocze z kalii i to pomaga chyba najbardziej. A do tej pory ledwo co chodzilam, siadalam a już nie wspomne nic o przekrecaniu na lozku... Brzuszek ladnie mi spada, już prawie nic go nie mam, choc w rzeczywistosci czuje go bo jak się smieje to troche mi się trzesie więc jeszcze pewnie się wchlonie.
Moj porod jak na pierwiastke mowili ze niby szybki, ale pozostawil po sobie 4 szwy w srodku i 6 na kroczu... :/
Wszystko zaczelo się po 3 w nocy. Obudzilam się bo myslalam ze mam jakas rewolucje zołądkową bo dol plecow tak mnie zabolal jakbym miala jelitowke. Poszlam do toalety ale tylko zrobilam siku, po jakiś 20 minutach znowu lekkie cmienie więc z powrotem na kibelek i się udalo wystrugac co nieco i znowu chyba ze szklanka siku i delikatne plamienie. Doszlam do lozka, polozylam się i znowu zachcialo mi się siku. Kurcze co jest. Wstalam no i polecialo po nogach. Za jakiś czas znowu i kolo 5 rano bylam już przyjeta na porodowke. Przez godzine jazdy do szpitala skurcze z 20 minut zrobily się co 12 minut, a rozwarcie 2,5. kazali mi 1,5 godziny skakac na pilce. Skurcze zaczely się rozkrecac tylko z krzyza i promieniowaly na uda, az nog nie czulam. Ale pilka nic nie pomogla rozwarcie 3 cm. Przeszlam już na sale porodowa, polozylam się na to dziwne lozko i jednoczesnie zaczely się tak silne skurcze ze nie mialam sily wstac nawet na pilke. Polozna kazala powiedziec jak będę mieć bole parte ale nie przec. Kurcze a jakie to są??? Parcie jak na kupe! Oj to już 3 takie mialam!!! Polozna szybko sprawdzila rozwarcie a tam 6cm. Dostalam oksy i no spe bo na 1 cm szyjka nie chciala puscic. Po 20 minutach partych na pelnym rozwarciu zaczelo tetno spadac Wikusi i postanowili mnie naciac i mimo ze to zrobili i tak na koncu peklam... Ale przyy pomocy lekarza, który nacisnal mi na brzuch moja cora przyszla na swiat o 12:45, sama bym nie dala rady. Pekla pochwa i moje krocze.
Malutka miala 54 cm i 3200g i dostala 10/10. Daje popalic w nocy. Pierwsza doba non stop spala musialam ja budzic na karmienie i przewijanie, ale już druga doba i kolejna co ja odlozylam do kojca to krzyk i do cyca. I tak na trzecia dobe spalam z nia w lozku.
Potrafi zaczac manifestowac o 9 wieczorem i tak do 1-2 w nocy plakac, krzyczec czy jak to nazwac. Nic nie pomaga, noszenie, bujanie, spiewanie, cyca tez za często wtedy nie daje bo zaraz ulewa, a pozniej spi jak aniolek. Już myslelismy ze ja ktos zauroczyl. Wczoraj nawet rytualy odprawialismy wszystkie po kolei. Najcekawszy ten z laniem wosku. Wyszedl patrzac na wosk profil twarzy z dlugim nosem i krotkimi wlosami, a patrzac na cien rzucany to uwaga uwaga – dzik! Niby mowia ze wosk pokazuje co wystraszylo dziecko. Ale skad dzik, może to symbol ze wystraszylo Wikusie zwierze, bo zaraz po wyjsciu ze szptala tesciowa przyszla ze swoim pieskiem, który na dzien dzisiejszy niestety nie zyje...
Dzisiejszanoc była w miare spokojna. Mama wygonila mnie spac a sama probowala ja uspokoic. Kolo 1 w nocy dala za wygrana i przyniosla ja mi do cyca. Przystawilam zasnela przy karmieniu ale nie odkladalam do lozeczka przykrylam swoja koldra i tak spalysmy do 8 nad ranem. Ciekawe jak będzie dziś.
Dodatkowo tatus dziś w nocy wraca. Az jestem ciekawa jak zareaguje i co będzie robil A ogolnie tak milo mnie zaskoczyl bo zaraz po porodzie dostalam bukiet roz od niego z liscikiem ze dziekuje za nasza cudowna coreczke. Kurcze tak się wzruszylam ze nawet teraz jak o tym pisze to mi się lezka w oku zakreca Ponoc tesciu mowi ze tam gdzie są więcej osob wie ze urodzilam niż tu w Polsce i ponoc popłakał się na budowie w pracy jak zadzwonilam ze urodzilam.

Pepuszek odpadl nam w 8 dobie, bo mielismy cieniutka pepowinke, od razu lepiej się myje i przewija tego malego szkraba. Moja mama była przy porodzie i dobrze bo bym sama nie dala rady przetrwac skurczy, a tak troche poharatalam mamie rece od sciskania, ale za to mogla przeciac pepowine w która nie mogla trafic bo miala lzy w oczach.

Dziewczyny, proszę podeslijcie mi dane kto kiedy urodzil to uzupelnie nasza tabelke, bo kurcze napisalam się dwa razy a tu mi zniknal net i wycfanilam się ze napisalam w wordzie i tylko szybko zrobilam kopiuj i wklej

Witaj malutkamilka po dłuższej przerwie.
Widzę że miałaś poród podobny do mojego tyle że krótszy. Nie męczyli Cie jak mnie. Też miałam malutką wyduszaną z brzucha i też byłam szyta w środku.
Ale najważniejsze że to już za nami. Mąż świetnie się spisał z kwiatami
Ja też się czasem zastanawiam jak moja mała dużo płacze i jest niespokojna czy jej ktoś czasem nie oczarował oczami swoimi. Wiem, ze na coś takiego jest dobra kapiel w czarczym ziele.
Dzisiaj moja mała spała tylko 4,5 godziny od 5 rana do teraz czyli do 20.30 to jest strasznie mało jak na miesięczne dziecko. I jak jadła lub spała nie głębokim snem to popiskiwała jakby coś jej się przyśniło. A tyle osób mi do wózka dziś zaglądało
a przecież nie o to chodzi bym ją zakrywała pieluchami czy czymś żeby tylko nie patrzyli bo wtedy ograniczam jej dostęp tlenu. Wiem że to może dla niektórych być dziwne, ale ja w takie rzeczy wierzę bo mojego faceta dziecko z poprzedniego związku było w ten sposób oczarowane i wykapali je w tych ziółkach i jak ręką odjął. Dziecko wtedy spokojne i spało sporo.

Heh ale sie uśmiałam;)Malutka, Hania ale z Was czarownice

Ja wreszcie wszystko ogarnelam wyjazd przed ósmą rano. Więc jak niunia obudzi sie na karmienie koło 5 to juz sie nie bede kładła.
A i muszę sie jeszcze przyznac że dzis zatkałam moje dziecko zeby dalo mi ciasto upiec.
A oto wynik:



Teraz prysznic, jakies golonko trzeba zrobić bo kostiumy bedzie trza zaciagnac na tylek i kąpiel małej trzeba zrobić cycola.dostanie i pójdziemy spać.
Więc następny post juz z działaczki będzie przyśle wam znów troche słonka na zdjęciach.
Całuję

Ikunia Ty się nie śmiej to raczej czarowne oko mają inni co oczarowują...
...a swoją drogą to wyczarowałam natali i Agusi termin porodu co nie?
...a w szkole średniej jednej nauczycielce za plecami powiedziałam, żeby tak spadła ze schodów i na drugi dzień nie przyszła bo jak grała w siatkówke to zerwała sobie ścięgno achillesa i pół roku mieliśmy z nią spokój hehe więc kto wie...może jakas moc we mnie drzemie
tylko nie znikaj nam na długo z forum wiem, ze na działeczce kiepski zasięg ale postaraj się nas odwiedzać często
Miłego wypoczynku dziewczyny i szerokiej drogi bo z tego co pamiętam to trochę macie na tę działeczkę
A Zośka super wygląda z tym smokiem z Aventu moja ma taki sam tylko że pomarańczowy (był w zestawie z laktatorem )
kochane te nasze dzieciaczki

Haniu czyli jednym słowem lepiej z Tobą nie zadzierać... Hihi
Postaram sie byc na bieżąco, obiecuję. zresztą chyba bym za wami tęskniła strasznie gdybym nie miała neta w telefonie.
A smoczusia dostałyśmy w paczce ze szpitala;)

Dobranoc kochane mamusie i dzidziusie.

Witaj Milka po długiej przerwie łap neta częściej i wpadaj do nas.. szczerze mówiąc też się wzruszylam jak Cie czytałam ehh

Ikunia Ty się nie smiej mojego brzdaca też zauroczyli !!! Gdzie nie szliśmy to każdy mówił ooo jaki piękny, jaki słodki, jaką ma ładna buzię i co ?? I teraz się buja z syfami na całej buzi ! A mama mówiła "kup dziecko czerwoną wstazeczke bo Ci dziecko zaurocza "no i proszę.... w końcu kupiłam ale mądry polak po szkodzie

Miłego wypoczynku wpadaj do nas jak najczęściej
Hania czarowniczko heh

Ikunia miłego wypoczynku

Ej śmiałam się z tego, ale teraz pomyślałam, ze faktycznie wszyscy się zachwycali ze Gabi jak na noworodka to wyjątkowo piękna jak laleczka i tez się teraz bujamy z trądzikiem... Co to za patent ze wstążka Gochens??

Ale się dziś wyspałam!! Gabi jadła o 22, później pobudka o 3,40 i 7.30 Super, oby tak dalej Tylko musiałam o 7 sobie trochę odciągnąć cycka ob myślałam, że wybuchnie, w sekundę ściągnęłam 50ml i się mrozi Teraz walnęła taka wielka kupę, ze masakra. Oby zaraz mi usnęła bo muszę zjeść śniadanie, wywiesić jej pranie i spakować nas do rodziców. Jutro wieczorem zamierzam zrobić sobie male jacuzzi ze świeczkami i innymi pierdołami pachnącymi i wykorzystać męża...

Witojcie dziolchy !!

Wisnia patent taki, że aby dziecka, psa szczeniaczka czy innej słodkiej maluszynki Ci ludzie nie zauroczyli to się przywiązuje do wozeczka, nosidelka, smyczy czy innych pierdol kawałek czerwonej wstazeczki ja już mam przy wózku i nosidle

Ostatnio jak z suka byłam a oba ma czerwoną smycz i obrożę bo to amstaffka więc, zeby ludzie nie zauroczyli i groźną bestia nie była, to szła sobie Pani i mówi " czerwoną, żeby nie zauroczyc , bardzo dobrze" więc chyba ludziska też w to wierzą

Wykorzystaj męża !!! Ja to uczynię jak wrócę bo na week spadam do mamy, mezus pepkowe robi.

Miłego dnia babeczki