mamusie CZERWCOWE

Witam

Wiśnia nie wiem czy zauważyłaś jak wstawiałam jakiś czas temu zdjęcia Lenki we wózku to było na nich widać medalik z czerwoną wstążką. Ja też to cały czas mam...a akurat wczoraj nie miałam bo wytrzepywałam Lenie z wózka prószka i wyjęłam to i zapomniałam włożyć, no i na miasto jechałam bez tego.

Lena mi właśnie kupala robi

Mam nadzieję, że dziś lepiej w dzień pośpi jak wczoraj.

Mam nadzieję, ze Agusia się nie obrazi jak napiszę:
Wczoraj wylądowała w szpitalu bo w nocy miała krwotok i rano wyleciały jej skrzepy wielkości kurzych jaj i nie mogła stanąć na jednej nodze. Pojechała do szpitala i w nocy lub dziś rano (teraz dokładnie nie wiem) miała skrobankę na narkozie. Możliwe ze dziś już wyjdzie.

Ja miałam coś podobnego ale w szpitalu jak jeszcze byłam. Też mi 3 wielkie skrzepy wyleciały...ale bez krwi i też miałam drętwą nogę tyle tylko że ja mogłam na nią stąpnąć. Ale do teraz mam w tej nodze lekko inne czucie. Mam nadzieję że u mnie okej jest. Dowiem się 16 lipca u ginki jak będę.

Dobra wytrzasnę skądś wstążkę tak na wszelki wypadek, Przemek mnie wyśmieje ale co tam... Już wczoraj mówił, że chyba powinnam przestać forum odwiedzać bo wszędzie jakieś bzdury i zabobony haha

Haniu o cholera masakra, wy to się macie. U mnie na szczęście wszystko się błyskawicznie zagoiło. Ale jak to skrobankę, czyścili jej macicę?

Chcę iść do kina na World War Z i rodzice mi wyjeżdżają, no super I nie ma z kim małej zostawić... Mój mały obsraniec właśnie zasnął tylko boję się ją przełożyć z salony do łóżeczka, żeby mi się nie obudziła A chcę iść prysznic wziąć i się ogolić bo dziś słoneczko piękne więc może się poopalam jeśli o 16 jeszcze będzie.

Wiśnia tak czyścili jej tam w środku...musieli bo miała pozostałości po łożysku...widocznie całe nie wyszło a oni nie zauważyli.
Te skrzepy to taka galareta ( ona właśnie była przyklejona do łożyska by ochraniać dziecko...wiem bo jak urodziłam łożysko to mi je pokazywali u mnie w szpitalu. I u mnie je oglądali dokładnie i też im coś nie pasowało. No i na drugi dzień mi wyleciały 3 wielkie, no ale bez krwi.
No tak czasem się dzieje niestety.

Też bym poszła na coś do kina , ale tu tylko filmy po niemiecku hehe no i małej nie mam z kim zostawić już zupełnie

U nas też dziś słonecznie i gorąco...też planuje wyjść przed dom z małą koło 16-ej...ale już wtedy mamy cień...i fajnie bo ja słońca i smażalni nie lubię

Heh ciekawe z ta czerwona wstazka...moj maly wczoraj jak go obudzilam o 15.00 na karmienie,tak nie spal do 23.00,moze tez go ktos zauroczyl ,krostki na buzi tez mu wyskoczyly.

W nocy tatusia "osrakal"jak go przewijal,chyba kupki nie mogl zrobic a pozniej jak wystrzelil to fest ,przy nastepnym karmieniu ja go przwijalAM-ZUZYLAM 3 PIELUSZKI,bo albo siku,albo kupka,pozniej znow nie mogl zasbac,dlugo marudzil,w koncu dalam mu cyca i zasnaL ZE MNA W LOZKU,nie dawno zanioslam go do lozeczka i nadal spi,a ja nie wyspana

A ja juz jestem ladnie opalona-wczoraj posiedzialam na sloneczku,teraz tylko jeszcze zrzucic brzuszek i bedzie ok

milego dnia mamusie-bo juz chyba wszystkie rozpakowane

...aha...wczoraj malutkamilka prosiła o przesłanie jej danych z porodu...wiem że nie ma kejti w tabelce i cordis od nas. Więc dziewczyny jak będziecie na forum to napiszcie jeszcze raz wagę i długość maluszków i czy CC czy SN. Chyba że któraś tu z obecnych pamięta...bo ja nie.

Tez sie zastanawiam Haniu czy jak Filip tak malo sypia to czy to nie za malo.

U mnie zamiast coraz mniej krwi to co jakis czas pojawia sie taka swierza jak okresowa

U nas po nocnym armagedonie dalej dupowata pogoda

Rysa o śnie niemowlaka znalazłam coś takiego:
portal.abczdrowie.pl/ile-powinien-spac-niemowlak

moja niestety tyle nie śpi na dobę...ale może dlatego że miała niską masę urodzeniowa i musi nadrobić z jedzeniem...choć nie zawsze jak nie śpi to je...choćby tak jak wczoraj

Mówią, że ponoć od 3 miesiąca dziecko potrafi przespać już całą noc. Moja pewnie od 4 miesiąca bo musi ponadrabiać, bo ogólnie jest o miesiąc spóźniona z wagą od innych dzieci.

Jak liczylam ile Filip spi to mi wyszlo max 10-12godz na dobe. ale podobno mam sie nie martwic.Zreszta stwierdzilam ze juz nie czytam zadnych "madrych artykulow"bo sie tylko nakrecam i wyszukuje rozne choroby. Tak samo bylo w ciazy :/

My też stwierdziliśmy, że będziemy traktować wszystko z przymrużeniem oka. Każde dziecko jest inne i za każdym razem by wychodziło, że coś jest z Gabi nie tak, jak powinno. No i spokojnie u nas też jakoś pół doby przespane reszta to oglądanie ścian albo płacz Chociaż już zaczyna wydawać dźwięki w stylu "gha" Niedługo może zacznie gaworzyć

Rysa masz rację z tymi "mądrymi artykułami" nie ma co się nakręcać. Każde dziecko jest inne i indywidualnie potrzebuje dawki snu. Moja jak ma dzień na spanie to prześpi 14h na dobę a jak nie ma dnia na spanie to 10-12h.
Moja nauczyła się ostatnio krzyczeć. Takie piskliwe krzyki wydaje w trakcie płaczu głównie jak jest głodna. Dziś nad ranem to jak krzyknęła to aż z moim podskoczyliśmy w łóżku i równocześnie głowy podnieśliśmy tak nas mały trzpiot wystraszył
właśnie zjadła mleko i jak ją lulałam we wózku to przymykała oczy a jak przestałam to oczy jak 5zł ..
no i czkawkę dostała teraz i się wkurza..ech.

A my mamy wstążke i trądzik więc to ńie działa ide się drzemnac z bartkiem i odesłać nocke

Marta tu chodzi bardziej o płacz dziecka a nie o trądzik.

Ciekawe jak tam Agusia.

]Haniu jak bedziesz pisala z Agusia to pozdrow ja od nas i zycz szybkiego powrotu do domku.

Ostatnio pytalam pediatre o ten tradzik i to nie jest spowodowane zadnym zauroczeniem tylko hormonami i jedzeniem, takzze nie przejmowac sie. O wstarzeczce tez slyszalam i przy pierwszym synku stosowalam a teraz jakos mi z glowy wylecialo.

Moj maluszek zrobil.sie nadzwyczaj spokojny jak go dokarmiam co mnie bardzo cieszy.

Ikunia milego wypoczynku zycze.

Hej ja wreszcie przysiadlam. Z rana mialam wychodne K. zajol sie dziećmi a ja poszłam do fryzjera odrazu lepiej sie czuje jakos tak bardziej zadbana potem wpadłam jeszcze na szprrek kupiłam pare ciuszkow dla babli i malusie skarpetki na spóźnione imieninki Pawelka. Teraz wypoczywam na bujawce ogrodowej z mrozona herbatka w reku po rozwieszeniu 2 pran wstawieni :: u 3(mowie wam przy 8 osobowej rodzince jest góra prania jak dla polku wojska) obronieniu ogródka i igorowaniu obiadku.
A propo skrobanki łożyska to też mialam po poprzednim porodzie odrazu na żywca.
Ja w żadne przesady nie wierze a swoje dzieci powierzam aniolowi struzowi, Maryii i Panu Bogu i odpukac nic im nie jest i bardzo dobrze się chowają uwazam że to najlepsza matoda wyprubujcie.