- Posty: 1696
- Otrzymane podziękowania: 9
- /
- /
- /
- /
- /
- mamusie CZERWCOWE
mamusie CZERWCOWE
- Gochens
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Jestem mamą ♥

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- violcia00
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-


Malutkamilka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No i dalej maly nie spi,jeczy tylko,musze isc go uspic i jeszcze oklad zrobic bo caly czas mnie ta piers boli.

Dobranoc dziewczynki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
U nas Lenka już od ponad miesiąca lubi kapiele. Pierwsze 2-3 tygodnie były ciężkie a teraz jest zawsze spokój i radość




Dobranoc, do jutra

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0






Wczoraj nakarmiłam Gabi i poszłam do koleżanki na winko i ploteczki a tatuś usypiał córeczkę


A co do seksiku to u nas po 2 tygodniach ale po cesarce to trochę łatwiej do tego wrócić chyba. Ale tak czy siak przy większych szaleństwach później miałam lekkie krwawienie, ale po kilku razach już wszystko wróciło do normy. Ale muszę przyznać, że dyskomfortu żadnego nie czułam. Od razu było miło

A kąpiele to Gabi żywioł i je kocha od narodzin, ale co się dziwić, jak tatuś spędza tygodniowo 10 godzin w wannie to córa też mus lubić się pluskać

A jeszcze dodam, wczoraj wsunęłam rollo kebaba


A oto nasza kreacja na chrzciny, co wy na to - bo chyba jestem zdecydowana na nią


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Lenka zasnęła wczoraj o 23-ej i nic nie dało tłumaczenie jej że musi chodzić wcześniej spac a nie tak jak mamusia i tatuś


U nas na szczeście kolek nie było w ogóle


Dziś oddaliśmy auto do mechanika, jutro do odbioru...później znów przegląd tych zrobionych rzeczy i mam nadzieję że w końcu ta nieszczęsna rejestracja.
...i chyba to na tyle

miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiasia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 517
- Otrzymane podziękowania: 3
Ja juz powoli wracam do życia :0 czego wam bardzo zazdrościłam

Tomus powoli robi się pogodnym i grzecznym synusiem

Za 2 tygodnie tez mamy chrzciny, ale ja jak zwykle w lesie. Jedno co mam zorganizowane to rodziców chrzestnych



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aleksiaa88
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2410
- Otrzymane podziękowania: 9
Kasiasia uroczo synuś wygląda z tymi uszkami
Mamuśkom którym dzieciaczki większość nocy przesypiają zazdroszczę, my budzimy się jeszcze ze 3 razy w nocy, czasem uśnie od razu po jedzeniu a czasem ma przerwę w spaniu na parę godzin aż się zmęczy i w końcu uśnie i budzi się po 5.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05


...a ja jestem psychicznie zmęczona dzisiaj...Lena mnie wykończyła i doprowadziła do takiego stanu że przez godzinę ryczałam.
Od 9 rana do 11.30 non stop na rękach była...bo co ją odkładałam to ryk. O 11.30 już mnie tak ręce bolały że odłożyłam ją do wózka (oczywiście ryk totalny był) ale powiedziałam STOP! u licha ja tu rządzę...(wiem, że może surowa metoda) ale mimo ostrego płaczu i zanoszenia się nie wzięłam jej z powrotem na ręce i wyła tak do 12 (oczywiście lulałam ją w tym nieszczęsnym wózku)...później się zmęczyła i kimnęła na 15min. po czym obudziła się i znów płacz...to zrobiłam jej mleko, zaniosłam do łóżka...wypiła mleko no i jej śpiewam, lulam...a ona chwila spokoju i znów ryk...nosz kurde ile można znieść !!! ręce mi już odpadają a ona wciąż niezadowolona (dodam że pampers suchy, najedzona i kupa zrobiona) poryczałam się i wyłam razem z nią...w końcu przestałam śpiewać i lulać i położyłam ją na brzuch i zasnęła mi o 14.30. Także namęczyłam się dziś niemiłosiernie z nią...myślałam że wyjdę z siebie dziś. Czasem mam dość jak widzę takie chwile jak ta...wiem, że matką jest się na dobre i złe chwile...ale czasem brak mi już sił.
Czasem jest taka kochana, a czasem brak mi na nią słów.
Dziewczyny...a wasze dzieci w dzień też śpią na brzuchu??? Mam stres bo nigdy mi nie spała na brzuchu i latam co chwilę i doglądam.
...dobrze, że moja mama we środę przyjeżdża to mnie trochę odciąży. Taka pomoc nieoceniona jest. Szkoda, że nie mam jej przy sobie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiasia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 517
- Otrzymane podziękowania: 3

Wiem co czułaś dziś

Dziś poszłam odebrać wyniki moczu synka oraz go zważyć (ostatnio mało przybrał i lekarz kazał mi kontrolować co tydzień wagę) i udało mi się wskoczyć na wolne miejsce do lekarza. Zaraz więc się dowiedziałam że wyniki moczu są ok, pleśniawki zniknęły (myślałam ze jeszcze ma tam głęboko ale to był osad z mleka po ulewaniu). Co do kupki to lekarz powiedział że do 4 dni dziecko może nie robić i wtedy dopiero można trochę podrażnić odbyt. Oczywiście wcześniej ćwiczyć z nóżkami. Nie zaleca on wkładania niczego do pupci bo może się rozluźnić zwieracz, specyfików do picia tez nie poleca bo powodują wzmożone pierdki i dziecko wtedy się z nimi tez męczy. A tak w ogóle powiedział żeby się uzbroić w cierpliwość bo po 3 miesiącu wszystko wyjdzie na prostą


No i muszę powiedzieć, że dziś po prawie 2 m-cach zostałam sama w domu z dzieckiem. Najpierw mąż miał miesiąc wolnego, potem mama moja przychodziła a potem teściowa przyjechała (przedwczoraj wyjechała). Nie wiem czy to chwilowe, ale jakoś jestem sama taka spokojniejsza i lepiej sie dogaduje z synusiem.
Ale się napisałam.... No i nadrobilam czytanie was. Musze przyznać, ze te wasze szkraby wszystkie takie śliczne i kochane. Marta Twój Bartuś faktycznie to już chłop


Klara Twoja opowieść o samochodzie niezwykła

Kakaszka trzymaj się!!!!!!!!!!!!
Miłego popołudnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marta1985
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1779
- Otrzymane podziękowania: 15

Kasia Tomus jest sliczny

Hania głową do góry się niedługo unormuje wszystko


No Bartuś już duży.. Najstarszy jest to musi wyglądać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0


A oto nasza gwiazda

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- violcia00
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-

Ja jestem z synkiem od poczatku sama,bo maz czasem pomaga,ale to noie to samo co pomoc mamy czy tesciowej,zreszta jak mama byla u mnie to tez raczej wszystko sama robilam przy malym i o dziwo jakos sobie radze,az jestem zdziwiona bo tak sie balam jak Oskar sie urodzi ze sobie nie poradze,ale wiem ze nie zawsze bedzie tak pieknie

kasia sliczny Twoj synek

A moje dziecko takie dzis grzeczne,lezy sam w lozeczku(nie spi)tylko spokojnie lezy i nawet nie"kwiknie",teraz probuje go uspic bo malutko dzisiaj spal.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05


A na rączkach to ją tatuś wspaniały nauczył...i nijak nie mogę jej teraz oduczyć.
Wasze dzieci takie kochane, same leżą grzecznie, oglądają, rozmawiają...a moja może z 10 minut sama poleży i koniec dobrego...nie była taka wcześniej. Nauczyła się wymuszać...choć gdzieś czytałam, że tak małe dziecko nie potrafi jeszcze nic wymuszać że jeśli chce być na rękach to mu tego nie bronić bo widocznie potrzebuje bliskości. Nie wiem już sama co mam o tym myśleć.
A Gabi nie źle wyszkolona już. Wszystko wie

Marta mój wrócił przed 15 dziś...więc zaraz mu wręczyłam Lenkę (bo spała AŻ 45 minut na brzuchu) i najpierw poszłam się zdrzemnąć bo potrzebowałam tego...później posprzątałam całe mieszkanie i pozmywałam...a zaraz idę wziąć relaksującą kąpiel tak jak radzisz

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiasia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 517
- Otrzymane podziękowania: 3
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Haniu ja końca tego 3 miesiąca wyczekuję jak zbawienia ( mam nadzieję, że się nie rozczaruję), no i czekam też chrzcin bo po nich też się ma coś zmienić


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gochens
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Jestem mamą ♥
- Posty: 1696
- Otrzymane podziękowania: 9
Hania współczuję, też miałam kilka takich dni, że miałam ochotę wyjść całą zaryczana i bezsilna, no ale myślę, że większość matek przez to przechodzi, chcemy dobrze a słyszymy wciąż ryk. Spróbuj może jak polozysz Lenie to złapać za klatkę i bujac w prawo i lewo a bardziej trzas... Alan to uwielbia do tego mu "szuszam" jak w tym filmiku co kiedyś tu wrzucalysmy... u nas pomaga zobacz u siebie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.