Lipiec 2011 nalezy do Nas

No kogo moje oczy widzą a dusza sie śmieje
ślicznie wyglądasz i widze, ze nie tylko bliźniak genetyczny mój jesteś ale i wizualny
oczywiscie Ty młodsza i ładniejsza ale włosy i fryz podobne

Moja Misia śpi sobie smacznie od kiedy ma tylko 2 drzemki w dzień to już przed 19 musze ja kąpac bo akurat pół godz. siedzi w wannie, potem masaz, ubieranko i jedząc odjeżdża juz w krainę snów...takze o 20 spokój ufff

a teraz ide do mojego nowego lapka bo własnie przyjechal wraz ze starym

masuska ale lachon z Ciebie bomba
Antol wykąpany, mąż wraca z delegacji i weekend z moimi chłopami juppppppi

różyczka napisał:

No kogo moje oczy widzą a dusza sie śmieje
ślicznie wyglądasz i widze, ze nie tylko bliźniak genetyczny mój jesteś ale i wizualny
oczywiscie Ty młodsza i ładniejsza ale włosy i fryz podobne

Moja Misia śpi sobie smacznie od kiedy ma tylko 2 drzemki w dzień to już przed 19 musze ja kąpac bo akurat pół godz. siedzi w wannie, potem masaz, ubieranko i jedząc odjeżdża juz w krainę snów...takze o 20 spokój ufff

a teraz ide do mojego nowego lapka bo własnie przyjechal wraz ze starym

Hehehe, wiem co dobre. A i gdzie tam młodszy, 4 latka to nie jest wcale jakaś tam różnica wielka:P

Ewitkun, mój też jeszcze 2 kursy i w domku, juuuupiii:) Od wczoraj go nie widziałam, w sumie od dziś rana, ale tylko chwilkę

Piotrek też umyty, nasmarowany, pomasowany, teraz jeszcze kaszka i spać

Ach, dziękuję za komplementy:) Już usuwam:)

A Hoborr chciała na mnie popatrzeć, to zostawię

masuska napisał:

Ach, dziękuję za komplementy:) Już usuwam:)

A Hoborr chciała na mnie popatrzeć, to zostawię

oooooo ale ładnie! ja tez tak chce! Ale mam włosy raczej podatne na puszenie i sianowanie i nici z takich pięknych pasm blond:)

NAdrobiłam wszystko.

Wpadłam z zamiarem zapytania Was jak to jest z tym odstawieniem piersi. Nie wiedziałm czy trezba coś stosować. A tu bach! Taka wiadomość - Różyczka odstawiona.....ooooooo
Fajnie ze tak lekko Ci to przyszło. Ja mam doła co chwilę. Choć przymierzałam się juz do tej decyzji od kilku ładnych dni. A od wczoraj .... Ostatnio karmiłam ja w środę koło 14:( NIe wiedziałam że będzie to ostatnie nasze karmienie:( . POtem w nocy zjadła tylko butlę i nad ranem się nie obudziła. No a po wizycie u lekarza byłam juz po lekach po których nie mogę jej karmić...

JAkoś tak wyzuty mam że juz nie karmię..

Masuska super włoski, nawet nie ułożone a wuglądasz jak ta lala

Oposek no z daniem z kota to przegięłaś normalnie Do opieki społecznej, że pastwisz się nad dziećmi Cię nie zakablowałam ale do straży dla zwierząt zaraz zadzwonię i niech ratują Twojego uszatka przed 25 września - światowym dniem królika
A poza tym kojec pomysłowy

Ewa zapomniałam powiedzieć, żebyś pogratulowała mężowi szczęśliwego rozwiązania
Fakt to podobno mega ból a faceci są tacy wrażliwi

Hobor na Twój avatarek normalnie napatrzeć się nie mogę

Różyczko no i jak nowy laptopek jak jak????
Co Ty byś bez tego forum zrobiła Sama będziesz za nami tęsknić

Iwanek mój czasem od razu w wyrku sam zasypia a nieraz też się wierci i narzeka

A ja mam nową myszkę za całe 12,99zł I to bezprzewodową Jest super, tylko ciekawe ile podziała

I jeszcze muszę Wam napisać jak właśnie załatwiłam gościa przez telefon
Od tygodnia wydzwaniają do mnie z jakiejś firmy, żebym wzięła udział w ankiecie trwającej 20min na temat naszej skody i jej napraw technicznych.
Najpierw dzwoniła babeczka kilka razy i jej miło odpowiadałam, że niech dzwoni do męza bo ja się na tym nie znam. Później dzwoniła wieczorami, czy może męża zastała i jak w końcu miała szczęście to on odesłał ją na drzewo. Już myślałam, że mam spokój to z tego samego numeru zaczął wydzwaniać facet Najpier oznajmiłam mu, że już ktoś kontaktował się z nami i że to raczej męża niech łapie, ech...
Przestałam odbierać telefony przez kilka dni z tego nr...
W końcu odebrałam i grzecznie powiedziałam, że nie wezmę udziału w tych badaniach
Myślałam, że to już koniec a ten znów zadzwonił
No żesz kurde flaczek To ja do niego na dzień dobry na jednym oddechu z takim tekstem - mniej więcej:
"Ja rozumiem , że jestem jedyną szczęśliwą posiadaczką skody w całeym naszym wszechświecie i Pan uwielbia do mnie codziennie wydzwaniać i pytać o to samo, ale powtarzam już po raz ostatni, że nie zamierzam brać udziału w tej ankiecie i proszę do mnie już nie dzwonić!!!!"
Facet się tak śmiał i przeprszał, że to system mu generuje codziennie numery tel, z którymi ma się kontaktować i życzył mi miłego dnia niezakłócanego przez natrętnych akwizytorów
Kurcze żebym ja miała takie szczęście w grach liczbowych i codziennie system generowałby mój numer do odbioru nagrody
Ale jak ten facet jutro znów zadzwoni....

Ja to taka mało asertywna jestem

To się wygadałam, amen

Aniu no to fajnie gościa załatwiłaś. Ja jestem taka wredna ze sie nie tłumaczę tylko zwyczajnie się rozłączam.....wiem mało kulturalnie ale jak czasem takie tleefony odbierałam o 21 to juz przesada:) No idzięi za miłe słowa odnośnie Adulinki:)

Hej

Najpierw to co najlatwiej sie rzuca w oczy - zdjecia

Masuska ale lachon z Ciebie, jak tak wygladaja Twoje wlosy nieulozone, to ja bym mogla miec wiecznie takie

Oposku az liczylam te puzzle, ile ich masz, ze 40? Filip taki malutki sie wydaje w tym mega kojcu ale dobrze, bo chociaz spod kanapy go nie musisz wyciagac

Aniu ale te Twoje chłopaki fajne, nawet balkon dobry na mini spacer

Lucy ślicznotka z tej Twojej Oli, a jakie pozycje do spania przybiera, jak ona tak w ogole usnela

Ufolka ale Amelka wywija, to po tych kaszkach tak? Jak tak to wyslij troche, na sile w Bartka bede ładować
Co do ubierania w samochodzie to ja ubieram w kombinezon, ale grzeje minimalnie, praktycznie tylko na poczatku

Iwanku koniecznie pokaz stojaca Hanie ja mam podobnie - ciesze sie z postepu kazdego, a jednoczesnie mi zal, ze to kolejny krok w doroslosc.... a tak slodko, mimo ze czasem daja nam maluchy popalic, to juz nigdy nie bedzie


Natimp napisałaś:

Jaśko wody tez nie chciał pić, przemęczyłam tydzień.... i jest oki, nie zawsze ale większośc razem łyknie, mi pediatra polecała na poczatek bym na stałą ilośc wody dawała mniej mleka bo to kwestia przyzwyczajenia do smaku, u nas zadzialało ale to nie znaczy ze u kogoś zadziała...

O co to dokladnie chodzi? ze w nocy mu stopniowo zastepowalas mleko woda czy jak? Bo Bartek tez nic by nie pil, o wodzie to moge zapomniec...

Rika dobrze ze nic sie nie stalo przy okazji wizyty na blogu obejrzalam sobie zdjecia, fajne te Twoje coreczki

Rozyczko ja sie w sumie nie zastanawialam co z tym mlekiem co zostalo w piersiach u nas bylo tak, ze jak Bartek calkiem odrzucil piers, to ja tego i tak nie odczulam w zaden sposob... Pisalam tutaj ze bylam u popieprzonej ginekolog i tak mi scisnela sutki, ze z jednego poleciala kropla, to kazala bromergonem sie faszerowac i obwiazac do bolu bandazem na trzy dni wiec wiesz - jakby co to bandaz i scisnij sie tak zeby oczy wyszly na wierzch


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hoborku nie smutkuj się co do karmienia piersią
Niestety kiedyś trzeba to zakończyć a ciężko jest samemu ustalić termin.
Sama myślałam, że będę karmić jak najdłużej a to Mały zadecydoał sam, że najpierw odmówił jednego cycaka a później w dzień też nie ssał tylko w nocy aż w końcu i z nocy zrezygnował
Wiadomo, że troszkę żal, ale nasze dzieci każdego dnia są starsze a najważniejsze, żeby były szczęsliwe, więc jak wciamuje Adusia inne rzeczy to tylko się cieszyć

Hoborr ja tez mialam wyrzuty sumienia mimo ze mialam taki stosunek do karmienia piersia jaki mialam... ale jak pisze Ania - kiedys i tak bys musiala odstawic Adę

Dorota jak tam zdrówko małego i małej, ale troche większej?

Pewnie i tak kogos ominelam, ale tyle piszecie...

Takajedna nie smutkuj się masz nas No i Bartusia oczywiście
A mój M dziś dzwoni do mnie z pracy i słodko pyta czy nie odwiedziłabym go w pracy
Myślałam, że się może stęsknił czy coś A ten po chwili, że chciałby się z kolegą napić na koniec karnawału to bym go odwiozła, bo od przecież autem do pracy jeździ
Czyli ja miałabym taki kawał autobusem jechać po niego i jeszcze w taką pogode go odwozić jak też się boję jeździć, oj chyba mu coś się pomyliło

Chciałam, bardzo chciałam pogadać, nadrobić, ale padam na ryjek... Postaram się jutro coś skrobnąć, a póki co to proszę cieszyć się fotkami Masuski:)


A Hoborrku, zgadzam się z dziewczynami, kiedyś trzeba było, chyba że do 18tki:)

Aniu i takajedna - może teraz w końcu mi sie cycki zagoją - bo ciągle obłażą ze skóry i skorupa ciągle sie łuszczy...

A Ty TAKAJEDNA - nie będziesz sama - masz przecież nas!

Różyczko mój ma też teraz dwie drzemki i też pada o 19. ALe nie wiem, czy to dobrze, bo dzięki temu wcześniej budzi się rano A nie macie przedpokoju albo wolnego miejsca u Olif w pokoju? No i przede wszystkim co to za komputer- chwal się zakupem:) Ty chyba chcesz w ucho za ten tekst, że będziemy się cieszyć, że mnie Cię na forum będzie! Chyba muszę przekonać Twojego Męża, aby stworzył Boryska- będziesz siedzieć na L-4 i na forum:P

Rika Twoim dziewczynkom to chyba taki kojec długo by nie posłużył, One już takie ruchliwe przecież.

Masuska włosy rewelacja!!! pięknie Ci:) rany, muszę coś ze sobą zrobić... Co to ta Pavlova? bo ja niezorientowana...

Iwanek niezłe z tym taranowaniem przeszkody:) A Hania zazwyczaj jak zasypia?

Asia powiedz co to za dieta, nie daj się prosić... A żelkowa już poskutkowała? Pieluszki marki TESCO po prostu. Bardzo przywoite wbrew pozorom. Udała się impreza?

Ania W ja mieszkam tam, gdzie ostatnio spacerowałyśmy, niedaleko kanałku. 197 mam spod domu. A Ty w 112 gdzie wsiądziesz? Ja już nawet nie zauważam, że ktoś je pączka rano, bo dla mnie to zupełnie normalne;) Te pieluszki TESCO kosztują 0,58 gr za sztukę. Ostatnio płaciłam 30, 60 za największą paczkę, a zdarzają się też promocje, Używam też chusteczek marki gaga- są rewelacyjne- a kosztują 3 zł za paczkę. Fajny balkon macie:)

Natimp pozbyłaś sę wszystkich rywalek do serca synka? rany, jak tak dalej pójdzie to ja też będę marną teściową

Ufolka my mamy samochód bez klimy, więc zanim się nagrzeje trochę czasu mija. Ja ubieram lekko do lekarza, bo nie chce mi się rozbierać/ubierać w gabinecie- np body i pajacyk, na to kombinezon i kocyk. W samochodzie zdejmuję kocyk i rozpinam kombinezon. Super się Młoda obraca- jezu mam sklerozę

Lucy śliczny mały śpioszek:) Jakiego ładnego białego misia ma Ola:)

Ewitkun to miłego weekendu:) ale chyba do nas zajrzysz, co?