Lipiec 2011 nalezy do Nas

Aaaa co do pracy z dziećmi... ja do teraz zajmuję się 1.5rocznym dzieckiem i oprócz tego że czasem mnie wymęczy (ciągłym bieganiem,skakaniem,... ) albo czasem troszkę zdenerwuje to wsio jest ok Mój gin powiedział że nie muszę rezygnować z pracy,tylko mam na siebie bardziej uważać i np. starać się nie dźwigać ciężarów

Witam serdecznie wszystkie mamusie
Od jakiegoś czasu poczytywałam to forum, mam termin na 30 lipca 2011, cieszyłam się bardzo widzac, że nie tylko mnie męczą rózne dolegliwości. Dziś jednak nie czuję zupełnie nic i bardzo sie wystraszyłam
To moja 2 ciąża, córcia ma już prawie 14 lat wiec przepasć pokoleniowa niemalże. Ale tym razem przezywam bardziej świadomie wszystko, duzo czytam no i przez to też bardzo się niepokoję. W dodatku przeczytałam o Magdzie....to takie smutne
We wtorek 2 wizyta u gina. Trzymajcie prosze kciuki, zeby serduszko biło...tak bardzo sie martwię, że piersi przestały boleć i mdłości ustały

Spróbuję sobie wkleić suwaczek na poprawę nastroju

Cześć Wam wszystkim,
Już pisałam że jestem z Wami, przyszła lipcowa mama:)

Właśnie wróciłam od lekarza i aż chcę się chwalić całemu światu, że nasze maleństwo w ciągu 11 dni podwoiło swoją długość, ma już 50 mm, przezierność karkowa i kość nosowa w normie, serducho wali jak szalone, kończyny symetryczne itd, wszystko idealnie:)

Ale i tak najlepsze jest to że byłam u rewelacyjnego lekarza, prywatnie, ale warto było, maglował mnie tyle czasu że nawet udało się policzyć paluszki u rąk:) 40 minut wizyta, z czego 30 minut USG. Dowiedziałam się czego chciałam i jeszcze troszkę więcej:)

Jestem tak zadowolona i wzruszona tym wszystkim że od razu piszę na forum.

Pozdrawiam Was wszystkie:)

Ja pracuję w przedszkolu, jestem wychowawcą w gupie trzylatków i mam całą 20 przez dziewięć godzin dziennie, więc zobaczymy, jak to będzie...
Mamuska, gratuluję! Ja mam usg w czwartek i już panikuję i nie mogę spać po nocach... Masakra...
Pocieszyłyście mnie z tym seksem, dzięki:)

Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie

Chciałam podzielić się z Wami moim szczęściem, jestem w 11 tyg ciąży, termin porodu 12 lipiec 2011 Jestem bardzo szczęśliwa, tym bardziej że rok temu straciłam pierwszego dzidziusia...

Mam nadzieję, że będę mogła razem z Wami przeżywać ten piękny czas

Pozdrawiam

Witaj piernikarczyk07 w naszym gronie ...

hej dziewczyny

U mnie nadal gardło, a raczej fistuła sie zrobiła i przez to mnie ciągnie gardło,a poza tym, ok.
dom juz prawie przygotowany na święta, jutro ubieramy choinke a osttanie szlify typu odkurzani itp to wiadomo jescze w czwartek.
Dzis mój Sycus ma Gwiazdora w przedszkolu, 2 razy sie w nocy z wrażenia budził i kazał mi dzwonić do Gwiazdora ze cały obiad wczoraj zjadł hehehe śmieszne te dzieciaczkina serio.
troszke mnie czasem kłuje w boku ale domyslam sie ze to norma, w kkoncu musi sie wszystko powiekszac wiec nie panikuję, ale mam wrazenie ze ta dzidzia bedzie jakaś bardziej ruchliwa niz Maksymilian

Witam wszytskie nowe koleżanki, życząc im spokojnej ciazy i szczęsliwego rozwiązania

różyczka nie sugeruj sie mna... Musisz wierzyc, ze bedzie dobrze. Trzymam kciuki!!
U mnie widac tak mialo byc

Witajcie dziewczyny,
Też się wzięłam do roboty, sprzątam mieszkanko, w sumie to pokoik, bo mieszkamy do wiosny z rodzicami. Robimy nowe ogrzewanie akurat na przyjście maluszka.
Trochę się nabiegałam i stwierdziłam że sobie odpocznę, bo mnie już plecy bolą. Weszłam na forum i przeczytałam o stracie dzidziusia (temat na forum), cholera go wie po co, teraz ryczę i już mi się sprzątać nie chcę, czekam na męża on to potrafi pocieszyć. Cieszę się że Nasze maleństwo rośnie jak na drożdżach i że zaraz 2 trymestr i mniejsze ryzyko, ale jednak ono jest zawsze.

Trzymam więc za wszystkie i za siebie kciuki, damy radę wierzę w nasze siły:)

MagdaM zobaczysz będzie dobrze, uda się następnym razem tak jak u piernikarczyk07

Buziaki

Natimp1 jesteś z Wielkopolski? W Poznaniu się urodziłam, mieszkają tam moi Dziadkowie i zawsze do mnie przychodził właśnie Gwiazdor, a nie Mikołaj:)
Słodki ten Twój Synek:) Moje pracowe trzylatki też spać nie mogły z wrażenia, grudzień to dobry miesiąc dla wychowawców ciągle się powtarza, że trzeba być grzecznym, bo Mikołaj patrzy i Maluchy cały miesiąc jak aniołki:)

piernikarczyk07- witaj i rozgość się u nas:)

Ja mam jednak jutro usg i straaaasznie się boję... Oby było wszystko dobrze...

Spokojnej nocy Brzuszki:)

hej kochane:*


tak dlugo mnie nie bylo i tyle sie porobilo.. tyle widze nowych osob, jak fajnie


co do mnie to po ostatnim poscie, siedzialam przy komputerze poczulam ze jest mi goraco.... zaczelam krwawic i to tak jak przy okresie.. placz i przerazenie... okazalo sie ze mam duzego krwiaka i odklejone lozysko, przelezalam prawie 3 tyg w szpitalu. ohhhhh lekko nie bylo.... ciagle lezalam, wstawac moglam tylko do lazienki.. juz wrocilam do domku zeby wzmocnic sie psychicznie i fizycznie tez, dalej leze i duzo odpoczywam, ale jest juz lepiej i wierze ze bedzie dobrze chociaz strach pozostal...

swieta beda na szczescie w domu, a po ide do lekarza bardzo dobrego, nie bylam jeszcze ale w razie potrzeby kladzie do dobrej klinikii ginekologicznej. jestem pomimo wszytsko dobrej mysli...


3mam za was wszystkie kciuki i witam sie z wszystkimi mamusiami ktorych nie znam

MagdaM


DOPIERO zobaczylam co sie stalo... tak strasznie mi przykro
nigdy bym nie uwierzyla ze moze to Tobie sie przydarzyc...
jestem z Toba calym serduchem...

obyscie razem z mezem przez to przeszli i potrafili sobie z tym razem poradzic...



bardzo, bardzo mi przykro

masuska, przyszła_mama dziekuje Wam
przyszła_mama wlasnie z mezem sobie nie radzimy... nasze malzenstwo wisi na wlosku, ze tak powiem...

Ale Wesolych Swiat Wam zycze

kochana moja, wiem, rano czytalam caly Twoj blog przykro mi kochanie ze tyle spada na ciebie, ale tak to jest ze jak juz sie wali to wszystko w jednym momencie..

mam nadzieje i wierze ze wszystko jest jeszcze do naprawienia, tylko najwazniejsze zebyscie oboje tego chcieli, bo Ty jedna sama wszystkiego nie uratujesz..
bardzo mocno 3mam kciuki aby sie wam udalo przejsc przez ten okres, mam nadzieje ze bliscy cie wspieraja.. czas tu jest najlepszym lekarstwem....

a fryzurka sliczna