Lipiec 2011 nalezy do Nas

Basba oj, skąd ja to znam?! Też to przerabialiśmy, więc to chyba norma. Faceci .... no w kosmos z nimi!

Masuska
śliczny Piotruś. Super,ze Piotrowi się podobało

Aniu fajnie,ze wróciłaś!
Dzień dziecka cudny był, mój Mikołaj byłby w siódmym niebie! no i tes amoloty, super.
A niedziela super!
Wiesz Mikołaj po raz pierwszy szalał w kałużach i chyba .. oj na pewno była to dla niego mega zabawa hehe nic tak nie cieszy jak łażenie po wodzie
Troszkę poobijaj się w pracy i zaglądaj czesciej!

No tłumaczymy Kubeczkowi. Pokazuje wszystkim że Oliwier jest w brzuszku. Kupilismy dwie podobne czapy i pokazuje ze jedna jest Pubusia (bo tak na siebie mówi) a druga Ollo (bo tak mówi na Oliwierka).
Kubek śpi teraz w łóżeczku turystycznym i mu tłumacze ze to łóżeczko jest jego a to drewniane (którego nie złożyliśmy tylko jest gdzie ciuchy do prasowania pochować) jest dla Oliwierka. To uparcie twierdzi że jest na odwrót. Ważne że da małemu gdzieś spać . I jak sie pytam Pubusia co bedzie jadł Oli to mówi że cycy, a Pubuś bedzie jadł schaba . Tłumaczyć tłmaczymy. Czasami całuje brzuszek. Czasami sie zapomina.
Ale za dziecmi jest bardzo. Kuzynka jak przyjechała z małym 4 miesięcznym synkiem to taki miał zaciesz ze dzidzia jest ze szok. Tłumaczyłam mu ze malutki jest i trzeba delikatnie. Wiec dotykał go po nóżkach i całował po rączkach. Nawet ciastkiem chciał sie podzielić.
Ale i tak jestem przerażona jak to bedzie.

Asia ja jeszcze nie miałam potwierdzonej ciąży przez lekarza tylko test robiłam. A brzuch miałam tak wysadzony, że nie mieściłam sie w ciuchy. Cokolwiek założyłam było widać wiec nie mieliśmy wątpliwości ze jestem w ciąży.
A ty jak sie czujesz?? mam nadzieje ze wszystko u was w porządku

Aga ale świetny rowerek!

Super,ze Kuba jest przygotowywany do roli starszego brata z tego schabowego to się uśmiałam a jeszcze niedawno czekałyśmy na ich narodziny.
Ja właśnie sobie tak myślałam,ze dwa lata temu o tej porze myślałam już o porodzie, zbliżał się ostatni miesiąc,a teraz dopiero pierwszy miesiąc.. no i zima z brzuszkiem,a tak klapki na nogi i w drogę, damy radę!

Dobrze wiedziec,ze nie jestem sama z takim brzucholkiem hehe Czuję się trochę lepiej, nie będę narzekać.
A jak Twoje samopoczucie? "Bieganie" za Kubą trochę wykancza co? Dobrze,ze nasze dzieci co raz bardziej są samodzielne.
Mikołaj nie woła żeby wziąć go na ręce, podaje rączkę i idzie obok, trochę mi przykro,ale tak musi być.

hehe:)

Ciężarówki nasze:) Fajnie tak, zazdroszczę

Aga Ten rowerek to Mille Mally? Jak tak to mamy zielony.




Dziewczyny już za miesiąc urodziny, co planujecie?

Ło matko, to sie naczytałam...

Dzień dobry.

U nas Wiki przeziebiona. Temeratura, gungle do pasa, no i znowy COŚ ją boli w buzi (gardło-zęby-czy znowu pleśniawki)

Masuska tu nie ma co zazdrościć... bierz sie do roboty! A co do urodzin to właśnie nie wiem... ani co kupic ani wogóle jak zorganizować sie. My wszyscy oprócz Wiki z początku wrzesnia jesteśmy- do tego ja i mąż 30 mamy... i teraz nie wiem czy zrobic jedna wspólną impreze czy kilka... Co mówicie??

Aga no widzę że Kubek niezły sprzęcior ma. My mamy taki normalny rowerek dwukołowy dla Wiki z dokręcanymi kółkami bocznymi - po Antosiu. Jest juz trochę podniszczony wiec planuje kupić jej nowy jak się nauczy sama jeździć na 2 no chyba że Antek dostanie na komunie nowy to Wiki odziedziczy (i znowu stwierdzam ze drugie dziecko ma gorzej) po nim z 20 calowymi kołami.
My Antosiowi tez tłumaczylismy -właściwie od samego początku ciązy. Ogladał zdjęcia jak ja byłam z nim w ciąży, czytaliśmy książeczki o przyjściu rodzeństwa na swiat- tak żeby był przygotowany ze dzidzia nie bedzie sie z nim bawiła, biegała i mówiła, że będzie malutka i delikatna, ze nie wolno małej dzidzi dawać nic do jedzenia bo tylko mama albo tata może je nakarmić mleczkiem... itd itp - ogólnie temat rzeka. Ale Antos super był przygotowany i nawet gdy bylam w szpitalu i właściwie pierwszy raz go zostawiłam to nie płakał. Tak wiec trzymam kciuki i za was

Asiu no fakt- ty będziesz wbijac sie w kozaki i plaszcze ale za to blisko wiosny już będzie to wtedy z maleństwem będziesz już spacerować w wóziczku

Dzień dobry reszcie Paniom! (hmmm... czy to wogóle po polsku jest?? )

Dzień dobry

hej witam.. wczoraj miałam urlop.. wiec czasu nie było...

przeczytałam napisze później .
przypomniało mi się podczas sczytania o nastawianiu dzieci na rodzeństwo , jak byłam z Maksim na usg ale tym takim ileś d tak wiec wszystko było widac - przynajmniej dla mnie a on taki zdegustowany po 20 sek zapytał czy nie ma jakiś bajek w kolorze bo ta jest nudna )

Maksi od wczoraj u tesciowej bo ..ale sukces wczoraj dzwonił ze tęskni za bratem i dziś przyjedzie.. mój syn marnotrawny ... taka jestem dumna ze juz akceptuje rodzinę
i tak wątpie ze dzis wróci no ale ważne ze tęsknił..

Nati... Maksi the best!!!!!!!

Asia jak samopoczucie?

A mnie łupie w kręgosłupie!!!!!!!!! Kurcze- znowu!

Basba dzięki już lepiej.. nic nie boli... chyba przeszło na Ciebie

Nati bajeczka bez akcji
no miło gdy maluch ciagnie do domu we dwójkę niby źle,ale bez siebie jeszcze gorzej!

Dobry dobry miłym Matkom Polkom

Asiu czas tak szybko goni, że ani się obejrzysz a juz torbę do szpitala będziesz pakować Trzymaj się dzielnie i pokaż brzusio jak już będzie czym się pochwalić

Aga Kubi jest świetny

Basba nie rozsypuj się Zdrówka dla Wiki
Ja to bym chyba zrobiła jedną wielka imprę
Albo jedna dla dzieci a druga dla Was
Albo każdemu oddzielnie jak nie wiesz co zrobić z kasą

Masuska nie ma na co czekac, bo Piter od razu widać nawet na zdjęciu, że chciałby mieć rodzeństwo

Nati Maxi niezły A Ty co to za urlopy w środku tygodnia

A ja jak zwykle praca i praca
Dziś dzieciaki dostały ode mnie po zestawie narzedzi i zrobiłam im skrzyneczki na te narzedzia i radośc ogromna
Szymi wciąz przezywa dzień dziecka i opowiadają z Dominikiem jakie to widzieli sprzety
Jutro pakuje moich chłopaków tzn Tomiegi i Szymonka bo jada na tydzień w góry
Fajnie im T ma urlop i jedzie robic wieczór kawalerski brata a póxniej poodpoczywać troszkę w rodzinnych stronach Szymi jest nakręcony strasznie Będą jechac pociagiem to dodatkowe przeżycie dla Małego Już spakował sobie plecaczek, który dziś tati mu kupił i jest gotowy
Czasem jak się zapędzi to opowiada, że samolotem do dziadka leci
ja mówię mu, że mama nie ma pieniązków na bilet samolotowy to karze mi iśc do sklepu po pieniązki

Ja zostaję z Dominisiem na polu bitwy i trochę szkoda, że nie jedziemy razem, ale z drugiej strony taki odpoczynek od siebie dobrze nam zrobi

Buziaczki przesyłam

hejka
Oj to Szymi ma przygodę.. super!!!!!!!!!!!!!!! a mój urlop lekarzowy był .. nic specjalnego niestety

Basba ja bym wspólna imprezę zrobiła w sierpniu i tyle..... ludzie przecież Ci sami zaproszeni a mało ze kasy mnie to przede wszystkim roboty

Anka, Nati no właśnie też tak zrobie, tylko ze we wrzesniu jednak... W wakacje wiecznie kogoś nie ma i terminy nie wszystkim asuje a we wrzesniu to juz luzik...

Dziewczyny!!!!!! Ziołeczka moje cudne OSTROŻENIA oczywiscie podziałały znów cuda! Wike po trzech paskudnych nockac wykąpałam wczoraj w naparze - farfocli pełno... nawet zdjecie zrobiłam, o! jak chcecie to wstawie A Misia spała jak aniołek od 20 do 8! Dzisiaj znow napar zrobimy - ciekawe czy dzis tez tyle fafołó będzie (zazwyczaj tylko za pierwszym razem). Swój krzyż zbolały chyba jeszcze dzisiaj umyję

Ania oj to Szymi wycieczkę zapamieta na dłuuuugo Super! Ej, a Szymi tez na kawalerkim będie rządził? To na weselicho w sumie sie niedługo wybieracie, tak? Spoko spoko kase mam gdzie ulokować

Asiu no własnie pokaż potem fote brzusia!

Fotka wody po kąpieli Wiktorii- przed była zabarwiona ale bez wszelkich mętnych i dziwnych rzeczy pływających...

Hej!

Aniu już jest co pokazać,a to dopiero początek. Brzuszek więc ukrywam.
Taki odpoczynek nie jest zły.. troszkę się wytęsknicie za sobą

Basba ja już kiedyś wpsominałam tutaj o tej roślinie.. tzw Czarcie żebro... Różyczka miała ze mnie ubaw

Nati jak tam Twoje chłopaki?

Jeszcze napiszę tylko o sobie. Wczoraj juz naprawdę fajnie się czułam... no i przesadziłam.. poszłam z Mikołajem na ogród, to się nachyliłam ,bo chwast zobaczyłam, to do piaskownicy.. pranie wywiesiłam.. no i doigrałam się,wieczorem myślałam,ze odjadę :/ dziś rano czułam się fatalnie. Oj, stracha sobie napędziłam!!! Trzeba uważać.