Lipiec 2011 nalezy do Nas

Happymammo właśnie chciałam dla malucha, no ale już wiem że nie kupię dzięki:) Hipp ma też jakieś od słońca ale nie wiem czy od pierwszego dnia życia. Jeśli nie to to kupię Oillan Baby delikatny krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała na każdą pogodę.

A u mnie jest tylko supermarket:(

Dzięki za info.

PS: znalazłam że jednak ta niwea na słońce jest od pierwszego dnia życia www.opinie.senior.pl/Nivea-Baby-Krem-och...ce-SPF-30,48034.html i na innych stronach też było i na opakowaniu pod misiem jest napisane. Ale już się rozmyśliłam.

Ja mam ten z nivea na słońce i ciężko go rozsmarować jest

ja właśnie też kupiłam ten nivea na słońce ale na szkole rodzenia dostałam ulotki z nivea i tam jest też że on może być stosowany od pierwszedgo dnia, jutro wezmę tą ulotkę na SR i spytam położną z którą omawiamy pielęgnację
ja kupiłam z nivea puder i krem na odparzenia , oliwkę bambino i ten żel do kąpieli muszę kupić Jejku żeby to człowiek wiedział czy dzidzia będzie tolerowała to co się kupuję a tak to w ciemno się wszystko kupuje:) opinie o tych pieluchach dada sa rózne ale dużo pozytywnych , położna mówiła że na dzioeń moga być gorsze że wtedy i tak się często w piekuchę zagląda, jak będą złe to będę musiała je sprzedać na internecie

Dlatego nie ma sensu tak dużo kupować na początku
Najmniejsze paczki na spróbowanie w szpitalu a resztę się dokupi, jak nie samemu to zawsze można kogoś wysłać po zakupy

No więc my po wizycie...wyobraźcie sobie że byłam u lekarza o 17, a weszliśmy o 20 jakas masakra.......

Termin z dzisiejszego USG 2 lipiec mały waży 2500 (waga średnia co mnie cieszy, tak powiedział lekarz) generalnie wszystko ok! Powiedziałam mu o tych bólach jak leżę sprawdził szyjkę powiedział że wszystko ok Następna wizyta za 2 tygodnie 8 czerwca już się nie mogę doczekać!

Aaaa zrobił mi dziś USG 4D? Czy 3D mam zdjęcia buziulki jak coś to spróbuję jutro zeskanować i wkleić

Miłego wieczorku

Pytacie czemu cesarka... no cóż- w 2006 roku miałam operację na oczy (duża wada) "LASEK" i mój gin powiedział ze nie chce ryzykować że coś miałoby się stać - zresztą w klinice też od razu wystawili zaświadczenie. Z Antosiem też miałam cesarkę - okurat w moje 25 urodziny

Rika też uważam, ze lepiej mało kupić i potem dokupić. Moja córa np. miała skóre jak papier po kosmetykach Johnson a innnych pieluch jak pampersy wogóle nie mogłam uzywac bo od razu cała pupa wysypana. Hehe a teraz ma ponad 14 lat i dobrze, ze nie widzi co ja o niej tutaj wypisuje

Basba w cesarce, tak jak pisała masuska, najfajniejsze jest to, ze wiesz dokładnie kiedy zobaczysz swoje dziecko, tego Ci zazdroszczę

Daj fote Piekarniczyk fajnie sie oglada takei bobaski

Ja nie chciałabym mieć CC
Nie wyobrażam sobie tego i mam nadzieję że nikt nie będzie zmuszony żeby mnie ciąć

masuska napisał:

Happymammo właśnie chciałam dla malucha, no ale już wiem że nie kupię dzięki:) Hipp ma też jakieś od słońca ale nie wiem czy od pierwszego dnia życia. Jeśli nie to to kupię Oillan Baby delikatny krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała na każdą pogodę.

A u mnie jest tylko supermarket:(

Dzięki za info.

PS: znalazłam że jednak ta niwea na słońce jest od pierwszego dnia życia www.opinie.senior.pl/Nivea-Baby-Krem-och...ce-SPF-30,48034.html i na innych stronach też było i na opakowaniu pod misiem jest napisane. Ale już się rozmyśliłam.

Kto jeszcze się nie zameldował po wizycie????

Masuska na opakowaniu, na odwrocie, jest napisane "powyżej 3 miesiąca"... Tak samo na ich stronie www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci-i-niemo...nny-na-slonce-SPF-30
To ja już sama nie wiem

Rika ja też bym nie chciała cesarki i licze na poród sn z zzo + mąż ale tak naprawde cały czas czuje, ze młoda lezy nogami do dołu i jesli sie nie przekręci to choć przy kolejnym dziecku można rodzić sn przy ułożeniu pośladkowym to jednak poprosze lekarza o cesarke bo bałabym się, ze jak głowa zostanie w środku to się mała udusi albo cuś

Jeśli chodzi o cesarkę.... no cóz wszystkiego są plusy i minusy ale nie uważam się z tego powodu za kogoś gorszego niż kobiety rodzące normalnie. Cała operacja trwała jakieś 40minut. Fakt najgorzej było wstac na drugi dzień Ale 6 dnia (w dniu wyjscia do domu) schabowe ubijałam i obiad robiłam

przyszla_mama- to super ze bedzie Dareczek

Basba a dlaczego miałabyś tak uważać?! Nie miałam i myślę, ze Rika także, nic takiego na myśli broń boże.
Ja osobiscie nie chciałabym cc bo to jakby nie patrzeć to operacja i nie rozumiem np. moich koleżanek, które robiły cc na zyczenie bo się bały porodu SN - ja boję sie cesarki dla odmiany o wiele bardziej niz porodu SN. Wolałabym tez rodzić sn bo zalezy mi na obecnosci męża przy przyjściu na świat naszej córki, no i po porodzie SN mogłam sie zajmowac dzieckiem od razu a przy cc do nastepnego dnia trzeba jednak przeleżec na płasko i dzidzia jest na oddziale noworodk. Ja w 2 godz. po moim porodzie pamiętam, ze biegałam po schodach/piętrach szpitala w poszukiwaniu jedzenia bo tak głodna byłam
Ale jesli sa wskazania do CC to nie ma o czym dyskutowac, lekarze wiedzą lepiej(najczęściej).

No i fajne jest to, ze znasz datę

Ja w ogóle jestem zdania, że kobiety powinny same decydować jak chcą rodzić. czy chcą rodzić naturalnie czy przez CC bo to nasze ciało i nikt nam nie może nic kazać, same powinnyśmy decydować o swoim ciele. Oczywiście jeśli nie ma zaleceń czy też wskazać do CC ze względu na zdrowie czy życie dziecka i/lub matki.

Napisałam, że osobiście nie chciałabym mieć CC. Ja muszę być "na chodzie" od razu jak tylko wrócę, jak tylko urodzę... będę sama (a nawet chcę być sama) i nie wyobrażam sobie osób trzecich przy opiece nad Olą. A do tego muszę zająć się Zuzią, której wszędzie jest pełno. Po prostu nie wyobrażam sobie mieć CC i zajmować się dziećmi.

Tak naprawdę po porodzie SN ciężko usiąść na tyłku i nic więcej a po CC??? Koszmar... to operacja i na samą myśl robi mi się niedobrze. Ale jak napisałam wcześniej. Każda kobieta powinna mieć wybór... a tym samym nie myślę, ze mama, która urodziła dziecko przez CC czy która karmi swoje dziecko MM z wyboru czy też nie jest gorsza...

Różyczko, jest takie sa wskazania i tak bedzie lepiej dla dzidziusia i Ciebie, oczywiscie, ze nie ma co sie nawet ogladac. Tak samo dzieki Tobie przyjdzie na swiat wasze malenstwo, ktore nosilas tyle w brzuszku

a co do tego ze cesarka taka straszna, to prosze mi rozyczki nie straszyc bo to naprawde roznie bywa. Kolezanka choruje na serce, dlatego miala cesarke, za duzym wysilkiem bylby dla niej normalny porod i mowila ze dwa dni po porodzie czula sie juz z reka na sercu dobrze i ze jak patrzyla na kobiety po naturalnych porodach, to byla wdzieczna za cesarke, i czula sie jak mala "wyscigowka" przy nich jak to powiedziala

moja siostra rodzila naturalnie, bo lekarze uparli sie ze cesarki nie chca zrobic chociaz maly zle byl ulozony, na dodatek barkiem sie zaklinowal i do dzisiaj (4 miesiace po porodzie) odczuwa bardzo nieprzyjemny bol,w tylu miejsach ja ponacinali i popekala... juz nie wspomne ze "odkurzaczem" musieli dzidzie wyciagac... a gdyby zrobili cesarke tak jak bylo wskazanie tylu cierpien i nerwow by zaoszczedzili jej i dzidziusiowi...

oczywiscie decydowac sie na cesarke z kaprysu od tak, to na pewno glupota, gdy nie ma zadnych zalecen
kazda ma z nas inna droge do przebycia, ale wierze ze wszystkie damy sobie dobrze rade i bedziemy dumnymi mamusiami juz niebawem