MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Hej i ja się przywitam po obiadku u nas choroba dobiega końca,w czwartek na kontroli słychać było zmiany w oskrzelach,ale do inhalacji z pulmicortu lekarz dołożył berodual i chyba to pomogło wczoraj poszliśmy trochę na salę zabaw,bo Ignaś po tygodniu siedzenia w domu,był bardzo spragniony dzieci,dzisiaj też się przejdziemy
We wtorek jedziemy do Bydgoszczy do endokrynologa i jest bardzo ciekawa jego opinii

W telegraficznym skrócie - chorzy. Tzn od Poli zaczynając, przez Mirona, na mnie kończąc. Gorączka, katar, kaszel. Moja mama wybrała sobie super czas na odwiedziny, ale przynajmniej coś pomoże. Urodziny minęły pod znakiem Poli choroby, ale nie odwolalismy, tort - klapa, tylko teściowej smakował.
No nic, wracam do łóżka się wygrzewac, pewnie zaraz padne z tego wszystkiego.

M89M - aaa 100 lat dla Poli !!!!! ale ten czas zapitala zdrówka przede wszystkim Wam życzę !!!!!!
co do warkoczy to mnie nie pytaj - nadal na nie czekam hahaha
kama ma mega siano na głowie



Olga - i jak wyniki ?? tez mamy berodual - bardzo pomaga nam

Misiowa - hania - taki aniołek - charakterna - no co Ty mówisz - hahahaha

Daria - a ciekawa jestem jak tam Tymek - błagam powiedz że przesypia całe noce pamiętam ile sie umęczyłaś

..

Wielkie buziaczki dla Poli <3 jak ten rok szybko minął,aż się nie chce wierzyć i zdrówka dla was przede wszystkim.

My mamy skierowanie na oddział do Bydgoszczy,endokrynolog zrobi Ignasiowi porządnie wyniki i usg tarczycy,nie będzie tam spać,w ten sam dzień wyjdziemy,tyle,że wypis i wyniki będą na drugi dzień trochę mnie to uspokoiło,może będę wiedziała na czym stoimy

Hej kobiety witam się po całym tygodniu pracy ech jak dobrze że dziś sobota:-)

Mały jakoś wytrzymał tydzień w przedszkolu choć byłam prawie że pewna że się rozchoruje!

Olga-super że nie będziecie musieli tam spać. I jak mały na sali zabaw? Ale się pewnid cieszył po takiej przerwie |
Mam pytanie jak przekonalas Ignasia do inhalatora? My kupiliśmy ostatnio ale Tymi nie chce nic go mieć

Bidol -tak Tymi już śpi całe noce z małym ale:-) te ale to wędrwędrowki do naszego łóżka ech co noc wędruje! Ogólnie to przydałoby mu się rodzeństwo bo łobuz ani przez chwil nie chce się sam pobawić wogóle jak zaskoczył siku miał 2,5 roku to odrazu przestał na noc mieć zakładanego pampersa a tak się bałam że wszystkieg umieją a on nie:-P kochany z niego chłopiec . Ale sztame trzyma z tata widać że pierwszy jest tata potem mama:-)a u was jak tam? Kama pewnie corcia mamy co?

M89-Pola ma już rok?'!! O mamo jak to zle ciało buziaki dla niej i dużo zdrówka dla was!!

A wy dziewczyndziewczyny co robicię na codzień? Pracujecię czy dom?

bidol ale Kama ma na pewno dłuższe włoski od Poli, możesz spróbować i z warkoczami

olga no widzisz, wszystko się układa, będzie ok

daria może się młody uodparnia i już choroby będą coraz rzadziej? Ciesz się tym. A jak ci w pracy idzie, długo pracujesz dziennie?

Matko ja padam... Byłam z mamą zwiedzać moje miasto i nogi mam teraz jak z waty. Pola mi jiz wyzdrowiala, a z kolei Mirona tak wzięło że biedak jeszcze w czwartek wymiotowal. Ale też mu chyba lepiej bo się wscieka, oby do pobiedzialku
Pola dziekuje ślicznie za życzenia i przesyła ciociom po buziaku

hej mamuski gdzie sie podziewacie?
ja wlasnie pije kawke przed praca- popoludniowa zmiana nie cierpie jej:( nie widze sie z malym prawie caly tydzien jedynie pol godz przed zaprowadzeniem do przedszkola:( ale juz sroda wiec tym sie pocieszam:)
Tymi caly czas taki na pol zdrowy chodzi tzn oczy takie podejrzane i troche smarow-ale taki stan juz ma trzeci tydzien witaminka c wciaz w ruchu:P

M89M-biedny Miro jak on sie czuje?dobrze ze chociaz Pola zdrowa juz:) jak to jest miec dwojke dzieci malych ciezko jest?my moze w przyszlym roku cos pomyslimy:)
W pracy jakos idzie ale nie jest lekko ci powiem pracuje po 8 godzin sporadycznie zdarza sie 12 ale to rzadko ale 6 dni w tygodniu:( tylko jeden tydzien ide 5 dni

Hej.

Już jestem,byłam w ubezpieczalni ubezpieczyć mój samochód i zeszło mi trochę jeszcze aptekę zaliczyłam i jestem biedna

Ignaś dzisiaj poszedł do przedszkola,bo mają bal karnawałowy,a nie mógł się doczekać ale chyba do końca tyg go nie puszczę,żeby się nie zaprawił na wtorek na te badania mnie też coś rozkłada,kicham,gardło mnie boli

Daria nie wiem,jakoś nie musiałam młodego przekonywać,jak był kiedyś chory,to pożyczyłam od sąsiadki,a jak zobaczyłam,że nam się przyda,to kupiłam i teraz bardzo często używamy inhalatora cała rodzina,nie tylko Ignaś.On lubi,ogląda sobie bajki i trzyma tubę,bo gumka słabo mocuje.

Hej

Pusto sie zrobilo - mama wyjechala juz dzisiaj. Pomoc byla, to na pewno, spedzilismy dobre 2 tygodnie, kolejne spotkanie pewnie latem.

Daria no dzieci juz zdrowe, na szczescie, bo bym oszalala. Ale byl nieznosny jeszcze po chorobie, taki placzliwy, jakby nie wiadomo jaka krzywde mu robili. Haha dwojka malych dzieci, jest super, czasu nie mam na nic, ale daje rade sama, bo malz sie nie kwapi do pomocy. Kwestia zorganizowania sobie czasu i motywacji do pracy z maluchami. Oczywiscie duzo mi daje to, ze Miro chodzi do przedszkola juz codziennie i na 8 godzin, wtedy mozna ogarnac duzo wiecej niz jak mam ich dwoje na glowie. Ale ogolnie polecam mala roznice wiekowa - sa mega slodcy razem, nie ma az takiej zazdrosci, bo Miro jeszcze nie mial kiedy sie przyzwyczaic do tego ze jest sam (a przynamniej tego nie bedzie pamietal), duzo sie od siebie ucza... Owszem, namacham sie pzy nich, ale odchowam za jedym ciosem, nie robiac sobie przerwy. Ja bym tego u siebie nie zmieniala.
No z praca to widze ze u ciebie tez nie lekko, 12 godzin to nie malo, mo maz tak chodzil dzien w dzien na 12, nawet 14 godzin latem, tylko przychodzil do domu mysc sie i spac, no ale jakas cena tego musi byc, zeby zylo sie jak nalezy. Teraz zadne z nas nie pracuje i jest ciezko, nie ma co ukrywac.

Olga ale fajnie z tymi balami, u nas tego nie ma, a tak bym chciala Mirona za cos przebrac i zeby sie poszedl wybawic...

Nic dziewczeta, zmykam, bo jutro rano pobudka - jedziemy do szwagra na impreze zareczynowa, nie specjalnie mi sie chce, ale co zobic. Przejechac 200km z dwojka dzieci to dla mnie koszmar, tylko po to zeby im pogratulowac i zeby sie kawy napic. To milego wieczorku i niedzieli.

Wszystkiego Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku

Hej Olga, dzieki, dla Was rowniez duzo dobrego:)
Dla wszystkich lipcowych mamus wszystkiego najlepszego w 2017:)

Ciekawe czy ktos sie jeszcze odezwie:) dobrze, ze jest fb, to przynajmniej woem co u wiekszosci:) u nas dobrze, rodzina nam sie powiekszyla, teraz mam high life, bo mi sie takie spokojne dziecko trafilo, ze nawet sama w to nie moge uwierzyc:)

Gratuluję wszystkim nowym mamom i życzę siły przy opiece na maleństwem.