MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Hmmmm.... ale u mnie tak od tygodnia mi się wydaje, że brzuchol wisi, ale widzicie, że nie rodzę. Aj zresztą. W końcu przecież urodzimy, co nie?

Idę już przed tv. Nie produkujcie tyle
Dziś ładne seriale lecą Po kolei: Na wspólnej, eMKa no i Przepisik na Życie

Dorcia, ja przez Ciebie oglądam Pierwszą Miłość. Ale lipa - ta Ania w ciąży


Idę, więc kolorowych snów Kochane :*

Myślisze Vestusia, że urodzimy? Ja to wątpie, bo nic a nic się na to nie zapowiada

Noo dupa, że ona w ciąży. A ta Julka Majki jaka śliczna

Właśnie zdałam sobie sprawę, że oglądam Pierwszą Miłość 5 lat, czyli tyle z Krzysiem już mieszkamy razem i się jeszcze nie pozabijaliśmy

Buziaki

Malina no to mialas z tym krochmalem tak jak ja Wlasnie chodzilo mi o to, zeby go zmyc zanim calkiem wystygnie. Ja tez jak poparzona lecialam do lazienki
Ojjj ja tez ogladam te seriale I dobrze, ze Anka w ciazy, Maryska mnie wkurza
No i hanka wczoraj umarla

Ola dobrze masz, ze pizze mozesz sobioe podjesc i Natalce nic nie jest

Ha ha Madziaska, Maryśka powinna Pawłowi powiedzieć. Wolę żeby byli razem Choć ten Hubert tak mi się podoba...

Noo, Hanka umarła Ryczałam oczywiście

Anakol napisała, że nie mamy się gniewać, że nie zagląda na forum, ale nie może się ogarnąć- tyle jest zajęć przy Małej. Ma nadzieję, że z czasem będzie łatwiej i wróci do nas
Natalce wykryli bakterię coli w moczu, w czwartek się okaże, czy mogą ją leczyć w domu, czy antybiotyk musi być dożylnie, wtedy musiałyby iść na tydzień do szpitala. Poza tym u nich OK, malutka ładnie przybiera na wadze. Wreszcie łapie się cycka, bo na początku nie umiała ssać i była karmiona butelką (w szpitalu - wbrew jej woli!), dopiero po wyjściu ze szpitala zaczęła ją tak naprawdę przystawiać.
Pozdrawia ciepło! Kazała uściskać wszystkie Dziewczyny. Trzyma kciuki za wszystkie Mamusie i maleństwa.
Ma nadzieję, że wybaczymy Jej nieobecność.

WYBACZYMY

Mailina kurka ja bym z tym brzuchem ro się jednak przeszła do lekarza

Kurka Sarna co za lekarz , że tak spartaczył spraw Miałam od groma szwów ale wygląda całkiem nieźle, w jednym miejscu tylko coś nie gra , bo mnie boli czasem i zgrubienie jest ale to ja raczej czuje niż widać.Zresztą to nie na pokaz Ale skoro u was tak , że aż z tym sprawami nie hallo to kuźwa

Ania no niestety chyba na to cholerstwo nie ma sposobu i zaczęły wychodzić z jakiś tydzień przed porodem ale w jakich ilościach

Rozyczko dokładnie dobrze , ze wam teść pomaga:)Mojemu by się ktoś taki przydał bo on i robota tak majsterkowa w domu to jakaś porażka

Sarna hehe się uśmiałam z Domisia , mój raczej nie narzeka zresztą ja mu na zmianę na początku zakładałam raz te i ten i różnicy nie widziałam(my na 4 nadal).

Wow Olu masz racje ale gaduły z nas
No u nas w nocy dziś było -5 Ale dzień cieplutki

Malin ja się pisze na jabłecznik ;)hehe ale wierze , ze musiałaś być wsiekał jak ciepłej wody nie było.Białej gorączki dostaje jak mi wodę wymarnuja , wole iść zasyfiała spać jak bym się miała nawet w letniej kąpać

no pewnie , ze wybaczymy

E ja nie weim o czym wy piszecie z tymi serialami Jedyne to wiem , ze teraz pompa jest hehe z tego w jaki sposób Hanke uśmiercili ;)Moj łazi ze szwagrami i się nabijają , ze na demotywatorach teraz temat nr jeden i kupę tekstów z tym

Witam Kochane,

Iva gratulacje kochana

Młody zjadł o 19:00 teraz spi smacznie.
Ja dzisiaj od 5:30 na nogach. W nocy wstawałam nakarmić Olafa o 24:00, 3:00 i właśnie 5:30.
Jutro ma rano zadzwonić położna i się umówić , na którą godzinę dokładnie przyjdzie.
W czwartek ide na sciągnięcie szwów i zapytam o opiekę na mnie dla mojego Mateusza, bo w szpitalu wypisywali ale tylko dla mężów, a koleżanka pracuje jako położna w przychodni i mówi że na druku L4 jest do wyboru: konkubent, współmałżonek lub przyjaciel.Po cięciu mi sie należy opieka bliskiej osoby.A w szpitalu powiedzieli że konkubinat nie jest w naszym kraju zalegalizowany...a ja mówię że to przecież ojciec dziecka....a lekarz na to ze nie.....dziwne, zobaczymy co powiedza w przyczodni w czwartek.

Bolą mnie juz dzisiaj plecy na całej długości...dwa prania zrobiłam,pozmywałam gary, wyszorowałam wózek, umyłam podłogę i poodkurzałam.....w piątej dobie po cc....ale się dobrze czuję i cieszę się ze w domku już jesteśmy , a mój Mateusz dzisiaj załatwiał, urlop okolicznościowy, jutro idzie oddać krew honorowo, wiec ma wolne a w czwartek zobaczymy czy pojdzie na nocke czy te L4 załatwimy.

zMYKAM SIE ZDRZEMNĄĆ, BO SIĘ SZKRABEK BEDZIE BUDZIŁ OK.22:00.

bUZIAKI

Kurka ja chodzę jak łamaga Zleciałam dziś ze schodów Na szczęście upadłam tak , ze tylko noga mnie lekko boli i jest oki, pranie mnie uratowało bo akurat niosłam Ale chodzę ogólnie jak jakaś pokraka we futryny się nie mieszczę , w szafki uderzam głową, na dworze dziś ze 3 razy bym orła wywinęła A jak by tak popatrzeć na ręce i nogi to same sińce No i kurka chyba mam żylaka na nodze W sumie nie wiem jak to wygląda ale mam krechę czerwona później jasna skóra(obwódka taka) no i sina(zielono fioletowa)boli jak cholera a jak się kapałam to lekko szczypało I nie wiem czy to kolejny sinor ale chyba by tak nie wyglądał z ta czerwona krechą,czy żylak

Tyszanka czyli teraz po cc super wracasz do siebie No czyli jak ma sie ta motywacje to nie jest źle

A z ta opieka to właśnie jak dowiesz się jak to jest to daj znać , bo ja bym chciała , żeby moja mam dostała .Ale ona mówi , ze to mało realne bo musi niby być ten sam adres zamieszkania ,a my w sumie teraz to i w powiatach rożnych jesteśmy Chociaż mi się wydaje , ze to nie ma znaczenia

Ja właśnie skończyłam prasowac ubrania nasze i Natalki. Kurcze, nawet szybko mi to poszło a i ubranka świeższe się wydają. Za jakieś 20 min będziemy ją kąpac, więc mam jeszcze troszkę luzu Idę w takim razie pod prysznic...

Malina ale się uśmiałam wyobrażając sobie jak walczysz z tym glutem na brzuchu

Anakolowi wybaczam. Mam nadzieję, że nie będą musiały iść do szpitala. Trzymam za to kciukasy

TyszAnka witaj z powrotem

Luska ty mnie nie denerwuj. Znowu się przewróciłaś i to ze schodów spadłaś !! A to co masz na nodze to prędzej siniak niż żylak

luska nie wiem jak to jest ale mój mąż ma też inny adres zamieszkania, no ale pewnie dlatego dostal bo mężem jest

TyszAnka cudowny Olaf, slodziaczek! Widze, ze szybko wracasz do siebie po cc- super, ale nie przemeczaj sie, zeby Ci sie blizna nie rozeszla.
luska Ty łamago, balkonik sobie kup Ale tak powaznie to nie ma zartow, uwazaj jak chodzisz, przeciez moglas na bebzona upasc!
Brzuch dalej swedzi, moja mama juz w panice, mowi, ze mam do szpitala jechac, czekam jeszcze do czwartku do tego KTG i wizyty u gina i niezaleznie co mi powie to jade do szpitala i juz, a nie bede dymac znowu kolejny tydzien na KTG, a mieszkam na zadupiu i mam kawal drogi do ginki. Sama auto sie juz boje teraz prowadzic, meza z pracy tez nie chce ciagle wyrywac, bo to juz podejrzanie wyglada ta moja ciaza bez end-u, a autobusem to jade pol dnia
Miśka wylaz!!!

oj jestem wkoncu....
ale mam dzis dzien...w poludnie zdrzemlam sie z igorem i wstalam dopiero o tej porze co juz mialam w planach wyjezdzac:)
wogole mam drobny problem rodzinny ach tak to sie wychodzi z rodzina:( ale coz takie zycie,,,
Luska Ty uwazaj na siebie!!!!
empakl , tyszania - cudasne dzieciatka!!!
Anakol Wybaczamy i trzymamy łapki zeby udalo sie leczyc w domciu...
jak igor mial 6 tyg lezalam z nim tez tydz wlasnie i to smai jak palec bo moj byl juz w Szwecji....
jutro rano mam ktg a pozniej juz nie ma mojego gina wiec ze wzgledu na to ze stracilam nadzieje ze urodze bez wywolania i to poprosze zeby wystawil skierownie na cc na 21go... bo do 20go mam L4 i 21 go jak nie urodze mam sie zglosic do szpitala:(

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ciezka noc przede mna dzis:( Igor juz sie kreci:(ach uciekam sie kapac poki moge:)
milej nocki pa

Anakol wybaczamy i dużo zdrówka życzymy

Tszanka super Olaf, śliczny synio no i nie przemęczaj sie tak na pocztaku, daj szanse ranie troszke sie podgoić

Luska uważaj na siebie ja tez ostatnio chodze jak łamaga bo o wszytko zahaczam brzuchem, ale trzymam sie na nogach, odpocznij troszke i tez mi sie wydaje, że to co masz na nodze to pewnie siniak, od tych upadków, spadających krzesał itp. a nie żylak.

Malina kochana ja na ktg smigam juz od ok 20 wrzesnia i tak co tydz...bo do mojego gin dotarlo troche pozno ze u mmnie roznicy jest miesiac:( i znajac moje szczescie nie urodze do konca L4 tylko z jakies 2 tyg po terminie - tak samo bylo z Igorem:( a wywolania nie chce - za duzo zdrowia mnie to kosztowalo przy Igorze...