- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Batmanik
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
13 lata 8 miesiąc temu #175703 przez Batmanik
Witam!!!
chlopek jesetem w lekkim szoku ze tak powiedziala i to kobieta ale chyba nigdy w ciazy nie byla skoro nie wie co to znaczy stac w kolejce w 9 miesiacu
no ja mam tylko ciuszki odlozone ale nie wiem ile czego odlozylam, co trzeba dokupic a o praniu nie wspomne, no i wozek czeka zeby go wyprac i posprawdzac co mi potrzeba butelki smoczki rzeczy do szpitala
ale we wrzesniu ogarne to....chyba 
ja za samo OC tyle zaplacilam na mojego nie wykupuje AC- szkoda kasy...a ze nie mam ukonczone 25 lat to mam zwyzke za to i to mi tak podnosi stawke bo swoich znizek mam az 30 procent i do tego 10 procent dostalam za wplate jednorazowa i kolejne 10 procent za stazowe i iles tam procent za to ze jestem ze wsi ( bo ja ubezpieczam w KRUS-ie- choc rolnikiem nie jestem
) ale znajomy mi doradzil zeby tam oplacic bo w zeszlym roku byla znizka dla kobiet a w tym roku mi ja zniesli 
mnie zgaga nawet w nocy meczyla a jeszcze mialam przeokropny sen
snilo mi sie ze zostalam postrzelona i do tego goscia co mnie postrzelil mowie zeby zadz na pogotowie to przezyje a ten dran od moich kluczykow od auta oderwal breloczek ze zdjeciem Igorka rzucil nim we mnie i mowi TU MASZ SWOJE POGOTWIE
cale szczescie ze to tylko sen
chlopek jesetem w lekkim szoku ze tak powiedziala i to kobieta ale chyba nigdy w ciazy nie byla skoro nie wie co to znaczy stac w kolejce w 9 miesiacu

no ja mam tylko ciuszki odlozone ale nie wiem ile czego odlozylam, co trzeba dokupic a o praniu nie wspomne, no i wozek czeka zeby go wyprac i posprawdzac co mi potrzeba butelki smoczki rzeczy do szpitala


ja za samo OC tyle zaplacilam na mojego nie wykupuje AC- szkoda kasy...a ze nie mam ukonczone 25 lat to mam zwyzke za to i to mi tak podnosi stawke bo swoich znizek mam az 30 procent i do tego 10 procent dostalam za wplate jednorazowa i kolejne 10 procent za stazowe i iles tam procent za to ze jestem ze wsi ( bo ja ubezpieczam w KRUS-ie- choc rolnikiem nie jestem


mnie zgaga nawet w nocy meczyla a jeszcze mialam przeokropny sen



Temat został zablokowany.
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175711 przez iva 20
czesc dziewczyny 
ja dopiero wstalam .... dzien taki sobie jak dla mnie jakis bez humoru
Batmanik ale masz sny ale naszczescie to tylko sen ...
Kima udanych pogaduchow z kolezanka
wy macie dobrze mozecie sie z kims spotkac aja nie mam tu nikogo nawet mamy zeby pogadac do tesciowej noie pojde bo cale osiedle bedzie wiedziec razem z jej coreczka na czele .....ehh niekiedy to zaluje ze mieszkam za granica ....

ja dopiero wstalam .... dzien taki sobie jak dla mnie jakis bez humoru
Batmanik ale masz sny ale naszczescie to tylko sen ...

Kima udanych pogaduchow z kolezanka

Temat został zablokowany.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175714 przez kima
Batmanik, faktycznie durny ten Twój sen. Mi się w ciąży też takie historie kosmiczne śnią, że czasem, to nawet Wam nie pisze, bo mógł by sobie ktoś pomyśleć, że nienormalna jestem 
Też mi się wydaje, że ta baba w recepcji, to pewnie jakaś stara panna, zazdrościła, że Ty jesteś w ciąży. Takie są najgorsze, same nie wiedzą co to znaczy i jeszcze nas stresować będą - świniury

Też mi się wydaje, że ta baba w recepcji, to pewnie jakaś stara panna, zazdrościła, że Ty jesteś w ciąży. Takie są najgorsze, same nie wiedzą co to znaczy i jeszcze nas stresować będą - świniury

Temat został zablokowany.
- Batmanik
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175724 przez Batmanik
Iva wspolczuje Ci ale wiem jak to jest bo ja mam mame z jakies 15 km ode mnie i jak moj wyjezdza to tez jestem sama tu
z tym ze moja mama czesciej moze przyjechac niz Twoja albo biore mlodsza siostre do siebie- choc przez cala wakacje byla tydzien w domu a tak to jezdzi sobie hehe a druga siostre mam w Belgii- oj jej tez ciezko zawsze sama z dzieckiem szwagier w pracy a ona wszystko sama ale ma tam jakies przyjaciolki ale jak trzeba to moja siostra jest tak uparta ze nie poprosi ich o pomoc...
ja jak tu siedze sama to naprawde depresji dostaje a najgorsze sa weekendy...ale coz juz blizej niz dalej i zjedzie wkoncu ale znow sie przedluza:(

ja jak tu siedze sama to naprawde depresji dostaje a najgorsze sa weekendy...ale coz juz blizej niz dalej i zjedzie wkoncu ale znow sie przedluza:(
Temat został zablokowany.
- marthunia
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 27
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175727 przez marthunia
Cześć Dziewczyny,
Dzisiaj mało spałam, budziłam się do toalety z 15 razy :/. Mam tak już od kilku dni. A wstawać trzeba po 6, bo do pracy.
Też miałam przeboje z pierwszeństwem kobiet w ciąży. Raz w supermarkecie zawołała mnie sama kasjerka (oczywiście w kasie z pierwszeństwem). I to by było na tyle dobroci i przywilejów. Kima miałam dokładnie taka sama sytuację jak Ty. Kolejna przydarzyła mi się w laboratorium. Na drzwiach wisi kartka, na której jest napisane, że bez kolejki wchodzą kobiety w ciąży, pracownicy służby zdrowia oraz osoby z legitymacją inwalidzką. Przede mną czekają trzy osoby: dwie starsze osoby i młody facet (tak na oko ok. 35 lat). Pytam, czy któreś z nich jest z grupy uprzywilejowanej. Spieszyłam się akurat do pracy, w innym przypadku bym poczekała. Dwoje starszych wyciąga legitymacje, pokazuje mi, ale mówią, że mogę iść przed nimi, bo im się nigdzie nie spieszy. Nie zdążyłam odpowiedzieć "dziękuję", a ten młody zaczyna prawie, że się wydzierać. Że on się spieszy, że on nikogo nie będzie przepuszczał, że zachciało mi się ciąży. Ze stoickim więc spokojem serdecznie podziękowałam starszemu państwu za przychylność i powiedziałam, że oni też są uprzywilejowani, byli przede mną wobec czego przede mną wejdą, a ja sobie wejdę zaraz po nich, czyli przed panem. A jeśli ma on jakieś zastrzeżenia to niech je zgłosi do laborantek. Nic się nie odezwał. Chamstwo trzeba zwalczać. Innym rozdziałem jest ustępowanie miejsca w autobusach. Nikt nigdy mi jeszcze nie ustąpił, mimo, że mam ogromny brzuch i takie sami nogi, bo mi puchną. Czasami po całym dniu pracy, jak mąż po mnie sie nie wyrobi, to jadę autobusem i łzy mi się cisną same do oczu.
Dzisiaj mało spałam, budziłam się do toalety z 15 razy :/. Mam tak już od kilku dni. A wstawać trzeba po 6, bo do pracy.
Też miałam przeboje z pierwszeństwem kobiet w ciąży. Raz w supermarkecie zawołała mnie sama kasjerka (oczywiście w kasie z pierwszeństwem). I to by było na tyle dobroci i przywilejów. Kima miałam dokładnie taka sama sytuację jak Ty. Kolejna przydarzyła mi się w laboratorium. Na drzwiach wisi kartka, na której jest napisane, że bez kolejki wchodzą kobiety w ciąży, pracownicy służby zdrowia oraz osoby z legitymacją inwalidzką. Przede mną czekają trzy osoby: dwie starsze osoby i młody facet (tak na oko ok. 35 lat). Pytam, czy któreś z nich jest z grupy uprzywilejowanej. Spieszyłam się akurat do pracy, w innym przypadku bym poczekała. Dwoje starszych wyciąga legitymacje, pokazuje mi, ale mówią, że mogę iść przed nimi, bo im się nigdzie nie spieszy. Nie zdążyłam odpowiedzieć "dziękuję", a ten młody zaczyna prawie, że się wydzierać. Że on się spieszy, że on nikogo nie będzie przepuszczał, że zachciało mi się ciąży. Ze stoickim więc spokojem serdecznie podziękowałam starszemu państwu za przychylność i powiedziałam, że oni też są uprzywilejowani, byli przede mną wobec czego przede mną wejdą, a ja sobie wejdę zaraz po nich, czyli przed panem. A jeśli ma on jakieś zastrzeżenia to niech je zgłosi do laborantek. Nic się nie odezwał. Chamstwo trzeba zwalczać. Innym rozdziałem jest ustępowanie miejsca w autobusach. Nikt nigdy mi jeszcze nie ustąpił, mimo, że mam ogromny brzuch i takie sami nogi, bo mi puchną. Czasami po całym dniu pracy, jak mąż po mnie sie nie wyrobi, to jadę autobusem i łzy mi się cisną same do oczu.
Temat został zablokowany.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175744 przez kima
Marthunia, bardzo dobrze u powiedziałaś w tym laboratorium. Ale powiem Wam, że przykre czasy nastały, nawet by mi przez myśl nie przeszło,gdyby kobieta w ciąży chciała wejść przede mną, żeby jej odmówić
a ludziom przychodzi to tak łatwo.. ale pocieszam się tym,że wszystko do człowieka wraca. Kiedyś ich też ktoś tak potraktuje.
Jesteś w stanie pracować Marthunia? Ja chodziłam do pracy na 7 i wstać musiałam tak o wpółdo 6,bo 6:20 już miałam autobus. I nie wyobrażam sobie teraz,żebym chodziła do tej durnej roboty;/ poprostu nie miałabym siły zwlec się z łóżka
Ok, ja już się zbieram na busika i sobie w końcu troszkę poplotkuje, a ta koleżanka ma dwoje małych dzieci,więc też troche języka zaciągne co i jak z takim małym robić
Do wieczora Laseczki, życzę miłego dnia

Jesteś w stanie pracować Marthunia? Ja chodziłam do pracy na 7 i wstać musiałam tak o wpółdo 6,bo 6:20 już miałam autobus. I nie wyobrażam sobie teraz,żebym chodziła do tej durnej roboty;/ poprostu nie miałabym siły zwlec się z łóżka

Ok, ja już się zbieram na busika i sobie w końcu troszkę poplotkuje, a ta koleżanka ma dwoje małych dzieci,więc też troche języka zaciągne co i jak z takim małym robić

Do wieczora Laseczki, życzę miłego dnia

Temat został zablokowany.
- marthunia
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 27
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 8 miesiąc temu #175767 przez vestusia
Dżem dobry 
Ja niestety nie należę do rannych ptaszków, ale musicie mi to wybaczyć. W ogóle coraz gorzej znowu sypiam, bo nie wiem właśnie jak Wy, ale siku chodzę chyba co godzinę. Masakra. Nieraz na pół śpiąco wędruję do kibelka i siram tak, jakbym co najmniej pół dnia trzymała mocz he, he, he. Porażka. Dodatkowo Funia coś sobie ubzdurała w tym swoim małym móżdżku i opiera się o narożnik spoglądając przez okno (chociaż nic tam nie ma) i warczy, burczy, szczeka, coś chyba sobie tam widzi (drzewo?). I tak od wczoraj wieczora. Gamoń jeden i tyle he, he
Iva ja Cię doskonale rozumiem, bo ja tutaj też nie mam nikogo. Chociaż to nie jest akurat coś, co można porównać, bo jednak jeżeli bardzo chciałam, to pakowałam się na parę dni i jechałam do domu rodzinnego, tam "ładowałam akumulatorki" z koleżankami itd. Ty tak dobrze nie masz. Nio ale, masz mężulka i myślę, że jeszcze te 3 miesiące będzie Ci tam samotnie, a potem jak urodzi się Oliwka, to już będzie zupełnie inaczej. Zobaczysz
Mnie też się już coraz bardziej dłuży, ale tak to sobie tłumaczę he, he
Batmanik Ty przynajmniej masz Igorka, więc szybciej leci Ci czas. No i niestety teściową, która regularnie podnosi Ci ciśnienie. Oby Twój szybciutko wrócił zza granicy
Kima, udanych pogaduszek życzę
Na pewno milutko spędzisz dzień. Uważaj na siebie i baw się dobrze 
Marthunia, ta przygoda w laboratorium to ech... tak niestety jest. Ja na początku ciąży byłam świadkiem w jednym laboratorium (chyba ze 3 razy tam byłam) właśnie jak kolejką trzymali emeryci (którzy przecież mają na wszystko czas), a przychodzące kobiety w naprawdę zaawansowanej ciąży pytały grzecznie, kto ostatni i czekały. Ja się zastanawiałam, dlaczego to tak właśnie jest. Ale nie każdy ma na tyle odwagi i nie każdy chce słuchać tego gadania emerytów i innych ludzi w stylu tego faceta, że "niby ciąży się nam zachciało". Ja generalnie w laboratorium na razie nie miałam żadnych przygód, ale jest to też inaczej, że ja się nie czuję aż tak źle i mogę poczekać. Ale w sklepie na pewno będę się ryła do kolejki z pierwszeństwem, bo jednak stać na nogach nie lubię i się męczę. Jednak parę dodatkowych kilogramów robi swoje, do tego ból kręgosłupa i opuchnięte stopy. I niech se ludzie gadają co chcą.
No i też podziwiam Cię Marthunia, że Ty pracujesz. Jej, ja to leniuszek obijam się od początku he, he. Aż wstyd się przyznać, ale właściwie od ok. 20 lutego jestem na zwolnieniu z trzydniową przerwą w pracy he, he

Ja niestety nie należę do rannych ptaszków, ale musicie mi to wybaczyć. W ogóle coraz gorzej znowu sypiam, bo nie wiem właśnie jak Wy, ale siku chodzę chyba co godzinę. Masakra. Nieraz na pół śpiąco wędruję do kibelka i siram tak, jakbym co najmniej pół dnia trzymała mocz he, he, he. Porażka. Dodatkowo Funia coś sobie ubzdurała w tym swoim małym móżdżku i opiera się o narożnik spoglądając przez okno (chociaż nic tam nie ma) i warczy, burczy, szczeka, coś chyba sobie tam widzi (drzewo?). I tak od wczoraj wieczora. Gamoń jeden i tyle he, he

Iva ja Cię doskonale rozumiem, bo ja tutaj też nie mam nikogo. Chociaż to nie jest akurat coś, co można porównać, bo jednak jeżeli bardzo chciałam, to pakowałam się na parę dni i jechałam do domu rodzinnego, tam "ładowałam akumulatorki" z koleżankami itd. Ty tak dobrze nie masz. Nio ale, masz mężulka i myślę, że jeszcze te 3 miesiące będzie Ci tam samotnie, a potem jak urodzi się Oliwka, to już będzie zupełnie inaczej. Zobaczysz

Mnie też się już coraz bardziej dłuży, ale tak to sobie tłumaczę he, he

Batmanik Ty przynajmniej masz Igorka, więc szybciej leci Ci czas. No i niestety teściową, która regularnie podnosi Ci ciśnienie. Oby Twój szybciutko wrócił zza granicy

Kima, udanych pogaduszek życzę


Marthunia, ta przygoda w laboratorium to ech... tak niestety jest. Ja na początku ciąży byłam świadkiem w jednym laboratorium (chyba ze 3 razy tam byłam) właśnie jak kolejką trzymali emeryci (którzy przecież mają na wszystko czas), a przychodzące kobiety w naprawdę zaawansowanej ciąży pytały grzecznie, kto ostatni i czekały. Ja się zastanawiałam, dlaczego to tak właśnie jest. Ale nie każdy ma na tyle odwagi i nie każdy chce słuchać tego gadania emerytów i innych ludzi w stylu tego faceta, że "niby ciąży się nam zachciało". Ja generalnie w laboratorium na razie nie miałam żadnych przygód, ale jest to też inaczej, że ja się nie czuję aż tak źle i mogę poczekać. Ale w sklepie na pewno będę się ryła do kolejki z pierwszeństwem, bo jednak stać na nogach nie lubię i się męczę. Jednak parę dodatkowych kilogramów robi swoje, do tego ból kręgosłupa i opuchnięte stopy. I niech se ludzie gadają co chcą.
No i też podziwiam Cię Marthunia, że Ty pracujesz. Jej, ja to leniuszek obijam się od początku he, he. Aż wstyd się przyznać, ale właściwie od ok. 20 lutego jestem na zwolnieniu z trzydniową przerwą w pracy he, he

Temat został zablokowany.
- Suari
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- Kredka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #175792 przez Kredka
Anakol koniecznie daj znac jak tam w szkole rodzenia
?
Batmanik na dola sprzątanko - hm...skąd ja to znam...
Marthunia jak dotąd moj Miki rano szalał i wieczorem, ale za to wczoraj aktywny był jak mało kiedy. Wstałam dziś rano i nic...zaczynam sie juz martwic...no ale mysle sobie poczekam moze sie obudzi. No i na szczęście dostałam porozumiewawczego kopa i mi ulżyło...
No nie ciekawie tak dojeżdzać do dzidzi, miejmy nadzieję, że z tym remontem się wyrobią i dadzą Ci normalnie cieszyc sie macierzyństwem w tych pierwszych dniach...
Ten facet z kolejki to jakaś perfidna świnia!! Eh...szkoda słów.
Luśka ubranka poprostu śliczne
Vertusia ja to przed wizytą u lekarza piszę sobie na kartce pytania jakie mnie męczą. Gdyby nie ta moja ściąga w całym tym roztargnieniu ciążowym pewnie zapomniałabym ponad połowę
Na początku ciąży bardzo duzo pytań zadawałam, lekarz ze stoickim spokojem odpowiadał. A teraz poprostu mu ufam i wiem, że gdyby coś było nie tak to napewno by zareagował.
Co do smutnych historii - staram sie nie czytać, no bo po co mam nakręcać "mroczne wizje". Mamy się cieszyć z okresu ciąży, z naszych maleństw fikających w brzuszku.
Kilkakrotnie śnił mi się poród i maleństwo. Ale był to raczej miły sen
Kima jest straszne chamstwo jest teraz. Mnie zdarzyło się 1 raz pani mnie w kolejce przepuściła. A po za tym incydentem to nikt nie zaskoczył mnie aż taką kulturą.
Miałam taką sytuację. Był sobottni wieczór, wyskoczyłam do sklepu i stanęłam w dość dłuuugiej kolejce. Stoję sobie grzecznie (nawet nie liczyłam na uprzywilejowanie) a tu gosc z piwkiem sie wpitala w kolejkę. Jak mnie to wkurzyło
Opieprzy..gościa że ja tu w ciąży stoje spokojnie w kolejce a on z piwkiem sie wciska po chamsku. Aż się we mnie zagotowało. Zrobiło mu sie głupio i zaczął mnie przepraszać. A ludzie mimo to nawet nie pomysleli ze mozna cieżarówkę przepuścić... chyba jakies zbiorowe problemy z myśleniem!!!!!!!!!!!!

Batmanik na dola sprzątanko - hm...skąd ja to znam...
Marthunia jak dotąd moj Miki rano szalał i wieczorem, ale za to wczoraj aktywny był jak mało kiedy. Wstałam dziś rano i nic...zaczynam sie juz martwic...no ale mysle sobie poczekam moze sie obudzi. No i na szczęście dostałam porozumiewawczego kopa i mi ulżyło...
No nie ciekawie tak dojeżdzać do dzidzi, miejmy nadzieję, że z tym remontem się wyrobią i dadzą Ci normalnie cieszyc sie macierzyństwem w tych pierwszych dniach...
Ten facet z kolejki to jakaś perfidna świnia!! Eh...szkoda słów.
Luśka ubranka poprostu śliczne

Vertusia ja to przed wizytą u lekarza piszę sobie na kartce pytania jakie mnie męczą. Gdyby nie ta moja ściąga w całym tym roztargnieniu ciążowym pewnie zapomniałabym ponad połowę


Co do smutnych historii - staram sie nie czytać, no bo po co mam nakręcać "mroczne wizje". Mamy się cieszyć z okresu ciąży, z naszych maleństw fikających w brzuszku.
Kilkakrotnie śnił mi się poród i maleństwo. Ale był to raczej miły sen

Kima jest straszne chamstwo jest teraz. Mnie zdarzyło się 1 raz pani mnie w kolejce przepuściła. A po za tym incydentem to nikt nie zaskoczył mnie aż taką kulturą.
Miałam taką sytuację. Był sobottni wieczór, wyskoczyłam do sklepu i stanęłam w dość dłuuugiej kolejce. Stoję sobie grzecznie (nawet nie liczyłam na uprzywilejowanie) a tu gosc z piwkiem sie wpitala w kolejkę. Jak mnie to wkurzyło


Ostatnio zmieniany: 13 lata 8 miesiąc temu przez Kredka.
Temat został zablokowany.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 8 miesiąc temu #175804 przez luska
Chłopek ja cie mi tez by kopara opadła.Co za baba
Marthunia ludzie sa okropni,nie wiem czy to brak jakiego wychowania, wrodzona podłość czy co jeszcze innego 
Kim udanchy plotów
Dziewczyny ja tez tak mam jak wy.Przeniosłam sie do meza gdzie do mojego miasta rodzinego jest około 50km.Zero znajomych
Tylko jego rodzina(ale dobrze z nimi żyje wiec ten plus , że zawsze mam do kogo chocaz od czasu do czasu gębę otworzyć)Ogólnie wszędzie daleko co mnie dołuje chyba najbardziej.Nie mogę wzias małego w wózek iść np do sklepu na plac zabaw itd.A jak by terago było mało teraz z samochodem jestem udupiona.Nie juz wiecej nie marudze , bo dzis mam taki humor ,że zaraz sie porycze
Dobrze ,że mój synek kochany
Poprosiłam go ,żeby wziął sobie misie paluszki i poszedł do siebie sie pobawić bo mam chciała na kompa i sie posłuchał


Kim udanchy plotów

Dziewczyny ja tez tak mam jak wy.Przeniosłam sie do meza gdzie do mojego miasta rodzinego jest około 50km.Zero znajomych




Temat został zablokowany.
- marthunia
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 27
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175805 przez marthunia
Troszkę Wam zazdroszczę, że jesteście na zwolnieniach, ale ja sobie postanowiłam, że pójdę, jak juz nie będę mogła się ruszać
. Zwariowałabym bez ludzi, mój mąż pracuje od 8 do 18 nawet czasami i do towarzystwa miałabym jedynie naszą sunię
.
Od jutra tuż pod moją pracą rozpoczyna się Jarmark Jagielloński. www.jarmarkjagiellonski.pl/Jarmark_Jagie...i_2011-1-263-47.html
Już się nie mogę doczekać jak pochłonę kupiony na nim chleb ze smalcem i ogórem kiszonym


Od jutra tuż pod moją pracą rozpoczyna się Jarmark Jagielloński. www.jarmarkjagiellonski.pl/Jarmark_Jagie...i_2011-1-263-47.html
Już się nie mogę doczekać jak pochłonę kupiony na nim chleb ze smalcem i ogórem kiszonym

Temat został zablokowany.
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #175813 przez aniaa_
Cześ mamusie
Ja dzisiaj jedna z ostatnich
ciemno za oknem nawet nie wiedziałam, że juz tak późno
i zimno ze 13 stopni
gdzie to lato ???
Ja chamstwa w Polsce nie będę komentowała, bo szkoda słów, i nic tutaj nie pomoże, było-jest- i niestety będzie
Ja też miałam dzisiaj sen, ale bardzo sie mnie podobał
, śniło mi sie że nasz synek był już z nami i mąż musiał z nim zostać sam w domu i tak z nim siedział i trzymał go na rączkach, calował i przytulał.

Ja dzisiaj polanuję zrobić sobie dzien lenia
a prasowanie odkładam jeszcze na jutro, bo mnie sie dni pomyliły i środa mi uciekła, cały czas myślałam, że wczoraj był czwartek
tylko obiadek zrobie i planuje wielkie lenistwo 
Miłego dzionka dziewuszki
Ja dzisiaj jedna z ostatnich



Ja chamstwa w Polsce nie będę komentowała, bo szkoda słów, i nic tutaj nie pomoże, było-jest- i niestety będzie

Ja też miałam dzisiaj sen, ale bardzo sie mnie podobał


Ja dzisiaj polanuję zrobić sobie dzien lenia



Miłego dzionka dziewuszki
Temat został zablokowany.
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Batmanik
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
Moderatorzy: ilona