BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

12 lata 8 miesiąc temu #174900 przez Dorciaition
Kimuś jutro już bedzie lepszy dziś. No a dziś to najważniejsze, że z młodym jest wszystko obrze :) Trzeba się cieszyć :)
W tajemnicy powiem Tobie, że z tą wagą też tak robię. PRzed ginem staram się mniej jeść ;) Gorzej będzie teraz gdy wizytę mam na 18 :silly:
O, dzieki za informację na temat bóli. Skoro to normalne to nie ma się czym martwić :)

Witaj TyszAnka. Tęskno nam za Tobą. Mam nadzieję, że szybko załatwisz sprawy i powrócisz do nas. Oby udało się z mieszkaniem, no i z alimentami. Super ten mecenas skoro sprawę za darmochę poprowadzi. Faktycznie masz teraz wydatków. Badanie cholernie drogie.
Trzymam kciuki żeby wszytsko ułożyło się pozytywnie.

Idę pogrzebać w telefonie, choć kurka za skomplikowany jak dla mnie. Ale przynajmniej mam zajęcie ;)

buziaczki

Aa, nie chce któraś z Was na jednej dzień Daisy pod opiekę? Jest grzeczna, to nie Funia :silly: W czwartek Krzysiek chce jechać do Wawy, a nie mamy z kim piesa zostawić :/


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #174933 przez kima
Mama nadzieję Dorcia. Powiem Ci szczerze, że naprawdę w takie dni jak dzisiejszy czuję się mega nieatrakcyjna :huh: jeszcze jak czytam,że Iva chodzi do dzisiaj w swoich spodniach?! ja już od dawna w swoje nie wchodze :huh: to wszystko mnie dobija, rosnę wszerz i rozumiem Cię Anakol, ja też czuje się "jak buła" i zwyczajnie zazdroszczę tym, które ważą w ciąży 60kg :huh: mąż mi mówi, że jestem piękna, bo mam w brzuszku Dzidziusia, ale tak naprawdę to mówi tak pewnie dlatego,żeby mi nie było przykro, bo ja mam lustro i widze jaka się szafa 3-drzwiowa zrobiłam. Napewno wolałby mieć przy sobie jakąś laskę, a nie taką kluche. Nienawidze siebie za to :dry: Zawsze miałam skłonności do tycia, zawsze byłam na dietach, żeby jakoś wyglądać, a teraz zwyczajnie siedze i tyje i jest mi z tym poprostu źle :dry:

Eeee i znowu się poryczałam, nie moge już, ide spać i wyć w poduche, tyle mi zostało.

Pa Dziewczynki, może jutro obudzę się w troche lepszym nastroju :dry:
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #174936 przez Dorciaition
Kimuś Twój mąż ma rację. Dzisiaj pewnie nic już Ciebie nie pocieszy, bo masz taki dzień. Ale ja wiem, że na pewno wyglądasz cudnie. Jak każda kobietka w ciąży. Ja też rosnę, ale na razie staram się o tym nie myśleć.
Kimka głowka do góry. Mam nadzieję, że jutro przywitasz nas w lepszym humorze. A teraz odpoczywaj.
Miłych snów.


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #174971 przez vestusia
Hiello :)

Kima, najważniejsze, że z dzidziulką wszystko dobrze i fajnie, że zapytałaś o te bóle. Przynajmniej uspokoiłaś i siebie, i nas przy okazji :)

A kiedy następna wizyta? To samo pytanie do reszty dziewczyn, które w mojej tabelce są ze znakami zapytania :P

TyszAnia, pisz do nas częściej :) Fajnie, że ten adwokat prowadzi sprawę za darmo i dobrze mówi z tym, żeby eks nie fikał, bo jeszcze go pozwiecie o alimenty na Ciebie. Mam nadzieję, że uda się szybko pozałatwiać te sprawy papierkowe, z meldunkiem i listą oczekujących na mieszkanie komunalne. Oby się udało. W dzisiejszych czasach to jakaś masakra z tymi mieszkaniami. No i chłopaki na kolonii więc masz teraz troszeczkę czasu dla siebie. Badanka faktycznie drogie. Pocieszę Cię, bo na moje auto musiałam wywalić 750 zł (a miałabym tyle rzeczy dla dzidzi, w tym ten komplecik w żyrafki) :D

Kima, nie dołuj się. Ja też jak przeczytałam, że Iva wchodzi w swoje spodnie sprzed ciąży, to od razu pomyślałam "Jak ona to robi?". Moja waga się najwidoczniej popsuła. Bo wychodzi na to, że od zeszłego poniedziałku przybyło mi kolejne 2 kg. To niemożliwe, musiała się zepsuć. Grrrr.... Piotrek zaprzecza, mówi, że działa dobrze, ale na pewno coś jest nie tak. Albo on ją jakoś przestawia, że jak na nią staję, to od razu jakieś mega kilogramy się pojawiają. I też jestem przerażona, że będzie tyle do zrzucania...

Dorcia, kurczaczek wyszedł niezły, z ziemniaczkami w woreczku, papryka, i soszysta sebulija :D Do tego kalafiorek panierowany jak schabowy, pychotka. Ledwo wepchałam to w siebie, ale dałam radę. Kalafior najlepszy :D

Dorcia, jak chcesz, to możecie mi podesłać Daisy. Szkoda tylko, że to nie po drodze :P Muszę Funię lepiej zareklamować, to może któraś z Was też chętnie weźmie ją na jakieś wakacje he, he, he :D

No i pochwal się swoim nowym nabytkiem :D Muszę obczaiś co to za fona masz :D Ja już dawno żadnego nie kupiłam he, he, Piotrek to bym mnie udusił :)

Luska, zamawiaj na allegro ten komplecik. Ja mojemu Piotrkowi zawsze gadam (jak marudzi, że mam nie zamawiać nic), że nie zamawiałam, że to jakaś stara aukcja, która trwała 14 dni i zapomniałam o niej, a teraz dostałam info, że jednak ją wygrałam :P Łapie szybciutko i wierzy jak małe dziecko :P

Kurka, jak tylko wpłynie mi kasa to chyba to zamówię. O ile mi nie wykupicie wszystkiego he, he :D Jest takie słodkie, że napatrzeć się nie mogę :)

Iva Ty chudzielcu mały :) Nie dołuj nas tutaj, że wchodzisz w swoje gacie :P Jak Ty to robisz? :P To jakaś masakra. He, he :D

Wy pewnie śpicie to i ja się zbieram do spania. Zuzia powoli też zasypia, więc luzik. O ile się nie rozbudzi, bo wsuwam te andruty he, he.

Dorcia, mogłaś kupić na spróbę to mleko :P
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #174997 przez Suari
Hej śpiochy,

Kima- jeszcze troszkę i wrócisz do formy, a jak zobaczysz swoją niunie to powiesz, że to warte jest wszystkiego- pewnie już tokiedyś pisałam, ale będę powtarzać do znudzenia :laugh:
Też czasami czuję się nieatrakcyjna, ale jak pomyślę o dzidku to gęba się sama uśmiecha :lol: trochę już przytyłam, mieszczę się w jedne spodnie, w których chodziłam przed ciążą, ale wszystkie damy radę i po będzie jak przed :) teraz mobilizujemy się i wspieramy jeśli chodzi o dzieciaczki, a potem będziemy się dopingować w zrzucaniu kilogramów :laugh:

vestusia- tak się zastanawiam, czy twoją psinkę to ktoś by chciał, po takiej "reklamie" jaką robisz jej codziennie ;)
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175009 przez iva 20
hejka dziewczynki :)
my juz wstalysmy z moja mala laseczka i tutaj zagladamy a tuu widze ze piszecie omnie :P
to powiem tak cale zycie bylam jak szkieletor wiec jestem szczupla osoba przed ciaza jak skonczylam 18 zaczelam reguralnie cwiczyc tzn biegac 10 kilometrow codziennie wiec wygladalam jak osci co moj mezulek mowi ze teraz to mam chociaz cycka zeby sobie pomacac hehe ja juztaka ze mam w krwi sport i juz sie nie moge doczekac porodu bo wroce do dawnego zycia i zaczne biegac wiadomo nie od razu ale stopniowo :) polecam wszytskim to bieganie bo sie biega i je wszystko a slodkosci przedewszytskim tonami niczego sobie nie odmawiam a druga sprawa nie macie sie co do mnie porownywac bo jestem z was najmlodsza wiec organizm inaczej to przechodzi :)

kurka pogoda u nas nie zafajna juz kolejny dzien chyba to jest jesien a nie lato heehhe
okej ide jesc sniadanko moje standardowe :lol:
a moze czas na jakies zdjecia tych malych szkrabkow w brzuszku musze sobie zrobic bo dawno nie robilam zdjec mojej malej ...
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175056 przez Kredka
WITAM! Normalnie nadrobić to co naskrobałyście to graniczy normalnie z cudem. Ostatnio byłam zabiegana i nie bardzo miałam czas. No ale do rzeczy.

Luśka - slicznesą te zdjęcia maluszków :) zawsze mnie wzruszają takie małe szkraby co wyglądają jak słodziutkie skrzaty :)

Vertusia łóżeczko safari świetne. Ja jeszcze nie kupiłam, choć intensywnie oglądam na allegro. No kochana ja też się rozbijam w ciąży i tylko wyszukuje siniaków.
Funia dostarcza Ci rozrywek, widzę, że wesoło macie razem ze sobą.
Co do aut-tak juz jest że zawsze coś wypada, jak nie urok to ognipiór. Jak zwykle wszystko leci po kieszeni...Teraz to każdemu na ręce trzeba patrzeć bo tylko patrzą jak Cię oszukać.
Jeśli chodzi o smakołyki. Zawsze uwielbiałam słodycze. A w ciąży chyba młodemu nie smakują, bo i ja raczej stronię od nich. Lubiłam spagetti, wczoraj jak zrobilam to smakowało mi jak trawa. Natomiast mój facet wsunął cały talerz i poprosił o dokładkę.

Aniaa, Dorcia - chciałabym mieszkać nad morzem, troszke Wam zazdroszczę... poleżeć w cieniu, popatrzec na morze, plażę...ehhhh
Ania z tą kartą bankomatową i pinem to się uśmiałam. To się nazywa roztargnienie ciążowe. Hehe ja tez to mam... ja tez jestem taka niezdara, jak gotuję to zawsze sie muszę oparzyć... poprostu czasme brakuje mi słów do samej siebie... :silly:

Iva wózeczek śliczny zamówiłaś, sama o takim myślałam ale jak dla mnie to jeszcze za wczesnie.

Batmanik maleństwo jak sie urodzi duzo miejsca nie potrzebuje. Wystarczy wygenerować mu kącik na łóżczko, jakies zabaweczki, lampeczkę, i do szczęścia potrzebuje tylko rodziców.

Dorcia nie zdarzyło mi się mieć takich gości z samoobsługą. Straszny z Ciebie "nożownik"-musisz uważać na siebie, bo widzę że robisz się niebezpieczna :side:
Co do makijażu permanentnego to ja osobiscie bałabym się isc do niesprawdzonego salonu. Ryzyk fizyk. Proponuje najpierw zobaczyc na kims wykonanie takiego makijazu. Schrzanic mozna łatwo a potem męcz sie człowieku samemu z tym i rób co chcesz.

Kima - "nastawia sie psychicznie na ten moment"- na dzidzię :) uśmiałam się bo mój jest taki sam, jak cos to co to nie on a tak naprawdę to taki straszek.
Kima, Anakol-rozumiem Twoje rozżalenie dodatkowymi kg - ja też mam złe dni. Mysle że kazda z nas tak ma. Wiem ze nie pomoga zadne słowa, musi nastac nowy dzien i wtedy samemu sie człowiek inaczej czuje. No i najgorsi są "życzliwi ludzie" co Ci szpile wsadzą żeś się upasła. Nieraz sie upłakałam i powiedziałam w duchu że jeśli jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie, to te osoby będą miały straszną plagę szczurów!!! A co, taka niedobra jestem!!!! Czasem popłakanie sobie, dobrze nam robi. Jak mam zle samopoczucie to mysle o dziecku. Że jest zdrowe co jest najważniejsze. A odchudzać się nie będę. Nie będę głodzić synka za żadne skarby!! Nie martw się razem po porodzie wezmiemy sie za odchudzanie i bedziemy ze swoimi dzidzikami ćwiczyć i jeszcze wszystkim pokazemy jakie to my laseczki!!!!! No głowa do góry!!

Marthusia "nie przestawiaj mnie" - ha ha ha niezła agentka z Ciebie. Ty to jednak masz cierpliwość. Mnie to by dopiero zapienilo, a że w ciąży stałam sie bardziej nerwowa to ja nie wiem jak to by sie u mnie skonczyło.... Bilans niezły - wyślij jej rachunek za szkody i straty moralne :lol:

Chłopek - powodzenia, kurcze życzę Ci tego dzidzika z całego serducha :kiss:

Tyszanka- fajnie że jesteś :) powodzenia w Sądzie :) jak mnie wkurza takie podejscie - zupełny brak odpowiedzialności, spłodzić i olać sobie cały dalszy system wychowania!! Musisz sie trzymać. Miec nadzieje że bedzie lepiej. Powodzenia z mieszkaniem komunalnym, obys szybciutko znalazła swój kąt.

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175058 przez luska
hej laseczki:)
Tysz ąnka odzywaj sie czesciej ;) Sporo masz na głowie .Oby kochanan wszystkie sprawy rozwiązały sie po twojej myśli.Badania drogie ale zrobić trzeba dla dobra dzidziusia i twojego spokoju 3mam kciuki ,żeby żołądeczek się pokazała a torbiele znikły :)

Kim kochana nie możesz sie doławac i takie teksty puszczac ,że nie nawidzisz siebie.Co ty bys chciała w 7 miesiącu ciąży wyglądać jak modelka :unsure: Mąż pewnie jak by Widział co ty myslisz to by cie opierdzielił.Napewno nie chce żadnej laski tylko CIEBIE :ohmy:

Eh Iva podziw za samo zaparcie ja biegania nienawidzi :angry: A by mi sie przydało
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175066 przez luska
Vestusia ja tez mojego podejrzewałam o poprzestawianie wagi ;) 27 u lekarza ważyłam 59,4.Wiec mowie nie jest źle od powrotu z nad można waga się trzyma na stałym.Cztery dni później się ważę i szok 61,7 :cheer: Odczekałam do wczoraj i wieczorem znowu 61,7 a rano60,7 wiec nie wiem teraz w który wynik wieżyc :unsure: Ale troche te tempo mnie przeraziło.Zreszta ci ja ma sie dziwic jak ostatnio tylko coś przeżuwam,żeby to chociaż było coś wartościowego typu owoc , warzywo.Ale gdzie tam pawełki snikiersy(a propo hehe ja to jak kupuje snikersy to te paki 6+1)czakolade ciasta.Masakta .Najgorsze ,że nie jestem w stanie sobie odmowic B)
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #175067 przez Suari
vestusia- a te żyrafki u ciebie to tak wszędzie są czy tylko jakieś ubranka, pościel ??? :)

nie zabij mnie bo to znalazłam przez przypadek :)

allegro.pl/szczoteczka-grzebien-zyrafka-...iej-i1758019195.html

a jeszcze zobaczcie na to :)

babyhood.pl/BUCIKI_KWIATUSZKI_BABYBOW-31.html :lol:
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175073 przez luska
Kredeczka fajnie , ze w koncu czas znalazłas.

Apropo jeszcze wyglądu w ciąży to ja siebie uwielbiam w ciąży.Nigdy nie miałam myśli typu grubas ze mnie itd.Wiec dziewczyny eksponujcie brzuszki :lol: Bo jesteście piękne(żeby nie było do laseczek typu Iva nie należę a w ciąży w końcu mogę coś obcisłego założyć bo mojego zwisa nie widać ;) )
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175076 przez Kredka
Rozpisałam się że ho ho ale na tyle stron to trzeba bylo cos konkretnego odpisać. Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam ;) Pogoda za oknem pochmurna, i dobrze wolę jak jest chłodniej. Mikołaj się rozbrykał od rana - szaleje w brzuszku. Jak czytałam wcześniej o tych waszych smakołykach to tak mnie zassało że musiałam polecieć do sklepu i kupiłam duuuzą paczkę Crunchipsów paprykowych i flachę mleka :lol: :P No i czytam forum, zajadam chipsy i młody mnie kopie z tej radosci chyba że aż mi się brzuch trzęsie.

A wczesniej któraś z Was pisała o skurczach w nocy łydek. Ja miałam raz taki skurcz 2 dni temu a "łydkę odczuwam do dziś" - wiec nie zazdroszczę.
Zgaga sporadycznie sie pojawia. Tak generalnie tylko bol krzyza przy zmywaniu naczyń (jak sie wiecej uzbiera) - wiec mysle ze to chodzi o złą postawę i obciążenie kręgosłupa. No ale dziewczyny, mamy co chciałyśmy :P Ciążę i dzidzika bierze się z całością inwentarza..

Cała ta lista przesądów ciążowych to mnie rozbawiła, zupełnie jakbym słyszała moją teściową - ha ha ha tego nie wolno, tamtego nie wolno... ha ha ha a żyć wolno? Kobieta w ciąży według niektórych powinna chyba zaszyć się jak miś i zapasc w sen zimowy.

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175082 przez Kredka
Suari Ty to normalnie kusisz że ho ho ! Takie nam tu cudenka podsyłasz.. Te skarpetusie śliczniutkie. Tyle że ja mojego Mikołaja nie ubiorę w takie, bo jak podrosnie to by mi dopiero szkołę dał, że z niego babę robiłam w czasach niemowlęcych :lol:

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175087 przez marthunia
Hej,
Cos mi sięw głowie pomieszało i znowu będę linkować. Tym razem znalazłam blog, na którym dziewczyna pisze o porodzie. Ja się boję go strasznie i ta notka mi trochę pomogła. Może i którejś z Was się przyda :).
we-troje.blog.onet.pl/Krotka-historia-pe...rodu,2,ID433019378,n
Temat został zablokowany.
12 lata 8 miesiąc temu #175094 przez vestusia
O dżem dobry :D Ja dzisiaj nie jestem jedną z ostatnich he, he :d

Suari Kochana, Ty chcesz, żebym umarła przez te żyrafki. Ciekawe czy jest jakiś sklep z samymi rzeczami dla dzieci z motywem żyrafki. Ha, ha, muszę w .de poszukać, mamę popytać he, he i potem będę szaleć. Jeszcze jakieś 3 tygodnie i potem będę Wam wklejać tylko fotki tych różności :P Bo tak mi teraz robicie na złość he, he :D A tak poważnie, to superowe te rzeczy, buciki w kwiatuszki no i ten grzebyk w żyrafkę. Po prostu boski. Na razie i tak nr 1 dla mnie jest ten komplecik wczorajszy w żyrafki. Po prostu spać przez niego nie mogłam. Jaki pech, że nie mam ani zł na koncie, bo od razu bym zamówiła he, he :D

Luska, jesteś chudzinka, dobrze się trzymasz :D Ja już nie piszę o swojej ogromnej wadze, bo jeszcze troszkę i mnie będziecie podnosić z ziemi, bo dopadnie mnie ogromny dół. Pytałam Piotrka wczoraj czy przestawiał wagę. Zaprzeczył. Kurka. To niemożliwe. Ale najgorsze jest to, że on sam ma "gastro" na noc i potem jak robi np. kanapkę, to ciężko czasami nie skorzystać, skoro mi przynosi i częstuje. Łobuz jeden.

Iva, no to faktycznie chudzinka jesteś i byłaś. A z tym wiekiem to dobiłaś mi jeszcze gwóźdź do trumny ha, ha, ha. Wychodzi na to, że z wiekiem nie dość, że się bardzo zestarzałam, to jeszcze bardzo utyłam. ha, ha, ha :D A sport to zdrowie. Wiecie, są nawet takie specjalne wózki, z którymi można biegać z dzieckiem. Muszę pomyśleć, bo nad naszymi stawami zrobili właśnie taki asfalt naokoło i to byłoby dobre miejsce na taki jogging :D Ciekawe jak dziecko widziałoby świat "w biegu" he, he, he :D

Kredka, nas nadrobić to naprawdę ciężka sprawa, lepiej zdaje się czytanie na bieżąco :) Bo potem to masakra. No i tak sobie myślę, że faktycznie u Ciebie chłopczyk siedzi w brzuszku, skoro za słodkim nie przepadasz. Widzę, że w większości te, które noszą dziewuszki zajadają się słodyczami :D

Ja też wolę taką pogodę niż upał, przynajmniej czuję się dobrze. Dziś z rana wstałam za wcześnie, najpierw Zuzolek mnie obudził, potem esy i telefony. Masakra, ludzie nie wiedzą, że 9 godzina to dla mnie jeszcze noc? Ha, ha, ha :D

Suari, bo moja Funia mordkę ma fajną, jakby któraś ją zobaczyła to od razu by ją przygarnęła :D A może ja na nią tylko tak wpływam :P Kurka, to jej antyreklamę zrobiłam i teraz jej nie odmienię :P

Idę wstawić wodę na kawkę i jakąś kanapkę zjem, bo Zuzia dawno te płatki strawiła. O i najpierw na wagę. Może działa dobrze :P
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl