BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

12 lata 7 miesiąc temu #200373 przez kima
Hej Brzuszki :)

Wiem, że to nie w moim stylu, żeby być pierwszą, ale jakoś tak wyszło B)

Wkurzyłam się na mojego, bo wziął auto, a wieczorem moi rodzice jadą do swatów (do jego rodziców :P jakby co :P ) i ja się z nimi zabieram i możemy razem wszyscy wrócić, bo mieszkam 15 min od moich rodziców. Ale oczywiście jest sobota i on nie będzie jechał busem, więc mu powiedziałam, że też wróci autem i się nic nie napije, bo ja w 8 miesiący ciąży nie bede wracała 20km ;) trzeba chłopów uczyć rozumu B)

Wczoraj tak samo sterta w zlewie sięgała sufitu, a ja od 4 dni robie strajk, bo on tylko wrzuce kolejne talerze i kubki do zlewu i przez myśl mu nie przejdzie, żeby to umyć, więc i ja tak zaczęłam robić, a co B) i co się okazało wczoraj wieczorem? Że on też ma rączki, które do dupki na szczęście nie przyrosły i potrafi umyć, zlew się błyszczy B)

Gorzej niż z dziećmi normalnie :P

Nie mam spania ostatnio wogóle, wczoraj się położyłam bardzo wcześnie, po 21, bo padałam, a jak się położyłam to już się okazało, że wcale taka zmeczona chyba nie jestem bo nie moge zasnąć i znowu północ zawitała. A teraz się obudziłam i już nie będę się kładła, może prędzej zasnę w nocy.

Lusia, mam nadzieję, że z Olem wszystko już dobrze, ale nie fajną przygodę miałaś. Nie ma to jak móc liczyć na kogoś? Ehh :dry:

Madziaska ciesze się, że wszystko dobrze na wizycie i wyniki w normie :) Fajnie, że Hanulka powolutku przybiera, zobaczysz, nie będzie taką kruszynką, ona sobie rośnie w swoim tempie. A wiesz Madzia, że dawno mnie w tym techo nie było też muszę się tam wybrać, a ciuszki rewelacja, moje ulubione to ta czapunia i rękawiczki, a H&M były takie słodkie rękawiczunie z kokardeczką :cheer: no ale chłopakowi nie kupie :angry: i się wkurzyłam wogóle, bo rzeczy przecenione to w 80% to sukienki były :angry: nic kompletnie na chłopczyka, znalazłam jeden pajacyk ale z takim czarnym potworem na brzuszku, sama się go przestraszyłam, więc co dopiero małemu dziecku takie :ohmy: a w C&A można też za takie grosze fajnie ciuszki kupić, wczoraj aż się pytałam kobiety, czy te 2 bodziaki napewno kosztują tylko 5 zł B)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200376 przez Aleksandra
Dzień dobry z rana mamusie :)

Ja dzis źle spałam. Wstawałam co 2-3- godziny na siku. Poza tym jak chodzę i się ruszam to boli mnie brzuch na dole i mam napięty nad spojeniem. W ciagu dnia troche mi przechodzi. Może to dlatego że jest coraz większy. Wspomnę o tym na obchodzie ale pewnie powiedzą, że to nic groźnego a ktg nic nie wykaże. Poza tym jest weekend więc najluźniejszy okres w szpitalu...A żeby było smieszniej moja temperatura rano wynosiła 34.5 a mam wrażenie że więcej wód mi odpływa po po nocy praktycznie nie miałam śladu na podpasce a dziś miałam i to dużo :( Ciekawe jak tam moje ciśnienie, bo wczoraj pobiłam rekord - 85/50 B)

Madziska super, że z Hanią wszystko w porządku a i ubranka są świetne :) Moja mama też zaopatrzyła Monisię w Tesco. Mają tam na prawdę ładne ubranka i nawet nie jakoś drogie.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200382 przez Emme
Madziska super zakupy- szukałam takiego beretka ;) ale u mnie nie było :P za to mierzyłam tą różową (taką też chciałam) to wydała mi się bardziej jesienna niż zimowa :P i w ogóle albo Lusia ma dużą głowę, albo rozmiary są zaniżone- zawsze kiedy szukam jej coś w tesco na głowę to ma problem.
A, i ta 2 kurteczka boska- szkoda, że nie było jej jak kupowałam wiatrówkę, a teraz były tylko małe, poza tym nie wiem jaka duża będzie Lusia po zimie więc nie magazynuję hihi
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200394 przez kima
Dziewczynki, czy to ładnie tak się wylegiwać? :P
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200398 przez kima
Olcia, może to tylko takie chwilowy większy wyciek tych wód? Nie martw się Kochana, ale zgłoś koniecznie lekarzowi, najważniejsze, że jesteś tam pod stałą opieką i nic złego napewno się nie stanie :kiss:
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200407 przez Aleksandra
Oby. Usg pewnie mi zrobią dopiero we wtorek/środę a teraz każą leżeć (jakbym nic innego nie robiła).
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200410 przez luska
hej laseczki ale tłok on rana, aż dziwne i to jeszcze sobota :P
Nie wiem co młodemu wczoraj było , czy coś w mleczku i mu wpadło nie w ta dziurkę co trzeba , a on chyba taki wrażliwy jak ja .Wiec zaraz mega akcija.W nocy ładnie spała, a od rana jest tak nie warty , ze już mam go dosyć B) Nie wyspałam się bo spał z nami a to wierci piętek, spał w poprzek na poduszkach , jeszcze Łukasz o 3 do firmy jechała , wróciły chyba po 4 i takie moje spanie B)

Madzia to super , ze u lekarza wszytko dobrze , a Hania rośnie rośnie.Wlasnie teraz moze nabierac ciałka i wcale nie musi być kruszynką :laugh:

A ciuszki sa slodziachne , nie wiem ale mam z tesco może z 2 rzeczy i powiem wam , ze po praniu mi się z nich szmaty porobiły :(

Ola a mi gdzieś w artykule śmigło kiedyś , ze przy wycieku wód wskazane jest przede wszystkim siedzenie B) Główka dziecka wtedy zatyka odpływ , czy coś takiego hehehe.Wiec może dlatego po nocce jest więcej,no ale lepiej jak wszystkie wątpliwość zgłosisz lekarzowi (z tym masz dobrze ,że lekarz na miejscu 24h na dobę i każda wątpliwość rozwieje)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200411 przez vestusia
Cześć Lasencje :)

Madziaska, Hanulka fajnie rośnie, ale mimo wszystko to kruszynka :D Fajniuśnie :) Nio a ciuszki rewelacja, sama bym pojechała do Tesco, ale Piotrek już krzyczy, że nie mam kupować na razie nic, bo po co, na co i w ogóle jest jeszcze czas. I jak tu gadać z facetem :(

Ola, ja dziś miałam podobną noc. Mam nadzieję, że te wody nie uciekają Ci za bardzo, że nie przekroczysz tej granicy normy. Trzymam mocno kciuki, aby było dobrze :)

Kima, tak to kuźdę z facetami jest. Ja prosiłam Piotrka, żeby zmywał po sobie i co? I nic, jaja se robi, dokłada też kubek do kubeczka, talerzyk do talerzyka. A jeleń Ania pozmywa, prawda? Ech i jak tu mieć dobry humor.

Luska, jej to miałaś noc. Mam nadzieję, że z Olo dobrze i te wymioty to nie wynik jakiejś choroby. :)

A ja miałam też jakiś beznadziejny wieczór. Przyszła też wczoraj ta pościel, ja uradowana, Piotrek zero entuzjazmu (ja nie wiem, o co temu facetowi chodzi). Zabrał się w końcu za składanie tego łóżka, ale ile przy tym było gadania... zaczął się wymądrzać, że zachciało mi się żyrafek, że takie beznadziejne łóżko, bo coś mu ze śrubami nie pasowało. Nie wspomnę o tym, że na końcu wyszło, że miał te cholerne szczebelki odwrócić do góry nogami, wtedy byłoby mu łatwiej. I tak musiał je przełożyć, bo jak zrobił w pierwszej wersji, to otwory z dziurami były na górze, a miały być pod spodem. Wkurzył mnie tylko i poszłam spać, bo nie mogłam słuchać jego ględzenia. Ja pierdziu. Szuflady nie zdążył złożyć, zrobi to dziś. Sam zasnął na narożniku. Jak pójdzie do pracy to zrobię fotkę, będzie to pierwsza robocza wersja złożonego łóżeczka (jeszcze bez pościeli, o tę zaraz muszę wyprać).

No i tu mam pytanie. Pierzecie też te ochraniacze na szczebelki?? Mnie się wydaje, że to akurat nie jest konieczne, ale sama nie wiem i nie chcę wyjść na idiotkę, albo jakąś niedobrą matkę he, he, he :D
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200415 przez Aleksandra
Znowu jak długo siedzę to brzuch mi twardnieje. W nocy nie miałam takich wycieków jak za dnia a praktycznie w ogóle ich nie miałam aż do dziś dlatego jestem zaniepokojona.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200432 przez madziaska
Dzien dobry :)
Olu, anie ma tam teraz jakiegos lekarza, zeby sprawdzil???
Vestusia ja pralam te ochraniacze, bo pomimo tego, ze dziecko ich narazie nie dotyka maja swoj zapach ;) A ja na tle zapachow jestem stuknieta... No i oczywiscie wyprasowalam je ;) Achhh Ci faceci... Vestusia facet nigdy sie nie przyzna, ze zrobil cos zle, tylko zrzuci na wadliwosc tego do czego sie zabiera ;) Moj tato jest taki, ze jak cos robi to wszyscy musza o tym wiedziec, marudzi i najlepiej zeby ktos byl do pomocy.... Tak to juz jest
Kima widze, ze ten masz nerwa niezlego...
Ci faceci to troszke biedni sa osatnio przez nas ;) Staram sie nie rozladowywac napiec moich na SZ, ale nie zawsze mi to wychodzi... Jak narazie on jest wyrozumialy... Ja to raczej płacze z byle powodu, czasami krzycze ;)
Luska dobrze, ze z Olusiem ok :)
Dorcia pisala, ze w szpitalu jest masakra i chce do domu. Jak ja przyjmowali wspomniala, ze slabiej ruchy czuje i oni wpisali to jako głowny cel jej wizyty. O hipotrofii malej i jej brzuszku nikt nic nie mowi. Wczoreja badal ja lekarz, ktory stwierdzil, ze wszystko jest ok, ale jakis dziwny byl. Lekarze wszytsko dopasowuja do poprzedniej ciazy. Dorcia jest zla, ale chociaz dziewczyny na sali sa fajne. Ma nadzieje, ze w pon zrobia usg i wypuszcza do domu.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200435 przez vestusia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200440 przez vestusia
O kurdę Madziaska, mnie rozwala taka praca szpitali! Kuźwa, Dorcia się martwi, chce jak najlepiej, a oni takie bzdury wypisują! Kuźwa. Normalnie aż ręce opadają!!
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200563 przez Aleksandra
Powiedziałam lekarzowi na obchodzie o moich dolegliwościach. Powiedziała, że mam siebie obserwować skoro zauważyłam większy wyciek wód, a na ból brzucha dostałam nospe. Mam leżeć i wstawać tylko w razie konieczności (czyli np siusiu). Jeśli wystąpią skurcze mam to natychmiast zgłosić, tak samo jak ból brzucha jak wystąpi.

Współczuję Dorci. Faktycznie lekarze czasami tak zakręceni i nie poważni, że można sie zastanawiac skąd wzięli dyplomy B)

Aniaa napisała mi smsa:
"Ja leże w szpitalu od wczoraj, z dzidzią wszystko dobrze, na sprzęcie szpitalnym waży 2200g, robili mi ktg i wczoraj nie było, dzisiaj wyszły skurczyki, podali mi sterydy na szybszy rozwój płuc jakby maluch chciał wcześniej wyjść żeby był gotowy. Pozdrów reszte mamuś, ja nie zapisałm ich numerów dlatego nie mogę im nic napisać. A jedzenie ochyda, śniadanie o 10, obiad o 14 a kolacja o 16 masakra jakaś"
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200565 przez luska
Vestusia nie przejmuj sie faceci juz tacy sa ,dla ich to zadna frajda .łozeczko dla dziecka to w ich mniemaniu kolejny grat.Nie powiem mój się zabrał migiem do składania miał frajdę z tego z kuzynem razem,ale oba źle złożyli i do dziś dania coś tam jest na odwrót, chyba właśnie szuflada bo wiecznie coś się dzieje.|W sensie , ze spada z rolek.Ale za to w sklepie zero zainteresowania, az mi wstyd przed ekspedientka było.W końcu dla świętego spokoju mi pomógł wybrać bo już miał dosyć B) Taksamo z wózkiem i reszta sprzętu.A o ubranka się nie przejmuj , bo ja nie tylko słucham od Łukasza ale od reszty familij , że po co na co jak się jeszcze nie urodziła , a jak jednak Ksawery to co ja zrobię z tymi sukienkami :angry: To zrobię trzecie podejście i co im do tego :P

A łóżeczko śliczne bardzo mi się podoba , właśnie jak bym mogła to bym na takie wymieniła bo mi się bardziej od mojego podoba no i pewnie od razu w komodę bym zainwestowała hehehe :P

Eh sie bidula namęczy w tym szpitalu a i tak nic o tym co ja najbardziej interesuje nie wspomną :angry: Oby ja wypościli .A jak tam Ania bo chyba nie odezwała się do żadnej :dry:
aaa i jest hehehe
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200566 przez luska
Dobrze w sumie , ze te sterydy dostanie, a z jedzeniem to wiadomo jak to w szpitalu jest :dry: .Ale i tak nam się coś czuje watek rozszerzy hehe będzie pewnie od października do grudnia :laugh:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl