BezpiecznaCiaza112023

SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

12 lata 2 miesiąc temu #325070 przez Sisi82
Dziewczynki jakby ktoś za mną tęsknił to jestem;)
Nie odzywałam się bo po prostu jak pewnie wiekszość z was jestem pochłonieta moją Ineczką Tak Was czytam i czytam i widzę że każda ma jakiś problem. Problemy nie ominęły również mojego cukiereczka...Inka je za łapczywie (póki co taki powód podaje pediatra) i bardzo często krztusi mi sie mlekiem. Nie jest to fajne uczucie i przy każdym karmieniu mam lęki związane z tym, że może się to źle skończyć:( Potem po jedzeniu bardzo długo odbija. Czasem nawet po kilkanaście razy. Muszę ją więc po każym jedzeniu nosić z półtorej godziny żebym mogła spokojnie odłoyć ją do łóżeczka. To jest naprawdę bardzo bardzo przykre jak widzę jak moje maleństwo się męczy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #325213 przez anuskka
Lusienka nie ma to jak wziac na cel mamusie :lol: Mnie tez dosieglo pare wystrzalow Milenki. :laugh: No ale jesli to ma ulzyc malemu brzuszkowi....

Sisi mnie ten strach towarzyszy kiedy malenka wymiotuje.zdarza sie to wprawdzie rzadziej,ale sie zdarza .i wydaje sie, ze wtedy dziecko nie moze zlapac oddechu i mi sie udusi.
jeszcze do tego moja mama po kazdej kupie powtarza,ze na pewno dziecko czegos nie toleruje w skladzie mleka-bo moj siostrzeniec tak mial i robil identyczne strzelajace kupki. probowalam nie brac sobie tego zbytnio do glowy,ale w ostatnich dniach kupki przybieraja odcienie od zoltego-do zgnilozielonego i wlasnie te zielenie zaczynaja mnie niepokoic.

Tak wiec to ,plus katarek sprawily,ze z niecierpliwoscia czekam do czternastego na wizyte u pediatry.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #325347 przez dolores181
anuskka napisał:

Lusienka nie ma to jak wziac na cel mamusie :lol: Mnie tez dosieglo pare wystrzalow Milenki. :laugh: No ale jesli to ma ulzyc malemu brzuszkowi....

Sisi mnie ten strach towarzyszy kiedy malenka wymiotuje.zdarza sie to wprawdzie rzadziej,ale sie zdarza .i wydaje sie, ze wtedy dziecko nie moze zlapac oddechu i mi sie udusi.
jeszcze do tego moja mama po kazdej kupie powtarza,ze na pewno dziecko czegos nie toleruje w skladzie mleka-bo moj siostrzeniec tak mial i robil identyczne strzelajace kupki. probowalam nie brac sobie tego zbytnio do glowy,ale w ostatnich dniach kupki przybieraja odcienie od zoltego-do zgnilozielonego i wlasnie te zielenie zaczynaja mnie niepokoic.

Tak wiec to ,plus katarek sprawily,ze z niecierpliwoscia czekam do czternastego na wizyte u pediatry.

Oj moja też robi raz żółte a częsciej zielone kupy a ja teraz jestem od 4 dni na djecie bezmlecznej i mało co jem, kurczaka z marchewką, rosół , chudą wędlinę z margaryną bez mleka i serwatki oraz chleb i trochę rozcieńczonego soku z jabłek i marchwii więc to o niczym nie swiadczy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #325592 przez ann-sunshine
Witajcie dziewczyny,

mam ostatnio kryzys i w kółko powtarzam, że nie chcę być matką karmiącą. Ta cała sytuacja z małym przyrostem wagi + kolejny wieczór z długim i koszmarnym darciem się Martusi sprawiły, że przestaję wierzyć w karmienie cycem. Ale ciągle jeszcze walczę.

Bąki już nam nie dokuczają, teraz za to ulewamy czasem nieco po jedzeniu.

A z optymistycznych nowin - w końcu pozbyłyśmy się kikuta po 4 tygodniach :)

Na temat zielonych kupek się nie wypowiem, bo takowych nie miałyśmy.

Sisi musisz być wykończona tym godzinnym odbekaniem, współczuję.

Dolores, a ty za to bidulinko, prawie głodujesz widzę.

Stwierdzam, że to wszystko nie jest jakoś tak prosto i łatwo przez naturę stworzone i te pierwsze miesiące nieźle dają w kość i maleństwom i rodzicom, z tą różnicą, że maleństwa nie będą tego pamiętać, a rodzice tak

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #325798 przez Angelaw
Ann
Widze ze i ciebie kryzys nie ominal
Ja niestety nie karmie cycem bo maly ma problemy zeby sie najesc i musialabym co pol godziny dawac mu cycek
Za to dostaje moje mleko co wiaze sie z ciaglym siedzeniem na laktatorze tak srednio co 3 godziny
Maly je srednio co 2,5 wiec czasem ja go nakarmie z butli a jak wisze na dojarce wtedy maz daje mu butle
Do tego mam zapalenie piersi i jestem na antybiotykach, przed odciaganiem pokarmu musze robic cieply prysznic na cycki, potem odciagac pokarm ok 20 minut oba cyce i potem oklad z kapusty i tak wkolo, ale nie poddaje sie bo chce choc przez 2-3 miesiace dawac mu swoje mleko jesli bedzie sie dalo a nie tylko sztuczne bo teraz i tak juz dokarmiany jest sztucznym mojego jest niestety za malo
Mamy za to problem ze spaniem bo nie moze zasnac glebokim snem tylko drzemie 5 minut potem 5 minut placze i tak wkolo, juz nie wiem co mu dolega, skonczyly nam sie pomysly...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326217 przez lusieńka
Hejka, my mieliśmy weekend pełen odwiedzin, najpierw 80 urodziny prababci i zlot całej rodziny potem w niedzielę odwiedziny u drugich dziadków.
Dziś zauważyłam że mały dostał jakiejś wyspki, może to są potówki z jednej strony twarzy.W środę pierwsze szczepienie i wizyta u pediatry,w weekend byłam też na kontroli cukru a 20 marca idę na wizytę do lekarza z wynikami zobaczymy co powie.
A oto aktualne zdjęcie Fillipka z objęciach swojego najlepszego przyjaciela Pana Cycka. :laugh: Ostatnio zuważyłam nową minę w repertuarze synka- podkówka jak mi żle to robię tak :(
Dolores uważaj na siebie z tym jedzeniem.Filip też ma problem z kolkami jednak ja nie zauważyłam dużego powiazania pomiedzy tym co jem a kolkami u małego. Czasami zjem czekoladę i nic mu nie jest a czasami jem delikatnie i płacze strasznie z powodu brzuszka.Stopniowo zwiększam swoje menu.Staram się jeść wszystko ale w małych ilościach.

/view.php?sid=34372 [/image] [/link]
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326427 przez olencja
A do mnie rodzice przyjezdzaja za 2 tygodnie!!! :lol:
Angela my mielismy podobne problemy. Przynajmniej czesciowo. Maja tez sie nie najadala i zasypiala na cycusiu po kilku minutach. Spala ma mnie kilka minut, budzila sie, jadla troszke i tak w kolko. Bledne kolo, nie mogla spac dluzej, bo byla glodna, a byla glodna, bo byla zmeczona i zasypiala zanim sie najadla. Dniami i nocami tak sie meczylam. Pomoglo jak zaczelam sciagac pokarm i dawac jej w butelce. Mleczko szybciej lecialo i najadala sie. No i wiedzialam ile zjadla. Po kilku dniach wrocila do cycusia i teraz jest o wiele lepiej. Troche tez odciagam i daje jej w butelce, zwlaszcza przed spaniem w nocy. A co do spania po 5 minut... Maja w ogole nie chciala spac w kolysce, od razu sie budzila i byl wrzask, wiec ja podnosilam, usypialam i znowu to samo... Doszlo do tego, ze chciala spac tylko u mnie na rekach. W UK bardzo popularna jest metoda Giny Ford, wpisz w google, zobaczysz co Ci wyjdzie. My stosujemy od prawie tygodnia i jest duuuuuzo lepiej. Ogolnie ta metoda polega na pozwoleniu sie dziecku wyplakac. Trzeba malenstwu pokazac, ze to Ty rzadzisz :laugh: . Mozna ja stosowac tylko w przypadku dzieci zdrowych od 5 doby zycia, im wczesniej, tym lepiej. Ja zaczelam w 5 tygodniu. Musisz sie upewnic, ze maluch ma czysta pieluszke, nic mu nie dolega, no i przede wszystkim jest NAJEDZONY. Okna w pokoju sa przyciemnione, wkladasz maluszka do lozeczka i wychodzisz z pokoju. Dziecko ma byc senne, ale nie spac, ma wiedziec, ze laduje w lozeczku. Pozwol mu poplakac. Po 10 min, wchodzisz, glaskasz, czule mowisz, starasz sie uspokoic, ale NIE wyjmujesz z lozeczka. Po 2 min wychodzisz i tak do bolu. Ona zaleca, zeby pozwolic plakac do pol godziny, ale ja chyba bym swira dostala, nie pozwole mojemu dziecku plakac tak dlugo. A jak w koncu zasnie i obudzi sie po 5 min, to nie wchodz do pokoju, samo sie uspokoi po kilku min. Dziecko musi byc ZDROWE. Pierwszego dnia to byla porazka, ale od 2 jest coraz lepiej i teraz mala spi w kolysce od 25 minut :lol: Poza tym Maja od 2-3 tygodni pieknie spi w nocy (budzi sie 2 razy na jedzonko), tylko te dni mnie wykanczaly. Gina Ford uwaza, ze dzieci powinny spac od 7 wieczorem do 7 rano. Z przerwami na jedzonko oczywiscie :blink: . No a w dzien ok 1-1,5 godzinki rano, 2,5 w poludnie i 1 godzinke po poludniu. Oczywiscie to dotyczy naszego przedzialu wiekowego. Metoda moze troche drastyczna, ale ja bylam juz u kresu sil. Poza tym opiekowalam sie malymi dziecmi przez ostatnie lata i wszystkie dzieci spaly i jadly pieknie, wszystkie po Ginie Ford. Pozdrowionka i daj znac jak idzie.
(Kurcze, ja malo pisze, ale jak juz, to mi taki kolos wychodzi... :side: )
Dodam jeszcze, ze najwazniejsze to konsekwencja i stalowe nerwy (zwlaszcza w ciagu kilku pierwszych dni) ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326481 przez anuskka
Dolores ja juz sie zastanawialam nad odstawieniem mleka-na razie zredukowalam jego ilosc do zabielenia kawy bezkofeinowej :( -ale ciezko sie obejsc tak zupelnie bez nabialu. Ograniczylam owoce i warzywa ,nie jem tlustego ,ani smazonego na tluszczu.Ale wcale nie jestem do konca przekonana co do slusznosci tego co robie-obawiam sie ,ze przyczyna moze tkwic gdzie indziej,a brak skladnikow odzywczych i witamin w diecie moze zemscic sie na mnie. Ale na razie najwazniejsza jest Niunia a w tej chwili kupy wrocily do zoltego koloru.niestety brzucho nadal dokucza :(

Ann to naprawde frustrujace,kiedy mimo najszczerszych checi nie widzi sie efektow. Poczekaj moze jeszcze do wizyty i wazenia-ale nawet jesli zdecydujesz sie na przejscie na butelke-to nie jest to zadna porazka , nikt cie za to nie potepi. Wazne jest zeby Martusia dobrze sie rozwijala,a ty jak najmniej stresowala. kciuki za poprawe sytuacji zacisniete.

Lusienka-ale slodko spi sobie Filipek w objeciach mamy :kiss: no tak Pan Cyc to rzeczywiscie najlepszy przyjaciel,a zaraz po nim ramiona mamusi.Minki dzieciaczkow sa cudowne.i odglosy ,ktore wydaja kiedy sa wyspane i najedzone-Milence sie to czesto zdarza w srodku nocy . grucha sobie wtedy jak golabek ,a w oczkach pojawiaja sie takie szelmowskie blyski :kiss:

Olencja witaj wlasnie przeczytalam twojego posta i zaintrygowalo mnie to usypianie .warto wyprobowac-a skoru u ciebie dziala...


Buziaki dziewczyny. Milego dzionka. Dajcie znac co u was slychac.Milibryl i Poziomka-jak tam wasze maluszki -sa juz z wami?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #326501 przez dolores181
Niestety na razie dalrj jestem na diecie ale w piątek mam wizytę to zobaczymy, odstawiłam też herbatki laktacyjne bo mała ciągle płacze i może to też po nich bo piłam je codziennie od samego początku i może to już za dużo, mała dalej robi kupy raz zielone a raz żółte i siedzi wciąż przy cycu ale bebilon pepti dałam jej tylko raz a i dalej ulewa a w tym syropie co mam jest mączka chleba swiętojańskiego. Kurcze musze isc po małego do przedszkola na 13 bo mąż w pracy na rano i chyba małą zostawię na dworzu pod przedszkolem bo boje się brać jej do srodka bo panuje ospa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326656 przez agaszymekg
Hej,


ja tez sie nie odzywam bo jestem zajeta Majką, w dzień ostatnio wogle nie spi, w nocy nie mam z nią problemu,ale nauczyłam ją spa razem ze mną w łóżku, bo tak było mi łatwiej,dlatego Olencja wypróbuje tej metody Giny Ford, mam nadzieje ze mi sie uda:)
Majka ostatnio tez cos sie sili przy kupkach, i gazach, widze ze ja boli, narazie nic z tym nie robie tylko masuje brzusio.
A tak poza tym byłam u lekarza i przybrała ładnie na wadze, 4,040 kg-karmie piersia-nie mam narazie żadnego problemu,ale bałam sie ze moze nie dojada, bo tak czesto jest u mnie na cycu,ale po wizycie sie uspokoiłam:)
Pozdrawiam wszystkie mamuski:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326669 przez Angelaw
Olencja
Dzieki za rady
Skonczylam antybiotyki i z cyckami jest juz lepiej ale postanowilam nie wracac do proby karmienia cyckiem bo wiem ze maly sie nie naje...
Odciagam pokarm 6 razy dziennie i to wszystko co odciagne to za malo dla malego wiec w ciagu dnia dostaje butle z moim mlekiem a w nocy wspomagamy sie sztucznym...
Od poczatku zle podeszlam do sprawy a i pomoc specjalisty od laktacji przyszla za pozno bo tydzien po porodzie a juz w 3 dniu trzeba bylo malego dokarmiac...
Od wczoraj ustalamy z malym harmonogram dnia...ksiazka Sekrety Niemowlat...i o stalych porach w ciagu dnia budzimy, karmimy, przewijamy, bawimy sie...
Zaczelismy od karmienia co 2,5 godz. W ciagu dnia i 3 w nocy...jak juz maly zacznie spac troche dluzej przejdziemy na kolejna metode czyli co 2,45 min karmienie w ciagu dnia i tak dalej az do przesypiania calej nocy...
Na razie trzeba przyznac idzie w miare choc czesto trzeba malego przetrzymywac do pory karmienia bo zaczyna marudzic wczesniej ale przystosowanie sie moze potrwac do 7 dni wiec mamy czas i trzeba cierpliwosci...
Zaraz jak tylko znajde czas poczytam o tej Metodzie Giny Ford...
Pozdrawiam wszystkie mamusie i zycze im i sobie cierpliwosci...

Na necie znalazlam tylko odnosniki do ksiazki Giny Ford ale zadnego opisu o co dokladnie chodzi w tej metodzie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326690 przez olencja
Agaszymekg, te Maje to chyba wszystkie takie same sa. Mam kolezanke, ktora tez ma Maje, troszke starsza juz i jest to samo, spi w nocy, a w dzien sa problemy, bo tylko na cycusiu :laugh: Wyrosna nam.
Wiecie co? Na polskich stronach tez znalazlam tylko info odnosnie ksiazek Giny Ford i zadnych konkretow. W skrucie wyglada to tak, jak napisalam, chyba ze ktoras powalczy i poczyta po angielsku.
Mamy 18 stopni i wiosne czuc! Pieknie!!!
No wlasnie, a co u dziewczyn, ktore jako ostatnie zostaly nierozpakowane? Nie odzywaja sie, bo pewnie zajete z Maluszkami.
Slyszalam o kremie, czy masci, ktora smaruje sie skore dziecka przed szczepionka. Podobno mniej boli. Mialyscie cos takiego? Wiecie jak sie nazywa i czy mozna to dostac bez recepty?
Pozdrowionka i dajcie znac jak Wam idzie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #326773 przez anuskka
olencja napisał:

Slyszalam o kremie, czy masci, ktora smaruje sie skore dziecka przed szczepionka. Podobno mniej boli. Mialyscie cos takiego? Wiecie jak sie nazywa i czy mozna to dostac bez recepty?


w Polsce to krem emla. chyba jest do kupienia bez recepty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #326878 przez ann-sunshine
Angela niestety kryzys mnie nie ominął, ale mam wspaniałego męża, który rewelacyjnie mnie wspiera. Pilnuje abym regularnie jadła i dużo piła, a w weekend robił wszystko przy dziecku i oddawał mi je tylko na karmienie abym mogła odpocząć i zregenerować siły. Do tej pory wydawało mi się, że gdy dziecko strasznie krzyczy to jest głodne, tym bardziej, że zdarza jej się wpadać w taki krzyk kiedy jest przy cycu i potem nijak nie można jej uspokoić, ale w ostatnich dniach odkryliśmy, że powodem może być np. brudna pielucha albo zmęczenie i chyba zwyczajnie przegapiam pierwsze symptomy niezadowolenia i dlatego dziecko wpada w histeryczny płacz.

Co do wagi (niedowagi) to Marta urodziła się z wagą 3420, ze szpitala wyszła z wagą 3160. Pierwszy tydzień w domu był moim zdaniem tragiczny i pewnie jeszcze spadła z wagi. Drugi tydzień był na zmianę dobry i zły, a w trzecim tygodniu wg mnie dziecko dużo je i porządnie ssie. Z tego też względu, mimo że w 21 dobie dziecko ważyło 3280, to razem z panią doktor postanowiłyśmy, że jeszcze spróbuję pokarmić tylko piersią i zobaczymy jaka będzie waga w piątek.

A jak to u nas wygląda? Po kąpieli karmię i dziecko zasypia. Jeżeli jej nie obudzę, to jest w stanie spać 6 godzin i ominąć pory karmienia. Tak więc w nocy budzę ją co 2-3 godziny na karmienie. Potem między 5 a 7 budzi się sama i potem w dzień żąda cyca co godzinę, półtorej. Dłuższa przerwa jest jedynie kiedy idziemy na spacer. W nocy i z samego rana pokarmu mam nawał i dosłownie leje się ze mnie, natomiast pod koniec dnia po drenowaniu co godzinę Marta musi się wysilić, żeby coś wyssać i to wg mnie ją wkurza.

Jedno wiem, jeżeli będę musiała dokarmiać, to też będę ściągać, bo chcę dziecku podawać swój pokarm ok pół roku. W piątek okaże się, czy moje dni będą wyglądać podobnie do Twoich Angela.

Angela powiedz mi proszę, jakie objawy dało zapalenie piersi u ciebie? I trzymaj się dzielnie, wszystko dla maleństwa.

Lusieńka, ale Filipek dorośle wygląda w tych paseczkach :-)

U mnie też kolki, problemy z kupą czy gazami raczej nie mają nic wspólnego z moją dietą.

Olenja, rzeczywiście trochę drastyczna ta metoda. Ja mam dziecko samodzielne w nocy - odkładam i sama zasypia, ale w dzień niestety domaga się bliskości, bujania i przytulania, często więc zasypia u nas na kolanach. A o kremach zmniejszających ból szczepienia nie słyszałam.

Anuskka przykro mi, że i ciebie nie ominęły problemy. Już pogodziłam się z tym, że mój cyc to może być za mało i że może się skończyć na karmieniu mieszanym, ale smutne to, że nie każda mama może wykarmić swoje dziecko, choć bardzo tego chce.

Angela spróbuj karmić piersią w nocy - pomoże to zachować laktację, a w nocy mleko jest tłustsze, więc może wystarczy dziecku. Tak słyszałam, że sztucznym lepiej dokarmiać w dzień.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #326965 przez anuskka
Ann owszem to przykre,kiedy chcialoby sie jak najlepiej dla maluszka np.karmic piersia-a tu problemy-mozna sie podlamac. :(
w kazdym razie trzymam kciuki za was obie.jestes naprawde dzielna

A maluszki rzeczywiscie moga plakac z roznych powodow nie tylko przez glod,czy sennosc. chociazby z nudow,z tesknoty.czasem pomaga wziecie na rece i przytulenie ,a innym razem poswiecenie mu uwagi-spiewanie,mowienie do niego.( :silly: wymadrzam sie teraz- sorry)ale za pare lat bedzie nam brakowac tego bycia "calym swiatem" dla naszej pociechy

dobra juz nie bede. Sciskam wszystkie mamy po kolei i ich malenkie cudownosci. milego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl