BezpiecznaCiaza112023

SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

12 lata 3 miesiąc temu #292558 przez Sisi82
Dziewczynki miło że się martwicie ze mną ni złego się nie dzieje:) Czytam Was aktywnie ale na pisanie nie zawsze mam siłę:) Przeziębiłam się ostatnio i teraz wygrzewam się całymi dniami w łóżeczku - już jest lepiej.

Hope z tymi paznokciami tak jak pisała Ann, musisz mieć swoja płytkę niepomalowaną bo to po Niej lekarze ustalają czy nic złego się z Nami nie będzie działo. Ja też lubię dłuższe panokcie i czasem sobie zakładałam żelowe ale w czasie ciąży zupełnie darowałam sobie ozdabianie. Za to farbowałam włosy trzy czy cztery razy podczas ciąży. Też są różne zdania na ten temat ale ja mam zrobione z ciemnych rude więc odrosty wyglądałyby koszmarnie. Na czas pobytu w szpitalu wzięłam sobie takie dwie opaski bawełniane z gumką z tyłu na włosy żeby w razie czego jak nie będę w stanie ich umyć - czuć się lepiej.

Sama zastanawiałam się co się dzieję z dolores. Może też postanowiła poodpoczywać i dlatego się nie odzywa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #292879 przez hopeforlife
Pytałam lekarza o robienie żeli w ciąży to powiedział, że ok, bo naświetlają się paluchy tylko, ale wiem, że nie o to Wam chodzi. Wiem, że powinnam mieć swoje paznokcie do porodu. Mam tylko różową końcówkę, ale myślę, że i tak w najbliższym czasie odpadną :D

Co do włosów to farbowałam...bez amoniaku

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293019 przez ann-sunshine
Sisi to dobrze, że wszystko dobrze :)

Jesteśmy po wizycie. Martusia jest na 100% głową w dół :lol:
Mam pół cm rozwarcia i lekarz bez przekonania wpisał mi kolejną wizytę na 6 lutego (taką datę porodu mam wpisaną w kartę ciąży). To już niedługo :)

Uskuteczniamy spacery i igraszki z mężem w tym tygodniu i mam nadzieję, że to poskutkuje ;) :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293118 przez milibryl
sisi - cieszę się że u was wszystko w porządku :)

ann-sunshine - super że z dzidzią ok no i fajnie że główką na dół, teraz zostało ci już tylko rodzić :laugh: piękna pogoda na spacery i tym bardziej na igraszki także zabieraj się do roboty a my będziemy czekać z niecierpliwością na twoje maleństwo :)
a tak swoją drogą masz już pół centymetra otwarcia - czułaś coś? nie mogę sobie wyobrazić kiedy będziemy rodzić i to rozwarcie ma być na 10 cm :huh:
pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293142 przez hopeforlife
Cześć Dziewczynki. To chyba jakieś przeznaczenie, wczoraj musiałam zdjąć żele, bo zaczęły odchodzić końcówki :D Więc do porodu pójdę w swoich króciutkich paznokietkach.

Ja jestem ciekawa, czy jest jakieś uczucie przed odejściem wód czy może wręcz przeciwnie, nie czuje się nic zanim odejdą.

Torby już zupełnie spakowane???? Ja dziś dorzucę resztę rzeczy potrzebnych i możemy ruszać :)
Jeszcze 12 dni, a ja bym chciała już :):)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293207 przez Angelaw
Hopeforlife to problem paznokci masz z glowy, torbe dla siebie mam spakowana ale jeszcze malucha rzeczy nie wszystkie, na szczescie zostal mi kombinezon ktory mama przywiezie ze soba i rozek...A im blizej tym chec urodzenia mimo strachu u mnie wieksza...
Ann no to zycze samych przyjemnych chwil :)

A porodu wszystkim Wam i sobie jak najszybszego...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293210 przez hopeforlife
Tak, mam paznokcie z głowy :) Dziś zobaczę co jeszcze muszę spakować. Obym nie zapomniała aparatu :):)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #293266 przez agaszymekg
Czesc wszystkim,


widze ze nie tylko ja sie niecierpliwie, tylko ze ze mna to jest tak ze ja nie mam zadnych objawow,1 cm rozwarcia (ok.tygodnia temu), zero skurczy, czop mi zaden nie odlecial (chcociaz nie wiem do konca jak powinien wygladac), a do terminu zostało mi 7 dni i mysl ta.... mnie dobija,poza tym boje sie ze urodze po terminie, a jest juz mi troszke za ciezko,nie wiem czy dam rade ...kolejne 2 tygodnie... no i w koncu chce zobaczyc swoja niunie....Nawet nie ogarnął mnie strach dot.samego porodu, jedyne o czym mysle w kazdej minucie i kazdego dnia, to kiedy...???
No wlasnie kiedy???????Dziewczyny czy ktoras tez z was jest tak bardzo z niecierpliwiona jak ja:(

a co do mojej torby...spakowana:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293312 przez ann-sunshine
Takiego rozwierania na początku nie czuć, jedyne co, to parcie małej na szyjkę czasami czułam. Bóli póki co też nie czuję, zwykłe twardnienie brzuszka czasami. Z wodami bywa różnie: czasem odejdą nagle, a czasem sączą się powoli, a czasem w ogóle do tego nie dochodzi (dopiero na porodówce).

Torby spakowane, w ostatniej chwili muszę tylko dorzucić kosmetyki z łazienki

Aga, to chyba normalne, że chcemy już żeby nasze dzidzie przychodziły na świat :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #293341 przez agaszymekg
Dzieki Aniu za odpowiedz...
chyba podobnie jak Ty czuje parcie małej na szyjkę...to mnie troszke pociesza.
Pisze do was, bo wszystkie moje kolezanki i te ktore urodzily i te ktore sa chwile przed i po, mialy lub beda miec cesarkę,wiec (a to moja pierwsza ciaza)nie mam z kim o takich rzeczach pogadac.Siedze w domu sama od dluzszego czasu i poprostu zaczynam wariowac:)


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293490 przez Angelaw
Agaszymekg
Tylko spokoj nas uratuje :)
Wiem ze latwo powiedziec...
Podobnie jak ty sama w domu siedze od 17 stycznia juz...
Ostatni tydzien na szczescie i mama przylatuje wiec czas inaczej bedzie lecial a i na rozmyslania bedzie mniej czasu...
To tez moje pierwsze dziecko...
Na szczescie sasiadka moja i kolezanka zarazem we wrzesniu urodzila chlopczyka silami natury...
Nie mowi ze nie boli bo kazda z nas ma ta swiadomosc ze nie ma szans na brak bolu ale da sie przezyc i szybko sie zapomina...
Jest tyle do zrobienia potem ze nie ma czasu na myslenie :)
Glowa do gory bedzie dobrze...
Sama ledwo chodze choc jeszcze dwa tygodnie przede mna, a maly taki wiercipieta jest ze wczoraj syczalam z bolu zanim zasnelam, tak mi ladowal po zebrach, ale coz, taki urok...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293501 przez hopeforlife
Oj tak, wiem coś na temat niecierpliwego czekania na bobaska :) To też pierwsza ciąża i ogromna chęć przytulenia tej malutkiej iskierki. Odliczamy każdy dzień, a tak na prawdę nikt nie wie kiedy to się może zdarzyć, bo planowana data nie musi być ta prawdziwą.

Ja na szczęście mam mężulka przy sobie, chodzi do pracy, ale tylko po 8 godzin.

Ciężko się chodzi, choć powiem Wam, że teraz na koniec mam jakoś coraz więcej sił i energii. Oby mi tego na porodówce nie zabrakło :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293715 przez agaszymekg
Własnie jeżeli chodzi o siły niezbedne na porodówce... jedyne co mnie martwi to jej brak.

Kilka razy zdarzyło mi sie,że wieczorem lub w nocy odczuwałam bóle w okolicy lędzwiowo-krzyżowej,i podobne do tych miesiączkowych,i juz byłam pewna, że to ta chwila, emocje nie pozwalały mi zasnąc. Byłam wyczerpana.Oczywiscie to był fałszywy alarm do rana wszystko mineło, emocje opadły.Dlatego nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej porod zaczyna sie w srodku nocy, wtedy wydaje mi sie niestety moze zabraknąctych sił. Po całym dniu,zmeczona, kiedy kładziesz sie do łóżka i ... wtedy właśnie zaczyna sie to na co tak bardzo czekasz:)Dlatego,mam nadzieje, ze w moim ( i waszym przypadku) wszystko zacznie sie z samego rana, zaraz po dobrze przespanej nocy:)

Oczywiscie, mam świadomośc, że wszystko da sie przezyc. Mam nadzieje tez,ze moj mąż nie ucierpi na tym za bardzo, ze bede potrafila sie kontrolowac w tak pieknych a zarazem bolesnych chwilach.Jeżeli wiecie co probuje powiedziec:)

Pozdrawiam:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293940 przez anuskka
Czesc kobietki.
wczoraj dolozylam brakujace rzeczy do torby do szpitala.Milenka moze sie urodzic kiedy tylko zechce :kiss: A pozniej wybieram sie do lekarza i mam nadzieje,ze dostane zwolnienie,bo czuje,ze juz najwyzsza pora odpoczac.Kregoslup i kosci miednicy dokuczaja mi porzadnie-a juz nie mowie o braku porzadnego snu :angry:

Agaszymekg dasz rade na porodowce. sama chec przytulenia maluszka doda ci sil. Wiem co mowie,moj pierwszy porod trwal od rana we czwartek do piatkowego switu-z tym,ze prawdziwe bole zaczely sie po wieczor.

Ann super,ze Martusia sie odwrocila.

Sisi nie daj sie przeziebieniom...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #293976 przez Angelaw
Anuskka wydaje mi sie ze to czas na odpoczynek
Sama od dwoch tygodni siedze w domu i jeszcze zostaly dwa ale szczerze to juz ostatnie dni przed pojsciem na macierzynskie w pracy byla tragedia, mimo iz praca nie jest ciezka ale 8 godzin siedzenia przed kompem dawalo sie juz we znaki i ciesze sie ze jest tu taki wymog bo pewnie szkoda byloby mi nie pracowac i meczylabym sie w pracy do dzisiaj
Fajne jest w domu to ze mozesz robic porzadki jesli masz ochote, ugotowac mezowi obiadek zeby mial po powrocie z pracy, czy poszykowac rzeczy na ktore nie mialo sie czasu pracujac, ale przy tym wszystkim kiedy masz ochote lub czujesz sie zmeczona po prostu mozesz sie polozyc i zdrzemnac lub zwyczajnie odpoczac czego niestety brakuje kiedy sie pracuje...

Ja wczoraj bylam u poloznej i maly glowke ma bardzo nisko tam gdzie powinien, za to okazalo sie ze rozpycha sie pod zebrami z prawej pleckami i pupa a nie jak myslalam nozkami...coz jeszcze sie moze gibac na prawo i lewo wiec kiedy ma tam nozki a kiedy pupcie to niewiadomo...
Kolejna wizyta za tydzien lub na porodowce jak to powiedziala polozna ale prosila zebym sie wstrzymala przynajmniej do terminu bo maja teraz sporo pracy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl