SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

Anuskka- najwyższy czas byś troszkę odpoczęła, tym bardziej że po urodzeniu raczej nie będzie nam to dane

Angelaw - no to kochana nie pozostało Ci nic innego jak posłuchać położnej i czekać aż się odrobią na porodówce

a swoją drogą to chyba dużo dzieci się teraz rodzi, ostatnio jak byłam w szkole rodzenia w środę to w tym właśnie dniu urodziło się 10 dzieci (7 dziewczynek i 3 chłopców) i jak nam położna mówiła że teraz jest nawał dzieci jak w latach 80-tych, no i jak sobie pomyślałam że teraz będą rodzić dzieci te osoby które urodziły się w latach 80-tych to chyba na prawdę dużo się urodzi bobasków

No wreszcie my z poczatku lat 80-tych dojrzelismy aby zostac rodzicami...
Nie wiem jak tam u was z wiekiem kobietki ale u mnie to pora najwyzsza byla skonczylam latek bowiem 30 w zeszlym roku i w moje slady poszla moja przyjaciolka z tego samego rocznika...razem sobie jestesmy w ciazy z tym ze ona termin ma na 10 czerwca

AgaSzymek nie jesteś sama, my też czekamy na pierwsze dziecko i też tak do końca nie wiemy czego się spodziewać. Ale głowa do góry większość kobiet przez to przechodzi.

Dziewczyny, ważna informacja według mnie, położne w szkole rodzenia nam o tym powiedziały. Ponoć u większości kobiet występuje moment załamania w trakcie porodu naturalnego (przeważnie w momencie 6-7 cm rozwarcia, kiedy szyjka przestaje się rozwierać, a kobieta nie ma już siły i twierdzi że nie da rady) i wtedy jest bardzo ważne wsparcie bliskich osób, dobrze jest wtedy aby mąż szczególnie wspierał (a jak go nie ma to zadzwońcie wtedy do bliskiej osoby niech wesprze) dobrze jest też wtedy pójść pod prysznic lub wejść do wanny jak da radę. Ponoć kiedy pokona się ten moment kryzysu to potem jest już z górki. W szpitalu nie zawsze o tym mówią, że może się tak dziać, a nam o tym powiedziano, żebyśmy były świadome, że tak może być.

Poza tym, u mnie poród się zbliża, nawet nie wiecie jak mnie teraz nosi i ile mam energii do działania, odsprzątałam wczoraj całe mieszkanie, zrobiłam obiad i muffinki i wcale nie czułam się zmęczona. Także bez obaw, organizm wie co robi i na poród się zmobilizuje, nawet jeżeli teraz wam ciężko.

Anuskka odpoczywaj i zbieraj siły na poród

Angela 30 urodziny mam za miesiąc

HEJ LUTOWE MAMUSIE PORA NA NAS!!!
ROZPAKOWYWUJEMY SIE

Anusska to znaczy że Ty już zaczynasz?

no pomału pomału się posypie

Drogie mamuśki,

powoli moja niecierpliwosc mi przechodzi,fakt ze zostało mi nie wiele do terminu,a nadal nie pojawiajją się zadne nowe objawy, oprócz ociążałości przestałam o tym myślec i czekam do poniedziałku do wizyty u lekarza.

Mam jedno pytanko, chcialabym bardzo karmic piersią, ale oprócz kilku zmian ktore zaszly u mnie w tej okolicy na poczatku ciązy, teraz zupełnie nic sie nie dzieje tzn, nie sa ani obolałe, ani nie są większe niż były, nie pojawiła sie u mnie żadna siara jak do tej pory...z tego powodu obawiam sie ze moge nie miec pokarmu dla mojej dzidzi. A jak to wygląda u was????Jakie zmiany u was zaszły???

Z góry dzięki !!!

Agaszymekg
U mnie przez cala ciaze piersi nie byly obolale...
Powiekszyly sie ale tez nie jakos strasznie...
Poza kropelkami czasami na biustonoszu czy koszulce nic sie pozatym nie dzieje...
A prawdziwe uruchomienie sie produkcji pokarmu to wg tego co czytalam zaczyna sie w trakcie porodu...
I przez pierwsze dni to wlasnie taka siara jest a mleko pojawia sie z reguly w 3 lub 4 dniu po porodzie...
Jesli porod odbyl sie przez cesarskie ciecie moze sie mleko pojawic nieco pozniej.
Grunt to zachowac w miare mozliwosci spokoj i jak najmniej sie denerwowac juz po samym porodzie bo nie chcac straszyc nikogo moze dojsc do zaniku pokarmu (tak niestety miala moja dobra kolezanka).
A druga ktora bedac w ciazy strasznie sie upierala ze nie bedzie karmic piersia karmila do 5 miesiaca i uwaza to za cos wspanialego...
Wiec grunt to pozytywne myslenie i juz...

A co naszego rozpakowywania sie to niektorych juz nie widac na forum wiec moze juz rozpakowane

Anglelew:


Poza tym mam pytanko dot.zmian przed porodem związanych:
* z upławami, bo w moim przypadku pojawily sie dosyc obfite biale, czasem taki lepki, czy to bedzie czop zwiazany z rozwieraniem???


Z góry dzieki

Co do wieku, to widze ze trafilam na dobre forum, ja tez skonczylam 30 w tamtym roku i tuz po moich urodzinach zaszlam w ciaze, tak dlugo wyczekiwaną.
Miło, że nie jestem sama:) wiele moich kolezanek jeszcze sie nie zdecydowalo:)

nie chcialam was wprowadzic w blad. Sorry jesli zrozumialyscie,ze wybieram sie na porodowke.
Chcialam jedynie oglosic ze zaczal sie nasz miesiac. A ja spokojnie poczekam na moja kolej

Agaszymekg
Wiec witam rowiesniczke...
Ja zaszlam w ciaze na 3 miesiace przed urodzinami...

Co do uplawow to na kilka dni przed porodem sluz moze stac sie bardziej obfity i gestszy...
Czop sluzowy to moze byc jak galaretowata bezwonna kulka przezroczysta lub lekko rozowa...


www.google.pl/search?q=czop+śluzowy&hl=p...sAQ&biw=1024&bih=672

Tu mozesz zobaczyc jak to moze wygladac ale nie sa to zbyt ladne obrazki


Anuskka
tak pomyslalam ze mobilizujesz te co juz powinny od dzisiaj zaczac skoro 1 luty...
Ty masz jeszcze troche czasu wiec poczekaj

agaszymekg napisał:

Drogie mamuśki,

powoli moja niecierpliwosc mi przechodzi,fakt ze zostało mi nie wiele do terminu,a nadal nie pojawiajją się zadne nowe objawy, oprócz ociążałości przestałam o tym myślec i czekam do poniedziałku do wizyty u lekarza.

Mam jedno pytanko, chcialabym bardzo karmic piersią, ale oprócz kilku zmian ktore zaszly u mnie w tej okolicy na poczatku ciązy, teraz zupełnie nic sie nie dzieje tzn, nie sa ani obolałe, ani nie są większe niż były, nie pojawiła sie u mnie żadna siara jak do tej pory...z tego powodu obawiam sie ze moge nie miec pokarmu dla mojej dzidzi. A jak to wygląda u was????Jakie zmiany u was zaszły???

Z góry dzięki !!!

u mnie od początku ciąży piersi urosły o jeden rozmiar, ani nie są obolałe ani nic z nich nie cieknie, także mężowi się podobają też się na początku martwiłam że nie będzie w nich pokarmu ale położne w szkole rodzenia mnie uspokoiły i powiedziały że wielkość nie ma tu nic do znaczenia, że tak jak mówi Angelaw proces produkcji mleka rozpoczyna się z chwilą porodu, także mam nadzieję że u mnie też tak będzie. Nie ma się co martwić na zapas

Cześć dziewczyny,

nareszcie luty:) Huraaa:) Ja już nie moge się doczekać ( 12 dni do terminu). Co do piersi do spokojnie ani rozmiar ani nie pojawiająca się siara nie maja wpływu na karmienie. U nie których siara w trakcie ciąży nie występuje i jest to też prawidłowe. - pytałam bardziej doświadczonych koleżanek coby w panikę nie wpaść Jako 25- latka nie mam doświadczenia a swoja drogą czyżbym była najmłodszą mamą na forum? Ciekawe jak tam Nasze koleżanki bo coś nie które ucichły;/
Mam okropny nie kończący się katar i głowa i nos to mi chyba odpadną niebawem:)Niech tylko mój mały poczeka aż mi przejdzie i może wychodzić.

Miłego dnia

wyglada na to chyba tu jestem najstarsza mam38 lat ,choc wcale tego nie czuje i nie wiem kiedy mi tyle zlecialo.

Angelaw mam zamiar poczekac. Zamierzam rozkoszowac sie do samego konca i najpierw poznac wasze dzieciaczki. Poza tym moja kolezanka ma syna ,z ktorym miala ten sam termin co ja ,a urodzil sie 5 lutego. Zalozylam sie z nia,ze nie powtorzymy jej historii.