- Posty: 804
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2012
Mamusie MAJ 2012
- KAMI
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- beadka7
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Kochamy Cię Synku :*
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
W dodatku przeziębiona jestem i znów ciche dni z mężem... jakaś wogóle porażka..a teraz wsparcie by mi się przydało, bo ciągle mam doła ..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Paula88
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dotka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Alicja ur.6.05.2012 58cm 3830g.
- Posty: 463
- Otrzymane podziękowania: 0

Beadka w takich sytuacjach cieszymy się że mamy siebie tutaj na forum


Ja ostatnio ez mialam ogień ze swoim to nie były ciche dni znaczy troszke ciche ale i z awanturami teraz jakos lepiej ale i tak mnie wkurza często czasem mam wrażenie że jedno dziecko to ja juz mam a teraz drugie będę miała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dotka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Alicja ur.6.05.2012 58cm 3830g.
- Posty: 463
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewel7
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 602
- Otrzymane podziękowania: 0
beadka nie stresuj się, Maleństwo na pewno poczeka jeszcze. A Mąż może już i poddenerwowany perspektywą narodzin dzidziusia. My myślami z Tobą, pamiętaj, nie jesteś sama.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dotka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Alicja ur.6.05.2012 58cm 3830g.
- Posty: 463
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KAMI
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 804
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martynka790
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Patryczek 16.05.2012 :**
- Posty: 107
- Otrzymane podziękowania: 0

Ja też mam jeszcze problemy z ogarnięciem która z Was jest która na FB

Wiecie co???
Koleżanka dała mi do myślenia. Powiedziała, że bardzo często w szpitalach (tych co dają ciuszki dzieciaczkom na pobyt) zabierają dzieciaczki do kąpania, rozbierają i wrzucają ciuszki do szpitalnych i do pralni (nie patrząc na to, że ciuszek może być pacjentki!!!)... jak się zagapisz to po ciuszkach- zostają w szpitalu. Dlatego zastanawiam sie czy nie wziąć tylko na wyjście ciuszków...
Co do skurczów to ja chyba jakaś inna jestem- albo ich nie mam, albo nie umiem ich wyłapać. Nieraz mam takie ściśnięcia w dole brzucha albo delikatne twardnienia (szczególnie jak chodzę) ale to chyba jeszcze nie to....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- beadka7
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Kochamy Cię Synku :*
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aga2+1
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1053
- Otrzymane podziękowania: 0
katiuszka ja miałam lżejszy 2 poród mniej bolało i szybko poszło. Zobaczymy jak teraz będzie po tak długiej przerwie:)
beadka nie przejmuj się mężem wyluzuj oni i tak tego nie zrozumieją niestety. Szkoda nerwów, a poza tym niech się przyzwyczaja, bo w nocy będziesz kilka razy wstawać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martynka790
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Patryczek 16.05.2012 :**
- Posty: 107
- Otrzymane podziękowania: 0
kurcze nieciekawa sytuacja... mam nadzieję, że jak Twój mąż zobaczy Waszą kochaną dzidzię i ją do siebie przytuli to wszystko wróci do normy, życzę Ci tego z całego serca!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- katiuszka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kochamy Nasze Słoneczko:*
- Posty: 417
- Otrzymane podziękowania: 0


Mimo wszystko, życzę Tobie Beadko i wszystkim mamusią miłego i słonecznego dzionka, może jeszcze się rozjaśni. Mnie już dzisiaj raczej z Wami nie będzie. Jadę do siostry obiecałam zrobić jej próbną fryzurkę przed sobotnia imprezką a przy okazji wypłakać się w rękaw.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia88
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lili - 24.04.2012
- Posty: 1175
- Otrzymane podziękowania: 14
no to relacja, dopoki Lila spi, a spi duuuzo jak narazie.
tak jak wczoraj wam pisalam od rana mialam mocno napiety brzuch i malo czulam ruchy. ok. 13 obudzilam meza, bo byl po nocy i mowie, ze lepiej to sprawdzic. to jeszcze weszlam pod prysznic, maz mnie ogolil, wzielismy tylko moja torbe i na ip. nie sadzilismy, ze to juz zaraz sie zacznie. na ip zrobili mi najpierw kth, na ktorym wyszly slabe neregularne skurcze. nawet jedna polozna powiedzila, ze jeszcze mamy czas.

maz polecial po torbe Lili, a ja czekalam na zwolnienie sali porodowej ok 1,5h. skurcze powoli sie nasilaly, ale jeszcze byly malo bolesne powiedzialabym. jak weszlam na sale porodowa to duzo chodzilam. ok 19.00 przebili mi pecherz plodowy. to nic nie boli, poczulam cieplo ciecz. no i wtedy to juz poszlooo. o 20.00 to byly takie skurcze, ze mowilam, ze ni am rady. usiadlam na pilke i ta pilka w moim przypadku zdzialala cuda. siedzialam na niej do 10cm rozwarcia! nagle poczulam, ze musze przec i 15 minut partych i Lila byla z nami. powiem wam,ze jak polozyli mnie na lozku do badania w czasie skurczow to nie bylo mowy na lezenie. tak mnie bolalo, ze od rau panikowalam (na szczescie byl tylko jeden atak paniki)

trafilam na wspaniala polozna, ktora naprawde mnie mobilizowala, czesto do nas zagladala. lekko mnie naciela, co tez zrobila w skurczu i nic nie bolalo. a jesli chodzi o skurcze to te najgorsze byly co 1,5 minuty i trwaly 45-50sekund. maz mi odliczal.


po urodzeniu Lile wazyli i mierzyli, tata obserwowal, a ja w tym czasie urodzilam lozysko i mnie zszyli w znieczuleniu co tez juz nie bolalo. fdy przejechalysmy na sale poporodowa to troche bolalo krocze, ale od razu dostalam zastrzyk przeciwbolowy. niestety Lile zabrano mi na noc, bo stekala czaly czas na sali porodowej i dogrzewali ją. podali jej butle. przywiezli o 6, ale Mala tyle spi, ze udalo mi sie ja raz nakarmic. nawet jej dobudzic nie mozna.

teraz wlasnie spi obok mnie i nie moge sie na nia napatrzec.


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- akciak84
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
ale jeszcze raz bo mi się łezka kręci:MISIA GRATULKI dla rodzinki!!!!
labelo
ok chyba sie już spotkamy rozpakowane

dziewczyny a tak się misia śmiała- park moczydło jak nie urodzimy

Matko misia jakiś tydzień przede mną i już urodziła. PANIKĘ mam. Chociaż też chyba jakaś inna jestem. Owszem twardnieje mi brzuch ale nie regularnie to popierwsze a po drugie nie boli tylko takie nieprzyjemne jest. I często jest tak że synek wypina dupkę. Np. dziś mam wrażenie że robi takie V z lewej strony przy pachwinach zapiera się stopą dupkę wypina z prawej tuż nad pępkiem a czkawkę ma raczej z prawej na dole. I to ułożenie jest masakrą!!!! Wczoraj był odwrotnie.
Dopiero niedawno weszłam na forum bo byłam u swojego endo-gino. Powiedział mi co mam robić do porodu i po porodzie, tzn. ile tego hormonu brać. Powiedział, że dobrze jestem przygotowana do porodu





następną wizytę mam 09 maja u gina i zobaczymy...może już skurcze będą...rozwarcie whatever

Torba spakowana, tarczyca ustawiona, nystatynę skończę i mogę rodzić


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.