Mamusie MAJ 2012

karolina238 my też mamy zaplanowane w sierpniu 3 tygodnie nad morzem.... od nas to blisko bo 100 km... we wrześniu czeka nas wyjazd na wesele pod Warszawę (ze Szczecina)... jak na ten moment Mężuś rozważa lot samolotem... zobaczymy co z tego wyjdzie... bo kosztowo wychodzi podobnie... czasowo... no cóż... różnica ogromna

u nas brzusio też twardnieje właściwie co chwilkę... Młody spokojny raczej... właściwie co jakiś czas wypycha mi się tylko kula z prawej strony pępka... i zaczyna to być coraz bardziej bolesne... (podbrzusze i plecki) czyżby Synuś respektował naszą umowę z terminem na dziś?

powoli wybieramy się na ktg... choć Mężuś twierdzi, żebyśmy lepiej poczekali aż wróci z pracy.... zobaczymy co z tego wyjdzie...

MartiO moja niuńka też sobie upodobała to miejsce do wypychania się
podróż samolotem też o wiele wygodniejsza niz tłuczenie się samochodem. My nad morze mamy sporu kawałek ok 350km więc niezła przeprawa nas czeka ale mam nadzieję że damy radę a w czerwcu mamy wesele siostry więc jakaś zaprawa podróżnicza bedzie
Ja bym na Twim miejscu poczekała na męża we dwoje zawsze raźniej i bezpieczniej będziesz się czuła

Ja juz po ktg i wizycie u gina:) Na ktg trafił się ogromny skurcz, ale tylko jeden. No a gin zbadał i powiedział, ze dzisiaj to ja nie urodzę, bo szyjka dopiero zaczęła się rozwierać dlatego też zaczął intensywnie schodzić czop. Może być tak, że jeszcze kilka dni pochodzę niestety.

Dziewczyny ja też nie mogę się doczekać spacerków i wycieczek z maluchem a co sądzicie o wyjazdach w ciepłe kraje z takim np. 4-5 m-cznym dzieckiem ? My osobiście zastanawiamy się czy w październiku gdzieś nie wybyć dalej.


aga ale to i tak dostałaś dobre wieści, że szyjka się rozwiera ja jestem Ciekawa jak tam u mnie- w środę mam wizytę więc czegoś może się dowiem. Chyba, że wcześniej urodzę

Nie chciałabym tylko urodzić 23, 28 ani 31 bo urodziny ma mój brat, siostrzenica i szwagier. Oby maluch nie trafił w te dni

CIEKAWE JAK TAM KAMI SOBIE RADZI

Beadka ja jestem za wyjazdami z maluszkiem, mam znajomych którzy nigdzie ze swoim synkiem nigdzie nie jeżdzą, na spacery ledwo co wychodzą bo mały przyuczony jest do bycia w domu- dziecko ciągle w czterech ścianach.

Tez mnie zjada ciekawość jak tam Kami sobie radzi.

Aga to super że coś się zaczyna dziać może w końcu się porozpakowujemy

Znowu musze nadrobić czytanie
Gratuluje wszystkim noworozpakowanym mamusiom !
A mojemu Karolkowi odpadł dzisiaj kikut pępowiny

Karola ja nie wiem jak ta można kisić dziecko w domu cały czas :? ale też znam takich ludzi.. potem będzie dziecko chorowite i alergikiem pewnie.

Poziomka takie małe rzeczy,a pewnie nieziemsko cieszą co ?

beadka7 no i to bardzo schowałam sobie ten kikutek

Jestem po wizycie u gin i wyjęciu pessara.
Niunia jest bardzo nisko.
Jeżeli chcę jeszcze trochę pochodzić w ciąży mam się oszczędzać więcej niż do tej pory.
Poleżałam i obrzęki trochę zmalały ale mimo wszystko mam zrobić odpowiednie badania z krwi i moczu. W czwartek kazał stawić się na pełny zapis KTG, bo dziś tylko sprawdził czy wszystko ok. Dostałam jeszcze leki na obniżenie ciśnienia, bo jednak troszeczkę za wysokie jest, ale nie jakoś alarmująco.
I powiedział, że dobrze byłoby jakbym jeszcze zrobiła USG przepływowe właśnie ze względu na moje ciśnienie i by dokładnie określić wielkość dziecka, bo na jego oko jest sporo większa niż wyszło na ostatnim zwykłym USG.
Ciekawe czy zdążę to wszystko zrobić...?

Brzuszek ja miałam dzisiaj sprawdzane przepływy no i wielkość małej. Waży ok. 3650g więc nie jest jakimś wielkoludem przez 2 tygodnie przybrała jakieś 180g więc ok. A przepływy też ok, łożysko II stopnia i nie odkleja się więc jest dobrze. Na ktg młoda spała więc tętno 120-135, jak sie przekrecała to tak do 150. A teraz przychodzi wieczór, a ona zaczyna harce jak zwykle:)

katiuszka, MartiO co jest? Czyż by na porodówce?

aga wcale bym się nie zdziwiła, gdyby teraz nagle hurtem wszystkie zaczęły rodzić

Hej Kobietki! Mam pytanko:) myśle, że to raczej normalne ale jednak postanowiłam Was zapytac:) Czy to normalne, że jak się zaczyna robić rozwarcie to badanie ginekologiczne jest już mega nieprzyjemne, a wręcz bolesne? Ja właśnie po wizycie - mam 1 cm rozwarcia ( dokładnie powiedziała coś takiego: że "szyjka przepuszcza palec na całej długości", czy jakoś tak).
I teraz też strasznie mnie całe podbrzusze i reszta dołu boli, normalnie jakby mnie ktoś porządnie stłukł...

hej dziewczyny
w miare nadrobilam czytanie,.....
My wczoraj mielismy podroz zycia, przeprowadzilismy sie do Gdanska,z Malutka....uffff,
ogolnie powrot do korzeni, jestesmy z Trojmiasta, w Warszawie Mezus mial prace,wiec w ciazy posiedzialam u Niego,ale dostal prace w Gda, a ja ledwo wyraialam psych sama w wawie,wiec wrocilicmy.Malutka ,o dziwo,zniosla podroz REWELACYJNIE!!,cala przespala,z przerwami na jedzonko:P
gorzej ze mna:P, w sobote zdjeli mi dopiero szwy, wiec wczoraj maly krwotok byl.ale opanowane, szczesliwie w domu juz.

buziaki!!!

Mi powiedziano, że badanie rzeczywiście może sprawiać ból, bo szyjka robi się bardziej miękka i podatna na podrażnienie, więc to chyba normalne.