Mamusie MAJ 2012

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Przepraszam Was i jednocześnie dziękuję, że mogę wyrzucić to z siebie. Taki list może nie do końca w butelce zawsze mi pomaga.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A jeśli chodzi o objawy- nic się nie zmieniło. Czop do końca nie odszedł, nie mam skurczy dalej....trochę mi twardnieje brzuch a bóle krzyża dzisiaj mam lżejsze.

KAMI Kurcze, no bez przesady! Przecież to Twoja matka. Skoro tak kocha wnusia to powinna zostać i bez gadania. Nie rozumiem niektórych osób, serio. Zamiast pomóc to tylko stwarzają problemy!
Katiuszka Czytając Ciebie czułam się jakbym czytała swoje myśli. Doskonale wiem co czujesz. Ja na wakacje z teściową w życiu bym się nie zgodziła! O nie!

A moja Lilcia ma trądzik niemowlęcy i brzydko jej buźka wygląda. Dzisiaj zmiana opcji kąpania: krochmal zamiast parafiny.

Hey Dziewczyny?

A co tu taka cisza? Czyzbyscie byly juz w szpitalu?

Niestety nie

Potwierdzam, że nie:(
Czytam a pisać nie mam mocy, słaniam się po mieszkaniu jak cień. Patrzeę tępo w telewizor i na niczym nie mogę się skupić.
Czytałam w jednej książce o pielęgnacji noworodków, że przez pierwszy miesiąc powinno myć się dzidzię tylko w czystej wodzie bez użycia detergentów. W szpitalu najlepiej byłoby nie kąpać maleństwa a ewentualną maź płodową tylko wyczesać z włosków. To szansa, że dzieci nie będą miały problemu ze skórą. Moja kuzynka która mieszka od urodzenia w Hamburgu urodziła niedawno bliźnięta i tam w szpitalach juz to praktykują a ona sama kapie dzieci 2 razy w tygodniu. Co Wy o tym sądzicie?

Hej Dziewczyny,
czy któraś z Was miała zakładane szwy samorozpuszczalne? Czy wszystko ładnie się zrosło? Kurcze mam wrażenie, że w niektórych miejscach szew za szybko się rozpuścił. Nie wiem czy można będzie to jakoś później poprawić ewentualnie w razie W. Ja pierdziele zawsze coś się musi przyplątać.
Ja dzisiaj mam jakiegoś doła. Niby wszystko ok, ale wczoraj wieczorem przez 2 godziny usypiałam małą, bo po karmieniu kupa, potem siku, potem znowu jeść i zeszło do 23. Jak już przyszłam do pokoju to mój mąż oświadczył że idzie spać a mi się tak jakoś smutno zrobiło.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

katiuszka w szpitalu tylko wytarli małą i nie kąpali. Ja ją kąpałam dopiero w domu. Tak naprawdę to po urodzeniu nic już nie robią przy noworodku matka zostaje zamknieta w pokoju z dzieckiem i musi sobie sama radzić.
Co do codziennej kąpieli to pediatra powidzieł, żeby kapać na razie w balneum, bo ma strasznie wysuszoną skórę, która się łuszczy.

KatiuszkaNam na szkole rodzenia powiedziała to położna, żeby w szpitalu dziecka nie myć (szpital na żelaznej- tam to pratykują) tylko przeczesać, wytrzeć, a umyć dopiero w domu. A to jak często potem to już nie wiadomo czego kwestia, ona nam mówiła, żeby potem normalnie...ale że przez te pierwsze dni w szpitalu dla lepszego czegoś tam co już nie pamiętam: nie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aga kochana, dla Niego to pewnie też w pewnym stopniu szok. Musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale powiedz może otwarcie, że potrzebujesz go teraz bardzo, ciepłego słowa, że wiesz że jest zapracowany ale niech zrobi to dla Ciebie a napewno się wszystko ułozy a Tobie będzie łatwiej... Napewno nie ma w tym żadnej Twojej winy i wybij to sobie z tej ślicznej bląd głowki;)

Aga2+1 ja mam szwy samorozpuszczalne - niby do 3 tygodni się rozpuszczają, ja np. wyczuwam kilka jak się podmywam.

U mnie mały non stop przy piersi, próbuje go oduczyć, bo zasypia przy cycku zamiast ssać. Ja w ciągu doby śpię około 4-5 godzin.

A to mój niunio, jak śpi i nie łobuzuje;)

Słodki niunio Ingrid:) Taki drobniutki kurczaczek...

Ingrid ja chyba pójdę do gina żeby zobaczył co z tymi szwami, bo nie chciała bym mieć jakiś brzydkich zrostów lub wielkiej ...
Ja też śpię 4-5 godzin, bo inaczej się nie da.
katiuszka, dziewczyna no włśnie boję się troszkę takiej rozmowy. Boję się, że usłyszem coś czego nie powinnam słyszeć np., że chciałam to mam na własne życzenie, a tak własnie może być.

Witam dziewczyny,

Też mnie dopadł dół po porodzie mam takie strupy na sutkach że jak mała zaczyna płakać bo jest głodna to aż gorąco mi się robi ona je z cyca a ja wyje z bólu
Mamusie miałyście popękane sutki? chodziłyście wtedy w biustonoszu do karmienia?czy z cycami na wierzchu? kurcze już nie daję rady, jeszcze mój mąż jedzie w poniedziałek za granicę na dwa tygodnie i zostaję sama nie wiem jak sobie dam radę bez niego

Dotka moja niunia też miała problemy z robieniem kupki i odchodzeniem gazów, pomogło leżenie ma brzuszku i dawanie małej koperku do picia przed każdym jedzonkiem

Kami ciężko z taką mamusią ale może ona nie umie się po prostu przestawić na to że jeszcze jej czasami potrzebujesz, odzwyczaiła się.

Śliczne są Wasze maluchy

Mamusie podziwiam Was że tak szybko doszłyszcie do siebie, ja jakoś ciągle nie mogę strasznie mi ciężko, aż chwilami chciałabym żeby malutka wróciła do brzuszka Witam dziewczyny,

Też mnie dopadł dół po porodzie mam takie strupy na sutkach że jak mała zaczyna płakać bo jest głodna to aż gorąco mi się robi ona je z cyca a ja wyje z bólu
Mamusie miałyście popękane sutki? chodziłyście wtedy w biustonoszu do karmienia?czy z cycami na wierzchu? kurcze już nie daję rady, jeszcze mój mąż jedzie w poniedziałek za granicę na dwa tygodnie i zostaję sama nie wiem jak sobie dam radę bez niego

Dotka moja niunia też miała problemy z robieniem kupki i odchodzeniem gazów, pomogło leżenie ma brzuszku i dawanie małej koperku do picia przed każdym jedzonkiem

Kami ciężko z taką mamusią ale może ona nie umie się po prostu przestawić na to że jeszcze jej czasami potrzebujesz, odzwyczaiła się.

Śliczne są Wasze maluchy

Mamusie podziwiam Was że tak szybko doszłyszcie do siebie, ja jakoś ciągle nie mogę