Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Emme rozumiem doskonale twoją siostrę. nie jest jej łatwo. ja przez trzy próby inseminacji dowiadywałam się o ciążach moich przyjaciółek i rodziny. straszny żal ściska serce wtedy bo żadna mi się nie udała.

a co do turystycznych to też muszę kupić ale się jeszcze nie rozglądałam. teraz walczę z fotelikiem do auta i wózkiem

Witajcie!
Mi brakuje jeszcze kosmetyków dla dziecka,pampersów i laktatora no i najważniejsza rzecz wózek to mnie najbardziej niepokoi bo praktycznie ciągle się rozglądam a jeszcze nie wybrałam cały czas myślałam o nowym wtedy nie było by problemu,niestety teraz nasz budżet jest tak skąpy i nam na to nie pozwoli wiec muszę szukać używanego problem w tym ze ciężko spotkać używane 3 w 1 . Butelkę mam Lovi samosterylizującą z smoczkiem aktywne ssanie stymulującym sutek matki,a uspokajający to z NUBY silikonowy anatomiczny smoczek z guzkami również imitujący ruch matczynej piersi.

Ach jestem tak teraz tym wszystkim zestresowana masakra,bo do końca to już tylko 6 tyg. a do tego mam remont w domu i boje się ze nie wyrobimy się z tym wszystkim na czas,hormony szaleją i humory mam rożne.Dziś to pół nocy nie przespałam z tego powodu.Kręgosłup już zaczyna dawać po sobie znaki i mam wielki problem z ubieraniem skarpetek

buziaczki

violi27 - tez tak mialam noce nie przespane ale to mija i powraca takie kolo:))) a co do kregoslupa to morma bedzie bolec ....nosimy ciezar w sobie wiecej kg i ciazy nas i boli:)))))) ale dla naszych pociech wszystko przezwyciezymy )) nio 6 tyg jeszcze i panikuje tez....ostatnie zakupy....a jutro mam wizyte ciekawe co ginekolog mi powie na te zle wyniki ....
a powiedz cie mi jak sadzicie bo mi w nzozie przysluguja 3 usg na ciaze w 28 tyg.mialam to 3 usg bo krwawienia mialam i gin mi dzidzie mierzyla itp i wpisala 3 usg do karty ciazy ... i nie wiem czy powinnam miec jeszcze to ostatnie usg potwierdzajace plec i czy porod bedzie przez cc czy naturalnie i ile ma moje malenstwo cm kg...?? jak myslicie???

Ja miałam bardzo dużo razy robione usg już nawet przy pierwszej wizycie a w karcie ciąży mam jak na razie tylko jedno wpisane wiec to chyba raczej od lekarza zależy i myślę ze powinnaś mieć robione jeszcze to jedno przed porodem poproś o to lekarza.Mam koleżankę która ostatnie usg miała robione miesiąc przed porodem później gdy przyszło do porodu położne i lekarze nie wiedzieli ze dziecko jest tak ogromne(warzyło 4.600kg)i ze jest owinięte pępowiną,na cc było już za późno udało się siłami natury ale z jakim bólem!!! ile się dziewczyna i jej syn się nacierpieli a mały musiał odleżeć swoje w inkubatorze.

To to faktycznie spory malec. moja koleżanka kilka dni temu rodziła, miała aktualne usg, gdzie jej syn miał ponad 4 kg, ale i tak kazali jej rodzic naturalnie (3 ciąża). Podczas porodu słyszała, jak lekarze mówili do siebie że dziecko nie przeżyje, jest za duże itp. W rezultacie udało się szczęśliwie to wszystko zakończyć. "Mały" miał 5200 .

Mam jeszcze pytanie.
Wczoraj z moim Sz mile spędziliśmy wieczór
Dziś przez cały dzień czuję jakby ruchy dziecka w pochwie (tuż przy wyjściu ). Dziwne jest to uczucie. Myślicie, że to coś nie tak?

no malyfaktycznie kolos sie urodzil:)pewnie mama w ciazy nie zalowala sobie i jemu jedzonka:)no jak na naturalny porod to az strach ale dobrze ze wszuystko sie szczesliwie zakonczylo

Emme ja miałam taką klientkę która miała robioną tą inseminację chyba z 5 razy może i kilka razy się udawało ale po kilku tygodniach niestety radość się kończyła a dlaczego?Ona prowadziła taki tryb życia że zamiast na siebie dmuchać i chuchać jak się udało to nie przejmowała się wcale swoim stanem.No ale nie ważne.W końcu udało się moja szefowa widziała ją z pokaźnym brzuszkiem, trochę przystopowała zwolniła się z pracy i pewnie jest już szczęśliwą mamusią tak że prędzej czy później i twojej siostrze się uda.

Wczoraj byłam na zakupach zmęczyłam się okropnie więc pewnie się nie wybiorę już ale warto było mam wszystko do szpitala oprócz kapci.
Jutro kolejna wizyta i usg już nie mogę się doczekać

violi27 napisał:

Butelkę mam Lovi samosterylizującą z smoczkiem aktywne ssanie stymulującym sutek matki,a uspokajający to z NUBY silikonowy anatomiczny smoczek z guzkami również imitujący ruch matczynej piersi.

Co do tych butelek lovi,avent-niby antykolkowe ,a to pic na wodę mam je obie bo dokarmiałam małą butlą i się nie sprawdziły. Z butelek najlepsze są te z odpowietrzającą rureczką w środku
A z lovi to tak szybko leci ,że mała mi się krztusiła.

emme tez mam tak jakby mi sie tam cos krecilo dugalo noskiem ..... a ostatni tydzien tak mnie boli pupa przy oddawaniu kalu ze mam biegunki ale nim dojdzie do wydalenia to mam takie bole jakies mocne...ze nie moge sie wyproscic ............nie wiem czemu tak to jest..... zapytam dzis lekarza gon o to bo tez mnie to ciekawi czy to nie objaw przed porodowy albo cos

albo hemoroidy

emme moje maleństwo tez czesto układa sie tak ze kopie po szyjce i mam wrazenie jakby chciało juz sie wydostac wogole lubi lezec sobie na dole co mnie denerwuje bo nie wiem czy to dzidzia czy mi sie brzuch napina i twardnieje ale w piatek wizyta u gina - wreszcie... no i te meczace bole po lewej stronie dzisiaj kolejny ciezki dzien i nocka ...

Witam Was dziewczyny
jutro wybieram się na usg, ciekawe jak tam mój maluszek:)
A co do mojej skracającej się szyjki - to byłam na kontroli prywatnie i lekarz powiedział, że szyjka od dwóch tyg sie nie skróciła, jest taka jak do tej pory, więc na razie niby nie ma strachu, ale mam więcej odpoczywać. Natomiast moja gin z przychodni chce mnie do szpitala kierować, żebym poleżała, bo przy dziecku 15sto miesięcznym to ja nie odpocznę i to jest fakt, ze cięzko mi się połozyc w ciagu dnia. Mały Krzyś jest teraz jak tornado:)Zobaczymy co powie 29 wrzesnia - wtedy mam wizyte u niej.
A co do tego kręcenia w pochwie, to tez tak mam, dzidzia po prostu sie tak wierci, moze rączki tam wkłada:)Dziwne uczucie.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia:)

Emme napisał:

To to faktycznie spory malec. moja koleżanka kilka dni temu rodziła, miała aktualne usg, gdzie jej syn miał ponad 4 kg, ale i tak kazali jej rodzic naturalnie (3 ciąża). Podczas porodu słyszała, jak lekarze mówili do siebie że dziecko nie przeżyje, jest za duże itp. W rezultacie udało się szczęśliwie to wszystko zakończyć. "Mały" miał 5200 .

O jezu! nie wiedziałam ze dziecko w łonie może tak urosnąć szok
Co do rozmiarów to miałam dziś sen ze nasz skarbek się urodził i była o wiele większa niż się spodziewałam taka pulchniutka ale była za to leciutka i zastanawiałam się jak ona się zmieściła w tym moim brzuchu.

Oj ale mnie zżera ciekawość co tego jak będzie faktycznie wyglądać do kogo będzie podobna jaka będzie duża,już się z tatusiem nie możemy doczekać naszego spotkania.Ale z drugiej strony panuje taki stres bo jeszcze nie jest wszystko gotowe na jej przyjście,wiec cierpliwie będziemy czekać.
A co do ruchów w podbrzuszu to tez tak mam śmieszne uczucie jak malutka raczkami tam drapie rzeczywiście jak by się chciała wydostać

POZDRAWIAM

Cieszę się, że nie tylko ja czuję coś takiego. Bałam się, że to może efekt naszych igraszek